Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209763.10 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701917 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 52.00km
  • Czas 01:50
  • VAVG 28.36km/h
  • VMAX 50.80km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Podjazdy 171m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

P(ol)aczkowo

Piątek, 14 grudnia 2018 · dodano: 14.12.2018 | Komentarze 30

Tytuł wyjaśni się później, na razie tylko dodam, że jeszcze mnie lekko telepie po dzisiejszej jeździe wśród rodaków. Najpierw jednak o samej trasie, którą dzięki zakończonemu już remontowi w Gowarzewie mogłem wykonać ponownie w pełnej okazałości. Tym samym zrobiłem dziś ”Polskę”, czyli: Dębiec – Wartostrada – Malta – Swarzędz – Paczkowo – Siekierki – Gowarzewo – Tulce – Żerniki – Jaryszki – Krzesiny – Starołęka – Lasek Dębiński – dom.

Jechało mi się całkiem sympatycznie, mimo równego zera na termometrze. O dziwo drogi były w miarę suche, nie wiało specjalnie mocno, a dzięki w końcu spójnej sieci DOBRYCH, bo asfaltowych dróg rowerowych (Wartostrada plus Jana Pawła oraz w sumie i Malta), kręcenie po mijanych dziś odcinkach stało się bardziej przyjazne użytkownikowi.

Nad Jeziorem Maltańskim zatrzymałem się kilka razy...



...oraz bonusowo zawitałem pod bramy ZOO, powiedziałem pani w kasie dzień dobry, zrobiłem zdjęcie, powiedziałem pani w kasie do widzenia i ruszyłem dalej :)

To tyle neutralnych tematów, czas wrócić do sedna. Dopóki jechałem ścieżkami, było mi dzięki bezkolizyjności w miarę komfortowo. Jednak gdy tylko włączyłem się do regularnego ruchu, poczułem, w jak mentalnie chorym kraju żyję. Na przykład na Warszawskiej, gdy zatrzymałem się najpierw na zapalającym się żółtym, a potem stałem na czerwonym, śmignął mi obok wywrotowiec na wywrotce, już dobre kilka sekund po zapaleniu się tego drugiego światła. Dokładnie w tym samym momencie ruszały pojazdy z podporządkowanej…

To jednak nic – gdy kręciłem sobie przez Gowarzewo, mając na liczniku 30 km/h+, nagle kątem oka zauważyłem dziwny ruch kawałek po prawej, a sekundę później wyjeżdżający z podwórza na pełnej parze, bez patrzenia czy coś jedzie, samochód. Intuicyjnie zdążyłem tylko odbić w lewo, usłyszeć pisk opon i swój wrzask (pewnie do dziś dzieci w Tulcach, a może nawet w Poznaniu, analizują, kto tak gwałtownie naruszył ustawę o ochronie języka polskiego) i poczuć ulgę zmieszaną ze wściekłością, gdy uświadomiłem sobie, iż tylko dzięki temu cudem uniknąłem skasowania przez jakąś grubą świnię (raz jeszcze – nie urażając tych szlachetnych zwierząt), która miała jeszcze czelność zaśmiać mi się w twarz, pokazać palcem jakby grożąc i ze świstem opon odjechać w siną dal, nie dając mi nawet szansy na odnotowanie nie tylko numerów, ale nawet marki wozu (eh, jakby się przydała w tym momencie kamerka...).

Jedno jest pewne – gdyby w tym samym czasie w tym samym miejscu znajdowało się przepisowo jadące auto, bez groźnego wypadku by się nie obyło, choć pojawia się w tej wizji i optymistyczna myśl: najbardziej ucierpiałby przy uderzeniu w lewy bok wozy wspomniany bezmózg, co być może na całe życie pozbawiłoby go możliwości stwarzania kolejnych zagrożeń dla tych, którzy są jego przeciwieństwami, czyli osób myślących. A mnie uratowało jedynie wieloletnie doświadczenie, które nakazuje mi skanować otoczenie niczym przerażona surykatka podczas obławy… W każdym razie od tego momentu już mi nie było zimno, a wręcz za gorąco…

I tym sposobem po raz kolejny się przekonałem, że w Polsce nie ma dróg bezpiecznych: czy to te krajowe, czy te na zadupiach, polowanie trwa, a broń masowego rażenia może pojawić się zawsze i wszędzie.

Co ciekawe, jakby przeczuwając dzisiejsze zdarzenie, zrobiłem wcześniej podczas postoju na światłach zdjęcie takiej tabliczce na pace TIR-a, który akurat jechał wyjątkowo zgodnie z przepisami. Mozę to jest jedyny patent na Polaka, który jak nie ma nad sobą bata to mu odbija? 





