Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 222604.70 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.66 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 736084 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 52.35km
  • Czas 01:58
  • VAVG 26.62km/h
  • VMAX 51.30km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Podjazdy 131m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Oddychając

Piątek, 4 lipca 2025 · dodano: 04.07.2025 | Komentarze 3

Ufff. Dzisiaj już umożliwiono mi oddychanie. Jak miło...

Temperatura o jakieś dziesięć stopni niższa, lekkie chmurki, no i wiatr. Dwa elementy z trzech super, trzeci wręcz przeciwnie :)

Wyjazd na zachód, na pola, gdzie mną pomiatało. Przyzwyczajony jestem :)

Trasa: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Bagienko w Trzcielinie dzisiaj nad wyraz malownicze.
Malownicze bagno w TrzcielinieKlasyk chyba również.
Wróciły chmury nad klasyk
Są już pierwsze maki.
Są już pierwsze maki
Słabo ze zwierzakami. Jedynie w oddali przeleciał mi błotniak. Jak z nut :)
Błotniak leci jak z nut




  • DST 64.50km
  • Czas 02:23
  • VAVG 27.06km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Podjazdy 132m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Słonecz(nikow)nie

Czwartek, 3 lipca 2025 · dodano: 03.07.2025 | Komentarze 7

Dalszy ciąg upałów. Dzisiaj wartości podobne do wczorajszych, ale mocno wiało z zachodu, więc aż tak bardzo rzezi się nie odczuwało. 

Choć oczywiście się odczuwało, ale ciut mniej :)

Wyjazd kilkanaście minut po ósmej, początkowo w jeszcze znośnej temperaturze, potem było coraz gorzej.

Trasa polna, zachodnia: Poznań - Plewiska - Komorniki - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Są już pierwsze słoneczniki! I to z lokatorami :)
Słonecznik z lokatorem
Temperatura maksymalna udokumentowana:
Chwilowa prędkość a temperatura
Upalna rowerówka:
W okolicach Rosnowa
Zwierzaków brak. Ale na szczęście do pracy pojechałem Czarnuchem przez Dębinę, gdzie pojawiły się dawno nie widziane łabędzie.
Do pracy przez las
Łabędzie z poznańskiej Dębiny
Jutro chyba będzie można już oddychać.




  • DST 62.60km
  • Czas 02:13
  • VAVG 28.24km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Temperatura 32.0°C
  • Podjazdy 145m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na łyso

Środa, 2 lipca 2025 · dodano: 02.07.2025 | Komentarze 9

Zgodnie z zapowiedziami dzisiaj nadeszła rzeź. Nie wiem czy niewiniątek, ale mnie na pewno :)

Mimo że wyjeżdżałem względnie wcześnie, czyli około wpół do dziewiątej, to już było lekko pod trzydzieści na termometrze, a podczas powrotu wartość wzrosła jeszcze o trzy kreski.

Postanowiłem dzisiaj ruszyć "na łyso", czyli bez plecaka i aparatu. To znaczy nie do końca, bo do kieszonki spakowałem kompakt. No i ubrałem się na czerwono, bo jak wiadomo wtedy jedzie się szybciej i była nadzieja, że będę wcześniej w domu :)

Finalnie aż tak źle nie było - jakoś wykręciłem te pięć dych, mimo oszczędzana się średnia nie była tragiczna (brak bagażu na plecach pomógł), a nawet zostało coś w bidonie.

Trasa wschodnia, taka sama jak wczoraj: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Czapury - Babki - Głuszyna- Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Szczytniki - Kamionki - Borówiec - Kamionki - Daszewice - Babki - Głuszyna - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom.

Kawałki cienia były dwa. Ulubiona aleja na poznańskim Sypniewie...
Aleja cienia z Sypniewa
...oraz oczywiście na Dębinie.
Rowerówka w cieniu Dębiny
Tak jak sądziłem, skoro nie wziąłem sprzętu z konkretnym zoomem, to nagle ptaki zaczną się pojawiać :) No ale coś tam marnej jakości wyciągnąłem z tego małego kompaktu.

Gęgawy i żurawie...
Gęgawy i żurawie
Samotna gęś gegawa
Zbliżenie kompaktem na żurawie
...samica gąsiorka...
Pani gąsiorek uchwycona kompaktem
...oraz kruki.
Kruki daleko na polu
Dystans z pełzaniem do pracy.




  • DST 63.40km
  • Czas 02:25
  • VAVG 26.23km/h
  • VMAX 51.60km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Podjazdy 132m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przedrzeźniczo

Wtorek, 1 lipca 2025 · dodano: 01.07.2025 | Komentarze 3

Ostatni dzień, gdy jeszcze da się względnie oddychać, przynajmniej rano. Od jutra temperaturowa rzeź :/

Wyjazd poranny, przedpracowy, mega niewyspany.

