Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209489.40 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701166 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 52.20km
  • Czas 01:47
  • VAVG 29.27km/h
  • VMAX 50.70km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Podjazdy 214m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Remontowe dylematy

Poniedziałek, 24 października 2016 · dodano: 24.10.2016 | Komentarze 11

Prawdopodobnie miałem w tym tygodniu ostatnią szansę na porządne wyspanie się, a moja dusza sportowca nie pozwala na marnowanie takich sytuacji :) Niczym wytrawny suseł nie dałem przeciwnikowi szans i nie opuściłem łóżka do momentu, gdy poczułem, że zwycięstwo jest moje. Potem małe śniadanie, kawka i można było myśleć o rowerze. Na popołudnie miałem kilka rzeczy w planach do załatwienia, więc w głowie klasyczne pięć dyszek.

Wiatr niezmiennie gnoi ze wschodu, więc trzeba było znów obrać ten kierunek. Tylko że oznaczało to Starołęcką, więc zmodyfikowałem trasę i ruszyłem na południowy zachód, do Lubonia, Wir, Łęczycy i Puszczykowa, gdzie zacząłem się zastanawiać czy w Mosinie wciąż remontują przejazd czy już jakimś cudem skończyli. Tak z ręką na sercu to myślałem o tym jeszcze przed wyjazdem, ale znaleźć jakiekolwiek info na ten temat choćby na stronie owej gminy jak się okazało jest rzeczą niewykonalną. Pozostało mi więc obserwować znaki przy drodze mówiące o objazdach. Znalazłem taki jeden, a jego autorowi dałbym szansę na wstąpienie do komisji Macierewicza, taki był abstrakcyjny. Żółta tablica, z informacją, iż remont jest. Ale nie przekreślony w całości, jak to zazwyczaj się robi gdy takowy się kończy, a jedynie na małym znaku zakazu wjazdu ktoś nakleił czarną linię. Po jego przeanalizowaniu byłem głupszy niż przed tą czynnością. Po prostu więc skręciłem w lewo i z zadowoleniem stwierdziłem, że po prostu można już legalnie jechać, co prawda mijając jeszcze robotników w czymś tam zbliżonym do podkładów sobie grzebiących, ale spacer już nie jest konieczny.

Pokręciłem dalej do Rogalinka, Rogalina i zakręciłem sobie za Świątnikami, wracając swoimi śladami. Niestety już nie było wczorajszych komfortowych warunków co do ruchu drogowego i postałem sobie w kilku korkach. A że mi się nie spieszyło to odpuściłem walkę o średnią, tym bardziej że wiatr pieścił mnie głównie z boku.

Znów deszcze siakieś zapowiadają :/





Komentarze
Trollking
| 15:40 czwartek, 27 października 2016 | linkuj No to praktycznie tak jak teraz jeśli chodzi o oficjalną linię partii :)
mors
| 12:11 czwartek, 27 października 2016 | linkuj A "my" się gubiliśmy za czasów naszych antagonistów, opierając się na naszych dziennikach zamiast GW. ;))

A tak całkiem serio, to i owszem, była kiedyś afera, że za eselduchów wszystkie newsy jeszcze łapały się na bieżące wydanie GW, a w pozostałych gazetach (lub czasopismach ;) ) pojawiały się dopiero nazajutrz.
mors
| 12:08 czwartek, 27 października 2016 | linkuj W GW są tylko dania koszerne. ;))
Trollking
| 20:36 środa, 26 października 2016 | linkuj Dokładnie. Nawet rano gdy myślę co zjeść na śniadanie idę najpierw do kiosku po "GW", żeby wiedzieć czy mogę to czy inne. Z obiadami jest problem, bo wydanie jest jedno na cały dzień, więc nie dojadam :)

Dobrze, że "Wy" jesteście tacy "niezaginięci" :)
mors
| 17:31 środa, 26 października 2016 | linkuj Widzę, że jak czegoś nie ma w GW to "Wy" giniecie. ;]
lipciu71
| 22:47 wtorek, 25 października 2016 | linkuj No tak. Z Kozich na Plewy cały czas darłem przez lasy ;-)

I co, skok na okienko spalił mi na panewce hehe?

Ps. W lesie wszystkie liście spadały idealnie pionowo z dokładnością do centymetra. Przypadek?
Trollking
| 20:44 wtorek, 25 października 2016 | linkuj Dariusz - mądralo, kręciłeś po lesie to wiesz...:) ps. zmień datę w swoim wpisie, teraz zauważyłem, że masz dzisiejszą ;)

Mors - tak, sposób komunikowania o tym, co się planuje zdecydowanie pasuje do praktyk DZ :)
lipciu71
| 20:08 wtorek, 25 października 2016 | linkuj Patrząc na skalę wypowiedzi, to jeśli w tym dniu wiatr gnoił, wówczas słońce musiało niemiłosiernie prażyć. Przypominam, że to koniec października, więc miał prawo być upał ;-) A jeśli tak, to chyba byłem w jekiejś innej Wielkopolsce :)
mors
| 22:26 poniedziałek, 24 października 2016 | linkuj T-king się wkurza na remonty, bo każdy kolejny to kolejny kamyczek rzucany do ogrodu Dobrej Zmiany, jako te kamienie rzucany na szaniec, czy jak to tam szło. ;]
Trollking
| 20:36 poniedziałek, 24 października 2016 | linkuj Ależ ja nie mam nic przeciw owej soli :)

Jedynie wobec planistów mam kilka "ale", bo tworzą nierealne terminy zakończenia robót, irracjonalnie zakładając, iż robotnicy będą pracować w godzinach ku temu przeznaczonych :)
Jurek57
| 15:53 poniedziałek, 24 października 2016 | linkuj Tomaszu !
Budowlaniec to sól ziemi , tej ziemi ! Ostatnia opoka , bastion ! Reduta która bohatersko opiera się zgniłemu i krwiożerczemu kapitalizmowi.
Jeśli ich nie będzie ... to co na zostanie ?
Zbieractwo ? :-)

Nawet niemcy musieli przesuną otwarcie jakiegoś lotniska , chyba o rok !
Imaginujesz ? :-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ndrec
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]