Info
Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 206038.55 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.82 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Moje rowery
Archiwum bloga
- 2024, Wrzesień20 - 114
- 2024, Sierpień32 - 208
- 2024, Lipiec31 - 179
- 2024, Czerwiec30 - 197
- 2024, Maj31 - 268
- 2024, Kwiecień30 - 251
- 2024, Marzec31 - 232
- 2024, Luty29 - 222
- 2024, Styczeń31 - 254
- 2023, Grudzień31 - 297
- 2023, Listopad30 - 285
- 2023, Październik31 - 214
- 2023, Wrzesień30 - 267
- 2023, Sierpień31 - 251
- 2023, Lipiec32 - 229
- 2023, Czerwiec31 - 156
- 2023, Maj31 - 240
- 2023, Kwiecień30 - 289
- 2023, Marzec31 - 260
- 2023, Luty28 - 240
- 2023, Styczeń31 - 254
- 2022, Grudzień31 - 311
- 2022, Listopad30 - 265
- 2022, Październik31 - 233
- 2022, Wrzesień30 - 159
- 2022, Sierpień31 - 271
- 2022, Lipiec31 - 346
- 2022, Czerwiec30 - 326
- 2022, Maj31 - 321
- 2022, Kwiecień30 - 343
- 2022, Marzec31 - 375
- 2022, Luty28 - 350
- 2022, Styczeń31 - 387
- 2021, Grudzień31 - 391
- 2021, Listopad29 - 266
- 2021, Październik31 - 296
- 2021, Wrzesień30 - 274
- 2021, Sierpień31 - 368
- 2021, Lipiec30 - 349
- 2021, Czerwiec30 - 359
- 2021, Maj31 - 406
- 2021, Kwiecień30 - 457
- 2021, Marzec31 - 440
- 2021, Luty28 - 329
- 2021, Styczeń31 - 413
- 2020, Grudzień31 - 379
- 2020, Listopad30 - 439
- 2020, Październik31 - 442
- 2020, Wrzesień30 - 352
- 2020, Sierpień31 - 355
- 2020, Lipiec31 - 369
- 2020, Czerwiec31 - 473
- 2020, Maj32 - 459
- 2020, Kwiecień31 - 728
- 2020, Marzec32 - 515
- 2020, Luty29 - 303
- 2020, Styczeń31 - 392
- 2019, Grudzień32 - 391
- 2019, Listopad30 - 388
- 2019, Październik32 - 424
- 2019, Wrzesień30 - 324
- 2019, Sierpień31 - 348
- 2019, Lipiec31 - 383
- 2019, Czerwiec30 - 301
- 2019, Maj31 - 375
- 2019, Kwiecień30 - 411
- 2019, Marzec31 - 327
- 2019, Luty28 - 249
- 2019, Styczeń28 - 355
- 2018, Grudzień30 - 541
- 2018, Listopad30 - 452
- 2018, Październik31 - 498
- 2018, Wrzesień30 - 399
- 2018, Sierpień31 - 543
- 2018, Lipiec30 - 402
- 2018, Czerwiec30 - 291
- 2018, Maj31 - 309
- 2018, Kwiecień31 - 284
- 2018, Marzec30 - 277
- 2018, Luty28 - 238
- 2018, Styczeń31 - 257
- 2017, Grudzień27 - 185
- 2017, Listopad29 - 278
- 2017, Październik29 - 247
- 2017, Wrzesień30 - 356
- 2017, Sierpień31 - 299
- 2017, Lipiec31 - 408
- 2017, Czerwiec30 - 390
- 2017, Maj30 - 242
- 2017, Kwiecień30 - 263
- 2017, Marzec31 - 393
- 2017, Luty26 - 363
- 2017, Styczeń27 - 351
- 2016, Grudzień29 - 266
- 2016, Listopad30 - 327
- 2016, Październik27 - 234
- 2016, Wrzesień30 - 297
- 2016, Sierpień30 - 300
- 2016, Lipiec32 - 271
- 2016, Czerwiec29 - 406
- 2016, Maj32 - 236
- 2016, Kwiecień29 - 292
- 2016, Marzec29 - 299
- 2016, Luty25 - 167
- 2016, Styczeń19 - 184
- 2015, Grudzień27 - 170
- 2015, Listopad20 - 136
- 2015, Październik29 - 157
- 2015, Wrzesień30 - 197
- 2015, Sierpień31 - 94
- 2015, Lipiec31 - 196
- 2015, Czerwiec30 - 158
