Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209646.10 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701612 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 55.00km
  • Czas 02:02
  • VAVG 27.05km/h
  • VMAX 52.20km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 220m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Potworek z rozrywki (wątpliwej)

Sobota, 12 października 2019 · dodano: 12.10.2019 | Komentarze 20

Wczoraj wieczorem zostałem zaproszony na niespodziankę, czyli imprezę posturodzinową (dzięki wielkie!), która - tu zaskoczenia być nie mogło - lekko się przeciągnęła, więc sił do porannego wstawania za wiele nie było :) W końcu, gdy się wykaraskałem, była już jedenasta, a za oknem piękne słońce. Ideał? Prawie, gdyż rządził jeden "elemencik" - wiatr. Paskudny co najmniej tak, jak wczoraj, który już na pierwszych kilometrach uświadomił mi, że walczyć to ja sobie mogę, z wiatrakami, a nie z nim. Więc odpuściłem. I dobrze zrobiłem, bo gnój - dokładnie tak jak dzień wcześniej - zmienił nagle kierunek z południowego na zachodni, dokładnie wtedy, kiedy liczyłem na jego pomoc. Ale przecież o tych jego złośliwostkach pisałem wielokrotnie, więc jedynie się krótko powtórzę i ze wstydem umieszczę ponownie we wpisie tragiczną średnią.

Wykonałem odwrotne "kondominium": Poznań - Komorniki - Szreniawa - Rosnówko - Trzebaw - Dębienko - Stęszew - Witobel - Łódź - Dymaczewo - Krosinko - Mosina - Puszczykowo - Łęczyca - Luboń - Poznań.

Korzystając z okazji, że i tak nie walczę, odnalazłem w końcu stację PKP w Stęszewie. Dzielnie opiera się wszelkim modernizacjom na kolei :)

Oczywiście wszystko pozamykane na cztery spusty, stał za to na peronie automat. Zaciekawiło mnie, że posiada tylko logo Kolei Wielkopolskich, a brak IC czy PolRegio. Spróbowałem więc testowo kupić bilet ze Stęszewa do Warszawy. I... się nie da. Można za to do Wągrowca :) Stacja Warszawa nie istnieje, tak samo jak na przykład Jelenia Góra. Zapewne zgodnie z zasadą: nie ma miasta Londyn, jest tylko Lądek Zdrój :) Cóż, polskie koleje, nawet w wydaniu samorządowym, potrafią wciąż zadziwić.

Na granicy Poznania i Komornik przyuważyłem paniczną walkę tradycji rolniczej z kapitalizmem. Niestety, to już chyba ostatnie podrygi.

A mijając Szachty...


...poznałem jeszcze jednego z kumpli, a w sumie to kumpeli, bo to samica krzyżaka (większa od samca, który zresztą pierwsze, co robi po kopulacji to ucieka, żeby nie zostać zjedzonym) :)

TU Relive (samo się zrobiło, bez możliwości edycji). A ja zaległości na BS nadrobię wieczorem.





Komentarze
Trollking
| 20:35 środa, 16 października 2019 | linkuj A ja uważam, że automaty nie szkodzą, a czasem nawet mogą pomóc. Lepiej wydawać kasę na takie coś niż na wspomniane barierki. Lubię automaciki (ale "pełne") i będę się trzymał swojego zdania. O! :)
Jurek57
| 11:42 środa, 16 października 2019 | linkuj Nie wiem ile kosztuje takie cudo.
Ale cenę barierki znam !
200 pln !
Jurek57
| 11:41 środa, 16 października 2019 | linkuj Na temat automatów biletowych mam podobne zdanie co Lapec.
Jeśli już tak bardzo chcesz z automatu to masz ten wynalazek również w szynobusie + konduktora z jego wersją mini. Przynajmniej Elf-y mają takie 2 szt.
Podejrzewam że z tymi automatami w wersji peronowej jest tak jak z barierkami przy ścieżkach rowerowych. Stawia je się czy to się komuś podoba czy nie zawsze jeśli , rów skarpa ma trochę więcej niż 0,5 m. Np. 0,6 m głębokości.
Ale już od strony ruchliwej drogi NIE !
Modernizując kolej i finansując to przedsięwzięcie z europejskich programów operacyjnych trzeba pewnie przyjąć stałe (dla mnie głupie) rozwiązania. Peronowy automacik musi być !!!
Trollking
| 21:32 wtorek, 15 października 2019 | linkuj O :)

