Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209646.10 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701612 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 31.30km
  • Czas 01:15
  • VAVG 25.04km/h
  • VMAX 40.40km/h
  • Temperatura -9.0°C
  • Podjazdy 117m
  • Sprzęt Czarnuch :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Glut grubominusowy

Sobota, 25 grudnia 2021 · dodano: 25.12.2021 | Komentarze 15

Zgodnie z wczorajszymi zapowiedziami - dzisiaj poszaleć nie miałem zamiaru. No i nie poszalałem :)

Na rowerowanie miałem czas do godziny 10:30. W końcu wolne, święta, jakieś tam. A tymczasem na dworze przed dziewiąta... no cóż, upału nie było :) Najniższą temperaturą, jaką odnotowałęm było minus 9,8 stopnia. Potem już lepiej - zaledwie minus osiem :)

Do tego po wieczornych opadach drogi były sporym wyzwaniem. Drogi rowerowe kompletnie nieprzejezdne, więc oczywiście olałem, główne nawet ok, oczywiście prócz rond, zakrętów, bocznych i wiaduktów. A że wszystko to zaliczyłem, bywało wesoło :) O dziwo najgorsza sytuacja trafił się w Luboniu, czego się nie spodziewałem, bo przecież lubończycy to naród, który bez auta do kibla nie ruszy, a tymczasem ulice nierozjeżdżone. Na szczęście ruch mały, więc mogłem bezpiecznie jechać środkiem, mając gdzieś lód.

Trasa taka sama jak wczoraj, tylko odwrotnie: Poznań- Plewiska - Komorniki - Rosnowo - Szreniawa - Komorniki - Wiry - Luboń - Poznań.

O dziwo bez ekscesów - tylko jeden nadgorliwiec przed Luboniem mi zaklaksonił, bo pewnie według niego powinienem kręcić po lodzie, a nie po asfalcie.

Malowniczo było - to przyznam :)
Widok na WPN dzisiaj zacny
No jednak zima :)
W Poznaniu w końcu można było olać DDR-ki - jupi! :)
Drogi rowerowe w syfie, można legalnie jechać ulicą - bossssko :)
No i napotkany bałwan. Całkiem sympatyczny :)
Ten po prawej to nie ja. Ja jestem ciut wyższy :)
Bałwan w wersji portretowej
Dowód na to, że z temperaturą nie ściemniałem :)
Prawie minus dziesięć - no upału nie było :)
Potem jeszcze na chwilę na Dębinę, przed przyjazdem rodziny. Jak zwykle "mój" las rządził :)
Pomroźność jasna :) Poznańska Dębina





Komentarze
Trollking
| 22:08 piątek, 14 stycznia 2022 | linkuj Dzięki, przyznaję, że lekko nie było :)
Kolzwer205
| 12:38 piątek, 14 stycznia 2022 | linkuj Jeszcze może zrobił bym traskę przy takim mrozie, ale z pewnością nie zrobił bym wtedy żadnego zdjęcia, bo palce by mi zesztywniały, podziwiam zatem :)
Trollking
| 19:48 poniedziałek, 27 grudnia 2021 | linkuj Dzięki, choć widoczki takie bym wolał przy stabilnym, suchym zerze :)

To nie pętla, tylko kawałek instalacji - ktoś mu chyba światełka na noc zamontował :)
Lapec
| 10:54 poniedziałek, 27 grudnia 2021 | linkuj No i takie braki upałów to ja rozumie :). Zdecydowanie (dla widoków i utwardzanej nawierzchni) wole minus 10, niż durne wahania w okolicach zera. Zimowe widoki pierwsza klasa :)))

A ten ciut niższy bałwan to już chyba zmęczony życiem - pętla wokół szyi mówi wszystko heh :D.
Trollking
| 22:46 niedziela, 26 grudnia 2021 | linkuj Huann - gratuluję :) I... znam to. Lubię. Tylko biegania nienawidzę :)

Marecki - ale kto tu mówi o treningu? To po prostu zabawa :) Na tyle rzadko spotykana, że nawet cieszy ów masochizm :)

JPbike - podziwiam za zaangażowanie w temacie DPD :) Ja bym zdecydowanie odpuścił.

