Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209983.40 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.78 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 702496 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 52.30km
  • Czas 01:52
  • VAVG 28.02km/h
  • VMAX 51.50km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 152m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pół na pół

Piątek, 14 października 2022 · dodano: 14.10.2022 | Komentarze 6

Miłej i słonecznej pogodzie mówimy "pa pa". Od jutra podobno opady.

Dzisiaj było jeszcze pół na pół. Na niebie chmury, ale sucho. W sumie nie najgorzej, choć widoczków to ja dzisiaj nie uświadczyłem.

Trasa to klasyk zachodni, choć lekko zmodyfikowany na samym początku: Poznań - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Podjechałem sobie nad Jezioro Tomickie w Lisówkach, na mój ulubiony pomost. Póki jeszcze JAKOŚ stoi :) Było wyzwanie.
Szlak między trawami
No nie ma lekko :)
Rozwalony pomost na Jeziorze Tomickim
Pochmurne Jezioro Tomickie
Pochmurna szkółka szukania jedzenia
Przy kładce w Lisówkach
Przed Dopiewem miałem chrapkę na myszołowa. No nie tym razem :)
Tyle było ze zdjęcia myszołowa :)
Klasyk w zimnym słońcu...
Na klasyku jak zwykle ładnie
...a w Gołuskach w końcu przyjrzałem się pomnikowi.
Głaz pamiątkowy w Gołuskach
Tablica upamiętniająca międzynarodowych więźniów z czasów II Wojny Światowej, Gołuski
Aha, położyli piękny asfalt na odcinku Komorniki - Szreniawa. No i... budują śmieszkę :/ Oczywiście tylko po jednej stronie drogi, czyli kolejny debilizm. A z czego? Zapytałem. Pan, który się uwijał nie wiedział (ach, ta ciekawość świata!), ale CHYBA z asfaltu.
Kolejna niepotrzebna rowerówka w budowie, Komorniki
Po południu nad Dębiną pojawiło się fajniutkie niebo.
Poszarpane niebo nad poznańską Dębiną





Komentarze
Trollking
| 21:52 poniedziałek, 17 października 2022 | linkuj Hehe, niech ten krymski skończy jeszcze gorzej, czyli w wersji: most? Jaki most? :)
Lapec
| 08:00 poniedziałek, 17 października 2022 | linkuj Opowiadasz :). Mostek całkiem, całkiem - bankowo lepszy niż ten krymski ;))
Trollking
| 22:00 piątek, 14 października 2022 | linkuj Oj tak...
huann
| 21:58 piątek, 14 października 2022 | linkuj Ale w przeciwieństwie do tamtych samo dobro!
Trollking
| 21:55 piątek, 14 października 2022 | linkuj Hehe :) Lisówki moje są podobnie nieoczywiste - tylko wtajemniczeni wiedzą, z czym to się (nie) je :)
huann
| 18:39 piątek, 14 października 2022 | linkuj Lisówki to też takie grzybki, cokolwiek niejadalne, ale udające przed niewprawnym okiem kurki. Ostatnio jedna taka tik tokująca influenza (czy jak je tam zwą;) chwaliła się na sposób publiczny, że zrobiła pyszną jajecznicę z tych (w jej mniemnianiu) kurek.
Sraką Następną się już jakoś nie pochwaliła :D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ylroz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]