Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 198193.60 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 52.00km
  • Czas 01:50
  • VAVG 28.36km/h
  • VMAX 50.80km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Podjazdy 171m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

P(ol)aczkowo

Piątek, 14 grudnia 2018 · dodano: 14.12.2018 | Komentarze 30

Tytuł wyjaśni się później, na razie tylko dodam, że jeszcze mnie lekko telepie po dzisiejszej jeździe wśród rodaków. Najpierw jednak o samej trasie, którą dzięki zakończonemu już remontowi w Gowarzewie mogłem wykonać ponownie w pełnej okazałości. Tym samym zrobiłem dziś ”Polskę”, czyli: Dębiec – Wartostrada – Malta – Swarzędz – Paczkowo – Siekierki – Gowarzewo – Tulce – Żerniki – Jaryszki – Krzesiny – Starołęka – Lasek Dębiński – dom.

Jechało mi się całkiem sympatycznie, mimo równego zera na termometrze. O dziwo drogi były w miarę suche, nie wiało specjalnie mocno, a dzięki w końcu spójnej sieci DOBRYCH, bo asfaltowych dróg rowerowych (Wartostrada plus Jana Pawła oraz w sumie i Malta), kręcenie po mijanych dziś odcinkach stało się bardziej przyjazne użytkownikowi.

Nad Jeziorem Maltańskim zatrzymałem się kilka razy...



...oraz bonusowo zawitałem pod bramy ZOO, powiedziałem pani w kasie dzień dobry, zrobiłem zdjęcie, powiedziałem pani w kasie do widzenia i ruszyłem dalej :)

To tyle neutralnych tematów, czas wrócić do sedna. Dopóki jechałem ścieżkami, było mi dzięki bezkolizyjności w miarę komfortowo. Jednak gdy tylko włączyłem się do regularnego ruchu, poczułem, w jak mentalnie chorym kraju żyję. Na przykład na Warszawskiej, gdy zatrzymałem się najpierw na zapalającym się żółtym, a potem stałem na czerwonym, śmignął mi obok wywrotowiec na wywrotce, już dobre kilka sekund po zapaleniu się tego drugiego światła. Dokładnie w tym samym momencie ruszały pojazdy z podporządkowanej…

To jednak nic – gdy kręciłem sobie przez Gowarzewo, mając na liczniku 30 km/h+, nagle kątem oka zauważyłem dziwny ruch kawałek po prawej, a sekundę później wyjeżdżający z podwórza na pełnej parze, bez patrzenia czy coś jedzie, samochód. Intuicyjnie zdążyłem tylko odbić w lewo, usłyszeć pisk opon i swój wrzask (pewnie do dziś dzieci w Tulcach, a może nawet w Poznaniu, analizują, kto tak gwałtownie naruszył ustawę o ochronie języka polskiego) i poczuć ulgę zmieszaną ze wściekłością, gdy uświadomiłem sobie, iż tylko dzięki temu cudem uniknąłem skasowania przez jakąś grubą świnię (raz jeszcze – nie urażając tych szlachetnych zwierząt), która miała jeszcze czelność zaśmiać mi się w twarz, pokazać palcem jakby grożąc i ze świstem opon odjechać w siną dal, nie dając mi nawet szansy na odnotowanie nie tylko numerów, ale nawet marki wozu (eh, jakby się przydała w tym momencie kamerka...).

Jedno jest pewne – gdyby w tym samym czasie w tym samym miejscu znajdowało się przepisowo jadące auto, bez groźnego wypadku by się nie obyło, choć pojawia się w tej wizji i optymistyczna myśl: najbardziej ucierpiałby przy uderzeniu w lewy bok wozy wspomniany bezmózg, co być może na całe życie pozbawiłoby go możliwości stwarzania kolejnych zagrożeń dla tych, którzy są jego przeciwieństwami, czyli osób myślących. A mnie uratowało jedynie wieloletnie doświadczenie, które nakazuje mi skanować otoczenie niczym przerażona surykatka podczas obławy… W każdym razie od tego momentu już mi nie było zimno, a wręcz za gorąco…

I tym sposobem po raz kolejny się przekonałem, że w Polsce nie ma dróg bezpiecznych: czy to te krajowe, czy te na zadupiach, polowanie trwa, a broń masowego rażenia może pojawić się zawsze i wszędzie.

Co ciekawe, jakby przeczuwając dzisiejsze zdarzenie, zrobiłem wcześniej podczas postoju na światłach zdjęcie takiej tabliczce na pace TIR-a, który akurat jechał wyjątkowo zgodnie z przepisami. Mozę to jest jedyny patent na Polaka, który jak nie ma nad sobą bata to mu odbija? 