Komentarze
Trollking
| 21:02 środa, 19 grudnia 2018 | linkuj Jurek, jestem osobą wewnątrzsterowną i zupełnie na mnie nie działają tego typu prowokacje :) Tym mnie na pewno nie przekonasz, ale co do przetestowania... Dziękuję za propozycję, w ramach zaspokajania ciekawości kiedyś jak się zgadamy to weź buty rezerwowe i przejadę się Twoim rowerem. Może być? :)

Z tego co kojarzę to Katana nie wywala za merytorykę, tylko za inne rzeczy. Myślę, że śmiało możesz u niej komentować, nikt Cię nie usunie :)
Jurek57 | 18:33 środa, 19 grudnia 2018 | linkuj Posunę się jeszcze dalej ... .
Posiadam zapasową parę SPD-ów + odpowiednie buty w rozmiarze 42 (7). I jestem skłonny w ramach promocji/reklamy udostępnić nieodpłatnie komplet !!! :-)
Jurek57 | 18:22 środa, 19 grudnia 2018 | linkuj Most/ek występuje w Twoim komentarzu do mojej "kontry" na Twój wpis o "nienawidzeniu Unii ... "
A co do rzeczonego przez Ciebie mostka u Katany ? To jako nie/przyjaciel , znajomy nie mogę wkraczać w polemikę tam. Albowiem wszyscy którzy są "nieprawomyślni" obłożeni są embargiem na komentarze.

I co do SPD to naprawdę nie upieraj się dłużej bo tylko tracisz na tym i potem będziesz miał wyrzuty sumienia że tyle można stracić przez swoje zasady. :-)

Oraz jeszcze o podobieństwie.
Masz teraz okazję odciąć się od stereotypu który opisałem prowokując Ciebie.
Obaj jesteście uparci. I bronicie swojego zdania. Jadnak "Paryż wart jest mszy" . By jak Henryk IV Burbon by zostać królem , zmienił zasady ! :-)
Trollking
| 21:32 wtorek, 18 grudnia 2018 | linkuj Nie no, przesadziłeś. Napisałem, że możesz mnie nazywać upartym osłem, ale nie żeby aż tak odlecieć! :) Pozwól, że nie skomentuję, napiszę jedynie, iż tym bardziej spd-ów sobie nie kupię, bo na tanie prowokacje nie reaguję :)

Poza tym gdzie napisałem, że nie znasz się na ludziach? :)

Aha, a mostek jak rozumiem to ten z wpisu Katany? Nie mogę ogarnąć, czemu u mnie są komentarze na ten temat :)
Jurek57
| 17:01 wtorek, 18 grudnia 2018 | linkuj A co do wąskiego mostku.
W szkole uczyłem się projektować konstrukcje poddawanych obciążeniom.
Nawet bardzo z pozoru wątło wyglądające konstrukcje potrafią przenosić pokaźne
obciążenia pod warunkiem że potrafimy odpowiednia rozkładać akcenty ! :-)
Jurek57
| 16:53 wtorek, 18 grudnia 2018 | linkuj I Ty mówisz że ja się nie znam na rzeczy ? (ludziach)

SPD to pochodna rozwoju technologicznego i jego możliwości.
Owszem można korzystać z PKLK-i i wojskowego MB-66 ale ludzie wymyślili telefony stacjonarne. Teraz mamy telefonię GSM a aparaty telefoniczne są praktycznie nieograniczone.

Podobnie z rowerami i tą technologią. Ona się rozwija i tak musi być.

SPD to taki pomost między jazdą w adidasach po bułki a już amatorką bardziej wytrawną.
Bo do zawodowców nawet najlepszemu amatorowi jakiego znam jest nadal strasznie , strasznie daleko.

A co do znawstwa ... ludzi.
Gdybym nie znał i nie widział Was osobiście miałbym podejrzenia że to ta sama persona.
Ty i Mors jesteście jak bracia a nawet bliźniacy. I w kwestii "Twoich" SPD jego Dębice to te same argumenty.
No wiec jak, kupisz sobie je ?
Czy mam kontynuować ! :-))