Wiało z południa, miało częściowo ze wschodu, ale jak zwykle okazało się, że jednak z kierunku "w pysk". No nie dało się nic zrobić.

Trasa: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Czapury - Babki - Głuszyna- Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Szczytniki - Kamionki - Borówiec - Kamionki - Daszewice - Babki - Głuszyna - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom.

Udało się przyuważyć gąsiorka. To taki mały rzeźnik ninja. Dzisiaj akurat był przy śniadaniu :)
Gąsiorek na mnie spogląda
Gąsiorek ze śniadaniem
No i jeszcze cudem upolowałem bażanta w trawie. Musiałem go przeczekać, aż się wychyli.
Bażant w trawie
Chwila w cieniu była obowiązkowa.
Pod drzewkiem
Dystans z dojazdem do pracy. A przedtem jeszcze wybieganie Kropy (jak co miesiąc musiały wlecieć sterydy na coś w rodzaju astmy) i przy okazji wygłaskanie z okazji Dnia Psa :)
Kropa z ulubioną zabawką




  • DST 60.40km
  • Czas 02:19
  • VAVG 26.07km/h
  • VMAX 51.60km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Podjazdy 158m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Leniwy poniedziałek

Poniedziałek, 30 czerwca 2025 · dodano: 30.06.2025 | Komentarze 4

Poniedziałek wolny, przeznaczony na odespanie i nadrobienie psich zaległości. Nie było ostatnio czasu na spacery, więc się należało :)

Była gdzieś z tyłu głowy myśl o jakimś dłuższym dystansie, ale jak zobaczyłem, co robi z drzewami wiatr, to szybko mi przeszło :)

Trasa polna, zachodnia: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Dąbrowa - serwisówki - Poznań.

Ciepło. Jak "dobrze", że był aktywny - aż za bardzo - tzw. czynnik chłodzący :) Znów zabił mi jakikolwiek wynik.
Rowerówka z LisówekZwierzaki raczej standardowe. Owieczki z Trzcielina, dymówka oraz boćki z Palędzia, w tym młodziak. Rodzic nawet pokazał jak objechać śmieszkę :) Tak zrobiłem i w nagrodę czekałem dziesięć minut na przejeździe, bo tak wygląda jedyna alternatywa.
Owieczki z Trzcielina
Dymówka na drucie
Bociek z młodym
A po południu podjechałem sobie jeszcze posiedzieć w cieniu na Dębinie, przy okazji łącząc przyjemne z pożytecznym :)
Przyjemne z pożytecznym




  • DST 67.60km
  • Czas 02:29
  • VAVG 27.22km/h
  • VMAX 52.60km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Podjazdy 112m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niewyspana niedziela

Niedziela, 29 czerwca 2025 · dodano: 29.06.2025 | Komentarze 7

Dzisiaj również trzeba było wstać wcześnie :( A że się nie wyspałem, to była to nad wyraz trudna misja.

Wyjazd na północny-zachód, bo stamtąd wiało. Teoretycznie oczywiście :) No i oczywiście mocno. Do tego po drodze trafił mi się lekki deszczyk, a w Sierosławiu remont ulicy, więc wytelepało mnie tam srogo.

Trasa: Poznań - Plewiska - Skórzewo - Wysogotowo - Batorowo - Lusowo - Lusówko - Sierosław - Zakrzewo - Dąbrowa - Wysogotowo - Skórzewo - Plewiska - Poznań.

Co by nie gadać, łeb urywa, ale w zamian na niebie dzieje się magia.
Malownicze chmurki
Na Lusowskie wrócił pomost. I od razu zaparkowano przy nim łódkę :)
Łódka na jeziorze Lusowskim
Są warzywa bez chemii, a przy okazji bez "i" :)
Bez chemii i bez
W Plewiskach jest nowa śmieszka. Po lewej stronie zdjęcie z Google z tamtego roku, po prawej moje z dzisiaj. Tak, to to samo miejsce :( Kilkaset drzew i krzewów poszło pod topór, żeby powstało to asfaltowe gówno...
Po lewej zdjęcie z jesieni, po prawej z dzisiaj. Rzeź drzew pod kolejną debilną śmieszkę
Na trasie zwierzaków brak. Więc w ramach rekompensaty czapla z Dębiny :)
Czapla z Dębiny
Potem jeszcze do centrum, ale przez las, więc Czarnuchem.




  • DST 65.10km
  • Czas 02:23
  • VAVG 27.31km/h
  • VMAX 51.60km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Podjazdy 113m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Interw(i)ały

Sobota, 28 czerwca 2025 · dodano: 28.06.2025 | Komentarze 4

Weekend w pracy. Tego mi brakowało przy permanentnym braku czasu :) No nic, jak mus to mus.

Wyjazd oczywiście poranny, napęd na jednej kawie.

