Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198021.80 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 31.30km
  • Czas 01:15
  • VAVG 25.04km/h
  • VMAX 41.60km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Podjazdy 106m
  • Sprzęt Czarnuch :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Glut wigilijny

Piątek, 24 grudnia 2021 · dodano: 24.12.2021 | Komentarze 12

Dzisiaj krótko, bo wiadomo co.

Generalnie cud, że w ogóle cokolwiek wykręciłem. Wczoraj wieczorem i w nocy bowiem Poznań zasypało konkretnie. Nad ranem nie było lepiej - doszła kolejna porcja białego gów... to znaczy puszku. Wybrałem się więc najpierw na spacer, żeby przewietrzyć czerep, łącząc to częściowo z wizytą z Kropą u weta.

Potem ogarnianie miliarda spraw związanych z przygotowaniem dzisiejszej kolacji. Rodzice zapowiadali się u nas na okolice piętnastej, więc czasu za dużo nie było. Ale i tak wykorzystałem pogodowe okienko i wykonałem tytułowego gluta.

Jechało się ciężko, nie tyle przez śnieg, ale śliskie pośniegowe błoto. To w ogóle była masakra, bo gazeciarze swoje, ale problem był również z tymi grzecznie i przepisowo wyprzedzającymi, bo robiąc to najeżdżali na breję znajdującą się na środku drogi, która lądowała na mnie. I tak źle, i tak niedobrze. A na Głogowskiej oczywiście zdarzył się kolejny, który uważał, że jedzie drogą szybkiego ruchu, a nie zwykłą wojewódzką - czyli jak wiadomo klakson poszedł w ruch, a w rewanżu moja morda. Oj, nie było świątecznie :)

Trasa zachodnia: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Konarzewo - Plewiska - Poznań.

Fotek dziś mało. Poranek na Dębinie...
Poranek na poznańskiej Dębinie
...nocna sytuacja pogodowa na Dębcu...
Sytuacja śniegowa w nocy
...oraz brak widoku na WPN :)
Niewidoczny widoczek w śniegowym syfie
Zwierzaków dziś brak, więc zaległy dzięcioł sprzed kilku dni. "Naprawdę? Tak podczas konsumpcji? Wstydu nie masz?" :)
Na noc zapowiadają srogie przymrozki, więc może być rano ślisko. Jeśli da się jechać, może wykonam gluta, ale sam nie wiem czy się uda. Do tego trzeba będzie pełnić kilka funkcji związanych z gościnnością, czyli może być różnie.

Dużo odpoczynku i wszystkiego co najlepsze życzę Wszystkim tu zaglądającym :)



Komentarze
Trollking
| 22:10 piątek, 14 stycznia 2022 | linkuj Ładnie to zasypanie wygląda na fotkach, rowerowo mniej :)

Nie mam pretensji do kierowców tego dnia - chcieli dobrze. Na aurę wpływu nie mamy :)
Kolzwer205
| 12:42 piątek, 14 stycznia 2022 | linkuj Ładnie zasypało poznańskie ulice. Właśnie ta breja spod kół nawet przepisowo wyprzedzających potrafi skutecznie zniechęcić człowieka do rowerowania zimą.
Trollking
| 19:45 poniedziałek, 27 grudnia 2021 | linkuj No i bardzo dobrze robisz, że nie robisz :)
Lapec
| 10:21 poniedziałek, 27 grudnia 2021 | linkuj Jechał rowerem i chyba robił "królika" bo mógł spokojnie jechać z prawej. Kij z nim :P - jak jadę Kropką ( dziękuje :) ) to i tak się nigdy nie spieszę :)). Poza tym jako rowerzysta nie robię innym, tego co mi niemiłe :D

No nie wyszło :D
Trollking
| 22:48 niedziela, 26 grudnia 2021 | linkuj TVP? Przecież kabaret powinien odstresowywać :)

Wiem, nie robi tego.
huann
| 23:24 sobota, 25 grudnia 2021 | linkuj Mi na co dzień wystarczy stresu pozarowerowego. Aż nadto. Wystarczy, że pooglądam telewizję ;)
Trollking
| 22:56 sobota, 25 grudnia 2021 | linkuj Dzięki za podziw :) Stres jest spoko, byle kontrolowany - po to właśnie mam Czarnucha, rower od mokrej, śliskiej i innej roboty. Póki co dzielnie walczy.
huann
| 22:40 sobota, 25 grudnia 2021 | linkuj Podziwiam, nie zazdraszczam. Nie tyle ze względu na temperaturę, co na stan nawierzchni. Dla mnie jazda w takiej ślizgawicy to wyłącznie stres, więc z góry odpuszczam.
Trollking
| 21:13 sobota, 25 grudnia 2021 | linkuj No i brawo :) Ale też pewnie rozumiesz, że miał prawo, bo przepisy mówią o trzymaniu się prawej skrajni, jeśli to bezpieczne. No chyba że też jechał samochodem, wtedy faktycznie debil :)

Bardzo ładnie się to Twoje autko nazywa, miałem pisać wcześniej, ale zapomniałem :)

Zaraz sprawdzę czy Ci się udało - oby nie :)
Lapec
| 09:20 sobota, 25 grudnia 2021 | linkuj Ja też mogę opisać debila za którym się Kropką wlokłem chyba z kilometr, bo gwiazda nie raczyła się ustawić po prawej, ino cisła środkiem - błotko przeszkadzało. Ja jednak z tych wyrozumiałych i sygnału dźwiękowego jak nie używam, to i tym razem nie użyłem ;)

U nas na tą chwilę minus pięć, postanowiłem więc nie kręcić - zobaczymy czy mi się uda :DD
Trollking
| 22:25 piątek, 24 grudnia 2021 | linkuj Oj, więc zdecydowanie wiesz, o czym piszę - przynajmniej ci normalnie wyprzedzający chcieli dobrze, a wyszło jak wyszło :) Aha, zapomniałem napisać o debilach lecących w zabudowanym po śliskim tak z 80 km/h koło ucha, pewnie też ich widziałeś.

No cóż, szacun, dla Ciebie większy, bo wykonałeś solidny dystans, nie takiego gluta jak ja :)
JPbike
| 22:11 piątek, 24 grudnia 2021 | linkuj Z tymi brejowatymi gazeciarzami miałem dokładnie to samo :)
Szacun dla nas że w ogóle wyszliśmy na rower :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa dzial
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]