Zresztą podobieństw jest znacznie więcej.
Trollking
| 21:22 niedziela, 16 grudnia 2018 | linkuj Huann - a ja dopiero teraz widzę, że Ci nie odpowiedziałem! Uzupełniam - średnia była po prostu średnia, a wiatr nieupierdliwy. Latem poproszę o to pierwsze lepsze, a drugie takie samo :)
Trollking
| 19:55 niedziela, 16 grudnia 2018 | linkuj Zależy jak się na temat wpływu wyborczego w UE patrzy, ale już skończmy te unijne dywagacje, błagam. Stoimy w swoich poglądach na dwóch odmiennych stronach wąskiego mostu, a jak razem spróbujemy na niego wejść, to się załamie :) Zostawmy to na okazję przy Żywcu, czytaj: na żywo :)

A prezent fajnie jest dostać taki, jaki się chce i jakiego się potrzebuje. SPD w żadnym procencie nie spełnia założeń ani jednego, ani drugiego :)
Jurek57
| 19:45 niedziela, 16 grudnia 2018 | linkuj Swoje problemy we własnym grajdole możemy oby jak najdłużej "regulować" w sposób praktyczny. Np. przez wybory.
Zaś wpływ na działania biurokratów unijnych mamy iluzoryczny czytaj teoretyczny. Co jest bardzo widoczne zwłaszcza kiedy stosuje się inną miarę dla "wielkich" a inną dla "maluczkich".
Przykład:
"Wałek" VW ze spalinami czy las Hombach kontra kornik drukarz. O polityce nie wspomnę .

A co do SPD-ów to myślę że nawet tak uparte osobniki ... w końcu mają prawo zmienić zdanie ! :-) Bo niby dlaczego nie można sobie zrobić gwiazdowego prezentu już w tym roku ? :-)
Trollking
| 19:14 niedziela, 16 grudnia 2018 | linkuj Ja Ci dam za to ostatnie!!!! :)

Przekonujące argumenty, nie powiem. Jednak pozostanę przy swoim - niech to będzie takie moje zboczenie :) Ludzie jeździli kiedyś bez spd i żyli. Mi to pewnie też w tym nie przeszkodzi. Możesz mnie spokojnie nazywać upartym osłem :)

A te same zastrzeżenia co do UE można mieć do państw narodowych - niby spoko, a ludzie potrafią spieprzyć wszystko :)
Jurek57
| 12:19 niedziela, 16 grudnia 2018 | linkuj Jeszcze jedno ... bo tu mogę a na Katany np. nie bo jestem tam objęty "sankcjami" ! :-)

Mówienie o wadach spd-w bez ich używania to komentowanie filmu na którym się nie było. ! :-)
Ja mam takie do MTB i takie na szosę. Owszem w "szosowych" chodzić jest trudniej ale można. Zaś w mtb można nawet grać w piłkę. Jeździłem kiedyś sporo maratonów mtb. A jak wiadomo tam chodzenia jest mnogo i wcale mi one w tym nie przeszkadzały. A wręcz pomagały.
Tak są skonstruowane by chodzenie w nich było wygodne a pokonywanie tereny wręcz ułatwiało.Można to porównać do gry w piłkę w butach z korkami kontra tenisówki.
Nie mówiąc o bezpieczeństwie i wygodzie użytkowania ich na rowerze.
Rzekome wspomaganie jest tu też chybione.
Tu całą siłę wkładasz w pedałowanie a nawet możesz jeszcze "pociągnąć w górę" gdy masz na to ochotę lub siłę. To mniej więcej tak gdy blokujesz widelec na podjazdach by nie "kiwało" i byś na tym pompowaniu nie tracił niepotrzebnie energii.
No i znowu bezpieczeństwo np. przy pokonywaniu nierówności.
(Kto nie miał odbitych "klejnotów" o rurę poziomą kiedy trzeba było pokonać przeszkodę nie musi tego już sprawdzać) Po prostu rower się Ciebie słucha !!!
To takie pasy bezpieczeństwa jak w samochodzie tylko lepsze!!!

