Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209489.40 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701166 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 54.14km
  • Czas 01:52
  • VAVG 29.00km/h
  • VMAX 51.30km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Podjazdy 67m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

O deszczu, co to go nie było

Wtorek, 19 kwietnia 2016 · dodano: 19.04.2016 | Komentarze 10

Wczoraj miałem pewne obawy czy uda m się dziś cokolwiek pokręcić, bo bębniono w internetach o nadchodzących deszczach. Uspokajało mnie jednak to, że przewidziano je również na portalu epoznan.pl, co dawało jakieś szanse na to, że ich nie będzie. I rzeczywiście - rano przywitało mnie niebem zachmurzonym, ale pozbawionym opadów. Hura.

Niestety w pakiecie był też wiatr. Wiatr? Sorry. Huragan, który urywał mi na trasie wszystko. A najbardziej zapał do pokonywania kolejnych kilometrów. I tak przez 2/3 trasy, dokładnie takiej jak wczoraj, tyle że w odwrotnym kierunku i z małymi korektami (Poznań - Luboń - Wiry - Szreniawa - Konarzewo - Trzcielin - Dopiewo - Gołuski serwisówką - Plewiska - Poznań), starałem się nabrać jak najbardziej aerodynamicznej pozycji, ale szuranie kaskiem po asfalcie niespecjalnie wpływało na widoczność :) Przyznać jednak trzeba, że jakieś 8 kilometrów z tych 54 wiatr nie przeszkadzał. Bo o jego pomocy nie zamierzam napisać, coby się nie ośmieszyć historią rodem z powieści science-fiction.

Gdy w Komornikach zaświeciło się na dwa dwa samochody przede mną czerwone światło, a z doświadczenia wiem, że oznacza to dobre kilka minut leżakowania, chciałem być mądrzejszy niż ustawa przewiduje i postanowiłem skorzystać z kawałka chodnika oraz przejścia dla pieszych. W sumie nawet dwóch. Efekt był taki, że zanim udało mi się przejecha... przejść na drugą stronę to dawno już zrobiły to samochody, które wcześniej stały za mną. Brawo ja. Za to odbyłem ożywioną i konstruktywną dyskusję z towarzyszącą mi na światłach autochtonką na temat irracjonalności tego, co dzieje się w tych okolicach (odwieczne korki) i jako wybitni eksperci od budowlanki roztoczyliśmy szeroko zakrojony plan rozwoju cywilizacyjnego. Niestety całość rozmyła się w teorii, bo na 5 sekund włączyło się zielone i można było ruszać :)

Z innych wydarzeń: w Dąbrówce jakiś nowo-wiejski, czyli zapewne mieszkaniec świeżutkiego osiedla w tej miejscowości, tak się spieszył z wyjazdem z jednej z bocznych uliczek, że ów manewr zaczął jeszcze gdy moje przednie koło było na równi z maską jego puszki. Byłem co prawda lekko głodny, bo śniadania nie jadłem. ale preferuję raczej coś bardziej namacalnego niż porcję adrenaliny. Zrewanżowałem się solidną dawką łaciny.





Komentarze
Trollking
| 21:57 wtorek, 19 kwietnia 2016 | linkuj Na szczęście!!!!!!!!!!!!

:)
lipciu71
| 21:56 wtorek, 19 kwietnia 2016 | linkuj Młody jeszcze jesteś to się nie znasz ;-)
Trollking
| 21:54 wtorek, 19 kwietnia 2016 | linkuj Plwociny? ;) fuuuuj!
lipciu71
| 21:51 wtorek, 19 kwietnia 2016 | linkuj Wchłaniałem nozdrzami :)
Trollking
| 21:47 wtorek, 19 kwietnia 2016 | linkuj Rozumiem, że przypadkowo nie zamykałeś ust? :)
lipciu71
| 21:46 wtorek, 19 kwietnia 2016 | linkuj Bym wyczuł spirytus :)
Trollking
| 21:35 wtorek, 19 kwietnia 2016 | linkuj O. To możliwe.

Wersja light: to był płyn do spryskiwaczy :)
lipciu71
| 21:22 wtorek, 19 kwietnia 2016 | linkuj Może tylko opluł mnie jakiś kierowca hehe?
Trollking
| 19:35 wtorek, 19 kwietnia 2016 | linkuj Miać wiało, to wiem :)

Na Ciebie spadły o dwie krople więcej niż na mnie. Czyli jednak, epoznan ma zawsze rację :)
lipciu71
| 13:57 wtorek, 19 kwietnia 2016 | linkuj Ja z dumą mogę powiedzieć, że okiełznałem dzisiejsze opady. Spadły na mnie raptem dwie krople - zapewne jakieś renegatki wyjęte spod prawa :)

Wiało? Miało wiać!!!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa kalne
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]