Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198592.90 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 55.20km
  • Czas 01:58
  • VAVG 28.07km/h
  • VMAX 53.00km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Podjazdy 167m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Myszołowiąc i szachtując

Poniedziałek, 15 marca 2021 · dodano: 15.03.2021 | Komentarze 16

Znów zacznę od pogodynek. No bo od czego? :)

Rano klasyczne spojrzenie na kilka z nich. Wniosek: spoko, deszcz od godziny trzynastej. Czyli śpię, bo dostałem bonusowy dzień wolny.

Około dziewiątej spojrzenie za okno. Leje. To ten, tego... :)

Na szczęście pogoda się ogarnęła i na rower mogłem ruszyć około jedenastej. Wiatr wciąż solidny, ale już o wiele słabszy niż ostatnio, na drogach syf, generalnie paskudnie. Ale do wytrzymania.

Trasa: Poznań - Luboń - Łęczyca - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Kilka razy się zatrzymywałem z aparatem w łapie, ale jak to zwykle bywa, ptactwo było bardziej cwane ode mnie. No ale chociaż jednego myszołowa udało mi się cyknąć.
Myszołów wznoszący się do lotu
Zamyślony myszołów
Poza tym brzydko i szaro.
Rano było dziś paskudnie
A po południu, po kolejnym małym deszczyku, wyszło słońce. Skorzystałem więc i zabrałem psa na Szachty.
Radocha ze spaceru, Szachty, Poznań
Wieża widokowa na Szachtach, Poznań
Kropa wieżę już zna, ale zawsze była wnoszona, teraz sama poleciała na pewniaka, kilka pierwszych stopni pokonała z biegu. Potem spojrzała w dół i...
Konsternacja - kilka stopni o własnych siłach, potem niepotrzebne spojrzenie w dół :)
...zgodnie z tradycją reszta została pokonana na moich ramionach :)

Tłumów na szczęście nie było, ale akurat zaraz za mną weszła parka z psami. Takie zagęszczenie to ja rozumiem :)
Tłok się zrobił na wieży :)
Anonimowy piesek czeka na smaczka :)
Widoczki wciąż te same. Same Szachty...
Na górze, pod dachem, Szachty, Poznań
Poznańskie Szachty w słońcu
...kierunek Świerczewo i Dębiec...
Spojrzenie w kierunku Świerczewa i Dębca, Poznań
...kierunek Grunwald...
Spojrzenie na zachód Poznania
...a tamże Stadion Miejski ukryty za blokami.
Satdion Miejski za blokami, Poznań
No i kilka ujęć samej wieży.
Schody na wieżę, Szachty, Poznań
Róg wieży na Szachtach, Poznań
Wieża na Szchtach od dołu, Poznań
Gdy ostatnio tu byłem, panowała jedna wielka cisza. Teraz już wszystko wróciło do normy, śmieszki szaleją i wydzierają się w najlepsze. No i pięknie.
Śmieszki na wodzie
Śmieszka podchodzi do wodowania
Wrzeszczące śmieszki
Pies zadowolony, ja też, a pogodynki... Niech zmienią dilera :)



Komentarze
Trollking
| 19:14 środa, 17 marca 2021 | linkuj Kolzwer - hehe, Kropa faktycznie na widok kijka lata poniżej chmur :) Dzięki!

Evita - a ten spacer to pamiętam, ja tam zazdroszczę :)
Evita
| 10:41 środa, 17 marca 2021 | linkuj Tom, tak, niedawno wspominałam, chyba przy okazji tej wieży właśnie. O spacerze w Koronie drzew w Czechach wolę wspominać z rzadka ;)
Kolzwer205
| 23:46 wtorek, 16 marca 2021 | linkuj Ptactwo cwane, ale myszołowa kapitalnie udało się uchwycić na pierwszym ujęciu, a Kropa widać też nie chciała być od niego gorsza, tylko że ona nawet z obciążeniem lata :))
Widoki z wieży przyjemne, a kadry samej konstrukcji równie udane.
Trollking
| 21:12 wtorek, 16 marca 2021 | linkuj Roadrunner - zdecydowanie jest, do tego nie tak daleko od mojego fyrtla :) Wieża powstała z budżetu obywatelskiego i są to zdecydowanie dobrze wydane pieniądze.

