Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209646.10 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701612 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 55.10km
  • Czas 01:50
  • VAVG 30.05km/h
  • VMAX 60.60km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Podjazdy 266m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sezon rozpoczęty...

Sobota, 16 lutego 2019 · dodano: 16.02.2019 | Komentarze 5

...że tak delikatnie zapodam ironię w tytule :)

W końcu przyszła ta wiosna zimą. Życzę jej wszystkiego najlepszego oraz - przede wszystkim - długiego życia :)

Co prawda gdy ruszałem, było coś koło trzech stopni na termometrze, ale już przed metą wskaźnik przy drodze pokazał aż dziewięć. Na plusie! W sumie już zaczynało mi być za gorąco :) Jeśli dołożymy do powyższego błękitne niebo oraz niespecjalnie mocny (choć jak zwykle zmienny, grr) wiatr, ciężko uwierzyć, że to jednak luty.

Z trasą nie kombinowałem i wleciało po prostu "kondominium": Poznań - Luboń - Łęczyca - Puszczykowo - Mosina - Dymaczewo - Łódź - Stęszew - Szreniawa - Komorniki - Poznań. Na dłuższy wypad czasu nie miałem, a szkoda.

Przygód za wiele nie było, bo o tym na przykład, że w Mosinie korki były koszmarne, a jakiś luboński dziadek w Tico (no bo w czym?) chciał mnie zamienić w paćkę podczas wyjazdu z podporządkowanej, raczej nie ma sensu za wiele pisać, bo po co robić aferę ze zwykłej codzienności? :) Aha, z małych korekt - wleciałem sobie na Osową Górę, dzięki czemu dzisiejszy fałmaks jest całkiem sympatyczny.

Pod koniec chciałem ogarnąć rower pod myjką, ale znów musiałem się poddać z powodu kolejki sięgającej prawie samej stacji - mam wrażenie, że wizyty w tym miejscu to dla Polaków jakiś zimowy i jesienny substytut grilla: na chwilę zrobi się ciepło i słonecznie, a od razu rodacy tłumnie i niespiesznie oddają się celebracji jednego czy drugiego :)

Wczoraj napisałem, że spodziewam się na drogach wielu osobników i osobniczek, którzy czując zew rowerowej krwi ruszą  na trasy kompletnie nieprzygotowanymi dwukołowcami, a tymczasem to ja przeoczyłem moment, gdy łańcuch wysechł i może jeszcze nim nie ćwierkałem, ale czuć było, że nie do końca czuje się on komfortowo. Jestę sezonowcę? :)





Komentarze
Trollking
| 21:46 poniedziałek, 18 lutego 2019 | linkuj Huann - no proszę, rzeczywiście :) Jak to te kilosy lecą... :)

Ania - oj, ja kiedyś widziałem wypadek śmiertelny, ale wina była emerytki wlatującej na czerwonym pod autobus :( Takich rzeczy niestety się nie zapomina... :/ Polakom do paraliżu myjki wystarczy jeden promyczek :)

BUS - o, to idealne warunki! Byle nie więcej :)

Lapec - wyjątkowo, czyli jak zawsze w temacie temperatur, się nie zgadzam :) Mogę iść na kompromis i zaproponować 20 stopni. I ani jednego więcej :) O, roweru o 23 jeszcze nie myłem, dzięki za podpowiedź :)
Lapec
| 09:30 niedziela, 17 lutego 2019 | linkuj Pogoda wymarzona, choć temperatura powinna być o dwadzieścia parę stopni wyższa - wyjątkowo wybaczam ;) A wątek z myjnią przerabiałem heh. Krossiwo udało mi się umyć za trzecim razem - w piątek przed 23 :D
BUS
| 01:04 niedziela, 17 lutego 2019 | linkuj Ja ruszyłem o 13:30 i miałem +13''C... ;) w najlepszym momencie było +15''C :P
anka88
| 20:00 sobota, 16 lutego 2019 | linkuj My dzisiaj bylibyśmy świadkami potrącenia mężczyzny na pasach, bo się blondynce spieszyło i przejechała na pomarańczowym... Na szczęście koleś był czujny. Pogoda dzisiaj dopisała i na drogach spotkaliśmy wielu rowerzystów. A co do myjni to Polacy tak mają, jest słońce to lecę na myjnię :)
huann
| 19:30 sobota, 16 lutego 2019 | linkuj I dwa tysiące w b.r. niczym Pollena do Frani wleciało :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa echcz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]