Info

Suma podjazdów to 719583 metrów.
Więcej o mnie.












Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Marzec15 - 89
- 2025, Luty28 - 176
- 2025, Styczeń31 - 168
- 2024, Grudzień31 - 239
- 2024, Listopad30 - 201
- 2024, Październik31 - 208
- 2024, Wrzesień30 - 212
- 2024, Sierpień32 - 208
- 2024, Lipiec31 - 179
- 2024, Czerwiec30 - 197
- 2024, Maj31 - 268
- 2024, Kwiecień30 - 251
- 2024, Marzec31 - 232
- 2024, Luty29 - 222
- 2024, Styczeń31 - 254
- 2023, Grudzień31 - 297
- 2023, Listopad30 - 285
- 2023, Październik31 - 214
- 2023, Wrzesień30 - 267
- 2023, Sierpień31 - 251
- 2023, Lipiec32 - 229
- 2023, Czerwiec31 - 156
- 2023, Maj31 - 240
- 2023, Kwiecień30 - 289
- 2023, Marzec31 - 260
- 2023, Luty28 - 240
- 2023, Styczeń31 - 254
- 2022, Grudzień31 - 311
- 2022, Listopad30 - 265
- 2022, Październik31 - 233
- 2022, Wrzesień30 - 159
- 2022, Sierpień31 - 271
- 2022, Lipiec31 - 346
- 2022, Czerwiec30 - 326
- 2022, Maj31 - 321
- 2022, Kwiecień30 - 343
- 2022, Marzec31 - 375
- 2022, Luty28 - 350
- 2022, Styczeń31 - 387
- 2021, Grudzień31 - 391
- 2021, Listopad29 - 266
- 2021, Październik31 - 296
- 2021, Wrzesień30 - 274
- 2021, Sierpień31 - 368
- 2021, Lipiec30 - 349
- 2021, Czerwiec30 - 359
- 2021, Maj31 - 406
- 2021, Kwiecień30 - 457
- 2021, Marzec31 - 440
- 2021, Luty28 - 329
- 2021, Styczeń31 - 413
- 2020, Grudzień31 - 379
- 2020, Listopad30 - 439
- 2020, Październik31 - 442
- 2020, Wrzesień30 - 352
- 2020, Sierpień31 - 355
- 2020, Lipiec31 - 369
- 2020, Czerwiec31 - 473
- 2020, Maj32 - 459
- 2020, Kwiecień31 - 728
- 2020, Marzec32 - 515
- 2020, Luty29 - 303
- 2020, Styczeń31 - 392
- 2019, Grudzień32 - 391
- 2019, Listopad30 - 388
- 2019, Październik32 - 424
- 2019, Wrzesień30 - 324
- 2019, Sierpień31 - 348
- 2019, Lipiec31 - 383
- 2019, Czerwiec30 - 301
- 2019, Maj31 - 375
- 2019, Kwiecień30 - 411
- 2019, Marzec31 - 327
- 2019, Luty28 - 249
- 2019, Styczeń28 - 355
- 2018, Grudzień30 - 541
- 2018, Listopad30 - 452
- 2018, Październik31 - 498
- 2018, Wrzesień30 - 399
- 2018, Sierpień31 - 543
- 2018, Lipiec30 - 402
- 2018, Czerwiec30 - 291
- 2018, Maj31 - 309
- 2018, Kwiecień31 - 284
- 2018, Marzec30 - 277
- 2018, Luty28 - 238
- 2018, Styczeń31 - 257
- 2017, Grudzień27 - 185
- 2017, Listopad29 - 278
- 2017, Październik29 - 247
- 2017, Wrzesień30 - 356
- 2017, Sierpień31 - 299
- 2017, Lipiec31 - 408
- 2017, Czerwiec30 - 390
- 2017, Maj30 - 242
- 2017, Kwiecień30 - 263
- 2017, Marzec31 - 393
- 2017, Luty26 - 363
- 2017, Styczeń27 - 351
- 2016, Grudzień29 - 266
- 2016, Listopad30 - 327
- 2016, Październik27 - 234
- 2016, Wrzesień30 - 297
- 2016, Sierpień30 - 300
- 2016, Lipiec32 - 271
- 2016, Czerwiec29 - 406
- 2016, Maj32 - 236
- 2016, Kwiecień29 - 292
- 2016, Marzec29 - 299
- 2016, Luty25 - 167
- 2016, Styczeń19 - 184
- 2015, Grudzień27 - 170
- 2015, Listopad20 - 136
- 2015, Październik29 - 157
- 2015, Wrzesień30 - 197
- 2015, Sierpień31 - 94
- 2015, Lipiec31 - 196
- 2015, Czerwiec30 - 158
- 2015, Maj31 - 169
- 2015, Kwiecień27 - 222
- 2015, Marzec28 - 210
- 2015, Luty25 - 248
- 2015, Styczeń27 - 187
- 2014, Grudzień25 - 139
- 2014, Listopad26 - 123
- 2014, Październik26 - 75
- 2014, Wrzesień29 - 63
- 2014, Sierpień28 - 64
- 2014, Lipiec27 - 54
- 2014, Czerwiec29 - 82
- 2014, Maj28 - 76
- 2014, Kwiecień22 - 61
- 2014, Marzec21 - 25
- 2014, Luty20 - 40
- 2014, Styczeń15 - 37
- 2013, Grudzień21 - 28
- 2013, Listopad10 - 10
- DST 61.80km
- Czas 02:21
- VAVG 26.30km/h
- VMAX 53.20km/h
- Temperatura 7.0°C
- Podjazdy 136m
- Sprzęt T-rek(s)
- Aktywność Jazda na rowerze
Powrót słońca
Sobota, 15 marca 2025 · dodano: 15.03.2025 | Komentarze 1
Sobota pracująca, więc - co logiczne - pogoda musiała być w końcu piękna, żebym nie skorzystał za wiele :)
Generalnie plusik za słońce oraz siedem stopni, a minus za wiatr, umiarkowany, ale na pewno nieumiarkowany we wmordewindzie.
