Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209646.10 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701612 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 51.50km
  • Czas 01:45
  • VAVG 29.43km/h
  • VMAX 52.70km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 86m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ulgix

Niedziela, 26 czerwca 2016 · dodano: 26.06.2016 | Komentarze 27

W tym kraju nic nie może być normalne, również pogoda :) Różnica temperatur między "wczoraj" a "dziś" to ponad piętnaście stopni, na szczęście w dół. Do tego z palącego słońca nie zostało dzięki bogom nic, za to w rewanżu znów pojawił się bardzo silny wiatr, skutecznie utrudniający poruszanie się do przodu. Jednak z dwojga złego wolę tego gnoja zmuszającego do zaciskania zębów niż gnoja robiącego mi ze łba pod kaskiem jajecznicę.

Do samego wyjazdu zabierałem się dziś i zabrać nie mogłem. Od rano bowiem ciężkie chmury wisiały nad Dębcem, nie mogąc się jednak zdecydować na konkretny ruch w postaci opadu. Oczywiście nastąpił on jak już ruszyłem, dokładnie dwie minuty po tym fakcie :) Jednak nie była to jakaś ulewa, ot, zwykły deszczyk, nawet przyjemnie zraszający pysk. Który zresztą po kilkunastu kilometrach ustał. A że z powodu wolnego dnia nie miałem okazji do narzekań, bo człowiekowi najedzonemu i wyspanemu nie przeszkadza nawet bardzo wolne tempo podczas walki z Urwiszonem, to delektowałem się jazdą. Choć nie ukrywam, gdy nawróciłem i już mogłem poruszać się do przodu, a nie pedałować w miejscu korzystając jedynie z pomocy ziemi krążącej wokół słońca, przyjemność była ciut większa :)

Zrobiłem pętelkę z Poznania przez Plewiska i Gołuski do Dopiewa, gdzie skręciłem na Więckowice i wróciłem przez DK307, odbijając w Wysogotowie na Skórzewo i znów Plewiska. Dawno mnie nie było w tych okolicach, więc postanowiłem na chwilę zatrzymać się przy pewnym znanym, opisywanym już tu wielokrotnie miejscu, żeby sfocić znak "nisko latających czarownic", który jak wynika z moich obserwacji co jakiś czas znika, żeby po odbyciu tajnych misji znów pojawić się na swoim stanowisku. Gdy tak stałem odebrałem telefon od Żony, która akurat dzwoniła z prośbą, żebym powoli zawracał, bo nad Poznaniem słychać pierwsze grzmoty burzy. Na pytanie gdzie jestem odpowiedziałem zgodnie z prawdą: w Fiałkowie, na stacji Poznań Główny :)


Przy okazji - żeby nie było że ściemniam - udało mi się uwiecznić Urwiszona, od literki "N" w lewo na krzakach i drzewach :)

Po południu wybraliśmy się na spacer do mojego "ziomalskiego" Lasku Dębińskiego. Były w tym roku z niego foty zimowe i wiosenne, czas na letnią. A w bonusie kaczuchy, które jak zwykle nakarmiliśmy. Na tę zgraję zeszło pięć sporych bułek, a jeszcze kłapały dziobami o więcej! :)






Komentarze
Trollking
| 20:15 środa, 29 czerwca 2016 | linkuj Ja też. Tylko że autobusem z tym numerem.

Prawie tą samą trasą. Jelenia Góra - Sobieszów :)
lipciu71
| 20:09 środa, 29 czerwca 2016 | linkuj Swego czasu dziewiątką w tych godzinach jeździłem do szkoły.
Trollking
| 20:06 środa, 29 czerwca 2016 | linkuj To nie ja.

Podmiotem lirycznym miał być właściciel zapachu. Może nieprecyzyjnie się wyraziłem :)
lipciu71
| 08:40 środa, 29 czerwca 2016 | linkuj A co Ty robisz o tych godzinach w dziewiątce?
Trollking
| 21:59 wtorek, 28 czerwca 2016 | linkuj Też tak uważam.

Podpisano: pasażer linii nr 9 z godzin 6-8. Oraz zapach, który pozostaje do godzin 21-22 :)
lipciu71
| 21:44 wtorek, 28 czerwca 2016 | linkuj Mycie jest przereklamowane ;-)
Trollking
| 21:37 wtorek, 28 czerwca 2016 | linkuj Tylko dlatego, że wtedy według taryfy woda jest o 0.000001% tańsza. Co się dziwić? :)
lipciu71
| 21:35 wtorek, 28 czerwca 2016 | linkuj Myją się co niedzielę. Palmową :)

Każdego roku? Wow, to się społeczeństwo rozpędziło z tym myciem ;-)
Trollking
| 21:22 wtorek, 28 czerwca 2016 | linkuj Pączek jak wygrana w totka znaczy się :)

To jak z higieną znacznej części Polaków, którą organoleptycznie można poczuć choćby w tramwajach.

Myją się co niedzielę.