- 2015, Maj31 - 169
- 2015, Kwiecień27 - 222
- 2015, Marzec28 - 210
- 2015, Luty25 - 248
- 2015, Styczeń27 - 187
- 2014, Grudzień25 - 139
- 2014, Listopad26 - 123
- 2014, Październik26 - 75
- 2014, Wrzesień29 - 63
- 2014, Sierpień28 - 64
- 2014, Lipiec27 - 54
- 2014, Czerwiec29 - 82
- 2014, Maj28 - 76
- 2014, Kwiecień22 - 61
- 2014, Marzec21 - 25
- 2014, Luty20 - 40
- 2014, Styczeń15 - 37
- 2013, Grudzień21 - 28
- 2013, Listopad10 - 10
- DST 52.80km
- Czas 01:55
- VAVG 27.55km/h
- VMAX 50.40km/h
- Temperatura 3.0°C
- Podjazdy 175m
- Sprzęt T-rek(s)
- Aktywność Jazda na rowerze
Znów nikt nic nie wie :/
Wtorek, 31 marca 2020 · dodano: 31.03.2020 | Komentarze 24
Od wczoraj z niecierpliwością oraz obawą czekałem na to, co rząd zrobi z zapowiedzianym zaostrzeniem praw obywatelskich związanych z walką z koronawirusem. Oczywiście głównie nurtował mnie temat spacerów i jazdy na rowerze.Godzina "W" wybiła w samo południe (dokładanie kilkanaście minut po), gdy jeszcze kręciłem. Nie powiem, przemieszczałem się z duszą na ramieniu i słuchawkami nastawionymi na radio w uszach, bo można było spodziewać się wszystkiego. Początkowo odetchnąłem pełną piersią: usłyszałem bowiem o zakazie wypożyczania rowerów miejskich (jak dla mnie bomba, tylko dlaczego nikt nie pomyślał o hulajnogach?), dwumetrowych odstępach między spacerującymi (ufff, czyli wyjść będzie można, to był dobry znak. Problem w tym, że teraz nawet osoby bliskie muszą tak się zachowywać - abstrakcja, jeśli mieszkają razem. Polska drugą Arabią!), konieczności wychodzenia dzieciaków tylko pod opieką dorosłych (świetna sprawa) i wprowadzeniu limitów osób w sklepach. Zadziwiło mnie wprowadzenie "senioralnych godzin" (10-12), bo to oznacza tylko jedno - muszę przekazać Rodzicom i Teściowej, żeby w żadnym wypadku wtedy na zakupy nie chodzili, bo to jak samobójstwo. Parki będą pozamykane (co z "moją" Dębiną, która formalnie jest użytkiem ekologicznym?) - w sumie rozsądne, bo debili było ich tam w weekend od groma. Jednak o zakazie jazdy czy limicie odległości od domu cisza.
Radośnie jechałem dalej, słuchając pytań od dziennikarzy. No i niestety mina mi zrzedła. Zostało bowiem zadane kluczowe dla nas: co z bieganiem i jazdą rowerem? Oto odpowiedź Szumowskiego: "Ale to nie jest tak, że mamy prawo biegania czy uprawiania sportów. Traktujmy to uprawnienie jako niezbędny środek higieny zdrowia psychicznego. To nie chodzi o to, żebyśmy utrzymali formę. Żebyśmy biegali ileś kilometrów wokół domu. Możemy wyjść z psem czy pobiegać, ale krótko, przewietrzyć się i wrócić do domu. Nie traktujmy tego jako czas na sport, ale raczej jako zwykłe przewietrzenie się. Na to, by odetchnąć psychicznie niż ćwiczyć". Zaś na stronie gov.pl stoi takie coś: "Będziesz mógł się przemieszczać, aby zrobić niezbędne zakupy, wykupić lekarstwa, udać się do lekarza, opiekować się bliskimi, wyprowadzić psa". Tyle że to tyczy się jedynie pieszych.