Meteor - a dziękuję :) Faktycznie, ładnie mi się skrzydlaty ustawił, jak nie myszołów, ptak zdecydowanie płochliwy.

Lapec - przy kolejnej wizycie w Poznaniu można wypad powtórzyć, Kropa nie pogardzi :) Mem prawdziwy, hehe :) Damiana Dąbrowskiego nie znam, chyba że piłkarza Pogoni :)

Evita - czyżby lęk wysokości? Prze...wspinane :) Dzięki!

JPbike - tak, kiedyś o tym chyba wspominałeś, żeś z Kopernika :) Musisz mieć wesoło w czasie meczów. To znaczy kiedyś, nie teraz :)
JPbike
| 20:29 wtorek, 16 marca 2021 | linkuj Hehe, wychodzi na to że to ja zasłaniam widok na stadion (tak, tak w jednym z tych bloków sypiam) :)
Evita
| 13:17 wtorek, 16 marca 2021 | linkuj Omnomnom, ale ładnie tu :) I śmieszki, i myszołap - miło popatrzeć. A z wieży to wolę na zdjęciach, bo gdybyśmy się przypadkiem jednocześnie wdrapywali ja niechybnie dołączyłabym do Kropy "na barana" :D brrrrr!
Lapec
| 09:02 wtorek, 16 marca 2021 | linkuj Szachty w słonku doceniam i nawet trochę tęsknie :)
A i w kwestii psa, to co kiedyś pisałeś ... zostało opisane => https://kwejk.pl/obrazek/3730325/mmm-skarpetka.html
:)))

Lasów mamy zdecydowanie więcej a i do tego "pogodynkę/a" Damiana Dąbrowskiego - żadnemu innemu nie ufam ;))
meteor2017
| 07:23 wtorek, 16 marca 2021 | linkuj Co do pogody i niemożności przewidzenia przez prognozy, można to podsumowac jednym słowem: marzec ;-) U nas wczoraj nawet grad był.

Myszołowy wielokrotnie się tu pojawiały, ale to chyba najlepsza fotka jaką tu widziałem (albo jedna z najlepszych).
Roadrunner1984
| 06:12 wtorek, 16 marca 2021 | linkuj Jak ostatnio z zurawiem było take off, to dziś approach :) SUPER ptaszeł jak i psiaki. Wieza mi sie podoba i widok z niej przypomina widok z wieży we wdzydzach na Kaszubach. Jak kiedyś rowerowo bede w Poznaniu to jest co zwiedzac
Trollking
| 21:30 poniedziałek, 15 marca 2021 | linkuj No faktycznie, może się kojarzyć, nie ja wymyślałem Szachty :)

Na wieży też już nie wiało, gnój wiatr rządził tylko podczas rowerowania :)
huann
| 21:10 poniedziałek, 15 marca 2021 | linkuj Przeczytałem w tytule "szlachtując" i się nieco przeraziłem, zaraz też miałem skojarzenie z książką "Rzeźnia nr 5" i zespołem "Fury in the Slaughterhouse" ;)

U mnie też specjalnie nie wiało - widać wiatry zagnieździły się na szczycie wieży na Szlach...Szachtach ;)
Trollking
| 21:10 poniedziałek, 15 marca 2021 | linkuj No i niech tak już zostanie!
gizmo201
| 21:03 poniedziałek, 15 marca 2021 | linkuj Raczej to te obiecane podmuchy w porywach do 18km/h, jak ja jechałem to już wskaźniki mówiły o 8km/h. A teraz jak patrzę to ledwo 3km/h pokazują. Stąd ta cisza!
Trollking
| 20:49 poniedziałek, 15 marca 2021 | linkuj Gizmo - albo wciąż na Śląsku jest więcej terenów zalesionych niż pod Poznaniem :)

Marecki - dziękuję. Wiesz jak to jest z ptakami, wychodzi jedno na kilkanaście :)
Marecki
| 19:53 poniedziałek, 15 marca 2021 | linkuj Pierwsze zdjęcie myszaka miazga..Fajne sa tez ujęcia i widoki z wieży..
gizmo201
| 19:32 poniedziałek, 15 marca 2021 | linkuj Ja mam wrażenie, że dziś cisza była jeśli chodzi o kwestię wiatru. Albo się uodporniłem, i nie zwracam uwagi.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa utree
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]