Komentarze
Trollking
| 21:02 środa, 19 grudnia 2018 | linkuj Jurek, jestem osobą wewnątrzsterowną i zupełnie na mnie nie działają tego typu prowokacje :) Tym mnie na pewno nie przekonasz, ale co do przetestowania... Dziękuję za propozycję, w ramach zaspokajania ciekawości kiedyś jak się zgadamy to weź buty rezerwowe i przejadę się Twoim rowerem. Może być? :)

Z tego co kojarzę to Katana nie wywala za merytorykę, tylko za inne rzeczy. Myślę, że śmiało możesz u niej komentować, nikt Cię nie usunie :)
Jurek57 | 18:33 środa, 19 grudnia 2018 | linkuj Posunę się jeszcze dalej ... .
Posiadam zapasową parę SPD-ów + odpowiednie buty w rozmiarze 42 (7). I jestem skłonny w ramach promocji/reklamy udostępnić nieodpłatnie komplet !!! :-)
Jurek57 | 18:22 środa, 19 grudnia 2018 | linkuj Most/ek występuje w Twoim komentarzu do mojej "kontry" na Twój wpis o "nienawidzeniu Unii ... "
A co do rzeczonego przez Ciebie mostka u Katany ? To jako nie/przyjaciel , znajomy nie mogę wkraczać w polemikę tam. Albowiem wszyscy którzy są "nieprawomyślni" obłożeni są embargiem na komentarze.

I co do SPD to naprawdę nie upieraj się dłużej bo tylko tracisz na tym i potem będziesz miał wyrzuty sumienia że tyle można stracić przez swoje zasady. :-)

Oraz jeszcze o podobieństwie.
Masz teraz okazję odciąć się od stereotypu który opisałem prowokując Ciebie.
Obaj jesteście uparci. I bronicie swojego zdania. Jadnak "Paryż wart jest mszy" . By jak Henryk IV Burbon by zostać królem , zmienił zasady ! :-)
Trollking
| 21:32 wtorek, 18 grudnia 2018 | linkuj Nie no, przesadziłeś. Napisałem, że możesz mnie nazywać upartym osłem, ale nie żeby aż tak odlecieć! :) Pozwól, że nie skomentuję, napiszę jedynie, iż tym bardziej spd-ów sobie nie kupię, bo na tanie prowokacje nie reaguję :)

Poza tym gdzie napisałem, że nie znasz się na ludziach? :)

Aha, a mostek jak rozumiem to ten z wpisu Katany? Nie mogę ogarnąć, czemu u mnie są komentarze na ten temat :)
Jurek57
| 17:01 wtorek, 18 grudnia 2018 | linkuj A co do wąskiego mostku.
W szkole uczyłem się projektować konstrukcje poddawanych obciążeniom.
Nawet bardzo z pozoru wątło wyglądające konstrukcje potrafią przenosić pokaźne
obciążenia pod warunkiem że potrafimy odpowiednia rozkładać akcenty ! :-)
Jurek57
| 16:53 wtorek, 18 grudnia 2018 | linkuj I Ty mówisz że ja się nie znam na rzeczy ? (ludziach)

SPD to pochodna rozwoju technologicznego i jego możliwości.
Owszem można korzystać z PKLK-i i wojskowego MB-66 ale ludzie wymyślili telefony stacjonarne. Teraz mamy telefonię GSM a aparaty telefoniczne są praktycznie nieograniczone.

Podobnie z rowerami i tą technologią. Ona się rozwija i tak musi być.

SPD to taki pomost między jazdą w adidasach po bułki a już amatorką bardziej wytrawną.
Bo do zawodowców nawet najlepszemu amatorowi jakiego znam jest nadal strasznie , strasznie daleko.

A co do znawstwa ... ludzi.
Gdybym nie znał i nie widział Was osobiście miałbym podejrzenia że to ta sama persona.
Ty i Mors jesteście jak bracia a nawet bliźniacy. I w kwestii "Twoich" SPD jego Dębice to te same argumenty.
No wiec jak, kupisz sobie je ?
Czy mam kontynuować ! :-))

