Kolarstwo przyrodnicze. A życie zaczyna się po pięćdziesiątce. Przejechanej :)

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198592.90 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

DST 51.75km
Czas 01:47
V_AVG 29.02km/h
V_MAX 52.00km/h
Temperatura 6.0°C
Podjazdy 133m
Sprzęt T-rek(s)
Aktywność Jazda na rowerze

Duszkiem, duszkiem...

Wtorek, 16 marca 2021 · dodano: 16.03.2021 | Komentarze 20

Zgodnie z zasadą, że raz do roku broń sama strzela, dzisiaj pogodynki trafiły z prognozą. Święto jakieś? Aż sprawdziłem. 16 marca to nie Dzień Wróżki, a mniej popularny Dzień Przemytnika Litewskiej Książki (autentyk, można sprawdzić). Więc po prostu łut szczęścia.

Rano nie padało, a jak lunęło, byłem już w domu. Nie w pracy, bo dopiero od jutra zaczynam maraton. Sprawdziło się niemal co do pół godziny. Nie można tak zawsze?

Wiało już przyjemniej, z północnego zachodu. Wykonałem więc pętelkę w tym kierunku: z Poznania przez Plewiska, poznańskie Junikowo, Wysogotowo, Batorowo, Lusowo, Lusówko, Sierosław, Zakrzewo, Dąbrowę, Wysogotowo, Skórzewo i Plewiska do Poznania.

Ani upału, nie bezchmurnego nieba nie odnotowano :)

Nad widocznym Jeziorem Lusowskim udało mi się poobserwować z bliska łyskę. Nawet mi się ukłoniła :)

Ze znalezieniem kapci łyska miałaby problem :)

Ten ciekawy wodny ptak na pewno miałby problem z zakupem kapci (po poznańsku - laczków), bo girę ma solidną. No i dźwięk wydaje niesamowity - jakby coś się głośno zacinało.

Śmieszka między Lusówkiem a Sierosławiem ma jeden plus - można się nagle zatrzymać bez ryzyka, że zostanie się skasowanym przez auto. Dzięki temu udało mi się uchwycić trznadla w barwie pół zimowej, pół wiosennej...

...oraz pustułkę, która łaskawie dała się uchwycić podczas lotu.

A nad "moim" martwym drzewem dziś latał duszek z chmur. Trochę podobny do tego z XI Księgi Tytusa, Romka i A'Tomka :)

Tyle dobrego i bogatych relacji. Od teraz rzeź w robocie, pogoda niepewna i takie tam. No ale co odpocząłem, to moje.

Komentarze

Trollking | 19:16 czwartek, 18 marca 2021 | linkuj Przecież ma jarmułkę na głowie :)

meteor2017 | 11:16 czwartek, 18 marca 2021 | linkuj O, jakie dworskie maniery ma ta łyska. Brakuje tylko kapelusza (z piórem oczywiście), którym by zamiotła podłogę ;-)

Trollking | 19:00 środa, 17 marca 2021 | linkuj Kolzwer - dzięki. No i proszę, co miasto to inne określenie :)

Roadrunner - no bo ten kształt jest nieregularny, nieokreślony. Prawdziwy duszek :)

Lapec - hehe, tak sądziłem, że się odezwiesz :))

Evita - ależ nie ma za co, cieszę się, że mogłaś rozwinąć (nomen omen) skrzydła :) Co do kolorw to jestem w nie słaby, biorę takie, jakie są :)

Evita | 10:49 środa, 17 marca 2021 | linkuj Łyska bomba! Moje barwy ;) Jeszcze odrobina srebrzystego grafitu z granatem też będzie ok :D
Rzeczywiście, ciekawe odgłosy wydaje, łącznie z uderzaniem stópek o wodę ;) - dla poszerzenia wiedzy uruchomiłam yt - dzięki za inspirację!

