Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209763.10 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701917 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 57.15km
  • Czas 01:57
  • VAVG 29.31km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Podjazdy 249m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Remontowo + WPN-owo

Poniedziałek, 20 sierpnia 2018 · dodano: 20.08.2018 | Komentarze 8

Dziś ruszyłem niewyspany i nienajedzony. Czyli zgodnie ze standardem, wczoraj był wyjątek od reguły :) No ale albo rybka, albo akwarium, albo kręcenie, albo jedzenie, inaczej bym nie zdążał do roboty. Istnieje co prawda jeszcze jedna opcja: wstawać wcześniej.

No nie oszukujmy się, ta opcja nie istnieje :)

Gdy ruszałem po ósmej, było już gorąco, ale do wytrzymania, rozpocząłem więc z animuszem, który szybko, bo już w Luboniu, mi przeszedł, na pierwszej czerwonej fali. Potem walczyłem z wiatrem, który się oczywiście zmienił w drugiej połowie, więc… walczyłem z wiatrem. Nieudanie, co widać po średniej. No życie.

Trasę wybrałem dziś wyjątkowo w tę i z powrotem, z Dębca przez Luboń, Łęczycę (był dziadyga, ale jakiś rezerwowy, nie ten oryginalny), Puszczykowo, Mosinę, Dymaczewo Nowe i w Będlewie nawrotka swoimi śladami.


A wybrałem ten kierunek, bo chciałem zobaczyć, jak wygląda styk krajowej piątki z DW431. Nie bez powodu, bo od jakiegoś czasu trwa tam budowa kawałka S5 z Poznania do Wronczyna, a te kilkaset metrów miało być zamknięte dla ruchu na dwa miesiące. Minął... rok. Ostatnio po jakiejś kolejnej awanturze z wykonawcą miało coś ruszyć i faktycznie, ze trzech ludzi na krzyż tam ujrzałem :) Najciekawiej mają mieszkańcy, bo żeby dostać się tam, gdzie widać pędzące tiry, muszą jechać objazdem... szesnaście kilometrów. Najbardziej przerażające jest to, że na tyle długo żyję w tym kraju, iż nawet mnie to nie dziwi :)

Ale znalazłem też plus całej sytuacji: na tej zawsze dość ruchliwej drodze jest cisza, spokój, hula wiatr, a taką sytuację umiłowały sobie skrzydlate drapieżniki, na moje myszołowy, choć z tej odległości ciężko stwierdzić. Żałowałem, że nie miałem porządnego aparatu, bo latało nade mną całe stado (niewyraźna ich fota jest na Relive). Wniosek? Natura odżywa, gdy znika człowiek.

A skoro już jesteśmy przy przyrodzie, lekko odejdę od rowerowania. Wczoraj po południu podjechaliśmy z Kropą do Wielkopolskiego Parku Narodowego, zrobić sobie dziesięciokilometrowy spacer z Mosiny przez Osową Górę i dokoła Jeziora Kociołek. Szczegół, że upał, że koło plaży na Osowej było jak na Krupówkach, na szczęście w samym lesie zastaliśmy w miarę spokój i było co popodziwiać, bo tereny piękne. Dość powiedzieć, że wg Endo wleciało 340 metrów przewyższenia, co jak na wielkopolskie warunki oznacza już coś :) A tu proszę, zdjęcia, na coś ten limit w końcu wykorzystać trzeba :)









Kropka polubiła się nawet z Elegentem z Mosiny :)





Komentarze
Trollking
| 19:44 środa, 22 sierpnia 2018 | linkuj Nie mam za wiele czasu na takowe, ale jak tylko jest okazja - tworzę :)
Lapec
| 05:10 środa, 22 sierpnia 2018 | linkuj "Zielone" wpisy to ja lubię, oby takowych jak najwięcej :))
Trollking
| 21:03 poniedziałek, 20 sierpnia 2018 | linkuj Gologotę to mają codziennie mieszkańcy Będlewa :)

Kropa wyniośle nie skomentuje tej osobistej wycieczki :)
mors
| 20:58 poniedziałek, 20 sierpnia 2018 | linkuj "ze trzech ludzi na krzyż tam ujrzałem" - Golgota?

Kropa, jak już pisałem - ni to pies, ni wydra. ;)
Trollking
| 20:29 poniedziałek, 20 sierpnia 2018 | linkuj Bitels - ona jest szybsza ode mnie, bo lata za patykami jak szalona, pewnie ze 3 km więcej przez to zrobiła :)

Jacek - a dziękuję :) Kropka na spacerze czuje się jak ryba w wodzie. No i w wodzie czuje się jak ryba w wodzie :)

Huann - byle do Mosiny nie pasowała, bo to już by była przesada :)
huann
| 20:07 poniedziałek, 20 sierpnia 2018 | linkuj Kropka z klasą, to i do Eleganta pasuje :)
JPbike
| 18:51 poniedziałek, 20 sierpnia 2018 | linkuj Piękny ten WPN, wraz z Kropką uroczo wyszedł Ci na fotkach :)
Bitels
| 18:14 poniedziałek, 20 sierpnia 2018 | linkuj Widać, że Kropa lubi takie spacery i długie badyle :) A i średnią ma też jak jej Pan :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa iaiwr
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]