Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209646.10 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701612 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 54.50km
  • Czas 02:00
  • VAVG 27.25km/h
  • VMAX 50.20km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Podjazdy 334m
  • Sprzęt Cross - ST(a)R(uszek)
  • Aktywność Jazda na rowerze

PodPuszczony

Wtorek, 15 marca 2016 · dodano: 15.03.2016 | Komentarze 10

Pogoda od rana była niepewna. To znaczy pewne było, że pewnie jakaś istnieje, ale rozgryźć ją łatwo nie było. Niby drogi wydawały się suche, a jednocześnie po wyściubieniu kawałka nosa za okno przywitała mnie mżawka. Po chwili zastanowienia, czyli po wysiorbaniu kawy (z mlekiem) do końca, jako swój dzisiejszy środek transportu wybrałem crossa. I po fakcie stwierdzam, że była to decyzja i w dychę i w dechę.

Raz, że mżawka w końcu przerodziła się w deszcz. Niewielki, ale zawsze. Dwa, że jazda przez miasto (bo pojechałem na północ) ciężkim sprzętem jest mniej stresująca. Choć nie do końca. Kręciłem sobie bowiem radośnie DDR-ką przy Moście Rocha (tak, tak, tym od Ewy Tylman), która jasno i wyraźnie dla ludzi cywilizowanych jest przedzielona na pół. I tak pędząc sobie częścią rowerową jechałem na czołówkę z jakimiś pełznącymi pieszo Azjatami. I ani myślałem ustępować, bo zaczęli mi coś machać i pokazywać, z czego to domyślałem się, że pismo obrazkowe ich przerosło. Ustąpili w ostatnim momencie, gdy już miałem wykonać drugą Hiroszimę, krzyknąłem im tylko po polsku (no bo po jakiemu innemu, bo z doświadczenia wiem, że komunikacja z takimi choćby po angielsku to jak zdobycie K-2 w klapkach), że tu jest ścieżka. I popłynąłem dalej.

Po minięciu Malty i uniknięciu mandatu za przejazd na czerwonym (w ostatniej chwili zauważyłem chowających się między drzewami naszych dzielnych policjantów), czyli ze stówką do przodu, wydostałem się poza Poznań, a gdy dotarłem do Kobylnicy postanowiłem wykorzystać fakt, iż siedzę na crossie i skręciłem w lewo, czyli w kierunku Puszczy Zielonki. Jak się okazało po powrocie, gdy przeanalizowałem mapkę z wyjazdu, do samej wspomnianej nie dotarłem, ale i tak na tereny trafiłem wyborne. W tych okolicach byłem kilka razy, ale bardzo dawno temu, więc zachwycił mnie cudowny, gładziutki asfalt, ciągnący się aż do samej Wierzonki. A i tereny, leśne i zielone nawet zimą, mnie urzekły, nie mówiąc już o hopkach.


Finalnie dotarłem do Karłowic, gdzie zawróciłem, mając w jeszcze w zanadrzu jedno miejsce do zaliczenia. Była nim położona 1,5 kilometra od głównej trasy Wierzonka, w której z tego co pamiętałem znajduje się drewniany kościół, którego nie mam jeszcze w kolekcji. Dotarcie do niego łatwe nie jest, bo zalicza się m.in. całkiem sympatyczny podjazd z pochyłem 8%, niestety po paskudnym tym razem asfalcie. Udało się, ale czas mnie naglił, więc fotka wyszła tak se.


Podróż powrotna przebiegła już w regularnym deszczu, aż do granic miasta, gdy w końcu odpuściło. A ja doświadczony po przejściach z jazdy w przeciwnym kierunku postanowiłem ominąć korki na Rondzie Śródka spowodowane awarią sygnalizacji i skróciłem sobie trasę przez Garbary, a wcześniej Ostrów Tumski/Śródkę. Gdzie w końcu udało mi się zobaczyć live dość słynny już mural. 

Wyjazd fajny, bo inny. Innym rowerem, inną trasą, innym (wolniejszym) tempem. Do Zielonki nie dojechałem, ale i tak było git.





Komentarze
lipciu71
| 23:06 środa, 16 marca 2016 | linkuj 8% fakt, to nie piwo. Tak tylko chciałem zasiać ferment :)

8% fakt to nie hopka. To jakiś pieprzony Mount Everest!!!!!!!
rmk
| 21:26 środa, 16 marca 2016 | linkuj Co fakt to fakt :)
Trollking
| 21:22 środa, 16 marca 2016 | linkuj Remik - zgoda. I zgoda.

Ale 8% to dobra hopka.
rmk
| 20:30 środa, 16 marca 2016 | linkuj 8% to nie piwo i 8% to nie podjazd.
Trollking
| 15:13 środa, 16 marca 2016 | linkuj Csx - też murala live zobaczyłem dopiero wczoraj, bo na Śródce ostatni raz byłem ponad pół roku temu, a że to były urodziny znajomej to niewiele pamiętam :) Fajno, że się fotki podobają, bo połowę z nich robiłem jadąc, spod pachy. Szkoda, że zielono jeszcze nie jest... Za trasę dzięki, pewnie przy jakimś luźniejszym wyjeździe przetestuję. Wczoraj skręciłem w prawo na Kowalskie, ale tam cudów z asfaltem nie było :)

Mors - tylko czemu w PL na ścieżce a nie w powietrzu w Japonii? :)

Dariusz - zboczenie to pić paskudztwo o mocy 8% :) ja preferuję 5,5. max 6%. Potem to czysty spirit. Wyjątek mogę zrobić jedynie dla czarnego Faxe w litrowej puszce :)
lipciu71
| 23:11 wtorek, 15 marca 2016 | linkuj "całkiem sympatyczny podjazd z pochyłem 8%" ?????????????? - 8% to ja toleruję co najwyżej w piwie, a nie na podjeździe ;-)

Hopkowi zboczeńcy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
mors
| 21:49 wtorek, 15 marca 2016 | linkuj Ci Azjaci pewnie szukali pracy jako kamikadze. ;)
Trollking
| 21:04 wtorek, 15 marca 2016 | linkuj Wolniej fajnie, ale... dłużej :) a kamienicy mam nadzieję już nikt inaczej nie przemaluje, bo jak dla mnie też to fajne wygląda.
Walery
| 19:59 wtorek, 15 marca 2016 | linkuj Wolniej, to nic strasznego :) Fajna kamienica! :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ettch
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]