Meteor - szacun :) Minus jest nawet spoko raz na jakiś czas, byle umiarkowany. A nawet większy ujdzie, byle szybko zniknął. Jako osoba wychowana w górach, też kręcąca przy srogich "poniżejzerach" (za moich czasów liczniki były proste, więc nie wiem jakich) cenię sobie na starość ciepełko (czyli maks 25 stopni latem) :)
meteor2017
| 15:35 niedziela, 26 grudnia 2021 | linkuj A ja tam lubię jazdę w dużym mrozie, czyżbym był masochistą? ;-) Jak było bezśniegowo, to potrafiłem wykręcić 70 dych przy temperaturze od -15 do -11°C. Bardziej mi przeszkadza śnieg, lód i breja.

Mój rekord to też coś koło -18, na pewno do -20 nie udało mi się dobić, bo nim z rana ruszyłem, to już było cieplej ;-)
JPbike
| 10:49 niedziela, 26 grudnia 2021 | linkuj A mój minusowy rekord na rowerze - też -18°C (o 5 rano do pracy), grubo było :)
Marecki
| 10:02 niedziela, 26 grudnia 2021 | linkuj Jeździłem kilkanaście razy poniżej -10,, ale nie była to żadna przyjemność. Godzina przy takich mrozach to jest mój maks. Zresztą, Maja Włoszczowska kiedyś powiedziała że do -5 stopni trening ujdzie, ale potem jest to czysty masochizm i z tym się zgadzam..
huann
| 23:25 sobota, 25 grudnia 2021 | linkuj O, widzisz - ja dziś totalnie odstresowany, bo przelazłem po śniegu w słońcu jakieś 16 kilometrów. Polecam :)
Trollking
| 22:58 sobota, 25 grudnia 2021 | linkuj Dziękuję. Zima zupełnie nierowerowa, ale że i ja się powoli przestawiam na człeka bardziej chodzącego po ziemi, to luzuję nerwy :)

Oj tak, napęd bywa wyzwaniem. Przyznaję.
huann
| 22:47 sobota, 25 grudnia 2021 | linkuj Piękne fotki pięknej, choć mało rowerowej (jak dla mnie) zimy.

Mój rekord termiczny in minus to 18 - na przestrzeni kilkunastu kilometrów jazdy. Ale to było jakieś dziesięć lat młodziej ;) No i pamiętam, że mi przerzutki i łańcuch zamarzały i był z tym mimo smarowania realny problem.
Trollking
| 21:16 sobota, 25 grudnia 2021 | linkuj Gizmo - nie wiem czy mi się chce, nałóg nie wybiera :) Poza tym to jest dopiero przygoda: pokręcić przy prawie minus dziesięciu stopniach i wrócić :) Druga połowa tygodnia ma być już ciepła, szykuj rower!

Meteor - może :) Choć wtedy raczej bym szukał pomocy hydraulika :)

Eliza - no właśnie. Luboń już nie ma sensu bez KKK-krasnala. W sumie to nigdy nie miał :)
eliza
| 18:49 sobota, 25 grudnia 2021 | linkuj nie ma Krasnala KKK to i po co odśnieżać skoro ostatnia atrakcja Lubonia zniknięta...
meteor2017
| 16:14 sobota, 25 grudnia 2021 | linkuj Może lubończycy pojechali do kibla, wylądowali w rowie i musieli czekać na pomoc drogową ;-P
gizmo201
| 15:24 sobota, 25 grudnia 2021 | linkuj Ale pizga; że Tobie się chce. Authorak zimuje od 2.12, i czeka na lepsze czasy na wyjazd. Trochę żal mi nowego napędu na ten syf ... ale jak się ciut unormuje pogoda to wyjadę.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa utree
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]