Trasa wschodnia, kombinowana: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Szczytniki - Kamionki - Daszewice - Babki - Czapury - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom.
Wizualnie było pięknie, o czym może zaświadczyć landszafcik z Kamionek. Szpaki potwierdzają :)
Niestety sarenek dzisiaj brak :( Ostatnio coś robili na polach, widocznie się przestraszyły.
Dystans z dojazdem do pracy. Prawie się spóźniłem, bo podczas spaceru na Dębinie trafił się pierwszy tegoroczny (a w sumie pierwsza tegoroczna, bo to samica) dzięcioł czarny :)
- DST 56.30km
- Czas 02:15
- VAVG 25.02km/h
- VMAX 45.00km/h
- Temperatura 5.0°C
- Podjazdy 163m
- Sprzęt Czarnuch :)
- Aktywność Jazda na rowerze
Bociek number two :)
Piątek, 14 marca 2025 · dodano: 14.03.2025 | Komentarze 4
Dzisiaj już bez deszczu, ale że drogi jeszcze momentami mokre, a Dębina w błocie, to nie wybrałem się szosą. Napęd już na wyczerpaniu, z częściami zamiennymi do starej 105-tki krucho, więc wolę dbać i oszczędzać.
Wyjazd więc Czarnuchem, i to w sumie było całkiem fajne. Coraz bardziej mi to pasuje od kiedy przestałem cisnąć i skupiłem się na zatrzymywaniu co jakiś czas i robieniu zdjęć.
Trasa tym razem wschodnia: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Szczytniki - Kamionki - Daszewice - Babki - Czapury - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom.
Tytułowy drugi bociek obecny! Tym razem w Szczytnikach, przy tamtejszym OSP. Stary ziomek :)
A przy rozlewisku w Kamionkach śpiewał mi trznadel.
Dowód na to, że jechałem ciężkim sprzętem.
No i tegonocna pełnia.
Dystans z dojazdem do pracy.
- DST 52.70km
- Czas 02:11
- VAVG 24.14km/h
- VMAX 41.30km/h
- Temperatura 5.0°C
- Podjazdy 289m
- Sprzęt Czarnuch :)
- Aktywność Jazda na rowerze
Żurawińcowo-kładkowo-deszczowo
Czwartek, 13 marca 2025 · dodano: 13.03.2025 | Komentarze 6
Wolny czwartek i okazja do wyspania się.
No i wyspałem się. Błąd.
Za późno wstałem i mnie pokarało. Na swoje usprawiedliwienie mam to, że część pogodynek twierdziło, że padać będzie już wcześnie rano, więc spodziewałem się po przebudzeniu kropel bębniących o parapet. Tymczasem było sucho, dokładnie do momentu, w którym ruszyłem... A potem było już tylko gorzej.
Wiało na maksa w gratisie. A wyjazd oczywiście Czarnuchem. Średnia nie istniała.
Najpierw kropiło, porem padało, żeby w końcu lunąć. Więc pierwotnie miał być glut, ale w pewnym momencie dostałem smsa, że czeka na mnie do odbioru tablet z serwisu, więc wymyśliłem szatański plan polegający na powrocie do domu, przebraniu się, wzięciu większego plecaka i zabrania sprzętu. Tak zrobiłem i to w sumie uratowało mi determinację i pełen dystans :)
Trasa w stu procentach po Poznaniu: Dębiec - Wartostrada - Bałtycka - Naramowice - Żurawiniec - Bałtycka - Wartostrada - Dębiec - Górczyn - Świerczewo - Dolna Wilda - Centrum - Dolna Wilda - Dębiec.
