Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198074.10 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 52.10km
  • Czas 01:41
  • VAVG 30.95km/h
  • VMAX 44.60km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Podjazdy 230m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Boćkiem :)

Piątek, 27 czerwca 2014 · dodano: 27.06.2014 | Komentarze 2

Jako że dziś podobno ostatni dzień szkoły to istnieje nadzieja, że od poniedziałku miasto się trochę wyludni i będzie można po nim jeździć w normalnych warunkach. Oby. Na to poczekamy, natomiast dziś w końcu udało mi się ruszyć w kierunku południowym, łudząc się, że skoro prognozy pokazują kierunek SE/S to taki będzie. Zupełnie niezaskakujące zaskoczenie - wcale nie był :)

Zrobiłem sobie klasyczną rundkę przez Luboń i Mosinę do Rogalina, potem zakręt na Radzewice i nawrót przez Wiórek i Czapury. Wiatr oczywiście wciąż w pysk, ale na szczęście nie był zbyt silny, więc jechałem praktycznie cały czas równiutko, miało być średnio 31 km/h, ale końcówka przez Starołękę spowodowała, że skończyłem z wynikiem na poziomie pierwszego poza podium.

Radosną, a jednocześnie smutną wiadomością jest ta, że skończyła się faza grupowa mistrzostw świata - może w końcu będzie mi dane dzięki temu bardziej się wysypiać i rano przed startami będę bardziej przytomny.

W Radzewicach miły widoczek - sfotografowane przeze mnie miesiąc temu gniazdo już staje się za małe z powodu powiększenia się bocianiej familii. Przy okazji znalazłem niedaleko dalej drugie, co świadczy o wyjątkowo korzystnej atmosferze w tej okolicy. A ja podążam w kierunku wręcz przeciwnym, czyli do pracy, rozmawiać z naszymi kochanymi rodakami.





Komentarze
Trollking
| 16:23 piątek, 27 czerwca 2014 | linkuj No właśnie, to co napisałeś to jedno, mi się też nie podoba swoisty kanibalizm gatunkowy - nie mają problemu w zjedzeniu piskląt innych ptaków, czytałem też kiedyś nawet o tym, że potrafią zjeść i swoje. No cóż, natura to jedno, ale i tak nie da się nie czuć sympatii do kogoś, kto co roku wraca w to samo miejsce jak dobry kumpel :)
Jurek57
| 15:58 piątek, 27 czerwca 2014 | linkuj Boćki to super ptaki.Takie miłe i kochane przez wszystkich.
Mają też drugą "twarz".
Kiedy wyczują że np. idą upały czy susza potrafią wyrzucić z gniazda całkiem dorosłe własne młode. :-(
Ale tak je stworzyła matka ... natura !
Mimo to je lubię !!!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ieuni
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]