Lapec | 09:36 środa, 17 marca 2021 | linkuj Ktoś mnie wołał? :D Łapcie jak najbardziej występują, a przynajmniej jeden - kręci nawet coś czasem ;))

Roadrunner1984 | 06:04 środa, 17 marca 2021 | linkuj Oczka to widze ale nie moge dopatrzec sie Kształtu

Kolzwer205 | 00:56 środa, 17 marca 2021 | linkuj Ekstra klimat pierwszego ujęcia, a ptasia seria bardzo udana. Co do kapci, pamiętam jak mój ojciec jeszcze nazywał je chapciami - sprawdziłem i faktycznie to gwara częstochowska.

Trollking | 22:45 wtorek, 16 marca 2021 | linkuj A wuj z tym :)

huann | 22:44 wtorek, 16 marca 2021 | linkuj Oraz rodziny, w tym wójtostwa ;)

Trollking | 22:41 wtorek, 16 marca 2021 | linkuj Pcimia się nie wybiera. Przynajmniej nie legalnie.

huann | 22:37 wtorek, 16 marca 2021 | linkuj No dobrze - wprawdzie bez kapci, ale za to w obu majtkach. Pcim przeciwnej.

Trollking | 22:30 wtorek, 16 marca 2021 | linkuj To okrutne, tak w łapki Don Orleone :)

huann | 22:25 wtorek, 16 marca 2021 | linkuj Kapcie pokazał za to w Warszawie. Straszny krętacz i aferzysta ten Kwejk, ja bym go posłał do Orlenu w samych skarpetkach ;)

Trollking | 22:00 wtorek, 16 marca 2021 | linkuj Kwejk kłamie, bo nie pokazuje też kapci, na których (dosłownie) się wychowałem w Jeleniej Górze :)

huann | 21:55 wtorek, 16 marca 2021 | linkuj Ale np. wg Kwejka nie ma czegoś takiego jak łapcie :( https://kwejk.pl/obrazek/3005491/a-wy-jak-je-nazywacie.html

Trollking | 21:27 wtorek, 16 marca 2021 | linkuj Marecki - dzięki, na szczęście pustułka ma to do siebie, że zastyga w locie, łatwiej jest, więc skorzystałem :)

Gizmo - no tak, zdecydowanie błąd. Do poprawy :)

Roadrunner - spójrz na jaśniejszy motyw na niebie, nad drzewem. Tam są dwa oczka, a poniżej usta :) Laczki faktycznie poszły już w Polskę, a bażanty faktycznie też potrafią przygrzać wokalnie :)

Huann - a to też znam, jak wiesz część rodziny mam z tych okolic :) Oby łyski tylko żarły, a nie męczyły się w żarze :)

huann | 18:52 wtorek, 16 marca 2021 | linkuj U nas kapcie to łapcie :) Jakby było ciut cieplej, to można by zatytułować odpowiednie fotki "Łyski in the żar";)

Roadrunner1984 | 18:30 wtorek, 16 marca 2021 | linkuj Duszka nie widze.
Co do kapci to po mojemu to tez laczki heheh
Jesli chodzi o dzwieki to zawsze mam ubaw jak bażant mordę drze w trawie ;)

gizmo201 | 17:58 wtorek, 16 marca 2021 | linkuj Ja dziś pas; później żałowałem, że po pracy się nie ruszyłem bo warunki idealne, poza wskazaniami na termorurce.

Marecki | 17:39 wtorek, 16 marca 2021 | linkuj Ptasie żniwa. Fajnie "zamrożona" pustułka w locie. No ale to już trzeba strzelić migawką 1/500 sek i szybciej, co widzę bez problemu opanowałeś :)

Komentuj

Kolarstwo przyrodnicze. A życie zaczyna się po pięćdziesiątce. Przejechanej :)

rowerowy blog

Info

Znajomi

Moje rowery

Archiwum bloga

Duszkiem, duszkiem...

Wtorek, 16 marca 2021 · dodano: 16.03.2021 | Komentarze 20