Rezerwat Żurawiniec odwiedzony. Stoi :)
Stoją też kładki berdychowskie, choć jak na moje stać by nie musiały. No ale skoro są, za skromne 156 baniek, to w końcu się pojawiłem. No cóż, brzydkie nie są, ale też dupy nie rwą. Plus za separację (w teorii) pieszych od rowerzystów. No i tyle - mi one niczego nie ułatwiają, a wręcz wkurzały podczas budowy przez kretyńskie objazdy. Do tego - wbrew propagandzie - nie jest łatwo na nie wjechać z samej Wartostrady, co widać na zdjęciach. Aha, i jest dość ślisko, jak zwykle na mostach. Zimą podczas oblodzeń będzie śmiesznie :)
Warunki na foty średnie, więc w zamian - po poznańsku - pamperki :)
Natomiast gągoły już z Dębiny, wciąż deszczowej.
PS. a tablet dostałem nowy, lepszy niż ten, który oddałem na gwarancję, zresztą pod jej koniec. Dobry interes :)
- DST 62.20km
- Czas 02:18
- VAVG 27.04km/h
- VMAX 51.20km/h
- Temperatura 10.0°C
- Podjazdy 121m
- Sprzęt T-rek(s)
- Aktywność Jazda na rowerze
Klangornie
Środa, 12 marca 2025 · dodano: 12.03.2025 | Komentarze 9
Z plusów: dzisiaj wiatr trochę odpuścił. Super.
Z plusów kolejnych: nie padało, a mogło.
Z minusów: smog.
Wyjazd sekundę po dziewiątej. Nooo, może dwie czy trzy :)
Trasa zachodnia, polna: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcie - Konarzewo - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.
Z atrakcji: piękny klangor został przy mnie odśpiewany.
W innym miejscu spotkałem spore stado na tle mgły.
Był też myszołów. Przez sekundę :)
Jeszcze dzierlatka.
Rowerówka w przebłyskach kolorów.
No i jeszcze złota Dębina.
Dojazd do pracy Czarnuchem, bo na wieczór zapowiadano opady.
A jutro już w ogóle ma lać :(
- DST 62.40km
- Czas 02:24
- VAVG 26.00km/h
- VMAX 50.60km/h
- Temperatura 4.0°C
- Podjazdy 131m
- Sprzęt T-rek(s)
- Aktywność Jazda na rowerze
Pracusiowo
Wtorek, 11 marca 2025 · dodano: 11.03.2025 | Komentarze 7
Dzisiaj już niestety (nie)normalny dzień pracujący.
Pogoda się zbiesiła, zrobiło się zimno i mglisto. Przypadek? :)
Wyjazd przed dziewiąta, na zachód, czyli myk przez pola. Takie wolne myk, bo niedospany strasznie jechałem.
Trasa: Poznań - Plewiska - Komorniki - Rosnowo - Chomęcie - Konarzewo - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.
Było tak paskudnie, że nawet nie chciało mi się focić. Zrobiłem wyjątek w celu wykonania obowiązkowej rowerówki...
...i dla myszołowa.
Były jeszcze żurawie, ale w tym mleku nie było sensu uwieczniać. To znaczy uwieczniłem, ale nie umieszczam :)
Za to przed robotą zawitałem jeszcze na Dębinę, a tam ładnie zaprezentowała się czapla.
Dystans z dojazdem do pracy.
- DST 52.20km
- Czas 02:00
- VAVG 26.10km/h
- VMAX 51.60km/h
- Temperatura 16.0°C
- Podjazdy 139m
- Sprzęt T-rek(s)
- Aktywność Jazda na rowerze
Powolne wolne
Poniedziałek, 10 marca 2025 · dodano: 10.03.2025 | Komentarze 5
Ostatni dzień wolnego.
Czyli: wyspanie się, latanie za ważnymi sprawami oraz - a co - dentysta :) Jak atrakcje, to na całego.
W międzyczasie rower, klasyczny wypad na zachodnie pola, walka z podmuchami i takie tam. Czyli powolny standard.
Trasa: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcie -
Konarzewo - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska -
Poznań.
Zwierzakowo skromnie, ale coś się trafiło. Kruk...
...sporo żurawi...
...oraz ledwo wypatrzony myszołów.
Słońce wciąż z nami.
Udało mi się wkleić filmik perkozami, który nagrałem dwa dni temu w Szczodrzykowie.