Reasumując:
Wynalazek Japończyków (shimano pedaling dynamics) jest jednym z najlepszych "odkryć" od czasów wynalezienia koła.
Kto tego nie doświadczył i się "wije" z akceptacją.
Powinien zostać zesłany na dożywotnią jazdę po kostkowych ddr-kach bez prawa ich krytyki !!!
Amen ! :-)
Jurek57
| 00:54 niedziela, 16 grudnia 2018 | linkuj Traktowanie jednych z "buta" odwracając się od problemów które sami sprowokowali.
Unia jest jedną z lepszych rzeczy które nas spotkały ale przez ambicje i impotencję intelektualną oraz polityczne działania urzędnicze
skutecznie może nam ją obrzydzić.
Jurek57
| 00:40 niedziela, 16 grudnia 2018 | linkuj Tępię tylko politykierów, unijnych biurokratów czy to z prawa czy z lewa. Ludzi którym się wydaje że mają monopol na wszystko. Bo mają swoje pięć minut. Nawet na własną głupotę którą chcą przekuć w prawo. Niedostrzeganie własnej niekompetencji. Która zamiast jednoczyć coraz bardziej dzieli.
Ten mój wtrent o "... marszu ... " pokazuje jak można się ośmieszyć i dzielić jednych na złych innych na lepszych.
Jurek57
| 00:20 niedziela, 16 grudnia 2018 | linkuj Tomasz
Odczuć tezę o antyunijności. Wydaje mi się że jestem jednak złym adresatem tego komentarza. Pewnie tacy jak ja są bardzie w stanie ocenić zalety bycia w Unii niż kto inny.
Chociażby dlatego że mam skalę porównawczą.
Nie podawaną przez media czy propagandę a "organoleprtcznie" sprawdzoną porównując czasy z przed i po naszym wstąpieniu do "Europy" na własnym "organiźmie".
.
Trollking
| 22:29 sobota, 15 grudnia 2018 | linkuj Mors - no jestem, nie wybierałem sobie :) Dziś już nawet w Poznaniu prószyło, a za "mozę" można podziękować słynnej klawiaturze w pracy. Aż zostawię jako nieme oskarżenie :)

Lapec - przypomniałeś mi, że też, jakieś pół roku temu, otrzymałem podobne podziękowanie :) A ten numer wygląda o dziwo na bezpieczny :)

Michuss - no właśnie, u Ciebie te różnice są najbardziej widoczne i jaskrawe... Co ciekawe, Polak ląduje w Niemczech i najczęściej jedzie... ostrożnie. Da się? Jakoś da. Fenomen normalnie :)

Ania - wraca normalność :) A to była nie tylko świnia, ale świnia spasiona!

Jurek - sama polityka mnie nie razi, razi bardziej polityka żywcem wyciągnięta z wypracowań pt. "czemu nienawidzę Unii? Uzasadnij na przykładzie skrajnie prawicowych forów" :)
Jurek57
| 18:37 sobota, 15 grudnia 2018 | linkuj Tomek
Przyznajesz że ta "polityka" tutaj razi !!! :-)
Jurek57
| 18:32 sobota, 15 grudnia 2018 | linkuj Michał
Każdy ch.j czy inny k...s na drodze to konkretne indywiduum. I niestety jest takich osobników dużo. Ale to nie stanowi wg. mnie by resztę naszych rodaków ... , rykoszetem nazywać polactwem a ich kraj chorym. Bo to jest tak jakby nazywać w przypływie emocji kobiety dziwkami tylko dlatego że to taki wygodny skrót myślowy. Kiedy np. jedna z nich działa nam na nerwy.
Przekraczasz granicę "e-u-r-o-p-y" wjeżdżając do naszych zachodnich sąsiadów czy do "faszystowskich Niemiec" ?
huann
| 17:55 sobota, 15 grudnia 2018 | linkuj Swoją drogą rzeczywiście musiało być groźnie, skoro we wpisie nie ma nic np. średniej prędkości, a i o wietrze niewiele! ;-)
anka88
| 16:21 sobota, 15 grudnia 2018 | linkuj Tak, w Gowarzewie wreszcie droga otwarta! Jupi! Oj, współczuje spotkania ze "świnią" - dobrze, że nic Ci się nie stało.
michuss
| 10:18 sobota, 15 grudnia 2018 | linkuj Ale jak nie uogólniać skoro np. ja, wyjeżdżając 20 km na zachód nagle na drogach czuje się bezpiecznie, nikt nie wyprzedza na trzeciego, na gazetę? Takie zdarzenie z niemieckim kierowcą, o ile się pojawi, to ewenement, jedno w skali kilku miesięcy, a w Pl, na kilkunasto kilometrowej trasie zdarza się to co chwile. Przekraczając granicę niemal zaczyna się walka o życie, nie ma co czarować rzeczywistości.

