Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198021.80 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 52.20km
  • Czas 01:47
  • VAVG 29.27km/h
  • VMAX 50.70km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Podjazdy 214m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Remontowe dylematy

Poniedziałek, 24 października 2016 · dodano: 24.10.2016 | Komentarze 11

Prawdopodobnie miałem w tym tygodniu ostatnią szansę na porządne wyspanie się, a moja dusza sportowca nie pozwala na marnowanie takich sytuacji :) Niczym wytrawny suseł nie dałem przeciwnikowi szans i nie opuściłem łóżka do momentu, gdy poczułem, że zwycięstwo jest moje. Potem małe śniadanie, kawka i można było myśleć o rowerze. Na popołudnie miałem kilka rzeczy w planach do załatwienia, więc w głowie klasyczne pięć dyszek.

Wiatr niezmiennie gnoi ze wschodu, więc trzeba było znów obrać ten kierunek. Tylko że oznaczało to Starołęcką, więc zmodyfikowałem trasę i ruszyłem na południowy zachód, do Lubonia, Wir, Łęczycy i Puszczykowa, gdzie zacząłem się zastanawiać czy w Mosinie wciąż remontują przejazd czy już jakimś cudem skończyli. Tak z ręką na sercu to myślałem o tym jeszcze przed wyjazdem, ale znaleźć jakiekolwiek info na ten temat choćby na stronie owej gminy jak się okazało jest rzeczą niewykonalną. Pozostało mi więc obserwować znaki przy drodze mówiące o objazdach. Znalazłem taki jeden, a jego autorowi dałbym szansę na wstąpienie do komisji Macierewicza, taki był abstrakcyjny. Żółta tablica, z informacją, iż remont jest. Ale nie przekreślony w całości, jak to zazwyczaj się robi gdy takowy się kończy, a jedynie na małym znaku zakazu wjazdu ktoś nakleił czarną linię. Po jego przeanalizowaniu byłem głupszy niż przed tą czynnością. Po prostu więc skręciłem w lewo i z zadowoleniem stwierdziłem, że po prostu można już legalnie jechać, co prawda mijając jeszcze robotników w czymś tam zbliżonym do podkładów sobie grzebiących, ale spacer już nie jest konieczny.

Pokręciłem dalej do Rogalinka, Rogalina i zakręciłem sobie za Świątnikami, wracając swoimi śladami. Niestety już nie było wczorajszych komfortowych warunków co do ruchu drogowego i postałem sobie w kilku korkach. A że mi się nie spieszyło to odpuściłem walkę o średnią, tym bardziej że wiatr pieścił mnie głównie z boku.

Znów deszcze siakieś zapowiadają :/



Komentarze
Trollking
| 15:40 czwartek, 27 października 2016 | linkuj No to praktycznie tak jak teraz jeśli chodzi o oficjalną linię partii :)
mors
| 12:11 czwartek, 27 października 2016 | linkuj A "my" się gubiliśmy za czasów naszych antagonistów, opierając się na naszych dziennikach zamiast GW. ;))

A tak całkiem serio, to i owszem, była kiedyś afera, że za eselduchów wszystkie newsy jeszcze łapały się na bieżące wydanie GW, a w pozostałych gazetach (lub czasopismach ;) ) pojawiały się dopiero nazajutrz.
mors
| 12:08 czwartek, 27 października 2016 | linkuj W GW są tylko dania koszerne. ;))
Trollking
| 20:36 środa, 26 października 2016 | linkuj Dokładnie. Nawet rano gdy myślę co zjeść na śniadanie idę najpierw do kiosku po "GW", żeby wiedzieć czy mogę to czy inne. Z obiadami jest problem, bo wydanie jest jedno na cały dzień, więc nie dojadam :)

Dobrze, że "Wy" jesteście tacy "niezaginięci" :)
mors
| 17:31 środa, 26 października 2016 | linkuj Widzę, że jak czegoś nie ma w GW to "Wy" giniecie. ;]
lipciu71
| 22:47 wtorek, 25 października 2016 | linkuj No tak. Z Kozich na Plewy cały czas darłem przez lasy ;-)

I co, skok na okienko spalił mi na panewce hehe?

Ps. W lesie wszystkie liście spadały idealnie pionowo z dokładnością do centymetra. Przypadek?
Trollking
| 20:44 wtorek, 25 października 2016 | linkuj Dariusz - mądralo, kręciłeś po lesie to wiesz...:) ps. zmień datę w swoim wpisie, teraz zauważyłem, że masz dzisiejszą ;)

Mors - tak, sposób komunikowania o tym, co się planuje zdecydowanie pasuje do praktyk DZ :)
lipciu71
| 20:08 wtorek, 25 października 2016 | linkuj Patrząc na skalę wypowiedzi, to jeśli w tym dniu wiatr gnoił, wówczas słońce musiało niemiłosiernie prażyć. Przypominam, że to koniec października, więc miał prawo być upał ;-) A jeśli tak, to chyba byłem w jekiejś innej Wielkopolsce :)
mors
| 22:26 poniedziałek, 24 października 2016 | linkuj T-king się wkurza na remonty, bo każdy kolejny to kolejny kamyczek rzucany do ogrodu Dobrej Zmiany, jako te kamienie rzucany na szaniec, czy jak to tam szło. ;]
Trollking
| 20:36 poniedziałek, 24 października 2016 | linkuj Ależ ja nie mam nic przeciw owej soli :)

Jedynie wobec planistów mam kilka "ale", bo tworzą nierealne terminy zakończenia robót, irracjonalnie zakładając, iż robotnicy będą pracować w godzinach ku temu przeznaczonych :)
Jurek57
| 15:53 poniedziałek, 24 października 2016 | linkuj Tomaszu !
Budowlaniec to sól ziemi , tej ziemi ! Ostatnia opoka , bastion ! Reduta która bohatersko opiera się zgniłemu i krwiożerczemu kapitalizmowi.
Jeśli ich nie będzie ... to co na zostanie ?
Zbieractwo ? :-)

Nawet niemcy musieli przesuną otwarcie jakiegoś lotniska , chyba o rok !
Imaginujesz ? :-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa uzlat
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]