Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209541.90 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701307 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 63.35km
  • Czas 02:11
  • VAVG 29.02km/h
  • VMAX 52.60km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Podjazdy 123m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Podwietrzałka

Piątek, 15 maja 2020 · dodano: 15.05.2020 | Komentarze 15

W pracy dzisiaj musiałem być wyjątkowo wcześnie, bo o jedenastej, co oznaczało, że obudzić się musiałem w środku nocy (czyli o siódmej), żeby spokojnie wyjechać o kompletnie nienormalnej godzinie (czyli przed ósmą). No hardkor :)

Jakoś się udało, choć lekko nie było, hehe :) I od razu chcę napisać, że walka również do najłatwiejszych nie należała - i można tu robić jakieś podśmiechujki, ale wiało mi perfidnie ciągle w pysk. W pewnym momencie myślałem, że sam sobie coś wmawiam, ale gdy w Palędziu zrobiłem nawrotkę na widok zamykającego się szlabanu i z jazdy pod powiewy zrobiła mi się jazda pod powiewy, upewniłem się, że nie zwariowałem. Niestety.

Trasa zachodnia: Poznań - Plewiska - Junikowo - Wysogotowo - Dąbrowa - Sierosław - Więckowice - Fiałkowo - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań. TUTAJ Relive.
Blue-yellow-green
Jak zwykle rano, na słuchawkach miałem włączone radio TOK Fm. Polityka jednak była również na szosach:)
A ja znów o polityce... :)
Do pracy oczywiście też rowerem. inaczej bym nie zdążył. No i klasyk ze śmieszki na Dolnej Wildzie:

Oczywiście ani dzwonienie, ani sygnały werbalne nie zadziałały, rodzinna pogaduszka trwała w najlepsze. W końcu musiałem wykonać wyprzedzenie na styku śmieszki z trawnikiem, co skończyło się paniką - jak to, to świat dookoła istnieje? Eh, jak ja kocham "sezon" :/

Na koniec łabądki z wczoraj, z Dębiny oczywiście.
Jego okazałość
Łabędzie giganty i kaczy kurdupel
Oddech pełną piersią
Zamiast głowy odbicie w wodzie :)





Komentarze
Trollking
| 19:31 niedziela, 17 maja 2020 | linkuj Zgadza się. Zawsze czujność mi wzrasta o jakieś 10000% na widok takich asów dwóch kółek :)
Kolzwer205
| 23:18 sobota, 16 maja 2020 | linkuj Ładne ptaszyny na wodzie ;) Sezonowców już niestety dużo, niektórzy na dźwięk dzwonka przed wyprzedzaniem potrafią jeszcze zjeżdżać do lewej...
Trollking
| 20:31 sobota, 16 maja 2020 | linkuj Dzięki :) Sezonowców bardzo lubię zimą. Gdy ich nie ma :)
grigor86
| 18:55 sobota, 16 maja 2020 | linkuj Sezonowcy tak mają niestety :-) Fajne zdjęcia ptactwa wodnego.
Trollking
| 14:09 sobota, 16 maja 2020 | linkuj Roadrunner - mój maks wstawania to piąta rano. Nigdy więcej! :)

DaruS - nie do końca, bo czasem jak mi łaskawie w plecy powieje, to pędu nie czuję :) Pewnie o nim byśmy mogli pisać przy zerowym wietrze, ale jak wiadomo takowy nie występuje w realu :)
DaruS
| 06:15 sobota, 16 maja 2020 | linkuj O 7 to ja sobie mogę wstać co najwyżej w niedzielę czy jakieś święto :p wniosek z tego, że jezdzisz tak szybko, iż mylisz wiatr z oporami powietrza :p
Roadrunner1984
| 06:12 sobota, 16 maja 2020 | linkuj Siódma to nie tak źle w porównaniu jak ja kiedyś wstawałem o 3ciej heheh:P
Trollking
| 20:28 piątek, 15 maja 2020 | linkuj Eliza - male to pocieszenie :) Współczuję więc!

Ania - i kaczuszki :)

BUS - czyli popołudniówki też czasem mają swoje minusy, nie tylko poranki :) Oj, wiem jak tam może wiać, zresztą moje doświadczenia są bliższe, bo niemal codziennie przeżywam radosne inaczej, bezdrzewne chwile gdzieś pomiędzy Plewiskami, Dąbrówką, Palędziem, Dopiewem i Konarzewem :)
BUS
| 20:19 piątek, 15 maja 2020 | linkuj O 11 to była 1/3 tego wiatru jaki był o 15-17 tej xD momentami miałem 21 km/h pod niego no ale na polach w huj Buk-Duszniki.
anka88
| 19:37 piątek, 15 maja 2020 | linkuj Piękne łabądki :)
eliza
| 19:26 piątek, 15 maja 2020 | linkuj w Wawie i okolicach też nie pomagał:((
Trollking
| 16:13 piątek, 15 maja 2020 | linkuj Dzięki, łabędź ładnie się postarał, żeby zmieścić w kadrze i siebie, i... siebie w wodzie :)
malarz
| 15:01 piątek, 15 maja 2020 | linkuj Malownicza ostatnia fotka :)
Trollking
| 13:21 piątek, 15 maja 2020 | linkuj A czy ja pisałem, że wiało mocno? :) Chodziło mi o to, że wiatr tak kręcił, że ani przez sekundę nie czułem, że mi pomaga, nawet gdy flagi pokazywały, iż to robi. Ja w tym czasie walczyłem z podmuchami :) Gdyby jeszcze do tego był mocny, to pewnie bym jeszcze jechał... :)
Lapec
| 12:56 piątek, 15 maja 2020 | linkuj Znaczy że Ventusky oszalał, bo rano (między 8:00 a 10:00) u was pokazywał ... max 3km/h :D
Linkuś => https://www.ventusky.com/?p=52.62;16.27;8&l=wind-10m

A ogólnie to miłego weekendu życzy ten, co jeździ do roboty o jeszcze bardziej nienormalnej porze :D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa tynie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]