Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 206038.55 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 52.50km
  • Czas 01:46
  • VAVG 29.72km/h
  • VMAX 51.30km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Podjazdy 177m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ślimako Gonlazes

Niedziela, 6 sierpnia 2017 · dodano: 06.08.2017 | Komentarze 14

Zaspałem dziś. Wiem, że w niedzielę wydaje się to lekką abstrakcją, ale niektórzy muszą pracować również w weekendy, żeby spać mógł ktoś. Jedynie ja potrafię połączyć to w jedno :) To znaczy zaspanie nie było jakieś kosmiczne - zaledwie godzinne i spowodowanie moim gapiostwem. Tak sobie bowiem poradziłem w ustawieniem piętnastominutowej drzemki, że ta obudziłaby mnie o zaplanowanej 7:30, tyle że jutro. Brawo ja :)

O dziwo jednak w pracy wylądowałem prawie o godzinie zero, czyli w samo południe. Speedy Gonzales, który się we mnie obudził, umożliwił szybką konsumpcję obowiązkowej kawy, zebranie dupy w troki i wyjazd w podskokach. Ruszyłem na zachód, z Dębca przez Plewiska, Zakrzewo, Sierosław, Więckowice, tam nawrót przez Dopiewo, Palędzie, serwisówki, Komorniki i znów Plewiska do domu, niespecjalnie cisnąc, ale starając się utrzymać jakieś tam półwolne tempo podczas walki z wiatrem, wciąż solidnym, ale już mniej upierdliwym niż wczoraj.

No i pewnie średnia wyszłaby na granicy przyzwoitości, ale zaraz za przejazdem kolejowym w Dopiewie minąłem pełznącego sobie swoim tempem takiego oto jegomościa:

Szkoda mi się go zrobiło, bo jego przyszłość rysowała się raczej dość płasko, biorąc pod uwagę kierunek, w którym podążał oraz prędkości, jakie rodacy rozwijali dziś na trasie, ryzykując życie obiektów ciut większych, na przykład moje. Jako że jechałem dokładne z odwrotnej strony niż zrobione zdjęcie, też pewnie bym nie mógł za wiele zrobić, ale gdy już minąłem ślimaka, w duszy go żegnając, usłyszałem za sobą dźwięk zamykających się rogatek, odebrałem to jako znak "mięczaku, przeżyjesz" i już nie miałem sumienia - zawróciłem te sto czy dwieście metrów i przeniosłem kurdupla wraz z całym dobytkiem na drugą stronę ulicy. Nie podziękował, ale mam nadzieję opowiedział swoją historię ziomalom od skorupy i nauczy ich to większego rozsądku :)

Tym samym ze Speedy Gonzalesa zrobił się Ślimako Gonzales, ale i tak się wyrobiłem. W końcu robota nie zając. Ani nie ślimak :)

Aha, GENIALNA temperatura - dziewiętnaście stopni latem, w to mi graj!



Komentarze
mors
| 01:59 piątek, 11 sierpnia 2017 | linkuj Ateizm to ateizm, bądź konsekwentny i zwalczaj także KLPS. ;pp
Trollking
| 13:27 czwartek, 10 sierpnia 2017 | linkuj Nie rozmywaj :)

Od dziś jesteś dla mnie wyznawcą kościoła spaghetti, a nie katolickiego. W sumie traktuj to jako komplement :)
mors
| 11:07 czwartek, 10 sierpnia 2017 | linkuj Nie chodzę, tylko jeżdżę. ;p Ażeby po nim pojeździć. ;p
Trollking
| 20:13 środa, 9 sierpnia 2017 | linkuj Naprawdę co niedzielę chodzisz do kościoła Latającego Potwora Spaghetii? :))
mors
| 09:42 środa, 9 sierpnia 2017 | linkuj Sam jesteś spoko ;) przecież nie napisałem, o jaki kościół chodzi. ;p A chodziło o Latającego Potwora Spaghetti. ;p
Trollking
| 13:30 wtorek, 8 sierpnia 2017 | linkuj Czyli jak rozumiem dla Ciebie, czyli praktykującego katolika, nie byłoby nadużyciem czy czymś niestosownym jeżdżenie po kościele, czyli budynku sakralnym? Spoko, zapamiętam :)
mors
| 23:04 poniedziałek, 7 sierpnia 2017 | linkuj "jestem w stanie napisać coś, co nie zaprzecza logice - w końcu to Tobie zdarza się na przykład "jeździć ponad 40 km po kościele". Gdzie takie wielkie budują? :)"

- oj, chyba jednak nie jesteś w stanie :) przecież można jeździć w kółko bądź w te i nazad. ;ppp
Trollking
| 18:08 poniedziałek, 7 sierpnia 2017 | linkuj Mors - poczekaj, aż i na Tobie jakieś veto wymuszą w słusznej sprawie :) co do ps. - może i zdarza mi się zrobić literówkę podczas dodawania wpisu w pracy, ale przynajmniej jestem w stanie napisać coś, co nie zaprzecza logice - w końcu to Tobie zdarza się na przykład "jeździć ponad 40 km po kościele". Gdzie takie wielkie budują? :)

Ania - gest jak gest, grunt, że mi nie uciekł :)
anka88
| 16:19 poniedziałek, 7 sierpnia 2017 | linkuj Ależ gest :)) Niezła historyjka z tym ślimakiem, no i tytuł już mi zrozumiały :))
mors
| 22:34 niedziela, 6 sierpnia 2017 | linkuj Spacerują te ślimaki, niczym opozycjoniści pod sądami. :)
Mi też czasem taki wyskoczy pod koła (ślimak, nie opozycjonista). Powinny chodzić w kamizelkach odblaskowych i z dzwoneczkami na szyjach.

PS. "Tak sobie bowiem poradziłem w ustawieniem" - z językiem polskim też sobie średnio radzisz. ;))
Trollking
| 21:23 niedziela, 6 sierpnia 2017 | linkuj Czy dobre to nie wiem, nie jadam, a i staram się nie rozjeżdżać :)
grigor86
| 20:56 niedziela, 6 sierpnia 2017 | linkuj Dobre hehehe :-)
Trollking
| 20:17 niedziela, 6 sierpnia 2017 | linkuj Przedłużyłbym, gdybym go nie przetransportował! Peugeotów i innych Renault nie brakowało :)
Jurek57
| 20:12 niedziela, 6 sierpnia 2017 | linkuj Czy zdajesz sobie sprawę że przedłużyłeś "łańcuch" ... pokarmowy żabojadom ? :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ialpr
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]