- DST 51.60km
- Czas 01:58
- VAVG 26.24km/h
- VMAX 54.00km/h
- Temperatura 16.0°C
- Podjazdy 181m
- Sprzęt T-rek(s)
- Aktywność Jazda na rowerze
Bociek number one :)
Niedziela, 9 marca 2025 · dodano: 09.03.2025 | Komentarze 6
No dobra, mamy ostateczny dowód - idzie wiosna. Pierwszy tegoroczny bocian spotkany :)
Wyjazd lekko po jedenastej, wciąż w cieple i z jako takim słońcem.
Kierunek wschód, bo stamtąd niby wiało, w praktyce w większości w pysk. Walczyć mi się nie chciało.
Trasa: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Czapury -
Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Szczytniki -
Kamionki - Daszewice - Babki - Czapury - Starołęka - Minikowo
- Starołęka - Las Dębiński - dom.
Wspomniany bociek trafił się w Kamionkach.
Obok zerkała czajka.
Rowerówka znad miejsca spotkania.
No i tyle. Więcej historii nie odnotowano :)
- DST 52.90km
- Czas 02:02
- VAVG 26.02km/h
- VMAX 51.10km/h
- Temperatura 17.0°C
- Podjazdy 162m
- Sprzęt T-rek(s)
- Aktywność Jazda na rowerze
Sarenkowo-żurawiowo :)
Sobota, 8 marca 2025 · dodano: 08.03.2025 | Komentarze 7
Kolejny wyspany dzień. Szok i niedowierzanie :)
Wyjazd na rower w okolicach jedenastej, w podobnej aurze jak wczoraj - ciepłej, słonecznej i mimo upierdliwie wiejącego ciągle w pysk wiatru ciągle smogowej.
Trasa: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Krzesiny - Jaryszki - Żerniki - Tulce - Krzyżowniki - Śródka - Szczodrzykowo - Dachowa - Robakowo - Gądki - Koninko - Szczytniki - Sypniewo - Głuszyna - Starołęka - Las Dębiński - dom.
Dzięki większej ilości czasu moglem na spokojnie zrobić sobie "polowanie" na granicy Poznania, dzięki czemu mam ponownie kadry z żurawiowo-sarenkowej integracji :)
W Szczodrzykowie zaczyna się dziać :)
Dzisiaj widziałem gody perkozów, sporo śmieszek i nieśmiałe łyski. A to dopiero początek!
Pytanie tylko, czy będę miał chęci tam jeździć... Z jednej strony zamknięta droga, bo wojsko się buduje, na objeździe mijam rzeźnię w Robakowie, a trasa wzdłuż Krzyżownik to jedna wielka smętna Polska w pigułce... :(
Ten widok tak mnie osłabił, że nawet nie chciało mi się walczyć.
Na szczęście zwierzaki uratowały mi wypad :)
- DST 52.10km
- Czas 02:00
- VAVG 26.05km/h
- VMAX 51.00km/h
- Temperatura 15.0°C
- Podjazdy 178m
- Sprzęt T-rek(s)
- Aktywność Jazda na rowerze
Wiosenny piątunio
Piątek, 7 marca 2025 · dodano: 07.03.2025 | Komentarze 6
Wolny piątek, czyli wyspany piątek :)
Wyjazd mega późny, bo o 11:40. Wspominałem już, że się wyspałem? :)
Zaczęło wiać ze wschodu, więc oczywiście tam ruszyłem. Ciepło, słonecznie, wiatr już spokojniejszy, ale w zamian wiał ciągle w pysk.
Trasa: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Szczytniki - Kamionki - Daszewice - Głuszyna - Babki - Czapury - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom.
XP już wiosenny :)
Sarenki odwiedzone.
Obok przeleciał kruk.
A kawałek dalej myszołów.
A wciąż nade mną wisiał dzienny księżyc.
Tyle :)
- DST 52.10km
- Czas 02:00
- VAVG 26.05km/h
- VMAX 51.40km/h
- Temperatura 15.0°C
- Podjazdy 125m
- Sprzęt T-rek(s)
- Aktywność Jazda na rowerze
Wolny pędzik
Czwartek, 6 marca 2025 · dodano: 06.03.2025 | Komentarze 4
Dzisiaj też krótko, bo wpis w międzyczasie, by nie rzec w pędzie :)
Wciąż ciepło, słonecznie i wietrznie. Zbyt wietrznie :/
Wyjazd jeszcze nie na krótko, ale już prawie :)
Trasa taka sama jak wczoraj: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcie -
Konarzewo - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska -
Poznań.
Ładnie było.
A zatrzymałem się tutaj (Szreniawa), bo naprzeciwko stacjonowały ziomki :)
Wolno, bo wolno, ale dojechałem :)
A na Dębinie pojawiły się gągoły :)
Filmik: