Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209646.10 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701612 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 52.85km
  • Czas 01:57
  • VAVG 27.10km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Podjazdy 124m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ruletki ciąg dalszy

Niedziela, 14 marca 2021 · dodano: 14.03.2021 | Komentarze 13

Pogodowej ruletki ciąg dalszy. Niby od rana miała być pogoda, więc zgodnie z obietnicą... padało. Potem wróżki zmieniły zdanie, sugerując, iż koło trzynastej będzie pełne słońce. Zgodnie z powyższym... znów padało.

Na szczęście plan główny był wykonany bez zarzutu - zjedzenie śniadania :) A potem, jak to w wolną niedzielę, można było na luzie podejść do tematu rowerowania.

Finalnie wyruszyłem, gdy wydawało mi się, że znalazłem lukę. Na pierwszym kilometrze dopadł mnie deszcz, a jak :) Postanowiłem jednak się nie cofać. Dobrze zrobiłem - opady pojawiały się i znikały, jednak dało się z nimi żyć. Gorzej z wiatrem, bo trzymał poziom ostatnich dni, jednak dzisiaj wybrałem kierunek południowy, więc choć trochę lasy WPN-u złagpdziły cierpienie.

Trasa: Poznań - Luboń - Wiry - Łęczyca - Puszczykowo - Mosina - Krosinko - Dymaczewo Stare - Bolesławiec, gdzie nastąpiła nawrotka i powrót swoimi śladami.
Klimatyczność
Przy wielkopolskich polach. Chwilę później rower przewrócił się od wiatru
Te drzewa powyżej mnie ujęły swoją ascetycznością. A rower chwilę po zrobieniu zdjęcia leżał na drodze, pokonany przez silniejszy podmuch. Tak samo tu:
Tam z tyłu pasą się żurawie
Tylko że tu powód zatrzymania był inny: żurawie (nie)widoczne z tyłu, przy krzakach.
Parka przewianych żurawi
Miałem smaczki na fotkę danieli w zagrodzie w Bolesławcu, ale niestety, wciąż ich nie ma :/ Ciekawe czemu, mam nadzieję, że nikt nie zamienił ich na kotlety, jak to w polskiej tradycji bywa... Musiałem obejść się - nomen omen - smakiem oraz latającymi po polu królikami :)
Jest kryjówka? Jest :)
Czujny królik
Małe drapanko
Generalnie nie było najgorzej. Jak dobrze, że jeszcze są parki narodowe, gdzie drzewa póki co jeszcze stoją i można się schować.

A słońce wyszło dopiero po piętnastej. Na chwilę. Akurat podczas spaceru na Dębinie. Lepiej późno niż wcale.
Pojawiło się słońce nad poznańską Dębiną
Jedna z modraszek była zachwycona tym faktem :)
Modraszka łapie promienie
Ciekawska modraszka
Zerkał na mnie kolejny kos...
Kos wyglądający zza drzewa
...oraz dzięcioł. Tak, on jest na tym zdjęciu :)
Gdzieś tu jest dzięcioł :)
Na jutro pogodynki zapowiadają, że... A, cholera z nimi, się okaże :)





Komentarze
Trollking
| 19:17 środa, 17 marca 2021 | linkuj No na takie fotki bez cudów, przyzwoite przy dobrym świetle, wystarcza posiadany przeze mnie Canon PowerShot SX620 lub nowsze modele, z większym zoomem. No ale jeśli już na mniejsze ptactwo to niestety musi być powiększenie konkret, bo płochliwe toto :)
Evita
| 10:40 środa, 17 marca 2021 | linkuj Tom, plecak, lampę Nikona, i Nikony - stare - analog Nikon F90x i cyfrę D80, jakiś filtr Hoya mam, tylko wena mi uleciała dawno temu. A na rower rzeczywiście trzeba coś małego z dobrą optyką.
Gramofon, bo lubię winyle :)
Trollking
| 21:20 wtorek, 16 marca 2021 | linkuj Dzięki :)

Po co gramofon? Kompakt mniejszy :) Zbieraj, zbieraj, fajna sprawa, zoom minimum 20-25 razy. Tylko pamiętaj, że skończy się na tym, że po zasmakowaniu w foceniu przyrody zaczniesz zbierać na coś większego, do tego plecak itp... :)
Evita
| 13:22 wtorek, 16 marca 2021 | linkuj Cholerka, jak w atlasie o faunie! :)
Każdy egzemplarz mi się podoba!
Nie mogę się tylko zdecydować, czy zbierać cash na dobry kompakt czy gramofon ;]
Trollking
| 20:45 poniedziałek, 15 marca 2021 | linkuj Bobiko - tak jak już ustaliliśmy, rok jest długi, więc okazja zapewne się pojawi :) Powodzenia w usuwaniu przeszkód natury :)

Miciu - no nie? Taka bez sensu :)

Roadrunner - dzięki :) Pozdrów syna, skoro zwierzaki mu się podobają to dobrze o nim świadczy :) A te kolory to na modraszce są.

Kolzwer - dzięki, a słoneczko faktycznie nie mogło wyjść w lepszym momencie :)
Kolzwer205
| 18:38 poniedziałek, 15 marca 2021 | linkuj Ujęcie z rowerem i tak samotnie ustawionymi drzewami na dalszym planie ma w sobie "to coś". Ptaszory i króliki też wyszły świetnie, akurat pogoda dopisała przy ich ujęciach :)
Roadrunner1984
| 18:21 poniedziałek, 15 marca 2021 | linkuj O kurła ale kolory.u ptaka
Syn zakochał by sie w króliku
Superrrr fotyyyy
miciu22
| 17:52 poniedziałek, 15 marca 2021 | linkuj Fajna ta pogoda, taka nieogarnięta :D
bobiko
| 09:14 poniedziałek, 15 marca 2021 | linkuj Ja jednak nie zaryzykowałem z wyjazdem ;-) ale stay tuned. Mam 2 plany, wiec moze bedzie okazja na meeting ;)
Trollking
| 21:03 niedziela, 14 marca 2021 | linkuj Gizmo - ładne mi tylko :)

Eliza - chyba nigdy się nie nauczą, niestety :/

Huann - tak, na tej trasie jest albo chroniony (względnie) WPN, albo pola z pojedynczymi drzewami, których nawet nasi rzeźnicy nie ruszają. Uff :)
huann
| 19:30 niedziela, 14 marca 2021 | linkuj Cieszę się, że wyjazd bez wycinek, bo ostatnio samo ciśnie się na usta "o Mój Borze" - i jest to głos wołającego na (braku) puszczy.
eliza
| 18:49 niedziela, 14 marca 2021 | linkuj taaaa. Wróżki znowu eksperymentują z fusami. Nadal nieudolnie
gizmo201
| 18:25 niedziela, 14 marca 2021 | linkuj Nie narzekaj, tylko płyń z prądem. Nauka kraulem wskazana! Zawsze może być gorzej, i mocniej wiać; obecnie tylko podwiewa!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ciaob
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]