Wiało :) Ale dzisiaj postanowiłem zrobić sobie kilka interwałów pod tego gnoja na wyższej kadencji, dzięki czemu wyprzedziłem dwóch szoszonów. A poza tym zamulałem tak jak to ostatnio lubię jeżdżąc z aparatem.

Trasa polna: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Fajne słońce było na klasyku.
Pięknie nad klasykiem
Kultowa rowerówka
Okazuje się, że ktoś korzysta z gówośmieszki Palędzie - Gołuski. Powstają też barierki. Zgodnie z polską tradycją czekam na znak zakazu, bo chyba o nim zapomniano.
O, ktoś tym jednak jeździ. Pojawiły się też barierki. Czekam na zakaz
Ze zwierzaków błotniak stawowy.
Błotniak szuka śniadania
Odlatujący błotniak
Szybujący błotniak stawowy
No i tyle. Do pracy Czarnuchem, bo przez Dębinę.




  • DST 62.40km
  • Czas 02:24
  • VAVG 26.00km/h
  • VMAX 52.60km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Podjazdy 128m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ponawałnicowo

Piątek, 27 czerwca 2025 · dodano: 27.06.2025 | Komentarze 4

Wczoraj wieczorem nad Poznaniem i okolicą pojawiła się solidna burza, taka z tych dawno nie widzianych. Dobrze, że przyszła w nocy i dobrze, że przerzedziła powietrze. Niedobrze, że pozostał po niej wiatr, jeszcze mocniejszy niż ostatnio.

Zwykły dzionek pracujący, więc ani wyspania, ani chęci do walki u siebie nie odnotowałem.

Trasa przez zachodnie pola:  Poznań - Plewiska - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Momentami było ładnie...
Piękne chmury nad Lisówkami
...ale nie obyło się bez przerwy pod wiatą. Tu już wiedziałem, że suchą stopą dzisiaj nie przejadę.
Już wiedziałem, że suchy nie wrócę
Oczekiwanie pod znajomą wiatą
Tu sprzątanie skutków wczorajszych nawałnic.
Skutki wczorajszych burz
A co do zwierzaków to nawet myszołów dzisiaj nie chciał być fotografowany i nie bal się tego dobitnie okazać :)
Myszołów przez chwilę zapozowal
Myszołów się skupia
Ktoś tu chyba nie przepada za fotografowaniem :)
Dystans z dojazdem do pracy, ale Czarnuchem, bo pogoda wciąż niepewna.




  • DST 51.80km
  • Czas 01:59
  • VAVG 26.12km/h
  • VMAX 50.60km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Podjazdy 158m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Brak ciszy przed burzą

Czwartek, 26 czerwca 2025 · dodano: 26.06.2025 | Komentarze 4

Dzisiaj znów miałem okazję się wyspać, co bardzo sobie cenię. W sumie to już chyba chciałbym być na emeryturze i mieć taką możliwość codziennie. Choć pewnie wtedy - jak to bywa z wiekiem - i tak wstawałbym o piątej rano :)

Wyjazd późny, więc znów trafiło mi się gorąco - czyli nie jazda, tylko człapanie.

Miało wiać ze wschodu i południa, a wiało zewsząd, z czego oczywiście 90% w pysk.

Trasa: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Szczytniki - Kamionki - Daszewice - Babki - Czapury - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom.

Słabo ze zwierzakami. Boćki...
Drapanie po plecach
Boćki ze Szczytnik
...oraz ryby z Dębiny, którym też było za gorąco :)
Rybom też gorąco
No i Kropie też. Choć to już zdjęcia ze spaceru.
Kropa w swoim żywiole mimo upału
Język na połowę psa :)
No i jeszcze rowerówka.
Rowerówka z Kamionek
Aktualnie nad Poznaniem jest spora burza, na jutro też zapowiadane są opady :/




  • DST 65.30km
  • Czas 02:30
  • VAVG 26.12km/h
  • VMAX 51.60km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Podjazdy 130m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lekko deszczowo

Środa, 25 czerwca 2025 · dodano: 25.06.2025 | Komentarze 4

Znów wpis na szybko, jak to ostatnio. Chociaż to jest szybkie, bo przez ten cholerny wiatr średnia wciąż tragiczna :)

Wyjazd poranny, w lekkim deszczu, ale takim niespecjalnie przeszkadzającym, letnim. 

Wspominałem, że wiało? :)

Trasa: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Malowniczo było.
Wietrzno-polny pejzaż
Pod pochmurnym niebem
Złapałem zająca :)
Zając na środku pola
Zajączek zza winkla
Ze ślimakiem było ciut łatwiej :)
Ślimak w swoim świecie
Nie mogę przestać się dziwić temu debilizmowi.
Ten debilizm wciąż mnie zadziwia
A do pracy przez Dębinę i park JP2, Czarnuchem. Tym razem w towarzystwie koziołków :)
Koziołki odwiedzone w drodze do pracy