Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209593.60 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701450 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 58.10km
  • Czas 02:00
  • VAVG 29.05km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Podjazdy 237m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

SE-t oraz WPN marginalnie

Piątek, 18 października 2019 · dodano: 18.10.2019 | Komentarze 12

Wstępnie na dziś plany miały być ciut bardziej ambitne, ale rano się okazało, że ich nie ma, hehe :) No nic, przynajmniej się wyspałem, a to zawsze niezwykle pożądany plus dodatni :) No i miałem okazję na dalsze leczenie przeziębienia, które już na szczęście umiera, ale bardzo powoli, gnój jeden.

Ruszałem na rowerowanie bez jakichś większych założeń, prócz jednego - jechać na południe z lekkim wschodnim odchyleniem (czyli na SE), bo stamtąd miało wiać. Jak zwykle jednak "miało" to w jego przypadku zagadka, więc w praktyce podczas nawrotki miewałem i centralne powiewy z... północy.

Finalnie wyszedł taki oto SE-t: Dębiec - Las Dębiecki - Starołęcka - Czapury - Wiórek - Sasinowo - Rogalinek - Mosina - Sowiniec - Baranowo - Żabno - Żabinko - Mosina - Puszczykowo - Łęczyca - Luboń - Poznań.

Nadleśnictwo Babki zaprasza...
Wypad na Babki
...chyba z własną piłą. Mendy jedne... :/
Tną gnoje, wciąż bez umiaru :/A poza tym klasyka jeno.
Epitafium dla drzew?
Drapieżnik na tle chmurnej kumulacji
Złota polska J.
W sumie wyjazd bez historii. Za to z większej ilości posiadanego czasu bardzo zadowolona była Kropa, z którą zaliczyłem dobre osiem kilometrów spaceru po obrzeżach WPN-u, na granicy Lubonia i Łęczycy. Zdjęcia wykonywane telefonem, bo aparatu nie chciało mi się targać, więc jest "tak se", za to z relacją z polowania na kaczki gratis :)
Już niestety nie ta zieleń...
A spróbuj mi zabrać! :)
Drzewo zdecydowanie niezdecydowane
Kaczken ataken! :)
No i znów było blisko... :)
Trening tyczkarski
Chwila relaksu
Taka jesień niech trwa. Tylko bez smarków poproszę :)





Komentarze
Trollking
| 20:20 niedziela, 20 października 2019 | linkuj To fakt, przyzwyczaiła już do pewnego standardu :)
anka88
| 16:47 niedziela, 20 października 2019 | linkuj Kropa zabiera się za coraz to większe kije... Mocna jest :)
Trollking
| 22:27 sobota, 19 października 2019 | linkuj Dzięki :) Nie bestia, tylko kochany piesek, który zamienia się w mr. Hyde''a na widok patyczka :P
grigor86
| 22:09 sobota, 19 października 2019 | linkuj Piękne leśne SEty, a ten Twój piesozwierz, to jakaś bestia! :-)
Trollking
| 19:48 sobota, 19 października 2019 | linkuj Może i tak, ale dziwi mnie fakt, że od kiedy pamiętam Nadleśnictwu Babki było bliżej do jakiejś organizacji chroniącej przyrodę, a od kilku lat jest to faktycznie jedynie fabryka... No ale nowy nadleśniczy z kosmosu się tam nie pojawił...

Co do WPN-u to testowane były wszystkie ze wspomnianych rozwiązań i mogę stwierdzić jedno: najwięcej wolności daje... MPK. Jest to rozwiązane nie tylko najtańsze (za dojazd z użyciem karty PEKA wychodzi 3-4 złote), bo pies jedzie za darmo (w PKP, jeśli nie da się zakręcić konduktora, bilet na psa to 4,5 PLN), w sumie też w miarę ekologiczne (autobus i tak jedzie, zabierając ludzi), ale najważniejsze - nie jest się przywiązanym do jednego miejsca startu i powrotu, jak w przypadku samochodu. Dzięki temu można wysiąść w Puszczykowie i przejść cały Nadwarciański wzdłuż (około 8 kilometrów, więc nie każdy dałby radę wrócić, w sumie nawet nie wiem, czy Kropa by to wytrzymała), wyjść na granicy WPN-u w Łęczycy i mieć stamtąd co najmniej cztery połączenia na godzinę, praktycznie pod dom. Zdecydowanie polecam, choć nie chcę zniechęcać do pozostałych opcji, bo Wielkopolski Park Narodowy warto odwiedzić nie patrząc na nic :)
Jurek57
| 14:09 sobota, 19 października 2019 | linkuj Nadleśnictwo miedzy innymi to fabryka drewna !
Do WPN-u dojeżdżasz autem , PKP czy MPK ?
Trollking
| 23:29 piątek, 18 października 2019 | linkuj Może być z tym pędem. Ale czemu zawsze to na mnie trafia? :)

Ja - gdy się ponownie obudziłem - ze zdziwieniem zobaczyłem mokrą ulicę za oknem. To jak z wiatrem, który ma wiać w plecy :)
BUS
| 22:37 piątek, 18 października 2019 | linkuj Takie podmuchy jakby odwrotne to zjawisko... odbicia się mocniejszego pędu powietrza od słabszego. Stąd efekt, wrażenie jakby wiatr przez chwilę zawiał z przeciwnego kierunku. Ale kurwa był syf rano. I mokro! Ja miałem total słońce i sucho... no ale 14:30-18:00...
Trollking
| 22:22 piątek, 18 października 2019 | linkuj To niemal jak człowiek ubrany w skóry!
huann
| 22:04 piątek, 18 października 2019 | linkuj Nawet wierzba musi dźwigać krzyż - choć nie swój, bo zapewne z drewna niewierzbowego. Czyli w sumie służy za wieszak z drzewa dla drzewa.
Trollking
| 21:49 piątek, 18 października 2019 | linkuj Kropa ma takie parcie na szkło, że ciężko jej na owym planie nie umieścić :)

Wierzba z krzyżem, dodam, była na skrzyżowaniu. Gruszek podświadomie szukałem, nie było.
huann
| 21:21 piątek, 18 października 2019 | linkuj Kropa jak zwykle mistrzyni pierwszego planu :)
A wierzba wygląda jakby była po zdjęciu z krzyża, choć to zdjęcia krzyża na wierzbie (zamiast gruszek).
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa epatr
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]