Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209489.40 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701166 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 51.80km
  • Czas 01:49
  • VAVG 28.51km/h
  • VMAX 50.80km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Podjazdy 154m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z kaleką na uszach

Środa, 21 marca 2018 · dodano: 21.03.2018 | Komentarze 5

Biorąc pod uwagę, jak porąbaną mamy w tym roku pogodę, wedle moich prognoz prawdziwej wiosny doczekamy się może za miesiąc, potrwa ona tydzień, a potem nagle spadną na nas saharyjskie upały. To wersja optymistyczna, bo może być tak, że jej w ogóle nie będzie. W każdym razie, jak na razie, w marcu jak w... dupie. Przepraszam za dosadność, ale wczorajszy wieczorny śnieg mnie mentalnie rozwalił. Wrócić ma jutro... 

Dziś na szczęście łaskawie się wypogodziło. Było co prawda blisko zera i gdzieniegdzie leżały jeszcze białe śnieżne placki, ale dało się kręcić, nawet szosą, z czego skrzętnie skorzystałem na trasie: Poznań - Plewiska - serwisówki - Zakrzewo - Sierosław - Więckowice - Fiałkowo - Dopiewo - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań. Wszystko było nawet fajnie, gdyby nie wiatr, co to niby się snuł, niby go nie było, a dawał kuksańce co zakręt.

W tle wiosna:

Jako element demobilizujący podczas jazdy zadziałało dziś słuchanie na żywo w radiu wystąpienia ministra spraw zagranicznych o nazwisku Czeputowicz, który raz coś bełkotał z sensem, raz gadał kompletnie bez niego podczas swojego expose. Kij z tym, że sam się gubił i brzmiał jak wczesny Gomułka, to akurat rozumiem, bo sam się jąkam gdy czytam nie swoje teksty :) Ale jest kolejnym przykładem gorącego zadeklarowanego patrioty, który nie potrafi zachować krzty szacunku do swojego rodzimego języka - gdy po raz dwudziesty usłyszałem, że coś się wydarzyło w DWUTYSIĘCZNYM którymś, myślałem, że wyrwę z uszu słuchawki razem z kieszonką, w której miałem telefon. To przecież jest cholerny doktor, a może nawet profesor nauk, ekhm, humanistycznych....

Endo dziś skromnie - fałmaks zaledwie 70 km/h, przy realnym lekko ponad 50 km/h. Kryzys? :)





Komentarze
Trollking
| 21:14 środa, 21 marca 2018 | linkuj Huann - niechże zając się nie martwi, nie będzie świąt, nie skończy w pasztecie, nie podzieli losu karpi :)

Grigor - ja tam wolę jak jest dobrze, żeby było lepiej :)
grigor86
| 20:33 środa, 21 marca 2018 | linkuj Lepiej że jest źle, bo może być gorzej ;-)
huann
| 19:26 środa, 21 marca 2018 | linkuj Zając usiadł pod choinką :
Zieleń w świnta widzę cinko!
Trollking
| 19:19 środa, 21 marca 2018 | linkuj Biały śnieżek, wiatru pędy, zamiast alleluja - rżną kolędy.
huann
| 18:59 środa, 21 marca 2018 | linkuj Moja prognoza na kwiecień: kwiecień plecień, co przeplata - śnieg w weekendy, wiatru pędy.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zemob
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]