Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209541.90 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701307 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 62.70km
  • Czas 02:19
  • VAVG 27.06km/h
  • VMAX 51.60km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Podjazdy 149m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Walcząc z Jarosławem

Poniedziałek, 28 października 2019 · dodano: 28.10.2019 | Komentarze 9

Jarosław zdominował sytuację w Polsce. To kawał gnoja. Zimny, momentami bardzo porywczy, brzydki i niebezpieczny. Do tego - mimo najszczerszych chęci - nie ma za bardzo póki co opcji, żeby pozbyć się go z kraju.

Chodzi oczywiście o niż o nazwie Jarosław, który do nas się dopchał. Jeśli ktoś miał inne skojarzenia, to... cóż, jeszcze nikomu nie da się ich zakazać :)

Oj, istna rzeź dzisiaj była. Zdarzały się momenty, gdy naciskając z całej siły na pedały, udawało mi się resztkami sił jechać jakieś 22-23 km/h. No a po nawrotce niby momentami istniał jakiś powiew w plecy, ale - jak się okazało - jednak preferował on boczne uderzenia. I temperatura - sześć stopni, a odczuwalne, hmmm, pewnie coś koło zera. W związku z tym średnia dostosowała się do warunków.

Trasa to zachodni robal: Poznań - Plewiska (przed nimi musiałem zrobić nawrotkę i pojechać objazdem, bo korki były kilometrowe) - serwisówki - Dąbrówka - Palędzie - Dopiewiec - Dopiewo - Podłoziny, tam nawrotka - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Jarosław był groźny, lecz momentami świetlisty...
Atak Jarosława - niż malowniczy :)
...choć chwilami wiatr aż mi wybierał ostrość z telefonu :)

W Podłozinach postanowiłem sprawdzić, czy może jakimś cudem ktoś wpadł na genialny pomysł poprowadzenia dalej asfaltu.

No ale póki co nie wpadł :)

Za to po raz pierwszy niedaleko stamtąd, zaraz przy torach kolejowych, natrafiłem na takiego oto Jezusa. Jest tak klimatyczny, że aż zasługuje na obszerną galerię. Szacun, bo ktoś wykonał kawał dobrej, a co najważniejsze gustownej roboty.
Podłoziny - kawałek lasu, rzecz tu niespotykana

Jezus klimatyczny
Jezus - pozycja boczna
Jezus - wersja en face
Na czasy
Czasy mamy "...owe", więc wszystko na miejscu :)

Udało mi się też doczłapać rowerem do pracy. I wrócić.





Komentarze
Trollking
| 21:22 środa, 30 października 2019 | linkuj Oj, to byłby napis idealny wobec naszych czasów! :)
grigor86
| 19:42 środa, 30 października 2019 | linkuj Myślałem, że tam napisali "panie ratuj puszczę moją".
Trollking
| 21:42 wtorek, 29 października 2019 | linkuj Nawet kumplowi w pracy mówiłem, że brakuje jeszcze dwóch szóstek :)

Dzisiaj nawet z Poznania Jarosław uciekł, choć ja i tak zapobiegliwie ukryłem się w lesie :)
Lapec
| 09:47 wtorek, 29 października 2019 | linkuj No co? rzeźba na "szóstkę" - ktoś się nawet sam ocenił :D

W Kato jakoś Jarosław nie był za bardzo odczuwalny, albo ja już do tego wiatru przywykłem heh :) Co do temperatury, to niestety trzeba się pomału przyzwyczajać ... :(
Trollking
| 22:36 poniedziałek, 28 października 2019 | linkuj Gdyby to było takie proste! :)
huann
| 22:20 poniedziałek, 28 października 2019 | linkuj A nam dziś Jarosław pomógł całkiem wydatnie - wszystko bowiem zależy od nastawienia* do Jarosława. TEGO Jarosława!
*trzeba go po prostu mieć w d... ;)
Trollking
| 21:53 poniedziałek, 28 października 2019 | linkuj Jurek - czyli jak zwykle styk gmin to pole minowe :/ Szkoda, bo paradoksem jest ten kontrast idealnego asfaltu z tym, co na zdjęciu. Muszę kiedyś wybrać się tam kiedyś na mtb i ocenić, czy w sumie jest czego żałować, bo jeśli walory przyrodnicze są godne, to będę orędownikiem zostawieniu tego tak jak jest :)

Gizmo - no masakra. Jarosław won! :)
gizmo201
| 16:43 poniedziałek, 28 października 2019 | linkuj Dziś muszę się z tobą zgodzić, Jarek dał mi popalić do tego stopnia, że ponad godzinę więcej jechałem do Wlenia niż zwykle. Masakra jakaś!
Jurek57
| 16:05 poniedziałek, 28 października 2019 | linkuj Sprawy z drogą Podłoziny - Skrzynki (1,5 km) mają się następująco.
Droga jest przejezdna dla MTB i nawet dla szosy. Chociaż dla tej ostatniej to raczej wyzwanie ekstremalne !
Kiedyś ta droga była wybrukowana i służyła jako skrót miedzy Dopiewem a Otuszem.
Kiedy Kulczyk budował autostradę ciężki sprzęt całkowicie są zniszczył. Wtedy i dzisiaj oficjalnie o niej zapomniało. Gminy Buk i Dopiewo przespały szansę na jej modernizację czy chociażby przywrócenie do stanu z przed dewastacji. Bo taka była możliwość i prawnie umocowana.
Gmina Dopiewo 2 lata temu położyła asfalt bo Podłoziny to ich rejon.
Gmina Buk wyasfaltowała kiedyś kawałek za Skrzynkami (do lasu) bo to ich . Tylko z drugiej strony.
A to co w lesie niestety straszy !
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iesci
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]