Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 197915.40 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 53.10km
  • Czas 01:57
  • VAVG 27.23km/h
  • VMAX 51.60km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Podjazdy 169m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

GłuPTAKowo

Poniedziałek, 30 marca 2020 · dodano: 30.03.2020 | Komentarze 24

Generalnie to wciąż stawiam veto zmianie czasu. Nie uznaję jej, biorąc przykład z politycznej "góry" - tak jak ona zamykam oczy i udaję, że świat, prawo oraz reguły nie istnieją :)

Ciężko się było zwlec, mimo powyższego założenia. Jednak jakoś się udało, później coś zjeść, wypić kawkę i ruszyć. I od razu wiedziałem, że nie będzie łatwo - niby zimno nie było, ale czynnik chłodzący, którego dziś nie wymienię z imienia (bo nie warto), robił swoje przez całą drogę, demotywując i nie chcąc pomóc.

Wykonałem pętelkę zachodnią z elementem północnym, czyli: Poznań - Plewiska - Zakrzewo - Sierosław - Lusówko - Lusowo - Batorowo - Wysogotowo - Skórzewo - Plewiska - Poznań. TUTAJ Relive.

Wiosnę zdecydowanie czuć w powietrzu - kwitną bzy, krzaki robią się kolorowe, gdzieś tam puszczają pąki. Fajnie. Ja jednak cenię sobie jedno stare, łyse i smutne diabelskie drzewo przed Lusowem, niestety przeznaczone do wycinki. Zapewne (wyjątkowo) słusznej, ale póki ono stoi, będę je pozdrawiał.
Diableskie drzewo
Chwilę spędziłem nad ciekiem wodnym prowadzącym do Jeziora Lusowskiego w Lusówku...
Ciek wodny, malowniczość gratis
Kanałek z opcją parkowania
...oraz nad samym jeziorem, jak zwykle. Bałem się, że dojście na plaże będzie zamknięte, ale na szczęście nie.
Jezioro Lusowskie
Nie muszę chyba dodawać, że rower tylko krótko stał w pionie - podmuchy nie lubią takich ujęć :) Jak się okazało, nie byłem w okolicy sam, bo doczłapał do mnie pan o aparycji klasycznego ochroniarza z Biedronki, który kulturalnie i na odległość zapytał szczerze, czy nie wspomógłbym go złociszami, tylko nie wie co jest mu aktualnie bardziej do życia niezbędne: chleb czy browar. Dostał na obydwa za filozoficzne podejście do tematu :) Mamy kryzys, trzeba wspierać potrzebujących :)

Skoro jesteśmy "na wodzie". Mała ściąga ze spotkanego dziś ptactwa wodnego, niestety większość pływała sobie daleko, więc zdjęcia średnio wyraźne.

Łyska:
Łyska na wzburzonym jeziorze
Kaczki krzyżówki, w wersjach: dwa samce oraz samica plus samiec:
Dwa samce kaczki krzyżówki
Samica i samiec - krzyżówki
Gągoł:
Gągoł w pikselozie
Tutaj zaś osobisty czworonóg u stóp wielonoga :)
Czworonóg u stóp wielonoga :)
I jeszcze dwie scenki rodzajowe. Nie popieram, jak i... nie popieram :) Bo wandalizm świadczy o słabości.

A tu informacja na moim ulubionym osiedlowym sklepie zoologicznym. Pani lubi zwierzęta, do dzieci ma mniej cierpliwości. Jestem stałym klientem :)

PS. podobno Morawiecki na jutro zapowiada kolejne obostrzenia w temacie walki z koronawirusem. Już się boję. bo to może być wszystko. Mam nadzieję, że rowerzystów zostawią w spokoju, tak samo jak spacerujących solo lub z jedną osobą. Natomiast jeśli znajdą jakiś sposób na egzekwowanie prawa od debili, którzy wyruszyli grupami na podboje lasów i parków ostatniej soboty, tylko przyklasnę. Jeśli nie, a skończy się na uwaleniu nas, pozostanie mi solennie podziękować :/