Ale jakby był, to musiałbym zapłacić za wypisane biletu kilka złociszy. Nie naliczają tego tylko wtedy, gdy kasa na stacji jest nieczynna. Wolę automacik :)
Lapec
| 21:25 wtorek, 15 października 2019 | linkuj Ale jakbyś poleciał prosto do pociągu, to by był tam konduktor i by Ci bilet sprzedał. Chyba że by go nie było ... to byś mógł przyMORSić :P O! :)
Trollking
| 20:51 wtorek, 15 października 2019 | linkuj Lapec - z lasem nie przeczę. Tylko ja chcę szosy, gdy mam ochotę na szosę, a nie lasu, gdy... mam ochotę na szosę :) Co do automatów - tu akurat będę bronił i mam ważki argument: wielokrotnie dzięki nim zdążyłem na pociąg, bo przy nich kolejka była dziesięć razy mniejsza niż do kas. O! :)

Jurek - zgadzam się z większością Twojej wypowiedzi, co do ekologii i obowiązku państwa. Tylko jedno "ale": nie ma chyba państwa, która zarabia na kolei. Każde dokłada. Inaczej jest z prywatnymi firmami, które mają możliwość wyboru miejsca, gdzie chcą rozwinąć taką działalność. A i to nie każdemu się udaje. Jedno jest pewne - transport publiczny był, jest i będzie potrzebny, bo umrzemy w spalinach. Wszystkimi kończynami jestem za jego rozwojem :)
Jurek57
| 19:26 wtorek, 15 października 2019 | linkuj Każdy kraj który "dotyka dna" jak my 30 lat temu. rozbudowuje transport lub go przynajmniej nie dewastuje i nie niszczy. Bo to krwiobieg.
Nam zaproponowano "podcięcie żył".
Co skutkuje i skutkować będzie nie tylko finansowo ale również względami ekologicznymi.
Jurek57
| 18:58 wtorek, 15 października 2019 | linkuj Tomaszu. W większości krajów świata transport kolejowy a co za tym idzie transport pasażerski to obowiązek państwa !
I to jest niezły i dochodowy interes. Nie mówiąc już o aspekcie ekologicznym. Likwidacja tysięcy kilometrów tras w tamtych czasach przyniosła większe szkody dla przyrody niż wałkowane od jakiegoś czasu poczynania "Szyszki".
Ludzie nadal jeszcze kupują auta za 2-3 tyś. by dojechać do pracy czy szkoły. A ilość ciężarówek w alternatywnym transporcie samochodowym zrobiła z nas "lidera" na kontynencie. Nie mówiąc już o uciążliwości tych pojazdów na drogach zwłaszcza tych lokalnych. Co za tym idzie modernizacja tych dróg (poszerzanie i remonty z nieodłączną przy tym wycinką).
PKS-y też dostały wtedy od "reformatorów" po łapach.
Np. u mnie w Buku większość miejsc parkingowych (rynek i przyległe uliczki) służą za parking dla ludzi którzy z okolicznych wsi jakoś muszą dojechać na PKS czy PKP.
Jeden szynobus z trasy np. Poznań - Wolsztyn ma taki sam silnik co przeciętna ciężarówka.I spala około 15 litrów oleju zabierając do 100 osób. A z samej Opalenicy (zlikwidowana trasa) do Grodziska Wlkp. 14 km dojeżdża dziennie około 700-900 osób (szkoła praca). Przemnóż to przez paliwo do 300 osobówek !
Ktoś kto likwiduje kolej i transport publiczny na taką skalę tłumacząc to względami ekonomicznymi to zwykła ściema. Kpina z ludzi i ekologii !!!
Lapec
| 07:17 wtorek, 15 października 2019 | linkuj W lesie warunki w sobotę były genialne :) I ten zapach i odgłos wiatru ... nad Tobą ;)))

Biletomaty są wg mnie mega zbędne. Nie wykazują promocji, ino "tłuką" taka cenę jaką mają w programie. Jak jadę gdzieś blisko to do konduktora, reszta w kasie albo przez neta - zależy kaj się bardziej opłaca ;)) Do tego plus zakupu biletu przez internet: prócz wydrukowanego biletu ma się jeszcze drugi na @, jakby się coś stało ;] Kto co lubi :)
Trollking
| 21:31 poniedziałek, 14 października 2019 | linkuj Jurek - tematy kolejowe zawsze były problem każdej władzy. Bo ten rodzaj transportu w wersji państwowej nigdy się nie zwraca, a zawsze trzeba doń dopłacać, jak to z czymś, co ma w nazwie "publiczne". Automacika będę bronił - bo skoro jest, to powinien być pełny, a nie wybiórczy :)

