Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209489.40 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701166 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 54.30km
  • Czas 01:44
  • VAVG 31.33km/h
  • VMAX 50.10km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Podjazdy 134m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Fizolofff

Środa, 29 lipca 2015 · dodano: 29.07.2015 | Komentarze 5

Myślałem, że już nigdy nie dożyję dnia, w którym wiatr będzie przewidywalny. A tu proszę, stało się. Dnia Pańskiego 29 lipca 2015 roku wiało z kierunku ogólnego południowo-zachodniego, raz z południowego, raz z zachodniego, ale jedna jedyna słuszna linia partii została zachowana. I od razu jechało mi się lżej. Byłem tak zdziwiony, że w szoku zapomniałem zrobić kółeczka, tylko dojechałem przez Mosinę do Będlewa, a tam zawróciłem swoimi śladami niczym młody Apacz w panice po zobaczeniu pierwszego białasa.

Podczas powrotu, na w sumie niezłej ścieżce w Łęczycy, doszłoby do czołówki między mną a innym, jadącym z naprzeciwka rowerzystą. Na szczęście obaj możemy sobie pogratulować refleksu. Wszystko przez to, że zrobić jako taką drogę to jedno, ale o nią zadbać wycinając gałęzie ograniczające widoczność na zakrętach - drugie. Nawet zachowując ostrożność można się tam nadziać i tak było dziś. Jednak doświadczenie robi swoje - uff.

W Będlewie dostałem smsa od Żony, że nie żyje Jan Kulczyk. W sumie był to człowiek zupełnie mi obojętny, ale włączyła się gmatwanina myśli. Głośno było na temat afer z udziałem tego najbogatszego Polaka, ale nigdy sądowo chyba nie potwierdzonych. Fakt faktem, że część inwestycji w Poznaniu z jego nazwiskiem w tytule rozwinęło miasto, a z ostatnich czytanych wywiadów z nim wynikało, że zmienia mu się punkt widzenia na bardziej prospołeczny. A osobiście w oddziale swojego kołchozu pisałem drobną umowę z przedstawicielem jego (a w sumie bardziej jego córki) fundacji. I nagle... - nie ma człowieka. Jak widać żadne pieniądze nie dają gwarancji na zdrowie i długie życie. Taki mi się nierowerowy filozof, a nawet fizolof, włączył.





Komentarze
Trollking
| 19:54 środa, 29 lipca 2015 | linkuj Tego, że miał do tego dryg nie da się mu odebrać.

Ciekawe co teraz z jego interesami i czy następcy okażą się równie zdolni?

W filantropię bezinteresowną nie wierzę, ale że coś tam w tym kierunku robił też nie da się ukryć... Płakać za Kulczykiem nie zamierzam, ale trochę szkoda w sumie nie tak wiekowego człowieka, który jakoś tam Poznań w świecie reprezentował.
Jurek57
| 19:08 środa, 29 lipca 2015 | linkuj Miałem okazję kiedyś go spotkać.
Za czasów niegdysiejszego Interkulpol-u. (lata 80)
Nie mam wyrobionego zdania na jego temat.
Ale imponują mi ludzie którzy potrafią coś zrobić .
I nie gadają przy tym.
Trollking
| 18:12 środa, 29 lipca 2015 | linkuj Daniel - w sumie jeśli tak patrzymy na sprawiedliwość to dopadnie każdego. Kiedyś :)

Dariusz - dzięki Może różnica jest taka, że ja większość rzeczy robię w Polsce, jemu zachciało się na saksach.. :)
lipciu71
| 14:53 środa, 29 lipca 2015 | linkuj Ty byłeś w stanie przewidzieć kierunek wiatru, Kulczyk rezultatu zabiegu nie przewidział.


TOMASZ JESTEŚ LEPSZY!!! GRATY!!!!
daniel82
| 11:32 środa, 29 lipca 2015 | linkuj Jednak jest (na tym świecie) sprawiedliwość.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa serwo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]