Komentarze
Trollking
| 21:33 piątek, 3 kwietnia 2020 | linkuj Myślę, że już kolejka się tworzy :)
mors
| 21:27 piątek, 3 kwietnia 2020 | linkuj Specjalnie, żebyś miał pożywkę. :)

Bikestateczni też mi kiedyś podziękują. ;)
Trollking
| 21:08 piątek, 3 kwietnia 2020 | linkuj To "On" pisane z dużej... :) <3

Ale jeśli to Twoje dzieło, to w sumie nawet mogę Ci podziękować :)
mors
| 21:02 piątek, 3 kwietnia 2020 | linkuj Ja chciałem, ale On w końcu jednak zrozumiał, że dość kompromitowania się... ;))
Trollking
| 20:56 piątek, 3 kwietnia 2020 | linkuj A ten... tego... nie chciałbyś zostać przy tej swojej fascynacji mitycznym Swetru? :)
mors
| 20:54 piątek, 3 kwietnia 2020 | linkuj Może jeszcze hejter? Swetru też tak mówił o ludziach, którzy punktowali jego farmazony. :)
Trollking
| 20:26 piątek, 3 kwietnia 2020 | linkuj No i nie skumał ironii :)

Sugeruję zmienić ksywę na stalker, będzie bardziej adekwatna :)
mors
| 20:23 piątek, 3 kwietnia 2020 | linkuj Ktoś w końcu musiał. :)
Trollking
| 20:21 piątek, 3 kwietnia 2020 | linkuj I to napisał "mors" :)
mors
| 20:16 piątek, 3 kwietnia 2020 | linkuj Ale daję plusik za samokrytykę w tytule. :)
mors
| 20:15 piątek, 3 kwietnia 2020 | linkuj "Wiosnę zdecydowanie czuć w powietrzu - kwitną bzy"
- nie wierzę, no po prostu nie wierzę xDDD zawstydzasz samego Swetru! I jeszcze wyjaśnienia, że się nie znasz na florze - na języku polskim też nie? Podpowiedź: "kwitną" pochodzi od słowa "kwiat"...
Miłośnik przyrody... xDDDDDD
Trollking
| 18:24 wtorek, 31 marca 2020 | linkuj BUS - no i dziś się "wyjaśniło". Że nic się nie wyjaśniło :/

Huann - a faktycznie, drzewko podobne. Jeszcze z kapliczką do efektu :) Co do jazdy wokół domu to... sami wiemy, że nic nie wiemy.

Lapec - szkoda, że takich drzew nie da się teleportować :) A pani ze sklepu dzielnie walczy, niestety ma sporo papużek, co przyciąga zgraje znudzonych dzieciaków. PS. Udało mi się przed chwilą wykonać w końcu podsumowanie ubiegłego roku, tak jak obiecałem - zdążyłem jeszcze w marcu :)

Evita - a dziękuję, dziękuję :) Tylko nie wiem o jaki żarcik chodzi :)
Evita
| 06:40 wtorek, 31 marca 2020 | linkuj Jestem ukontentowana reportersko po przeczytaniu Twego "blogaska" ;D
I wakacyjnie mi, i fauna, i flora, i żarcik w puencie ;)
Oprócz "niepopieranego" wszystko popieram ;-)
Lapec
| 06:30 wtorek, 31 marca 2020 | linkuj Drzewo nie do wycinki ino do popchyłki, albo podmuchyłki heh. Szkoda że jest przy drodze, bo pewno by jeszcze kajś postało przy lesie lub polu ;/

Dodatkową godzinę popołudniu docenia większość - prócz oczywiście tych co pracują na popołudnie heh :)

A dla Pani ze sklepu brawo => ja najbardziej zwróciłem uwagę na godziny otwarcia. Nie za długo, nie za krótko - optymalnie dla każdego, kto czegoś potrzebuje.
huann
| 23:57 poniedziałek, 30 marca 2020 | linkuj Chodzą słuchy, że będzie można się przemieszczać bez dodatkowych tłumaczeń w promieniu 100-200 m wokół domu.
Kiedyś miałem w planie zrobić 200 km-ów jeżdżąc wokół bloku - w razie czego może tyle nie zrobię, ale pętelki się zacisną, oj zacisną... bo z rowerowania nie zrezygnuję - i mogą mi nagwizdać.

