Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198536.50 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 63.35km
  • Czas 02:11
  • VAVG 29.02km/h
  • VMAX 52.60km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Podjazdy 123m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Podwietrzałka

Piątek, 15 maja 2020 · dodano: 15.05.2020 | Komentarze 15

W pracy dzisiaj musiałem być wyjątkowo wcześnie, bo o jedenastej, co oznaczało, że obudzić się musiałem w środku nocy (czyli o siódmej), żeby spokojnie wyjechać o kompletnie nienormalnej godzinie (czyli przed ósmą). No hardkor :)

Jakoś się udało, choć lekko nie było, hehe :) I od razu chcę napisać, że walka również do najłatwiejszych nie należała - i można tu robić jakieś podśmiechujki, ale wiało mi perfidnie ciągle w pysk. W pewnym momencie myślałem, że sam sobie coś wmawiam, ale gdy w Palędziu zrobiłem nawrotkę na widok zamykającego się szlabanu i z jazdy pod powiewy zrobiła mi się jazda pod powiewy, upewniłem się, że nie zwariowałem. Niestety.

Trasa zachodnia: Poznań - Plewiska - Junikowo - Wysogotowo - Dąbrowa - Sierosław - Więckowice - Fiałkowo - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań. TUTAJ Relive.
Blue-yellow-green
Jak zwykle rano, na słuchawkach miałem włączone radio TOK Fm. Polityka jednak była również na szosach:)
A ja znów o polityce... :)
Do pracy oczywiście też rowerem. inaczej bym nie zdążył. No i klasyk ze śmieszki na Dolnej Wildzie:

Oczywiście ani dzwonienie, ani sygnały werbalne nie zadziałały, rodzinna pogaduszka trwała w najlepsze. W końcu musiałem wykonać wyprzedzenie na styku śmieszki z trawnikiem, co skończyło się paniką - jak to, to świat dookoła istnieje? Eh, jak ja kocham "sezon" :/

Na koniec łabądki z wczoraj, z Dębiny oczywiście.
Jego okazałość
Łabędzie giganty i kaczy kurdupel
Oddech pełną piersią
Zamiast głowy odbicie w wodzie :)



Komentarze
Trollking
| 19:31 niedziela, 17 maja 2020 | linkuj Zgadza się. Zawsze czujność mi wzrasta o jakieś 10000% na widok takich asów dwóch kółek :)
Kolzwer205
| 23:18 sobota, 16 maja 2020 | linkuj Ładne ptaszyny na wodzie ;) Sezonowców już niestety dużo, niektórzy na dźwięk dzwonka przed wyprzedzaniem potrafią jeszcze zjeżdżać do lewej...
Trollking
| 20:31 sobota, 16 maja 2020 | linkuj Dzięki :) Sezonowców bardzo lubię zimą. Gdy ich nie ma :)
grigor86
| 18:55 sobota, 16 maja 2020 | linkuj Sezonowcy tak mają niestety :-) Fajne zdjęcia ptactwa wodnego.
Trollking
| 14:09 sobota, 16 maja 2020 | linkuj Roadrunner - mój maks wstawania to piąta rano. Nigdy więcej! :)

DaruS - nie do końca, bo czasem jak mi łaskawie w plecy powieje, to pędu nie czuję :) Pewnie o nim byśmy mogli pisać przy zerowym wietrze, ale jak wiadomo takowy nie występuje w realu :)
DaruS
| 06:15 sobota, 16 maja 2020 | linkuj O 7 to ja sobie mogę wstać co najwyżej w niedzielę czy jakieś święto :p wniosek z tego, że jezdzisz tak szybko, iż mylisz wiatr z oporami powietrza :p
Roadrunner1984
| 06:12 sobota, 16 maja 2020 | linkuj Siódma to nie tak źle w porównaniu jak ja kiedyś wstawałem o 3ciej heheh:P
Trollking
| 20:28 piątek, 15 maja 2020 | linkuj Eliza - male to pocieszenie :) Współczuję więc!

Ania - i kaczuszki :)

BUS - czyli popołudniówki też czasem mają swoje minusy, nie tylko poranki :) Oj, wiem jak tam może wiać, zresztą moje doświadczenia są bliższe, bo niemal codziennie przeżywam radosne inaczej, bezdrzewne chwile gdzieś pomiędzy Plewiskami, Dąbrówką, Palędziem, Dopiewem i Konarzewem :)
BUS
| 20:19 piątek, 15 maja 2020 | linkuj O 11 to była 1/3 tego wiatru jaki był o 15-17 tej xD momentami miałem 21 km/h pod niego no ale na polach w huj Buk-Duszniki.
anka88
| 19:37 piątek, 15 maja 2020 | linkuj Piękne łabądki :)
eliza
| 19:26 piątek, 15 maja 2020 | linkuj w Wawie i okolicach też nie pomagał:((
Trollking
| 16:13 piątek, 15 maja 2020 | linkuj Dzięki, łabędź ładnie się postarał, żeby zmieścić w kadrze i siebie, i... siebie w wodzie :)
malarz
| 15:01 piątek, 15 maja 2020 | linkuj Malownicza ostatnia fotka :)
Trollking
| 13:21 piątek, 15 maja 2020 | linkuj A czy ja pisałem, że wiało mocno? :) Chodziło mi o to, że wiatr tak kręcił, że ani przez sekundę nie czułem, że mi pomaga, nawet gdy flagi pokazywały, iż to robi. Ja w tym czasie walczyłem z podmuchami :) Gdyby jeszcze do tego był mocny, to pewnie bym jeszcze jechał... :)
Lapec
| 12:56 piątek, 15 maja 2020 | linkuj Znaczy że Ventusky oszalał, bo rano (między 8:00 a 10:00) u was pokazywał ... max 3km/h :D
Linkuś => https://www.ventusky.com/?p=52.62;16.27;8&l=wind-10m

A ogólnie to miłego weekendu życzy ten, co jeździ do roboty o jeszcze bardziej nienormalnej porze :D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa gener
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]