Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209763.10 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701917 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 57.50km
  • Czas 02:12
  • VAVG 26.14km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Podjazdy 195m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Popsujka

Piątek, 18 lutego 2022 · dodano: 18.02.2022 | Komentarze 14

Dzisiaj znów pojawiło się słońce. Zgłupieć można. Miało lać. W sumie za tę pomyłkę jednak się nie obrażam.

Gorzej z wiatrem - tu się wszystko sprawdziło. Niestety. Na szczęście na ten jeden dzień podmuchy TROCHĘ zelżały, co oznacza, że zatrzymywało mnie w miejscu, ale jednak dało się pełzać do przodu :)

Wyjazd poranny, na zachodnie pola. Trasa: Poznań - Plewiska - Gołuski - Palędzie - Dopiewiec - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Znów w Lisówkach było pięknie.
Znów słonecznie w Lisówkach
Niestety, popsułem sobie humor, bowiem pola na zachodzie zostały zaatakowane przez pracowników Geofizyki Toruń, którzy zasłynęli w tamtym roku poszukiwaniami czegoś tam na terenie rezerwatu w Krajkowie. Nie omieszkałem zapytać - tym razem zabrali się za eksplorację moich objazdówek i szukają gazu oraz ropy. Co to oznacza? Brak zwierzaków, które na długi czas się wystraszą i odzwyczają bywać tam, gdzie robiły to do tej pory, oraz - mam nadzieję, że nie - dewastację terenu. Życzę, żeby nic nie znaleziono, bo człowiek to największy destruktor świata i niech chociaż te rejony sobie darują. A że są z Torunia, to mam alternatywę - podkopy pod ojcem Tadziem, najlepiej dokładnie tam, gdzie ta jego świątynia przypominająca cyrk, z Wielkopolski won!

Tak więc animalsowo skromnie. Wszystko z daleka. Kruk...
Kruk ma wszystko w tyle
Kruk z daleka i z lekkiego profilu
...oraz sarenki przed Plewiskami.
Leniwe stadko saren
Zbliżenie na sarenki
Rzadko chwalę wiatr, ale za tę inicjatywę wielkie brawa :) Każda rozwalona ambona cieszy niezmiernie.
Wiatr ma swoje plusy - rozwalona ambona zawsze cieszy :)
Oczywiście średnia tragiczna. No ale cudów być nie może przy takich powiewach.

Przed pracą jeszcze krótko z Kropą na Dębinę. Tam wciąż klimatycznie.
Dziwny ten luty na Dębinie
Dojazd do roboty Czarnuchem.





Komentarze
Trollking
| 21:54 poniedziałek, 21 lutego 2022 | linkuj Nie będę podtrzymywał... to znaczy zatrzymywał tej inicjatywy :)
Lapec
| 09:20 poniedziałek, 21 lutego 2022 | linkuj Tadzik to niech weźmie przykład z ambony ... i (u)padnie heh :D
Trollking
| 21:27 sobota, 19 lutego 2022 | linkuj Gizmo - hehe, dzięki za taką zaletę :)

Kolzwer - skąd ja to znam? :) Oj, oby nie znaleźli u mnie, a u Ciebie zostawili jak jest. Wiatr tym razem ma wyjątkowego plusa :)

Meteor - przewracanko było i u mnie dziś :)

Roadrunner - nie będę polemizował z tym życzeniem :)
Roadrunner1984
| 20:30 sobota, 19 lutego 2022 | linkuj Ładnie się zrobiło, ambonę postawić a Ujow wy....ć heheheeheh
meteor2017
| 14:55 sobota, 19 lutego 2022 | linkuj Uhm, z tym słońce to niezły zaskok, gdybym wiedział wcześniej że się pojawi, to mógłbym lepiej zaplanować dzień... no, ale dobre i to. U mnie za to wiatr pozrywał i poprzewracał sporo reklam.
Kolzwer205
| 09:36 sobota, 19 lutego 2022 | linkuj Oderwali mnie na chwilę od kompa i wpadło mi dwa razy pod rząd "jednak"...
Kolzwer205
| 09:34 sobota, 19 lutego 2022 | linkuj Wiatr masakruje, le jak widać coś pożytecznego też potrafi zrobić :)
Oby tylko skończyło się na poszukiwaniach i nic więcej. Jakieś 30 lat temu w miejscu, gdzie stoi m.in. mój rodzinny dom oznaleziono cenne złoża wolframu i innych metali szlachetnych, jednak ze względu na głębokość zaniechano działań, tzw. teren ochronny pozostał jednak do tej pory.
gizmo201
| 08:44 sobota, 19 lutego 2022 | linkuj Ten wiatr ma jedną zaletę, niesamowicie męczy co przyczynia się do zapominania o nim heh.
Trollking
| 00:39 sobota, 19 lutego 2022 | linkuj Moje ostatnie zakwasy były po szczepionkach :)
huann
| 00:26 sobota, 19 lutego 2022 | linkuj Ja się nie ma co się lubi, to się na zakwasy ;)
Trollking
| 23:52 piątek, 18 lutego 2022 | linkuj Takie wytłumaczenie uznaję za zasadne :)
huann
| 23:40 piątek, 18 lutego 2022 | linkuj Najpierw przeszedłem sprawunkowo po mieście 9 kilometrów, żeby nie było :) Ale tak szybko pogoda się kiepściła, że miałem już tylko alternatywę: las pędzikiem, albo telewizor plackiem.
Trollking
| 23:37 piątek, 18 lutego 2022 | linkuj O kurde, faktycznie - desperados :)

Ja próbowałem kilka lat temu biegać, ale to jest tak beznadziejne i nienaturalne, że odpuściłem. Bowiem jak wiadomo na nogach można jedynie chodzić oraz wsiadać na rower :)
huann
| 23:27 piątek, 18 lutego 2022 | linkuj Ja dziś z desperacji PRZEBIEGŁEM bez zatrzymywania się aż 5 kilometrów (do lasu, lasem i na abarot), co jak wiadomo raczej mi się nie zdarza. Ale jak pomyślałem z jednej strony o wietrze i rowerze, a z drugiej o ostatnich chwilach ze słońcem - to nie było innego wyjścia :(
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ylubi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]