Zresztą wystarczy popatrzeć w statystyki choćby śmiertelności wypadków w tej "przebrzydłej E-u-r-o-p-i-e" i u nas.
Lapec
| 09:14 sobota, 15 grudnia 2018 | linkuj mors | Sobota, 15.12.2018 02:44:11
PS. Abstrakcyjnie dla mnie wyglądają aktualne zdjęcia bez śniegu. ;]

Potwierdzam, dziwnie to wygląda :PP

Ja dla odmiany muszę napisać że wczoraj na gminnej drodze kierowca który w sumie nie wymusił, ino mnie spowolnił (wyjazd tyłem z parkingu) "przeprosił" awaryjkami. Być może ginący gatunek heh. Poza tym to tak jak piszesz, oczy dookoła głowy :)

Jadę niebezpiecznie, zadzwoń na San Escobar - 99,99zł/min :P
mors
| 01:44 sobota, 15 grudnia 2018 | linkuj Sam jesteś Polaczek! ;p

Po centrum Jeleniej to takie akcje idą, że zaczynam już sobie je odpuszczać, bo czuję, że limit szczęścia się niedługo skończy. :/

PS. Abstrakcyjnie dla mnie wyglądają aktualne zdjęcia bez śniegu. ;]
PS 2. "Mozę" :D
Trollking
| 21:34 piątek, 14 grudnia 2018 | linkuj Jurek - z grubsza tak :) Ale błagam, nie mieszajmy w debilizm drogowy rodaków polityki - ona obejmuje lewo, prawo i centrum. A Europa zachodnia (a przynajmniej północna) to idealny przykład, że można jeździć kulturalnie i odpowiedzialnie.

DaruS - mam wrażenie, że na polskich drogach ciśnienie zawsze jest jakieś nie te :) Ale fakt, że taką akcję jak dziś widziałem po raz pierwszy w życiu. Szkoda tylko, że tego typu samobójcy mają ochotę zabijać też innych, zamiast skończyć tylko ze sobą, co w sumie nie byłoby wielką szkodą dla ludzkości...
DaruS
| 21:26 piątek, 14 grudnia 2018 | linkuj Chcesz bezpieczne hobby? Zajmij sie filatelostyką czy czymś podobnym. Rower to życie na krawędzi... Szczególnie w ruchu ulicznym. Kilka zdarzeń już też w życiu miałem ale takiej kumulacji jak Ty dzisiaj to jeszcze ni miałem. Może pogoda biła kierowcą na łby. Może jakaś zmiana ciśnienia atmosferycznego :p
Jurek57 | 21:09 piątek, 14 grudnia 2018 | linkuj To się chyba nazywa dialektyka ? :-)
Jurek57 | 21:01 piątek, 14 grudnia 2018 | linkuj Ja jednak myślę że takie "epitety" wymyślili ci którzy PRL znają raczej z historii i z daleka.
I biją się że " e-u-r-o-p-a" może ich źle postrzegać.

Jeśli w Polsce w pochodzie idzie 100 narodowców to reszta z 200 tysięcznego tłumu to na pewno nacjonaliści i faszyści ... ! W "e-u-r-o-p-i-e" takie szacunki nazywa pluralizmem .
Trollking
| 19:55 piątek, 14 grudnia 2018 | linkuj Oj, tu będę bronił swego zdania - Polacy są mentalnie chorzy w temacie poruszania się: jak samochodem, to musi być jak najszybciej, a przepisy są po to, żeby je łamać. Jak rowerem - to najlepiej po chodniku. Jak hulajnogą elektryczną - to samo, tylko pełną parą, bo a nuż naliczy nam kolejne 50 groszy. Itd itp.

PRL zrobił swoje i niestety tak szybko nie wyparowuje.

Oczywiście, jest wśród nas coraz więcej myślących i zachowujących się właściwie. Tylko że po 30 latach cywilizacji wciąż za mało.

A tytuł? To akurat głównie zabawa słowem, bo mi pasowało do miejscowości Paczkowo, przez którą dziś jechałem :)
Jurek57
| 19:40 piątek, 14 grudnia 2018 | linkuj Tomaszu.
Każde piętnowania idiotów zagrażających innym w ruchu na drogach jest usprawiedliwione ! Wytykanie ich zachowań jest pożądane. A nawet jeśli posiadamy dowody to ich denuncjowanie.
Ale nie podoba mi się to (kiedy nawet agresja bez mózgów dotyczy nas) uogólniamy. I w przypływie emocji nazywany nasz kraj chorym a naszych rodaków polactwem.
Pokażmy że kultura jest nam potrzebna ... nie tylko na drogę !
Trollking
| 19:31 piątek, 14 grudnia 2018 | linkuj I jeszcze jedna nad głową, żeby mieć baczenie na polskie delegacje w ruskich samolotach pędzące na wschód...
huann
| 18:53 piątek, 14 grudnia 2018 | linkuj Zalecam 4 kamery: z przodu, z tyłu i dwie po dwóch bokach. I można kręcić - Z kamerą wśród polactwa. :/
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa orzyz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]