Czyli co? Znów jeden wielki burdel. A interpretacja będzie zależała od policjanta, który ewentualnie nas zatrzyma. Co ciekawe, wciąż pięć osób może być na mszy, a jedna na rowerze już niekoniecznie.
Moja linia "obrony" jest taka: rower jest dla mnie sposobem na odetchnięcie psychiczne. Nie ćwiczę. Nie trenuję. Zaś wyrażenie "krótko" jest względne, poza tym nikt nie jest w stanie udowodnić, od jakiego czasu jestem poza domem.
"Sprzedaję" to wytłumaczenie gratis :) I w sumie jest zgodne z rzeczywistością. Nie mamy stanu wyjątkowego, nie ma precyzyjnego zakazu używania rowerów. Prawo jest po naszej stronie. To samo spacery z psem czy bieganie - oczywiście należy respektować zakazy wstępu tam, gdzie one się pojawią.
Dobra, tyle na tę chwilę. Szybko jeszcze pro forma o dzisiejszej jeździe. Zimno - w nocy przymrozek, a nawet śnieg! Do tego przejmujący wiatr. Fuj. Klasyczne w tę i z powrotem na trasie: Dębiec - Wartostrada - Gdyńska - Koziegłowy - Czerwonak - Bolechowo - Murowana Goślina, tam nawrotka. Pierwsze dwie foty symboliczne, ukazujące naszą skomplikowaną sytuację :)
A ja teraz szybko idę z psem, póki jeszcze mogę bezstresowo. I mam gdzie :)
Komentarze
daniel82 | 11:59 czwartek, 2 kwietnia 2020 | linkuj
No patrz, a ten debil Rafał Majka zamiast jeździć, to na balkonie na trenażerku trenuje.
Tomku oprocz właściwej podstawy prawnej, jest jeszcze coś takiego jak zdrowy rozsądek. A ten podpowiada mi że żeby wyjechać z miasta muszę np. 6 razy przycisnąć przycisk na przejściu, (bo naszego prezydenta i jego ekipiey wylaczenie ich jak widać przeroslo) na wąskich azylach stać razem z 4 innymi ludźmi a konsekwencji ew wypadku nie chciałbym sobie wyobrażać. Jestem pewien że w weekend znów będziemy mieli wysyp takich filozofów biegaczy i innych idiotów szlifujących swoją formę, jakby mieli w Tokio startować. A jak ci władza stan wyjątkowy wprowadzi to jeszcze zatesknisz za tym co masz teraz (zobacz co z cenzura dzieje się teraz np w hiszpanii
Tomku oprocz właściwej podstawy prawnej, jest jeszcze coś takiego jak zdrowy rozsądek. A ten podpowiada mi że żeby wyjechać z miasta muszę np. 6 razy przycisnąć przycisk na przejściu, (bo naszego prezydenta i jego ekipiey wylaczenie ich jak widać przeroslo) na wąskich azylach stać razem z 4 innymi ludźmi a konsekwencji ew wypadku nie chciałbym sobie wyobrażać. Jestem pewien że w weekend znów będziemy mieli wysyp takich filozofów biegaczy i innych idiotów szlifujących swoją formę, jakby mieli w Tokio startować. A jak ci władza stan wyjątkowy wprowadzi to jeszcze zatesknisz za tym co masz teraz (zobacz co z cenzura dzieje się teraz np w hiszpanii
mors | 19:56 środa, 1 kwietnia 2020 | linkuj
Ponoć jakiś zawodnik przejechał BBT 1008 w jeansach xD więc wszystko da się :)
Jurek57 | 16:38 środa, 1 kwietnia 2020 | linkuj
Niestety co byśmy nie powiedzieli i jak byśmy się nie zachowali każdy z nas widzi problem inaczej.
Najważniejsze byśmy zdali sobie sprawę z wagi problemu.
