Kolarstwo przyrodnicze. A życie zaczyna się po pięćdziesiątce. Przejechanej :)

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198654.20 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

DST 32.10km
Czas 01:17
V_AVG 25.01km/h
V_MAX 43.60km/h
Temperatura 6.0°C
Podjazdy 125m
Sprzęt Czarnuch :)
Aktywność Jazda na rowerze

Glutozaskok

Czwartek, 17 lutego 2022 · dodano: 17.02.2022 | Komentarze 12

Nie powiem, był rano zaskok. Bowiem zamiast ulewy przywitało mnie rano słońce. Szok.

Oczywiście był to jedynie błąd w systemie udupiania rowerzystów. Byłem świadom, że sytuacja prędzej czy później wróci do pogodowej "norny", zapobiegawczo więc nie nastawiałem się na coś więcej niż glut. I dobrze zrobiłem.

Kolejnym elementem, który dziś rządził, był wiatr. Można sobie robić podśmiechujki, że mi zawsze wieje, ale akurat Wielkopolska była regionem, gdzie orkan najbardziej dał się we znaki, więc... wypraszam sobie jakby co :) Jednym krótkim zdaniem: po prostu była rzeźnia.

Nie chcąc tracić okazji do zdjęć z osłonecznionej Dębiny, najpierw wybrałem się do lasu i zdążyłem jeszcze złapać promienie,

Potem pokręciłem w kierunku Lubonia. Gdybym nie zjechał przy barakach na Opolskiej na chodnik z dopuszczeniem, śmiało mógłbym robić to kraulem :)

Jezioro Uliczne przy barakach na Opolskiej, Poznań

No a potem zawisło zło nad złem, czyli ciemne chmury nad Luboniem.

Zło nad złem, czyli chmury nad Luboniem :)

Co prawda jeszcze na chwilę wyszło słońce, w idealnym momencie, czyli przy ulubionym widoku za Komornikami i Szreniawą, a przed Rosnowem...

...ale już wiedziałem, że nie ma co ryzykować. Nawrotka przez Komorniki oraz Plewiska i do domu. Tak wyglądało niebo na wysokości Szacht:

...a lunęło trochę po tym, gdy wróciłem do domu. Co prawda potem przestało, ale i tak już byłem w trakcie spaceru do pracy. Przy okazji przetestowałem z dość daleka zoomna na siedzibie jedynego słusznego poznańskiego klubu, czyli Warty :)

Test zooma na przykładzie najlepszego poznańskiego klubu :)

Komentarze

Trollking | 21:30 sobota, 19 lutego 2022 | linkuj Mądre przysłowia, nie ma co :)

meteor2017 | 15:12 sobota, 19 lutego 2022 | linkuj Glut znienacka, to dobry glut :-) Oraz - darowanemu glutowi nie zagląda się w kilometry ;-D

Trollking | 00:38 sobota, 19 lutego 2022 | linkuj Oddaję bezpłatnie prawa autorskie :)

huann | 00:25 sobota, 19 lutego 2022 | linkuj Babcioplus - to mi się podoba :)

Trollking | 00:00 sobota, 19 lutego 2022 | linkuj Huann - tym bardziej babcioplus! :)

Kolzwer - oj, wiosną pewnie w przeciągu tygodnia będziemy mieli od minus pięciu do plus czterdziestu. A w międzyczasie pourywa nam głowy. Dzięki! :)

Lapec - hehe, jest tam więcej cwaniaków, ale odlecieli :) Taaa... dobrze, że zaznaczyłeś, że zdrowo myślący. Ekipę rządzącą od siedmiu lat nazwać idiotami to jak pochwalić - przecież jedną z ich pierwszych decyzji była walka z energią wiatrową... Dębina dziękuje :)

Marecki - dzięki :) No cóż, oszczędzam siły pod wiatr, ale za to po nawrotce cisnę ile się da. A że nie zawsze się da, przekonałem się już kilka razy w tym roku, osiągając średnie grubo poniżej mojego założonego minimum...

Roadrunner - dziękuję :) Ale z Twoimi aktualnymi widokami mało co może się równać :)

Roadrunner1984 | 17:48 piątek, 18 lutego 2022 | linkuj Kurla sztosiwo z tym klasycznym zakretem , piekna fota.
No trzeba łapać promienie , ja tez to robię
Pizgawica to w calym kraju daje sie we znaki

Marecki | 15:17 piątek, 18 lutego 2022 | linkuj Ładna ta flara na pierwszym zdjęciu, symetrycznie się rozeszła.. Ne wiem jakim cudem uzyskujesz takie średnie przy takim wietrze. Łyda z żelaza :)

Lapec | 09:51 piątek, 18 lutego 2022 | linkuj Samotna czapla w stylu "jest tu jakiś cwaniak?" :D

Przy takich wiatrach, to zdrowo myślący rząd (ten czy poprzednie) zbierałby teraz plony z inwestycji w elektrownie wiatrowe. Zdrowo myślący ...

A Dębina bardzo ładna :))

Kolzwer205 | 00:13 piątek, 18 lutego 2022 | linkuj Widać konkretnie tam popadało, u mnie raczej było tylko przelotnie, jedynie wiatr nie dawał za wygraną.
Jak w lutym taka dynamiczna pogoda i miejscami przechodzące burze to ciekawe co będzie wiosną i latem.
Foty z Dębiny przednie!

huann | 22:56 czwartek, 17 lutego 2022 | linkuj Babcia o swoim koledze (rocznik 1915), który był spadochroniarzem w operacji Market Garden ("O jeden most za daleko") mawiała per "Smarkacz" ;D

Trollking | 22:01 czwartek, 17 lutego 2022 | linkuj Babcia dobry rocznik :)

Pewnie na szacowanie szkód przyjdzie czas. Oby było mimo wszystko łagodnie...

huann | 17:42 czwartek, 17 lutego 2022 | linkuj Warta rówieśniczka mojej Babci... :)

Nas w kwestii orkanu obudził łomot punkt 5.55. Na szczęście drzew tym razem wokół bloku nie połamało, ale co jest dalej tego nie wiem, bo przez cały dzionek nawet nosa za drzwi nie wychyliłem, bo na zmianę lało, wiało oraz jednocześnie lało i wiało :(

Komentuj

Kolarstwo przyrodnicze. A życie zaczyna się po pięćdziesiątce. Przejechanej :)

rowerowy blog

Info

Znajomi

Moje rowery

Archiwum bloga

Glutozaskok

Czwartek, 17 lutego 2022 · dodano: 17.02.2022 | Komentarze 12