Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209593.60 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701450 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 53.80km
  • Czas 01:54
  • VAVG 28.32km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 32.0°C
  • Podjazdy 197m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Żar pe el

Środa, 26 czerwca 2019 · dodano: 26.06.2019 | Komentarze 13

W tytule powinno być żar.pl, ale - jak sprawdziłem - jest taka strona z artykułami do wentylacji, a że jej nie znam, to nie zamierzam robić kryptoreklamy :)

Generalnie wydaje mi się, że sensu tłumaczyć nie muszę - to, co dziś lało się z nieba, przyszło do nas prosto z Sahary, i z grubsza dawało taki sam efekt, jaki można było odczuć tam. Świadom rzezi, która mnie czekała, wstałem (a przynajmniej próbowałem) z wyra koło 6:30, a wyruszyłem godzinę wcześniej niż mam w zwyczaju, czyli wpół do ósmej.

Początkowo nawet nie było tragicznie - 27-28 stopni to przecież już standard, do którego chcąc nie chcąc człowiek przywykł (choć nienawidzi wciąż). Niestety im później, tym gorzej. Komfortu nie dodawali też kierowcy, którzy jak zwykle o tej porze transportowali się - używając lub nie używając mózgów - ze wsi do Poznania. A sama jazda, jak to ostatnio - powolutku, bez pośpiechu, żeby przeżyć. Jakoś się udało.

Trasa to "szubeniczka": Poznań - Luboń - Wiry - Łęczyca - Puszczykowo - Mosina - Sowiniec - Baranowo - Żabno - Żabinko - Mosina - Puszczykowo - Łęczyca - Luboń - Poznań. 

Czułem się na tych wielkopolskich stepach jak na dzikim zachodzie - i w sumie częściowo tak było :)
Westworld, wersja PL
Nawet gdy były momenty leśne (koło Żabna, na Szosie Poznańskiej i za Mosiną), to ewidentnie widać było, ze las aż krzyczy z pragnienia wody. W sumie wiedziałem, że tak będzie, więc nie wybrałem się Czarnuchem, tym bardziej, że wtedy jeszcze opóźniłbym godzinę powrotu.

Dwa niezależne źródła informacji o ukropie potwierdziły to samo:


To drugie zawiera również info o hordach muszek, próbujących wleźć mi do mieszkania :) W sumie się nie dziwię, mamy wentylator stojący, one nie :)

Jakiś czas temu znalazłem luboński objazd głównych, zawsze zaczerwienionych i zakorkowanych ulic. Ma on dodatkowy walor - estetyczny, pasujący bardziej do całokształtu tej miejscówki. I taki Luboń to ja szanuję :) Życzę, żeby reszta też tak wyglądała.

Miało być więcej Kropki, to niech będzie :) Dzisiaj pies początkowo cwaniakował, ale po jakichś dziesięciu minutach "patyczkowania" jęzor wisiał do ziemi.
Akcja
A po powrocie, jeszcze przed pracą, zostawiałem czworonoga już spokojnego i wyczerpanego - normalnie ideał :)
Akcja
Akcja





Komentarze
Trollking
| 20:31 środa, 3 lipca 2019 | linkuj :) Obiektywnie muszę stwierdzić, że mam genialnego psa :)
anka88
| 18:09 środa, 3 lipca 2019 | linkuj Słodziutka Kropeczka :)
Trollking
| 21:08 czwartek, 27 czerwca 2019 | linkuj Evita - tak, to pocieszające, że nas nie będzie wtedy, gdy zima będzie oznaczała powodzie, a lato - wakacje w resortach pod ziemią, gdzie będzie zaledwie 30+, a nie 50...

Ekarol - Twój organizm myśli całkiem rozsądnie :) No ale w sumie można połączyć jedno z drugim :)
ekarol
| 07:19 czwartek, 27 czerwca 2019 | linkuj Ja w ostatnich dniach wychodzę z założenia, że trzeba słuchać swojego organizmu, bo on najlepiej wie czego mu trzeba i kiedy mówi mi "jest za gorąco, zostań w domu, wypij piwko" tak też robię, np. wczoraj :D
Evita
| 06:22 czwartek, 27 czerwca 2019 | linkuj Miziaaaaaaaćććć!!!
Trzeba się przyzwyczajać do tych paskudnych temperatur, choć ja toleruję wszystko do 25C ;) Łącznie z -30 i takie tam. Jak ja się cieszę, że za 100 lat mnie już nie będzie...
Trollking
| 21:19 środa, 26 czerwca 2019 | linkuj Ja sam się na trasie zamieniam w wodny :)

Z Kropy zebry nie zrobię! Wystarczy jedna kropka, widoczna na ostatnim zdjęciu, powyżej przednich łap, której to zawdzięcza swe szlachetne imię :)
Roadrunner1984
| 20:45 środa, 26 czerwca 2019 | linkuj Chyba czas przerzucic sie na rowerek wodny. A pieseła przefarbuj na biało bo czarne + to co sie dzieje na zewnątrz to nic dobrego. ????????????
Trollking
| 20:25 środa, 26 czerwca 2019 | linkuj Bitels - dokładnie. Ja też jestem biały, a zdycham :)

Huann - na pewnym poziomie upału nawet kolor przezroczysty się zbyt szybko nagrzewa :)
huann
| 18:01 środa, 26 czerwca 2019 | linkuj Ale jednak czarne bardziej się nagrzewa niż białe. Wiem po koszulce rowerowej ;)
Bitels
| 16:59 środa, 26 czerwca 2019 | linkuj Kolor sierści nie ma znaczenia. Mój Deore i Shimanek mimo, że białe też zdychają.
Trollking
| 15:08 środa, 26 czerwca 2019 | linkuj DaruS - no i się nie dziwię. Ja głównie z myślą o lecie ustawiam sobie godziny pracy na popołudniowe, bo kiedyś jak ruszyłem na pięć dych po piętnastej w 35+, to ledwo do domu dotarłem, a Żona mnie chyba ze trzy godziny reanimowała, między innymi zimnym piwem. Przeżyłem :)

Huann - no nie? Do tego nad wyraz aktualne... Solidaryzowałem się z psem i też dziś jechałem na czarno :)
huann
| 12:56 środa, 26 czerwca 2019 | linkuj O, ukrzyżowane drzewo. Jakie to... swojskie.
Kropie nie zazdroszczę dziś czarnej odzieży ;)
DaruS
| 12:45 środa, 26 czerwca 2019 | linkuj Ja zaraz wychodzę do domu, ale osiem godzin pracy ( na hali jedyne 29''C) i już szczerze mówiąc mam dość. A susza taka, że pewnie wieczorem podlać będzie trzeba cały ten nasz zielony dobytek. Może wieczorem się zdecyduję na godzinkę chociaż, ale na chwilę obecną mówię PAS!!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa asasi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]