Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198417.70 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 54.20km
  • Czas 01:58
  • VAVG 27.56km/h
  • VMAX 60.80km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 200m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ledwożyw

Środa, 20 października 2021 · dodano: 20.10.2021 | Komentarze 9

Dzisiaj krótko o rowerowaniu, bo po pierwsze późno, a po drugie ledwo żyję.

Wolny dzionek. Jak zwykle tylko w teorii.

Najpierw wyjazd rowerowy, na zachód. Wiało jak cholera (fałmaks jako dowód), więc nie walczyłem. Za to było ciepło.

Trasa: Poznań - Luboń - Łęczyca - Wiry - Komorniki - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Najpierw odwiedziłem owieczki z Łęczycy.
Owieczki z Łęczycy
Owieczka solistka
Ciekawski kopytny
Tę/tego ostatniego dokarmiłem lekko trawką :)

Pogoda dziwna. Głównie pochmurna - wypogodziło się dopiero po południu. Choć były również momenty ładnej przydrogowej jesieni.
W okolicach Lisówek
Przydrożna jesień w wersji ładnej
Z ptaków tylko jeden myszołów, bardzo daleko i wysoko, więc foty jedynie symboliczne.
Myszołów prezentuje się z daleka
Daleki myszołów na płasko
Miałem plan pojechania do WPN-u i łapania jesiennych fotek. Nic z tego. Okazało się, że zadzwoniła pielęgniarka, która zajmuje się teściową, że jest u niej i na jej oko trzeba wezwać pogotowie. W te pędy więc zmieniłem plany, szybki kurs i po chwili dzwoniliśmy na 112. Na szczęście tragedii nie było, ale profilaktycznie wzięto ją do szpitala na obserwację. Co oznacza jedno: znów opieka nad kochanym kotkiem, który dzisiaj prychał na pielęgniarzy. Słodko :/

Po wszystkim wziąłem Kropę na spacer przez Dębinę do centrum odebrać niesprawny telefon i przekazać znajomemu na diagnozę, która ma odpowiedzieć na pytanie: czy to truchło da się jeszcze uratować? Szanse małe, ale za kilka dni będę wiedział.

Dębina na jeden dzień stała się znów pięknie złocista.
Żywe złoto na poznańskiej Dębinie
A pies do liści nic nie ma :)
Potwór z liści :)
Jutro podobno znów ma padać. I wciąż mocno wiać.



Komentarze
Trollking
| 20:37 czwartek, 21 października 2021 | linkuj Lapec - dziękuję i sierściuję :)

Marecki - dzięki! A Kropa zdecydowanie do jesieni nic nie ma :)
Marecki
| 10:08 czwartek, 21 października 2021 | linkuj Zdrówka dla teściowej. Jesienne zdjecia śliczne, a Kropa w swoim żywiole..
Lapec
| 09:22 czwartek, 21 października 2021 | linkuj Niech obie diagnozy będą jak najlepsze :)

A do kotka życzę sierćpliwości :)
Trollking
| 21:32 środa, 20 października 2021 | linkuj Ja też! :)
Roadrunner1984
| 21:27 środa, 20 października 2021 | linkuj A to przygody
Fotki z takimi liśćmi to ja rozumiem.:):):)
Trollking
| 21:25 środa, 20 października 2021 | linkuj Obym ją miau :)
huann
| 21:23 środa, 20 października 2021 | linkuj A przejściowo oby chwilowo - skutecznej kotocierpliwości ;)
Trollking
| 20:33 środa, 20 października 2021 | linkuj Dzięki! Oby!
huann
| 19:30 środa, 20 października 2021 | linkuj Zdrówka Pani Teściowej!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa miesc
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]