Dla mnie najważniejsze jednak byśmy swoim zachowaniem nie pogarszali i tak już skomplikowanej sytuacji.
A problem interpretacji nowych dla nas obostrzeń wynika . TO JEST MOJE ZDANIE. Z braku zdroworozsądkowego podejścia do obecnej sytuacji.
Jesteśmy (czemu się nie dziwię) rozdysponowani. I bardziej zwracamy uwagę na przepisy i ich interpretacje oraz ich tych przepisów zgodność z prawem.
Niestety nasza władza od czasu nowej Polski za naszym przyzwoleniem w sposób permanentny psuła prawo. I to dotyczy wszystkich opcji.
Ilość przepisów , ustaw , rozporządzeń itp. na każdym szczeblu władzy poprostu przyłącza. "Wyprodukowano" tego takie ilości że śmiem twierdzić bardziej one utrudniają życie niż je upraszczają.
I pewnie obecne, te na okoliczność zarazy też są nie do końca "czytelne".
Nawet nie chcę myśleć co by nas czekało gdybyśmy spróbowali każdy przepis ,, ustawę czy rozporządzenie odnosili do konstytucji i zaskarżali do sądu ?
A przypomnę że są kraje które konstytucję mają spisaną na kilku stronach jak USA czy wręcz takiej nie mają jak Wielka Brytania.
Mam już swoje lata i pewnie w związku z tym pewne sprawy widzę inaczej.
Zawsze więc przypomina mi się w trudnych momentach postępowanie moich rodziców.
Kiedy jako dzieciak przegiąłem pałę czy widziałem problem inaczej. Do akcji wkraczał ojciec czy matka i sprowadzali mnie na "ziemię". Na początku używali "swojego autorytetu" w sposób dosadny. A tłumaczenie zostawiali na potem !
Najważniejsze byśmy zdali sobie sprawę z wagi problemu.
Dla mnie najważniejsze jednak byśmy swoim zachowaniem nie pogarszali i tak już skomplikowanej sytuacji.
A problem interpretacji nowych dla nas obostrzeń wynika . TO JEST MOJE ZDANIE. Z braku zdroworozsądkowego podejścia do obecnej sytuacji.
Jesteśmy (czemu się nie dziwię) rozdysponowani. I bardziej zwracamy uwagę na przepisy i ich interpretacje oraz ich tych przepisów zgodność z prawem.
Niestety nasza władza od czasu nowej Polski za naszym przyzwoleniem w sposób permanentny psuła prawo. I to dotyczy wszystkich opcji.
Ilość przepisów , ustaw , rozporządzeń itp. na każdym szczeblu władzy poprostu przyłącza. "Wyprodukowano" tego takie ilości że śmiem twierdzić bardziej one utrudniają życie niż je upraszczają.
I pewnie obecne, te na okoliczność zarazy też są nie do końca "czytelne".
Nawet nie chcę myśleć co by nas czekało gdybyśmy spróbowali każdy przepis ,, ustawę czy rozporządzenie odnosili do konstytucji i zaskarżali do sądu ?
A przypomnę że są kraje które konstytucję mają spisaną na kilku stronach jak USA czy wręcz takiej nie mają jak Wielka Brytania.
Mam już swoje lata i pewnie w związku z tym pewne sprawy widzę inaczej.
Zawsze więc przypomina mi się w trudnych momentach postępowanie moich rodziców.
Kiedy jako dzieciak przegiąłem pałę czy widziałem problem inaczej. Do akcji wkraczał ojciec czy matka i sprowadzali mnie na "ziemię". Na początku używali "swojego autorytetu" w sposób dosadny. A tłumaczenie zostawiali na potem !
bobiko | 13:01 środa, 1 kwietnia 2020 | linkuj
W temacie obostrzeń to bardzo celnei strzelał RPO w tym wpisie
meteor2017 | 10:39 środa, 1 kwietnia 2020 | linkuj
Co na to policja?
Czemu nic nie robi?
Niech mi da pieniądze!
Niech mnie przyozdobi!