Zresztą podobieństw jest znacznie więcej.
Trollking
| 21:22 niedziela, 16 grudnia 2018 | linkuj Huann - a ja dopiero teraz widzę, że Ci nie odpowiedziałem! Uzupełniam - średnia była po prostu średnia, a wiatr nieupierdliwy. Latem poproszę o to pierwsze lepsze, a drugie takie samo :)
Trollking
| 19:55 niedziela, 16 grudnia 2018 | linkuj Zależy jak się na temat wpływu wyborczego w UE patrzy, ale już skończmy te unijne dywagacje, błagam. Stoimy w swoich poglądach na dwóch odmiennych stronach wąskiego mostu, a jak razem spróbujemy na niego wejść, to się załamie :) Zostawmy to na okazję przy Żywcu, czytaj: na żywo :)

A prezent fajnie jest dostać taki, jaki się chce i jakiego się potrzebuje. SPD w żadnym procencie nie spełnia założeń ani jednego, ani drugiego :)
Jurek57
| 19:45 niedziela, 16 grudnia 2018 | linkuj Swoje problemy we własnym grajdole możemy oby jak najdłużej "regulować" w sposób praktyczny. Np. przez wybory.
Zaś wpływ na działania biurokratów unijnych mamy iluzoryczny czytaj teoretyczny. Co jest bardzo widoczne zwłaszcza kiedy stosuje się inną miarę dla "wielkich" a inną dla "maluczkich".
Przykład:
"Wałek" VW ze spalinami czy las Hombach kontra kornik drukarz. O polityce nie wspomnę .

A co do SPD-ów to myślę że nawet tak uparte osobniki ... w końcu mają prawo zmienić zdanie ! :-) Bo niby dlaczego nie można sobie zrobić gwiazdowego prezentu już w tym roku ? :-)
Trollking
| 19:14 niedziela, 16 grudnia 2018 | linkuj Ja Ci dam za to ostatnie!!!! :)

Przekonujące argumenty, nie powiem. Jednak pozostanę przy swoim - niech to będzie takie moje zboczenie :) Ludzie jeździli kiedyś bez spd i żyli. Mi to pewnie też w tym nie przeszkodzi. Możesz mnie spokojnie nazywać upartym osłem :)

A te same zastrzeżenia co do UE można mieć do państw narodowych - niby spoko, a ludzie potrafią spieprzyć wszystko :)
Jurek57
| 12:19 niedziela, 16 grudnia 2018 | linkuj Jeszcze jedno ... bo tu mogę a na Katany np. nie bo jestem tam objęty "sankcjami" ! :-)

Mówienie o wadach spd-w bez ich używania to komentowanie filmu na którym się nie było. ! :-)
Ja mam takie do MTB i takie na szosę. Owszem w "szosowych" chodzić jest trudniej ale można. Zaś w mtb można nawet grać w piłkę. Jeździłem kiedyś sporo maratonów mtb. A jak wiadomo tam chodzenia jest mnogo i wcale mi one w tym nie przeszkadzały. A wręcz pomagały.
Tak są skonstruowane by chodzenie w nich było wygodne a pokonywanie tereny wręcz ułatwiało.Można to porównać do gry w piłkę w butach z korkami kontra tenisówki.
Nie mówiąc o bezpieczeństwie i wygodzie użytkowania ich na rowerze.
Rzekome wspomaganie jest tu też chybione.
Tu całą siłę wkładasz w pedałowanie a nawet możesz jeszcze "pociągnąć w górę" gdy masz na to ochotę lub siłę. To mniej więcej tak gdy blokujesz widelec na podjazdach by nie "kiwało" i byś na tym pompowaniu nie tracił niepotrzebnie energii.
No i znowu bezpieczeństwo np. przy pokonywaniu nierówności.
(Kto nie miał odbitych "klejnotów" o rurę poziomą kiedy trzeba było pokonać przeszkodę nie musi tego już sprawdzać) Po prostu rower się Ciebie słucha !!!
To takie pasy bezpieczeństwa jak w samochodzie tylko lepsze!!!

