Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 197753.60 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 62.70km
  • Czas 02:19
  • VAVG 27.06km/h
  • VMAX 51.60km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Podjazdy 149m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Walcząc z Jarosławem

Poniedziałek, 28 października 2019 · dodano: 28.10.2019 | Komentarze 9

Jarosław zdominował sytuację w Polsce. To kawał gnoja. Zimny, momentami bardzo porywczy, brzydki i niebezpieczny. Do tego - mimo najszczerszych chęci - nie ma za bardzo póki co opcji, żeby pozbyć się go z kraju.

Chodzi oczywiście o niż o nazwie Jarosław, który do nas się dopchał. Jeśli ktoś miał inne skojarzenia, to... cóż, jeszcze nikomu nie da się ich zakazać :)

Oj, istna rzeź dzisiaj była. Zdarzały się momenty, gdy naciskając z całej siły na pedały, udawało mi się resztkami sił jechać jakieś 22-23 km/h. No a po nawrotce niby momentami istniał jakiś powiew w plecy, ale - jak się okazało - jednak preferował on boczne uderzenia. I temperatura - sześć stopni, a odczuwalne, hmmm, pewnie coś koło zera. W związku z tym średnia dostosowała się do warunków.

Trasa to zachodni robal: Poznań - Plewiska (przed nimi musiałem zrobić nawrotkę i pojechać objazdem, bo korki były kilometrowe) - serwisówki - Dąbrówka - Palędzie - Dopiewiec - Dopiewo - Podłoziny, tam nawrotka - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Jarosław był groźny, lecz momentami świetlisty...
Atak Jarosława - niż malowniczy :)
...choć chwilami wiatr aż mi wybierał ostrość z telefonu :)

W Podłozinach postanowiłem sprawdzić, czy może jakimś cudem ktoś wpadł na genialny pomysł poprowadzenia dalej asfaltu.

No ale póki co nie wpadł :)

Za to po raz pierwszy niedaleko stamtąd, zaraz przy torach kolejowych, natrafiłem na takiego oto Jezusa. Jest tak klimatyczny, że aż zasługuje na obszerną galerię. Szacun, bo ktoś wykonał kawał dobrej, a co najważniejsze gustownej roboty.
Podłoziny - kawałek lasu, rzecz tu niespotykana

Jezus klimatyczny
Jezus - pozycja boczna
Jezus - wersja en face
Na czasy
Czasy mamy "...owe", więc wszystko na miejscu :)

Udało mi się też doczłapać rowerem do pracy. I wrócić.



Komentarze
Trollking
| 21:22 środa, 30 października 2019 | linkuj Oj, to byłby napis idealny wobec naszych czasów! :)
grigor86
| 19:42 środa, 30 października 2019 | linkuj Myślałem, że tam napisali "panie ratuj puszczę moją".
Trollking
| 21:42 wtorek, 29 października 2019 | linkuj Nawet kumplowi w pracy mówiłem, że brakuje jeszcze dwóch szóstek :)

Dzisiaj nawet z Poznania Jarosław uciekł, choć ja i tak zapobiegliwie ukryłem się w lesie :)
Lapec
| 09:47 wtorek, 29 października 2019 | linkuj No co? rzeźba na "szóstkę" - ktoś się nawet sam ocenił :D

W Kato jakoś Jarosław nie był za bardzo odczuwalny, albo ja już do tego wiatru przywykłem heh :) Co do temperatury, to niestety trzeba się pomału przyzwyczajać ... :(
Trollking
| 22:36 poniedziałek, 28 października 2019 | linkuj Gdyby to było takie proste! :)
huann
| 22:20 poniedziałek, 28 października 2019 | linkuj A nam dziś Jarosław pomógł całkiem wydatnie - wszystko bowiem zależy od nastawienia* do Jarosława. TEGO Jarosława!
*trzeba go po prostu mieć w d... ;)
Trollking
| 21:53 poniedziałek, 28 października 2019 | linkuj Jurek - czyli jak zwykle styk gmin to pole minowe :/ Szkoda, bo paradoksem jest ten kontrast idealnego asfaltu z tym, co na zdjęciu. Muszę kiedyś wybrać się tam kiedyś na mtb i ocenić, czy w sumie jest czego żałować, bo jeśli walory przyrodnicze są godne, to będę orędownikiem zostawieniu tego tak jak jest :)

Gizmo - no masakra. Jarosław won! :)
gizmo201
| 16:43 poniedziałek, 28 października 2019 | linkuj Dziś muszę się z tobą zgodzić, Jarek dał mi popalić do tego stopnia, że ponad godzinę więcej jechałem do Wlenia niż zwykle. Masakra jakaś!
Jurek57
| 16:05 poniedziałek, 28 października 2019 | linkuj Sprawy z drogą Podłoziny - Skrzynki (1,5 km) mają się następująco.
Droga jest przejezdna dla MTB i nawet dla szosy. Chociaż dla tej ostatniej to raczej wyzwanie ekstremalne !
Kiedyś ta droga była wybrukowana i służyła jako skrót miedzy Dopiewem a Otuszem.
Kiedy Kulczyk budował autostradę ciężki sprzęt całkowicie są zniszczył. Wtedy i dzisiaj oficjalnie o niej zapomniało. Gminy Buk i Dopiewo przespały szansę na jej modernizację czy chociażby przywrócenie do stanu z przed dewastacji. Bo taka była możliwość i prawnie umocowana.
Gmina Dopiewo 2 lata temu położyła asfalt bo Podłoziny to ich rejon.
Gmina Buk wyasfaltowała kiedyś kawałek za Skrzynkami (do lasu) bo to ich . Tylko z drugiej strony.
A to co w lesie niestety straszy !
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iwyga
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]