Jeśli ma być równość,
Tak jak mówi się,
Niech mi zrobi dobrze
Albo innym źle!
Tak mi się skojarzyło :-) A ja to normalnie wyglądam jak menel, który wraca z monopolowego z pełnymi sakwami... ekhm, środków denzynfekujących (co wy w tych sakwach wozicie?). W ogóle miejscowi żule traktują mnie jak swojego i się witają... już w promieniu kilkunastu kilometrów - ostatnio w Jaktorowie mi jeden powiedział "dzień dobry".
Gorzej jak jedziemy z Kluską na Weehoo (do tego czytającą książkę), to bardzo zwracamy na siebie uwagę, nasz przejazd przez okoliczne wsie wygląda jak przelot UFO ;-)
Czemu nic nie robi?
Niech mi da pieniądze!
Niech mnie przyozdobi!
Jeśli ma być równość,
Tak jak mówi się,
Niech mi zrobi dobrze
Albo innym źle!
Tak mi się skojarzyło :-) A ja to normalnie wyglądam jak menel, który wraca z monopolowego z pełnymi sakwami... ekhm, środków denzynfekujących (co wy w tych sakwach wozicie?). W ogóle miejscowi żule traktują mnie jak swojego i się witają... już w promieniu kilkunastu kilometrów - ostatnio w Jaktorowie mi jeden powiedział "dzień dobry".
Gorzej jak jedziemy z Kluską na Weehoo (do tego czytającą książkę), to bardzo zwracamy na siebie uwagę, nasz przejazd przez okoliczne wsie wygląda jak przelot UFO ;-)
mors | 10:01 środa, 1 kwietnia 2020 | linkuj
Houston, mamy problem! ;)
Na moje wyczucie tematu, to najlepiej na rowerze być wiecznie "na zakupach", czyli z plecakiem, nie-szosą i w cywilnych ciuchach. PROsy same prowokują wzrok i sugerują uprawianie sportu.
Mogę po wodę pójść do sklepu, do najbliższego będzie 1 minuta, ale minę kilku ludzi.
A mogę pojechać rowerem do źródełka pod Przeł. Kowarską (2x20 km, czyli ok. 2 godz.) bez mijania kogokolwiek... Ciekawe, co na to policja? o_O
Każdy policjant jest inny, a aktualne prawo pozwala na "inne" interpretacje. :/
Na przykładzie mojej jazdy monocyklem "poza prawem" - 10 mijanych patroli nie zareagowało, a jedenasty się nieźle zbulwersował...
Na moje wyczucie tematu, to najlepiej na rowerze być wiecznie "na zakupach", czyli z plecakiem, nie-szosą i w cywilnych ciuchach. PROsy same prowokują wzrok i sugerują uprawianie sportu.
Mogę po wodę pójść do sklepu, do najbliższego będzie 1 minuta, ale minę kilku ludzi.
A mogę pojechać rowerem do źródełka pod Przeł. Kowarską (2x20 km, czyli ok. 2 godz.) bez mijania kogokolwiek... Ciekawe, co na to policja? o_O
Każdy policjant jest inny, a aktualne prawo pozwala na "inne" interpretacje. :/
Na przykładzie mojej jazdy monocyklem "poza prawem" - 10 mijanych patroli nie zareagowało, a jedenasty się nieźle zbulwersował...
meteor2017 | 06:58 środa, 1 kwietnia 2020 | linkuj
Pojawiło się nowe FAQ na dole stronki: https://www.gov.pl/web/koronawirus/kolejne-kroki
- Czy mogę iść na spacer do lasu lub jechać tam rowerem, skoro parki są zamknięte?
- Należy unikać miejsc, gdzie gromadzą się ludzie i nie narażać się na ryzyko zachorowania. Ostatnie doświadczenia pokazują, że lasy to niestety miejsca, w których dochodzi do gromadzenia się wielu osób, a tym samym zwiększenia szans na zakażenie.
Czy będę mógł wejść do parku, gdy nie będzie w nim ludzi?
- Nie. Wprowadzamy całkowity zakaz poruszania się po parkach, bulwarach, ogródkach jordanowskich, ogrodach botanicznych i zoologicznych.