Co do drzewa, to jako żywo przypomniało mi takie jedno na sieradzkiej wsi Piorunów, które jest takie, a nie inne zapewne od... piorunów ;)
https://www.google.pl/maps/@51.7585114,19.0763742,3a,46.2y,20.8h,87.16t/data=!3m6!1e1!3m4!1szt2ibMHFpfnd1WmSm4zB5Q!2e0!7i13312!8i6656
BUS
| 23:24 poniedziałek, 30 marca 2020 | linkuj Albo stan wyjątkowy TOTAL morda wszystko albo wypad z jakimś dupawieckim.
Trollking
| 21:46 poniedziałek, 30 marca 2020 | linkuj Zrobię zdjęcie tego, co mi pod domem się bieli - to pewnie dopiero pączkowanie, cholera wie :) Ale ja naprawdę w temacie flory jestem słabiutki, zawsze wolałem faunę :)

Za wypunktowanie dziękuję - po to bloga poszerzam o nierowerowe tematy, żeby się czegoś nauczyć :) Jak to tytusował klasyk - bawiąc uczy, ucząc bawi :)
meteor2017
| 21:30 poniedziałek, 30 marca 2020 | linkuj O, a ja myślałem że to błąd przy wpisywaniu typu "myślę o jednym, a pisze drugie" i pozwoliłem sobie na żarcik ;-) U nas kwitną mirabelki, a dzisiejszy śnieg już stopniał.
Trollking
| 21:22 poniedziałek, 30 marca 2020 | linkuj Się postaram, oczywiście jeśli nie pomyliłem roślin, bo na nich się nie znam. Tyle że aktualnie w Poznaniu... prószy śnieżek :)

Też się obawiam, ale bądźmy niedobrozmianowej myśli!
meteor2017
| 21:17 poniedziałek, 30 marca 2020 | linkuj Bzy u was kwitną? ;-> O jak miło, poproszę fotkę.

Ja tam nie wierzę, że znajdą jakiś finezyjny sposób... obstawiałbym raczej coś topornego typu zamknięcie wszystkich w domu :-/
Trollking
| 20:47 poniedziałek, 30 marca 2020 | linkuj Nie da się ukryć, że drzewo do najbardziej bezpiecznych nie należy. Ale z drugiej strony - wytrzymało już tyle ostatnich wichur, a droga używana aż tak często nie jest, że może warto pozostawić symboliczny pień? Kilka podobnych kikutów tam wciąż stoi. Jednak wyjątkowo tej wycinki nie ma co krytykować. I tak, masz rację, to nie Babki, bo one by wycięły sadzonki w promieniu dziesięciu kilometrów :)

Niby akurat pracują nad tematem... Trzymam się tego, że raczej bez stanu wyjątkowego nie mogą zrobić za wiele w temacie ograniczeń praw obywatelskich. A przed nim się bronią jak przed... pandemią.
DaruS
| 20:40 poniedziałek, 30 marca 2020 | linkuj Drzewo rzeczywiście jak z horroru. Pewnie je niebawem usuną bo stwarza zagrożenie. Skoro nadal stoi wnioskuję, że to nie podleśnictwo babki? :p Też się trochę tych obostrzeń obawiam, i kolejnej niepewności o właściwą interpretacje...
Trollking
| 20:00 poniedziałek, 30 marca 2020 | linkuj Gągoł to ciekawy ptak, kiedyś zagrożony, a wciąż chroniony. Zdziwiłem się, że spotkałem go niedaleko domu.

Nie wiem czy masz na myśli wandali czy debili od masówek, ale w sumie jeden... gnój :)
Roadrunner1984
| 17:53 poniedziałek, 30 marca 2020 | linkuj Ostatni Kaczoł Fajnie wygląda ehehe.
A za wandalizm jak by tym asom dojebali to by może sie opamiętali , i czym to grozi
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ajaje
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]