Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209541.90 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701307 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 51.60km
  • Czas 01:59
  • VAVG 26.02km/h
  • VMAX 51.10km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Podjazdy 207m
  • Sprzęt Czarnuch :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trójjeziornie

Wtorek, 29 października 2019 · dodano: 29.10.2019 | Komentarze 9

Dziś - z okazji wyjątkowo wolnego dnia - napięty plan miałem głównie rano :) Po południu za to znalazło się minimalnie więcej czasu (dwie i pół godziny), który mogłem wykorzystać rowerowo, ale było tak szaro i ponuro, do tego z ryzykiem opadów, że postanowiłem wykorzystać go inaczej niż zazwyczaj, czyli dając odpocząć szosie. Decyzja taka przyszła mi bez bólu, bo szosowanie ostatnimi czasy to bardzo średnia przyjemność, tak z powodu wszędobylskiego wmordewindu, jak i wybitnie ciężkiego powietrza.

Muszę przyznać, że te dzisiejsze "alternatywne" kręcenie dało mi sporo radochy. Oczywiście głównie jest to zasługą kilkunastu kilometrów przejechanych w terenie, czyli - nie ma co ukrywać - łapaniu ostatnich podrywów złotej jesieni. Bawiłem się świetnie, bo poruszanie się po tych szlakach właśnie teraz, a nie wśród tłumów korkujących je latem, to świetne doznanie.

Trasa to północna pętelka: Dębiec - Hetmańska - Grunwald - Jeżyce - Ogrody - Rusałka - Strzeszyn - Kiekrz - Rogierówko - Kobylniki - Sady - Swadzim - Batorowo - Wysogotowo - Skórzewo - Plewiska - Poznań.

Nie ma się co rozpisywać, lepiej wkleić foty. Dodam, że wszystkie tutaj, bez żadnego wyjątku, pochodzą z terenu Poznania. To tak żeby trochę powalczyć ze stereotypem miasta-blokowiska :)

Wjazd w teren nastąpił przy pandzie :)
Panda tunelowa, Ogrody, Poznań
Potem chwila na Rusałką...
Zerknięcie na Rusałkę, Poznań
...i pięknym szlakiem...
Gdzieś pomiędzy jeziorami, Poznań
Uwaga, konie! Poznań
...nad Strzeszyńskie. Oj, nad nim było najwięcej zabawy :)
Pomost na Jeziorze Strzeszyńskim, Poznań
Plażomost, Poznań Strzeszyn
Cisza, spokój, zimno..., Poznań Strzeszyn
Chwila na plaży, Poznań Strzeszyn
Zerknięcie pierwsze, Poznań Strzeszyn
Drzewiej tu wciąż bywa, Poznań Strzeszyn
I jeszcze raz, z lekką korektą, Poznań Strzeszyn
Spojrzenie z daleka, Poznań Strzeszyn
No i kurs pomiędzy tym, co w lesie najlepsze...
I srrrruuuu :), Poznań
Uroczysko, trasa za poznańskim Strzeszynem
...nad trzecie jezioro, czyli Kierskie. Niestety pełne zasieków. A szkoda :/
Punkt widokowy, Poznań Kiekrz
Zdjęcie znad płotu, Jezioro Kierskie, Poznań
Na koniec rzut okiem na drewniany wiatrak w Rogierówku. Tu też kolejne "niestety": jakiś czas temu zmarł jego "kustosz", a wraz z nim zniknęła charakterystyczna rzeźba kierująca ku zabytkowi.
Zabytkowy wiatrak, Poznań Rogierówko
Fajnie było, nawet mimo ostatnich kilometrów w deszczu :) Wróciła chęć na rowerowanie. Szkoda tylko, że na kolejne poranki zapowiadane są przymrozki, a i ja będę musiał już znów wrócić na szosę, bo czasu przed pracą na teren nie znajdę.

Aha, mam nadzieję, że udało mi się pokazać "inny" Poznań :)


Kategoria Terenowo



Komentarze
Trollking
| 22:05 czwartek, 31 października 2019 | linkuj No ja zacząłem BS-owanie gdy kupiłem pierwszą szosę, więc dość późno nadrabiam :)
JPbike
| 14:52 czwartek, 31 października 2019 | linkuj Rusałka, Strzeszynek i Kiekrz - ja tak zaczynałem swoje bikestatsowe fotorelacje z dużą ilością terenika :)
Trollking
| 21:03 środa, 30 października 2019 | linkuj Malarz - a dziękuję :)

Lapec - dzięki, dzięki :) Ja bym na Twoim miejscu Radzewice zostawił sobie na cieplejsze miesiące, a zaliczył to, co na zdjęciach - wyjątkowa okazja poruszania się tamtędy bez chęci chwytania za kałacha :)

Evita - aż tak? W takim razie: proszę bardzo :)

Grigor - świetne te tereny, a jeśli miałeś okazję przebywać tam dłużej, to zazdro. Jednak mimo wszystko najlepiej mi się tam bywa na rowerze :)
grigor86
| 19:36 środa, 30 października 2019 | linkuj Rusałka, Strzeszynek, Kierskie.....kawał wspomnień sprzed ponad 10 lat, kiedy bywałem tam często, ale bez roweru.
Evita
| 08:06 środa, 30 października 2019 | linkuj O jeny..., poczułam się, jak na wakacjach. Dzięki!
Lapec
| 06:29 środa, 30 października 2019 | linkuj Narobiłeś mi "smaka" na tamte okolice - zacna fotorelacja :). Jak się uda coś pojeździć (a nie wyjdą Radzewice) to przed wizytą u strzeszyńskiej Kuzynki się tam udam ;]
malarz
| 05:14 środa, 30 października 2019 | linkuj Atrakcyjna fotorelacja :)
Trollking
| 22:28 wtorek, 29 października 2019 | linkuj Po wygóglaniu sobie Albanii - potwierdzam :)
huann
| 22:15 wtorek, 29 października 2019 | linkuj Fakt - Poznań nie do poznania ;) A trasa na Relivie w kształcie spuchniętej Albanii :>
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zwina
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]