- Czy mogę wyjść na spacer?
- Aktywność na zewnątrz powinna być ograniczona do minimum. Traktujmy możliwość wyjścia na zewnątrz jako niezbędny środek higieny. Wychodźmy się przewietrzyć wtedy, gdy naprawdę tego potrzebujemy.
- Czy mogę iść na spacer do lasu lub jechać tam rowerem, skoro parki są zamknięte?
- Należy unikać miejsc, gdzie gromadzą się ludzie i nie narażać się na ryzyko zachorowania. Ostatnie doświadczenia pokazują, że lasy to niestety miejsca, w których dochodzi do gromadzenia się wielu osób, a tym samym zwiększenia szans na zakażenie.
Czy będę mógł wejść do parku, gdy nie będzie w nim ludzi?
- Nie. Wprowadzamy całkowity zakaz poruszania się po parkach, bulwarach, ogródkach jordanowskich, ogrodach botanicznych i zoologicznych.
- Czy mogę wyjść na spacer?
- Aktywność na zewnątrz powinna być ograniczona do minimum. Traktujmy możliwość wyjścia na zewnątrz jako niezbędny środek higieny. Wychodźmy się przewietrzyć wtedy, gdy naprawdę tego potrzebujemy.
Lapec | 06:38 środa, 1 kwietnia 2020 | linkuj
Oj wychodzi skomplikowanie ale to daje możliwości wybronienia się - zobaczymy jak to ""wyjdzie" w praktyce ;]
No właśnie te godziny dla seniorów mnie trochę zdziwiły. Senior ma czas cały dzień wiec nie będzie się gonił między 10:00 a 12:00, ino pójdzie kiedy chce. Tesco wprowadza dodatkowy czas między 9:00 a 10:00 czyli od 9:00 do 12:00 reszta ma bana na zakupy, a dziadek z babką i tak wejdą do sklepu o 12:05 ... bo mogą.
Albo zrobić im nakaz kupowania w tych godzinach, albo wprowadzić jakiś wtorek lub czwartek (obojętne - jeden dzień w tygodniu roboczym) wyłącznie dla seniorów. Nawet dwa dni!!. Pon - reszta, wt - seniorzy, śr - reszta, czw - seniorzy, pt - reszta - wtedy to by miało sens. Chyba :)
No właśnie te godziny dla seniorów mnie trochę zdziwiły. Senior ma czas cały dzień wiec nie będzie się gonił między 10:00 a 12:00, ino pójdzie kiedy chce. Tesco wprowadza dodatkowy czas między 9:00 a 10:00 czyli od 9:00 do 12:00 reszta ma bana na zakupy, a dziadek z babką i tak wejdą do sklepu o 12:05 ... bo mogą.
Albo zrobić im nakaz kupowania w tych godzinach, albo wprowadzić jakiś wtorek lub czwartek (obojętne - jeden dzień w tygodniu roboczym) wyłącznie dla seniorów. Nawet dwa dni!!. Pon - reszta, wt - seniorzy, śr - reszta, czw - seniorzy, pt - reszta - wtedy to by miało sens. Chyba :)
huann | 22:05 wtorek, 31 marca 2020 | linkuj
Ponoć bliźniaki syjamskie, które idąc ulicą nie zachowają 2 m odstępu zostaną przymusowo rozdzielone ;)
huann | 18:57 wtorek, 31 marca 2020 | linkuj
Możemy spodziewać się, że zamaskowane patrole policji będą znienacka zdzierać czapki z głów przechodniów wołając przy tym gromkim basem "i co obywatelu/lko - łyso wam teraz?!"
huann | 18:32 wtorek, 31 marca 2020 | linkuj
Podobno pojawia się już chodzące po domach podziemie fryzjersko-kosmetyczne oraz zawód wyprowadzacza młodzieży do lat 18 ;)
Roadrunner1984 | 17:49 wtorek, 31 marca 2020 | linkuj
Jak nie będziesz dodawał kolejnych wpisów to będzie znak że cos się dzieje niedobrego :P
Jurek57 | 17:39 wtorek, 31 marca 2020 | linkuj
Tomaszu.