Reasumując:
Wynalazek Japończyków (shimano pedaling dynamics) jest jednym z najlepszych "odkryć" od czasów wynalezienia koła.
Kto tego nie doświadczył i się "wije" z akceptacją.
Powinien zostać zesłany na dożywotnią jazdę po kostkowych ddr-kach bez prawa ich krytyki !!!
Amen ! :-)
Jurek57
| 00:54 niedziela, 16 grudnia 2018 | linkuj Traktowanie jednych z "buta" odwracając się od problemów które sami sprowokowali.
Unia jest jedną z lepszych rzeczy które nas spotkały ale przez ambicje i impotencję intelektualną oraz polityczne działania urzędnicze
skutecznie może nam ją obrzydzić.
Jurek57
| 00:40 niedziela, 16 grudnia 2018 | linkuj Tępię tylko politykierów, unijnych biurokratów czy to z prawa czy z lewa. Ludzi którym się wydaje że mają monopol na wszystko. Bo mają swoje pięć minut. Nawet na własną głupotę którą chcą przekuć w prawo. Niedostrzeganie własnej niekompetencji. Która zamiast jednoczyć coraz bardziej dzieli.
Ten mój wtrent o "... marszu ... " pokazuje jak można się ośmieszyć i dzielić jednych na złych innych na lepszych.
Jurek57
| 00:20 niedziela, 16 grudnia 2018 | linkuj Tomasz
Odczuć tezę o antyunijności. Wydaje mi się że jestem jednak złym adresatem tego komentarza. Pewnie tacy jak ja są bardzie w stanie ocenić zalety bycia w Unii niż kto inny.
Chociażby dlatego że mam skalę porównawczą.
Nie podawaną przez media czy propagandę a "organoleprtcznie" sprawdzoną porównując czasy z przed i po naszym wstąpieniu do "Europy" na własnym "organiźmie".
.
Trollking
| 22:29 sobota, 15 grudnia 2018 | linkuj Mors - no jestem, nie wybierałem sobie :) Dziś już nawet w Poznaniu prószyło, a za "mozę" można podziękować słynnej klawiaturze w pracy. Aż zostawię jako nieme oskarżenie :)

Lapec - przypomniałeś mi, że też, jakieś pół roku temu, otrzymałem podobne podziękowanie :) A ten numer wygląda o dziwo na bezpieczny :)

Michuss - no właśnie, u Ciebie te różnice są najbardziej widoczne i jaskrawe... Co ciekawe, Polak ląduje w Niemczech i najczęściej jedzie... ostrożnie. Da się? Jakoś da. Fenomen normalnie :)

Ania - wraca normalność :) A to była nie tylko świnia, ale świnia spasiona!

Jurek - sama polityka mnie nie razi, razi bardziej polityka żywcem wyciągnięta z wypracowań pt. "czemu nienawidzę Unii? Uzasadnij na przykładzie skrajnie prawicowych forów" :)
Jurek57
| 18:37 sobota, 15 grudnia 2018 | linkuj Tomek
Przyznajesz że ta "polityka" tutaj razi !!! :-)
Jurek57
| 18:32 sobota, 15 grudnia 2018 | linkuj Michał
Każdy ch.j czy inny k...s na drodze to konkretne indywiduum. I niestety jest takich osobników dużo. Ale to nie stanowi wg. mnie by resztę naszych rodaków ... , rykoszetem nazywać polactwem a ich kraj chorym. Bo to jest tak jakby nazywać w przypływie emocji kobiety dziwkami tylko dlatego że to taki wygodny skrót myślowy. Kiedy np. jedna z nich działa nam na nerwy.
Przekraczasz granicę "e-u-r-o-p-y" wjeżdżając do naszych zachodnich sąsiadów czy do "faszystowskich Niemiec" ?
huann
| 17:55 sobota, 15 grudnia 2018 | linkuj Swoją drogą rzeczywiście musiało być groźnie, skoro we wpisie nie ma nic np. średniej prędkości, a i o wietrze niewiele! ;-)
anka88
| 16:21 sobota, 15 grudnia 2018 | linkuj Tak, w Gowarzewie wreszcie droga otwarta! Jupi! Oj, współczuje spotkania ze "świnią" - dobrze, że nic Ci się nie stało.
michuss
| 10:18 sobota, 15 grudnia 2018 | linkuj Ale jak nie uogólniać skoro np. ja, wyjeżdżając 20 km na zachód nagle na drogach czuje się bezpiecznie, nikt nie wyprzedza na trzeciego, na gazetę? Takie zdarzenie z niemieckim kierowcą, o ile się pojawi, to ewenement, jedno w skali kilku miesięcy, a w Pl, na kilkunasto kilometrowej trasie zdarza się to co chwile. Przekraczając granicę niemal zaczyna się walka o życie, nie ma co czarować rzeczywistości.

