Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 206038.55 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 72.45km
  • Czas 02:22
  • VAVG 30.61km/h
  • VMAX 52.10km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Podjazdy 188m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Asystując, pszczółkując i szpakując :)

Sobota, 4 lipca 2020 · dodano: 04.07.2020 | Komentarze 10

Na dzisiejszy poranek zaplanowana była krótka rundka z BUS-em. Krótka, bo dzionek miałem pracujący, na stówę czasu nie było, miałem więc tylko w założeniu towarzyszyć przez pierwsze 25-30 kilometrów, a później zrobić samotną nawrotkę.

Punkt 8:30 ustawka na Starołęckiej i jazda tą uroczą ulicą. Nie brakowało takich, którzy zapewne sądzili, że jedzie jakiś wyścig, do tego stopnia, że jeden z kibiców nawet pozdrowił nas klaksonem. Bo chyba to nie była próba agresywnego informowania o fakcie, że gdzieś z lewej znajduje się kostkowe coś oznaczone dziwnymi piktogramami na niebieskim tle? :)

Spotkaliśmy też Pana Pszczółkę (jaskrawy żółto-czarny strój), który na wspomnianej Starołęckiej tak bardzo chciał pokazać, jak potrafi przycisnąć, że przy wyprzedzaniu nawet nas nie pozdrowił. Spoko, ścigać się nie zamierzaliśmy, ale przyszło to naturalnie, bo chyba zabrakło w bidonie miodku czy innego tam soku z gumijagód i Pan Pszczółka spuchł, najpierw spadając na tyły wycieczki, a potem już całkowicie się odłączając.

Wspólnie z BUS-em (dzięki za jazdę!) dotarłem przez Czapury, Wiórek, Sasinowo, Rogalinek, Mosinę, Żabinko i Żabno do Sulejewa, gdzie przyszedł najwyższy czas na nawrotkę. Akurat polem leciał lis, niestety nie zdążyłem go uchwycić. Powrót wykonałem najprostszą trasą, przez Mosinę, Puszczykowo oraz Luboń, gdzie najpierw jakiś troglo chciał mnie skasować pakując się z podporządkowanej, a później znów usłyszałem ukochany dźwięk klaksonu, tym razem gdy jechałem wzdłuż… chodnika (z dopuszczeniem). Tu już nie wytrzymałem i odpozdrowiłem, tyle że werbalnie. Eh, ten Luboń...

Średnia mogła być lepsza, ale podczas powrotu jakoś wiatr nie chciał pomagać. Nic nowego :)

Kilka fotek, niewiele, bo się spieszyłem :)
Agro klimaty c centralnej Wielkopolski
Lasy za Mosiną
Letnia dróżka
Zanim zrobiłem nawrotkę w Sulejewie, obserwowałem przez chwilę samotnego szpaka...
Samotny szpak
...do którego podleciała koleżanka,,,
Żywa szpacza konwersacja
...a wszystko skończyło się szpaczym fochem :)
No i foch (szpaczy) :)
Do pracy zdążyłem (dystans zawiera dojazd).

Czas jeszcze na podsumowanie czerwca. Intensywny był to miesiąc - jeździłem szosą, Czarnuchem i starym góralem, po szosach, lasach, do pracy i po górach, w upałach i w deszczu. Wyszło łącznie 1741 kilometrów ze średnią 28,5 km/h. Człapania (głównie z psem): nieco ponad 70 km. No i jeszcze 7 kilosów... drezyną :)



Komentarze
Trollking
| 18:39 wtorek, 28 lipca 2020 | linkuj Ja bym pozdrowił, sakwiarzy zawsze :)
huann
| 21:51 poniedziałek, 27 lipca 2020 | linkuj Jak pozdrawiam szosowców, to może co drugi mi odmachnie. Widać za mało "fachowo" wyglądamy z Mery ;)
Trollking
| 19:46 środa, 8 lipca 2020 | linkuj To zapewne zwierzęca krajówka :) Ja tam pozdrawiam... :)
Lapec
| 08:35 środa, 8 lipca 2020 | linkuj Ta droga krajowa nr.11 z drugiej fotki całkiem przyjazna :)

A w kolarza który zapomniał pozdrowić ... nie uwierzę :DDDDD
Trollking
| 20:03 niedziela, 5 lipca 2020 | linkuj Dzięki :) Pana Pszczółkę nie za bardzo mam jak pozdrowić, ale będę pamiętał :)
Roadrunner1984
| 17:43 niedziela, 5 lipca 2020 | linkuj Piekna 1 fota i pozdro dla Pana pszczółki hahahha
Trollking
| 20:41 sobota, 4 lipca 2020 | linkuj Ha!!! :)
gizmo201
| 20:40 sobota, 4 lipca 2020 | linkuj Ten łuk drogi ma większe nachylenie niż odcinek Kraków-Tarnów przez Puszczę Niepołomicką. Eh cofam swoje zdanie: Poznań nie ma no.1 w kategorii płaskość.
Trollking
| 20:19 sobota, 4 lipca 2020 | linkuj Dobrze się dziś jechało :)

Kłótnia taka proludzka :)
Marecki
| 19:13 sobota, 4 lipca 2020 | linkuj Aleś zapylał..
Podoba mi się mi szpacia kłótnia małżeńska :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ojego
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]