Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209763.10 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701917 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 62.20km
  • Czas 02:10
  • VAVG 28.71km/h
  • VMAX 50.50km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Podjazdy 211m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pandeminium :)

Poniedziałek, 16 marca 2020 · dodano: 16.03.2020 | Komentarze 14

Dzisiaj wyspanie się mi dane nie było, bo co prawda wolne zapewnione mam odgórnie przez wirusa we współpracy z rządem, ale pewne rzeczy trzeba było chwilowo pozamykać, więc zgadaliśmy się w samo południe na solidną inwenturę oraz stuprocentowe zamknięcie wysyłki dokumentów do centrali. Niech chociaż ona sobie popracuje :)

W związku z tym ruszyć musiałem jak w zwykły dzień tygodnia. Jednak - jako że Żona pracuje na zasadzie "hołmofisa" - najpierw spadło na mnie trudne zadanie wyruszenia na wojnę, czyli zrobienia zakupów. O dziwo poszło sprawnie i bez kolejek, udało się nawet dostać papier toaletowy. O 8:30 zostały ostatnie sztuki :)

W końcu udało się ruszyć. Wykonałem swojskie "kondominium", a że czasy mamy jakie mamy, to dziś było to "pandeminium" :) Czyli: Poznań - Luboń - Łęczyca - Puszczykowo - Mosina - Krosinko - Dymaczewo - Łódź - Witobel - Stęszew - Dębienko - Trzebaw - Rosnówko - Szreniawa - Komorniki - Poznań.

Nie forsowałem się, a i też nie za bardzo było jak, bo wciąż solidnie wiało. Wyszła spokojna, luźna jada. Aha, mijałem się z jednym "klaksoniarzem" - ale tym pozytywnym, czyli Jurkiem57, który w ten sposób mnie pozdrowił ze swojego służbowego wozu. Jako że każdy się spieszył, a krajowa piątka to średnia droga do nagłego nawracania, to tylko się zdzwoniliśmy i dalej w swoją stronę :)




A tak poza tym to normalne życie w czasach nienormalnych, czyli wszystko pod kontrolą :)


Jedno trzeba przyznać - występują braki podstawowych towarów :) To zdjęcie zrobiłem wczoraj podczas spaceru z psem, nie wiem - bo jakoś nie miałem okazji sprawdzić - czy Dębiec został uratowany :)

A skoro jestem przy Kropie. Generalnie chwali sobie ona koronawirusa, bo ma nas koło siebie, ale sporym minusem jest to, że od soboty znacznie została zmniejszona jej dotychczasowa przestrzeń życiowa, czyli okazja do latania bez smyczy. Bo Dębina wciąż pełna jest dziwnych istot, które do tej pory widziały las chyba tylko na Youtube, a aktualnie okupują go stadami, z telefonami przy gębach. No nic, sens życia wróci, jak w końcu znów otworzą galerie. A póki co nawet kijek musi być trzymany na uwięzi :)

Dystans zawiera dojazd do "pracy".





Komentarze
Trollking
| 19:50 środa, 18 marca 2020 | linkuj Kropa się poleca do łagodzenia obyczajów :)
Evita
| 08:04 środa, 18 marca 2020 | linkuj Miło, że Kropa zakończyła miłym akcentem, bo tamci dwoje państwo wyjątkowo wzbudzają we mnie złe emocje... i jeszcze jakieś kilkadziesiąt osób z ławki obok ;]
Trollking
| 20:28 wtorek, 17 marca 2020 | linkuj Lapec - a dzięki :) Mi się dziś udało kupić nawet mielone z tego, czego nie lubię, dla Kropy. Resztki bo resztki, ale były :)

Jurek - przecież rozumiem, tak jak rozmawialiśmy - czasy mamy dość wyjątkowe. Zresztą ja też się spieszyłem, więc byśmy sobie pewnie tylko nie podali rąk, bo aktualnie nie można :) Zatrąbiłeś bardzo ładnie - i o to chodzi. Po takim subtelnym sygnale zawsze wiem, że mogę się uśmiechnąć szukając wzrokiem znajomego, a nie wymyślać jakiegoś przekleństwa :)

Ania - a tu nie zaprzeczę :)

Grigor - no też się zdziwiłem. Przecież nawet za komuny tego akurat nie brakowało :)
grigor86
| 19:23 wtorek, 17 marca 2020 | linkuj W Polsce spirytu brak? To taki oksymoron trochę.
anka88
| 18:54 wtorek, 17 marca 2020 | linkuj Kropa wymiata :))
Jurek57
| 16:14 wtorek, 17 marca 2020 | linkuj Trochę się spieszyłem. Bo za chwilę ... jechałem do Gorzowa.
Okazało się że niepotrzebnie. Bo tamże , odstałem swoje pod biedronkowym magazynem z nawiązką. I do domu wróciłem w okolicach północny.
Następnym razem wytrąbię ... i stanę chociaż na chwilę. :-)
Lapec
| 07:02 wtorek, 17 marca 2020 | linkuj Gratulację misji zakupowej!! Mi się nawet filet z tego czego nie lubisz wczoraj w Biedrze udało dorwać :). Szaleństwo normalnie :D
Trollking
| 21:30 poniedziałek, 16 marca 2020 | linkuj DaruS - kurczę, bym się odniósł, ale "Inferno" nie pamiętam. Sprawdziłem - czytałem tę książkę w 2016 roku, więc mam prawo :) Eh, może i w Twojej branży ktoś w końcu wpadnie na myśl, że jednak lepiej dać wolne? Tego życzę!

Huann - a chętnie się wybiorę kiedyś na Zdrowie ;)
huann
| 21:21 poniedziałek, 16 marca 2020 | linkuj Pewno, że tak - w rewanżu (!)Warto będzie, choćby profilaktycznie odwiedzić uckie Zdrowie!
DaruS
| 21:20 poniedziałek, 16 marca 2020 | linkuj "w jakiś sposób potrzebne" Jak u Dana Browna w Inferno? Jakiś tak ta cała pandemiczna sytuacja tak mi się kojarzy. Ja niestety będę pracował do zgonu, nie mam co liczyć na jakąś pracę zdalną czy inne zawieszenie.
Trollking
| 21:19 poniedziałek, 16 marca 2020 | linkuj Specjalnie umieściłem tę Łódź z dedykacją dla Was, łódzkich BS-owców :) A w ogóle to przy odwiedzinach Poznania musi to być punkt obowiązkowy - Bitels już był :)

Kropa planów nie zdradza, ale całkiem możliwe :)
huann
| 21:14 poniedziałek, 16 marca 2020 | linkuj Trzecie zdjęcie byłoby niezłą zagwozdką w kwestii lokalizacji dla moich licznych znajomych łodziolubów :)

Czy Kropka aby nie planuje wkrótce upaszczenia Dęba Bartka? Bo widzę pewien narastający trend ;)
Trollking
| 21:12 poniedziałek, 16 marca 2020 | linkuj Ja też. Chyba my wszyscy. Ale też widocznie było nam to w jakiś sposób potrzebne.
CyclingDamsik
| 19:51 poniedziałek, 16 marca 2020 | linkuj Wolałbym żeby ten wirus jak najszybciej się skończył.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa asnas
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]