Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209541.90 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701307 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 52.10km
  • Czas 01:41
  • VAVG 30.95km/h
  • VMAX 44.60km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Podjazdy 230m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Boćkiem :)

Piątek, 27 czerwca 2014 · dodano: 27.06.2014 | Komentarze 2

Jako że dziś podobno ostatni dzień szkoły to istnieje nadzieja, że od poniedziałku miasto się trochę wyludni i będzie można po nim jeździć w normalnych warunkach. Oby. Na to poczekamy, natomiast dziś w końcu udało mi się ruszyć w kierunku południowym, łudząc się, że skoro prognozy pokazują kierunek SE/S to taki będzie. Zupełnie niezaskakujące zaskoczenie - wcale nie był :)

Zrobiłem sobie klasyczną rundkę przez Luboń i Mosinę do Rogalina, potem zakręt na Radzewice i nawrót przez Wiórek i Czapury. Wiatr oczywiście wciąż w pysk, ale na szczęście nie był zbyt silny, więc jechałem praktycznie cały czas równiutko, miało być średnio 31 km/h, ale końcówka przez Starołękę spowodowała, że skończyłem z wynikiem na poziomie pierwszego poza podium.

Radosną, a jednocześnie smutną wiadomością jest ta, że skończyła się faza grupowa mistrzostw świata - może w końcu będzie mi dane dzięki temu bardziej się wysypiać i rano przed startami będę bardziej przytomny.

W Radzewicach miły widoczek - sfotografowane przeze mnie miesiąc temu gniazdo już staje się za małe z powodu powiększenia się bocianiej familii. Przy okazji znalazłem niedaleko dalej drugie, co świadczy o wyjątkowo korzystnej atmosferze w tej okolicy. A ja podążam w kierunku wręcz przeciwnym, czyli do pracy, rozmawiać z naszymi kochanymi rodakami.






Komentarze
Trollking
| 16:23 piątek, 27 czerwca 2014 | linkuj No właśnie, to co napisałeś to jedno, mi się też nie podoba swoisty kanibalizm gatunkowy - nie mają problemu w zjedzeniu piskląt innych ptaków, czytałem też kiedyś nawet o tym, że potrafią zjeść i swoje. No cóż, natura to jedno, ale i tak nie da się nie czuć sympatii do kogoś, kto co roku wraca w to samo miejsce jak dobry kumpel :)
Jurek57
| 15:58 piątek, 27 czerwca 2014 | linkuj Boćki to super ptaki.Takie miłe i kochane przez wszystkich.
Mają też drugą "twarz".
Kiedy wyczują że np. idą upały czy susza potrafią wyrzucić z gniazda całkiem dorosłe własne młode. :-(
Ale tak je stworzyła matka ... natura !
Mimo to je lubię !!!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa mpree
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]