Roadrunner - cieszę się, że doceniłeś :)
Roadrunner1984
| 19:32 poniedziałek, 14 października 2019 | linkuj Hheuaheuhau 1 fota idealnie odzwierciedla tą pizgawicę :D
Jurek57
| 05:24 niedziela, 13 października 2019 | linkuj Co do automaciku ... .
Myślę że jest zbędny ! W szynobusach jeździ obsługa z super nowoczesnymi biletomatami wielkości telefonu. Za pomocą którego dostaniesz bilet do Londynu via Lądek Zdrój.
Nie chcę krakać ... . Ale ta cała automatyzacja łamane przez cyfryzacja wyjdzie nam jeszcze bokiem !!!
Jurek57
| 05:14 niedziela, 13 października 2019 | linkuj W mojej "zaczepce" nie ma grama polityki. Mam też wiele uznania dla ludzi przeprowadzających tamte zmiany.
Ale ...
Tylko kolej w tamtych czasach i co by o niej nie powiedzieć miała się dobrze. Owszem wymagała reform. Odbiurokratyzowania , odszpitalnienia , pozbycia się słowem tego wszystkiego co przytuliła do siebie przez lata. I było zbędne.
Likwidacja istniejącej infrastruktury na taką skalę to kryminał. Zniknęło wtedy niestety bezpowrotnie kilka tysięcy km tras.
Pamiętam jak z dnia na dzień znikały one wręcz fizycznie.

Nie trzeba było (nawet wtedy) być mózgowcem by przewidzieć że otwiera się drogę do "walki" z naturą. Ilość pojazdów mechanicznych wykorzystywanych w transporcie wzrosła wielokrotnie. Wcześniej kolej woziła 70-80 % towarów i pasażerów. Przez ten dziwny manewr proporcje się odwróciły. A osobowych gratów przybyło nam 15-krotnie !
Resztę sobie dopowiedz ... !
Trollking
| 20:35 sobota, 12 października 2019 | linkuj Huann - hehe :) A w sumie dziwi mnie fakt, że w Wągrowcu są taksówki :)

Jurek - jak ja się cieszę, że mamy ciszę wyborczą i kategorycznie nie mogę odpowiedzieć na Twoje polityczne zaczepki :) A co do meritum - ja nie krytykuję Kolei Wielkopolskich, wręcz przeciwnie, uważam je za jedne z lepszych w Polsce (zresztą sam poniekąd kiedyś mogłem bezpośrednio podziwiać to, jak powstawały). Dobrze wiem, że linia jest ślepa. Ale chodzi o fakt, iż stoi sobie taki automacik, całkiem nowoczesny, który powinien pomóc osobie kupić bilet nie tylko do Poznania, ale i dalej, do takiej na przykład Warszawy, żeby było taniej jedną relacją, ale nie, Warszawa tam nie istnieje... To już jest co najmniej dziwne.

Bitels - ano! :)

Ania - w sumie to nie wiem, czy nie zrobili dziś zakazu :)

Grigor - ależ ja ostatnio w lesie bywam co kilka dni. Piechotą i rowerem nawet. Tęsknię za fajnymi warunkami do szosy, a tu... dupa :)

JPbike - póki jest ciepło, to w weekendy lasy będę odpuszczał. Ze względów wiadomych :) Dziś już mi wystarczyło atrakcji w Łęczycy, gdzie niemal jak w pełni lata - amatorzy rowerowania w wersji "rodzinka jedzie z bąbelkiem" poczuli zew. Musiałem zęby zagryzać dość mocno :) W tygodniu - co innego.
JPbike
| 20:16 sobota, 12 października 2019 | linkuj Wiatr, wiatr, wiatr, ..., uciekaj wtedy do lasu i będzie fajnie :)
grigor86
| 20:15 sobota, 12 października 2019 | linkuj Jak wieje to do lasu - polecam. A nie ciągle narzekać :-)
anka88
| 18:33 sobota, 12 października 2019 | linkuj Dzisiaj na Szachtach byłby ładny widok przy tak słonecznej pogodzie, ale troszkę wieża widokowa by się kiwała od wiatru :)
Bitels
| 17:27 sobota, 12 października 2019 | linkuj A pajączek ładny :)
Jurek57
| 14:58 sobota, 12 października 2019 | linkuj Nie pomstuj Tomasz na koleje Wielkopolskie. Wyżej wymieniona linia kolejowa została w całości zmodernizowana przez wielkopolski samorząd. Dojedziesz tedy do Wolsztyna w jedną a via Poznań np. do Wągrowca.
Jest przystosowana do szynobusów "mniejszych". Takich "tramwajów".Takiego taboru nie posiada ani IC czy Regio. nawet "Efy" tam się nie wyrabiają.
A na pytanie czemu tylko takie ? Pytanie należy skierować do "wizjonerów" pokroju grabarzy kolei. Np. Balcerowicza !
huann
| 14:32 sobota, 12 października 2019 | linkuj Wągrowiec wspominam czule, gdy jadąc z Miasta Uć przez... Trzebnicę koło Wrocławia nad... morze, w czwartym dniu, po 138 km-ach rypania tego dnia pod przeraźliwy wiatr, szukałem tam noclegu. Jak spytałem taksówkarza, to popatrzył na mnie i od razu skierował do noclegowni dla bezdomnych :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa slnie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]