Palmową :)
starszapani
| 21:17 wtorek, 28 czerwca 2016 | linkuj Ja mam ulubioną miejscówkę, gdzie sprzedają pączki smażone na oleju kokosowym. Pychota (chociaż dostępne tylko w tłusty czwartek).
Trollking
| 21:12 wtorek, 28 czerwca 2016 | linkuj Dariusz - ciii... nikt niczego nie podejrzewa :) co do kaczek to te pisane z małej litery są bezpieczne mentalnie :)

Starsza - to już chyba mit... kiedyś pytałem co cukiernia i wszyscy mówili, że używają "tłuszczu cukierniczego", który zdecydowanie nie ma w sobie smalcu. Od jakiegoś czasu nie pytam już, bo ile można? :) Kiedyś faktycznie smalec był podstawą, ale teraz? Aj dont fink soł!
starszapani
| 20:59 wtorek, 28 czerwca 2016 | linkuj Ostrzegam, że niektóre piekarnie/cukiernie smażą pączki na smalcu :P
lipciu71
| 20:51 wtorek, 28 czerwca 2016 | linkuj Na temat znaku nie powiem ani słowa, bo czasami nie będę miał po co wracać do domu. Ani słowa ;-)

A Ty co się tak kaczce podlizujesz? Będziesz gdzieś kandydował ;-)???
Trollking
| 19:52 poniedziałek, 27 czerwca 2016 | linkuj Hehe :) pączek też może być :)

Za dużo mam na co dzień do czynienia z ludźmi różnych gatunków, żeby mieć inny pogląd na świat. Lata doświadczeń :)
Bitels
| 19:43 poniedziałek, 27 czerwca 2016 | linkuj Trollking za stosunek do ludzi masz u mnie piwo i jagodziankę :)
Trollking
| 19:32 poniedziałek, 27 czerwca 2016 | linkuj To się da zrobić, jak sądzę :)
Jurek57
| 19:26 poniedziałek, 27 czerwca 2016 | linkuj Dla mnie nie musi być z dużej ... byle nasz ! :-)
Trollking
| 19:19 poniedziałek, 27 czerwca 2016 | linkuj Jurek - no chyba że tak, ale... :) ja z natury mam do Dużych Liter i Słów niechęć, od Narodu zaczynając. Doceniam osoby, jednostki i obiecuję, że Was, moich znajomych zawsze będę "dużoliterował", bo zasługujecie. Ogół i człowiek sam w sobie dla mnie zdecydowanie na to nie zasługuje :)

Starsza - tak, zdecydowanie miałem wzdęcie. Pogodowe :)
starszapani
| 19:12 poniedziałek, 27 czerwca 2016 | linkuj Tytuł wpisu sugeruje, że miałeś wzdęcie ;)
Jurek57
| 18:49 poniedziałek, 27 czerwca 2016 | linkuj Tu nie ma zastosowania żadna z tych zasad. Nasz kraj chociaż koślawy, nie zawsze nadążający za "liderami" jest taki jak my sami ! Po prostu Nasz ! :-)
Trollking
| 18:22 poniedziałek, 27 czerwca 2016 | linkuj Okularami wiatru nie oszukasz! :) A szkoda, bo to by była moja główna inwestycja, warta każdej ceny.
huann
| 18:00 poniedziałek, 27 czerwca 2016 | linkuj Oni mają do roweru za kilka tysi okulary za parę setek ;)
Trollking
| 17:48 poniedziałek, 27 czerwca 2016 | linkuj Jurek - a jakaś zasada narodowo-gramatyczna to reguluje? Jeśli tak to zamierzam ją namiętnie ignorować :)

Huann - niby tak. Pytanie tylko co z tymi na wypasionych rowerkach za (...)tys. PLN? Ci mają zawsze powiew w plecy? :)
huann
| 15:37 poniedziałek, 27 czerwca 2016 | linkuj Biednemu zawsze wiatr w oczy - dlatego rowerzyści mają tak często zawiane spojrzenia ;)
Jurek57
| 07:15 poniedziałek, 27 czerwca 2016 | linkuj Mówi i piszę się : w Naszym kraju ! :-) No ... :-)
Trollking
| 20:51 niedziela, 26 czerwca 2016 | linkuj ...a że mięsa nie jem od jakichś szesnastu (plus) lat, a na rowerze jeżdżę od (???) roku życia to w sumie nie powinienem wychodzić z toi-toi na trasie :)

A na poważnie - wegetarianie od kilku lat mają już lepiej, przynajmniej na poziomie realiów, nie polityki. Powstaje coraz więcej knajp vege, a i te "tradycyjne" zaczynają serwować coś, co wcześniej nawet im nie przychodziło na myśl. Zdaję sobie sprawę, że zapewne to wszystko wynik mody i koniunktury, a nie ideologii, ale cóż... korzystam :)
Bitels
| 20:18 niedziela, 26 czerwca 2016 | linkuj Nam rowerzystom wind zawsze w pysk. Mamy w tym kraju tak samo przesrane jak wegetarianie.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa piewa
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]