Jestem daleki od wyznaczania granicy co można a czego już nie. Ale tu idzie o co innego. I chyba wszyscy powinniśmy sobie w tym okresie dać na wstrzymanie.
Mianowicie idzie o to że jeśli nadal w tym tempie będzie przyrastać zarażonych to nasz system ochrony zdrowia po prostu się zablokuje. I zamiast leczyć , szpitale staną się kostnicami.
Tak jak we Włoszech czy Hiszpanii.
Moce "przerobowe" szpitali i medyków są ograniczone. I z każdym dniem niestety ta granica jest coraz bardziej widoczna. Bo ilość chorych przyrasta wykładniczo. Zahamowanie tej tendencji jest dzisiaj najważniejsze. Jeśli się nam tego nie uda zrobić (ograniczyć) teraz to może być naprawdę źle.
Myślę że nie powinniśmy czekać teraz na wykładnię ... . Ale sami ograniczyć naszą "zewnętrzną" aktywność do minimum.
Jestem daleki od wyznaczania granicy co można a czego już nie. Ale tu idzie o co innego. I chyba wszyscy powinniśmy sobie w tym okresie dać na wstrzymanie.
Mianowicie idzie o to że jeśli nadal w tym tempie będzie przyrastać zarażonych to nasz system ochrony zdrowia po prostu się zablokuje. I zamiast leczyć , szpitale staną się kostnicami.
Tak jak we Włoszech czy Hiszpanii.
Moce "przerobowe" szpitali i medyków są ograniczone. I z każdym dniem niestety ta granica jest coraz bardziej widoczna. Bo ilość chorych przyrasta wykładniczo. Zahamowanie tej tendencji jest dzisiaj najważniejsze. Jeśli się nam tego nie uda zrobić (ograniczyć) teraz to może być naprawdę źle.
Myślę że nie powinniśmy czekać teraz na wykładnię ... . Ale sami ograniczyć naszą "zewnętrzną" aktywność do minimum.
gizmo201 | 17:33 wtorek, 31 marca 2020 | linkuj
A nie jest tak, że nie mogą zakazywać swobód obywatelskich bez stanu wyjątkowego?
huann | 14:26 wtorek, 31 marca 2020 | linkuj
Nie ma się co za bardzo przejmować w kwestii nowych obostrzeń dotyczących psa-cerów i jazdy na rowerze - one tak naprawdę nic nie zmieniają, bo jak słusznie prawisz - musieliby Ci (oraz całej reszcie użytkowników) komórkę z Endo śledzić i jeszcze udowodnić, że np. jechałeś rowerem, a nie autem :) Kropka może mieć dylemat z Dębiną - my z Lasem Miejskim, który parkiem nie jest, a w weekendy przebywają tam dzikie tłumy. Dlatego moim zdaniem bezsensowny jest pomysł odgórnego zamykania np. parków (ciekawe swoją drogą jak fizycznie - tasiemkami je ogrodzą?) - po prostu służby powinny maksymalnie zwiększyć w takich miejscach liczbę patroli (zwłaszcza w pogodnie dni i weekendy) celem odstraszania samym swoim widokiem oraz możliwością bycia przez nie ukaranym ze względu na masowe gromadzenie się w tzw. kupy ludzkie.
Ale u nas jak wiadomo najłatwiej czegoś zabronić i się tym potem na trelemorelekonferencjach chwalić :/
Ale u nas jak wiadomo najłatwiej czegoś zabronić i się tym potem na trelemorelekonferencjach chwalić :/
Bitels | 13:51 wtorek, 31 marca 2020 | linkuj
Rency opadajom.
Te ...osły z Wiejskiej i (nie)rządu robią straszny młyn.
Na wybory i tak nie idę. Niech idą ci, co na pis chcą głosować.
Komentuj
Te ...osły z Wiejskiej i (nie)rządu robią straszny młyn.
Na wybory i tak nie idę. Niech idą ci, co na pis chcą głosować.