Zresztą wystarczy popatrzeć w statystyki choćby śmiertelności wypadków w tej "przebrzydłej E-u-r-o-p-i-e" i u nas.
Lapec
| 09:14 sobota, 15 grudnia 2018 | linkuj mors | Sobota, 15.12.2018 02:44:11
PS. Abstrakcyjnie dla mnie wyglądają aktualne zdjęcia bez śniegu. ;]

Potwierdzam, dziwnie to wygląda :PP

Ja dla odmiany muszę napisać że wczoraj na gminnej drodze kierowca który w sumie nie wymusił, ino mnie spowolnił (wyjazd tyłem z parkingu) "przeprosił" awaryjkami. Być może ginący gatunek heh. Poza tym to tak jak piszesz, oczy dookoła głowy :)

Jadę niebezpiecznie, zadzwoń na San Escobar - 99,99zł/min :P
mors
| 01:44 sobota, 15 grudnia 2018 | linkuj Sam jesteś Polaczek! ;p

Po centrum Jeleniej to takie akcje idą, że zaczynam już sobie je odpuszczać, bo czuję, że limit szczęścia się niedługo skończy. :/

PS. Abstrakcyjnie dla mnie wyglądają aktualne zdjęcia bez śniegu. ;]
PS 2. "Mozę" :D
Trollking
| 21:34 piątek, 14 grudnia 2018 | linkuj Jurek - z grubsza tak :) Ale błagam, nie mieszajmy w debilizm drogowy rodaków polityki - ona obejmuje lewo, prawo i centrum. A Europa zachodnia (a przynajmniej północna) to idealny przykład, że można jeździć kulturalnie i odpowiedzialnie.

DaruS - mam wrażenie, że na polskich drogach ciśnienie zawsze jest jakieś nie te :) Ale fakt, że taką akcję jak dziś widziałem po raz pierwszy w życiu. Szkoda tylko, że tego typu samobójcy mają ochotę zabijać też innych, zamiast skończyć tylko ze sobą, co w sumie nie byłoby wielką szkodą dla ludzkości...
DaruS
| 21:26 piątek, 14 grudnia 2018 | linkuj Chcesz bezpieczne hobby? Zajmij sie filatelostyką czy czymś podobnym. Rower to życie na krawędzi... Szczególnie w ruchu ulicznym. Kilka zdarzeń już też w życiu miałem ale takiej kumulacji jak Ty dzisiaj to jeszcze ni miałem. Może pogoda biła kierowcą na łby. Może jakaś zmiana ciśnienia atmosferycznego :p
Jurek57 | 21:09 piątek, 14 grudnia 2018 | linkuj To się chyba nazywa dialektyka ? :-)
Jurek57 | 21:01 piątek, 14 grudnia 2018 | linkuj Ja jednak myślę że takie "epitety" wymyślili ci którzy PRL znają raczej z historii i z daleka.
I biją się że " e-u-r-o-p-a" może ich źle postrzegać.

Jeśli w Polsce w pochodzie idzie 100 narodowców to reszta z 200 tysięcznego tłumu to na pewno nacjonaliści i faszyści ... ! W "e-u-r-o-p-i-e" takie szacunki nazywa pluralizmem .
Trollking
| 19:55 piątek, 14 grudnia 2018 | linkuj Oj, tu będę bronił swego zdania - Polacy są mentalnie chorzy w temacie poruszania się: jak samochodem, to musi być jak najszybciej, a przepisy są po to, żeby je łamać. Jak rowerem - to najlepiej po chodniku. Jak hulajnogą elektryczną - to samo, tylko pełną parą, bo a nuż naliczy nam kolejne 50 groszy. Itd itp.

PRL zrobił swoje i niestety tak szybko nie wyparowuje.

Oczywiście, jest wśród nas coraz więcej myślących i zachowujących się właściwie. Tylko że po 30 latach cywilizacji wciąż za mało.

A tytuł? To akurat głównie zabawa słowem, bo mi pasowało do miejscowości Paczkowo, przez którą dziś jechałem :)
Jurek57
| 19:40 piątek, 14 grudnia 2018 | linkuj Tomaszu.
Każde piętnowania idiotów zagrażających innym w ruchu na drogach jest usprawiedliwione ! Wytykanie ich zachowań jest pożądane. A nawet jeśli posiadamy dowody to ich denuncjowanie.
Ale nie podoba mi się to (kiedy nawet agresja bez mózgów dotyczy nas) uogólniamy. I w przypływie emocji nazywany nasz kraj chorym a naszych rodaków polactwem.
Pokażmy że kultura jest nam potrzebna ... nie tylko na drogę !
Trollking
| 19:31 piątek, 14 grudnia 2018 | linkuj I jeszcze jedna nad głową, żeby mieć baczenie na polskie delegacje w ruskich samolotach pędzące na wschód...
huann
| 18:53 piątek, 14 grudnia 2018 | linkuj Zalecam 4 kamery: z przodu, z tyłu i dwie po dwóch bokach. I można kręcić - Z kamerą wśród polactwa. :/
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa miest
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]