Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209541.90 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701307 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 58.60km
  • Czas 02:05
  • VAVG 28.13km/h
  • VMAX 51.10km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Podjazdy 170m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powoli (i) kolorowo

Wtorek, 19 października 2021 · dodano: 19.10.2021 | Komentarze 8

Zacznę od smutnej (dla mnie) informacji tyczącej się telefonu, który wysłałem na serwis. Tak jak się spodziewałem, wykryto ciecz na płycie głównej, co skutkowało oczywiście odmową naprawy gwarancyjnej. Przynajmniej wiem dzięki temu, że certyfikat pyło i wodoszczelności IP53 oznacza tyle, że... nie można narażać sprzętu na pył i wodę. W tym drugim przypadku nawet na najlżejszy deszczyk, który generalnie nie powinien być groźny. Ot, ściema.

Wstępna ekspertyza: prawie osiem stów za wymianę płyty. Oczywiście bez sensu, poczekam aż zostanie zwrócony i oddam do zaprzyjaźnionego fachmana, który rozbebeszy smartfona i oceni koszt wymiany po swojemu. No i oczywiście nie jest powiedziane, że to cokolwiek da. Eh, szkoda, bo byłem mega zadowolony z aparatu, a już szczególnie z trybu makro, rzadko dopieszczanego w segmencie telefonów poniżej dwóch tysięcy. Dobrze, że mam jeszcze drugiego fona, bo bym się pochlastał.

No nic, pożaliłem się, czas na rowerowanie. Dzisiaj wyjazd przedpracowy, czyli zaspany. Trasa południowa: Poznań - Luboń - Łęczyca - Puszczykowo - Mosina - Żabinko - Żabno - Baranowo - Sowiniec - Mosina - Puszczykowo - Łęczyca - Luboń - Poznań.

W sumie nie jechało się źle. Tak po prostu... jesiennie. Co akurat jest pozytywem, bo piękne barwy w końcu się na drzewach pojawiły.
DDR-ka w Łęczycy w kolorze
Czekałem, aż będę mógł sfocić je również na drezynowej trasie na Osową Górę. W końcu to mam :)
Zamiast drezyny.. . :)
Tunel z liści na drezynowej linii na Osową Górę
Poza tym nawiedziłem do niedawno ulubiony las za Żabnem, za który również wzięły się Lasy PiStwowe... :/ O tym, że wycięli już jego kawałek, pisałem. Ale to nie koniec, o czym świadczą koleiny. Obszar Natura 2000? A kij z nią, kasa się liczy. No i pozyskanie :/
Przy tablicy ochronnej dla lasu. Jeszcze jej nie wycięli.
Obszar Natura 2000? A kij z nią - do wycięcia! :/ Polska A.D. 2021
Dystans zawiera dojazd do pracy. Tym razem Czarnuchem, bo pokręciłem się jeszcze po Dębinie.





Komentarze
Trollking
| 20:37 czwartek, 21 października 2021 | linkuj Dokładnie, szkoda tylko, że kończy się tak paskudnie...
Marecki
| 10:03 czwartek, 21 października 2021 | linkuj najładniejsza pora roku bez dwóch zdań..
Trollking
| 20:24 środa, 20 października 2021 | linkuj Huann - "...i frytki do tego" :)

Lapec - dzięki. No niestety, kiedyś to były telefony, teraz już takich nie ma. Choć Nokią 3310 ciut gorsze zdjęcia wychodziły :) Taaa, jeszcze kilka lat i tapety nam zostaną zamiast lasów :/

Roadrunner - a jak fajnie się nim drezynuje! :) W tym roku mam same nieplanowane wydatki :/
Roadrunner1984
| 18:14 środa, 20 października 2021 | linkuj Piękny lesny kolejowy tunel :):):)
Zawsze nieplanowane wydatki bolą, szkoda
Lapec
| 07:16 środa, 20 października 2021 | linkuj Cóż, kiedyś Nokia mi wpadła do zalewu i jej z dwie minuty szukałem - telefon się umył i miał wyebane xD. Teraz jest, jak jest - szkoda, ale nic się nie zrobi :(. Życzę jak najtańszej naprawy :)

Lasy jesienne trzeba focić ... na pamiątkę pfff.
huann
| 22:38 wtorek, 19 października 2021 | linkuj Może nawet by się nauczyli deklamować:
"O kebab deszcz bangla
Bangladeszcz jesienny
I plusk sosem z czosnku
Miarowy, niezmienny..."
Trollking
| 21:08 wtorek, 19 października 2021 | linkuj To już nie są lasy, to maszynka do zarabiania kasy. Joł :(

Ładnie ich nazwałeś. Pewnie by to polubili. Gdyby potrafili wymówić :)
huann
| 19:31 wtorek, 19 października 2021 | linkuj Ty po Dębinie, ja po Dęblinie :)

Lasy PiSowe to najsmutniejsze z lasów :/

Pisząc o deszczyku przypomnialeś mi o pewnym moim ulubionym sprzedawcy kebabu na mieście, który ostatnio jednak gdzieś zniknął. Ponieważ chyba był z Bangladeszu, nazywałem go Bangladeszczykiem, a jego żonę Banglamżawką, że tak płynnie przejdę ku jesiennym klimatom...
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa bohat
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]