Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209541.90 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701307 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 54.10km
  • Czas 01:46
  • VAVG 30.62km/h
  • VMAX 52.50km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Podjazdy 119m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Fru :)

Sobota, 20 lutego 2016 · dodano: 20.02.2016 | Komentarze 26

Jeśli w kolejnych dniach prognozy zapowiadające "deszcz od rana" oznaczały będą tak piękną pogodę jak dziś to błagam, serwujcie mi takie deszczowe dzionki co 24 godziny. A nawet częściej :) Sucho, chmurno-słonecznie, ciepło - bo w końcu trzy stopnie na plusie jak na luty to środek Afryki - dla mnie warunki idealne.

Idealnie również mi się dziś kręciło. Wmordewind robił co prawda swoje, ale w momencie gdy tylko wieje, a nie chlapie na pysk to człowiekowi bardziej się chce. A mi jako przedstawicielowi tego gatunku chciało się przykręcić również dlatego, że wstałem za późno i jeśli nie zamierzałem lecieć do roboty (znów na tę kontrowersyjną dwunastą) z jeszcze bardziej wywieszonym jęzorem niż zazwyczaj to wyjścia nie było.

Trasę, klasyczny "kondomik" przez Luboń, Puszczykowo, Mosinę, Dymaczewo, Stęszew i Komorniki, wykonałem krokiem siermiężnym, acz jak na miesiąc luty zaskakująco tempowo wiosennym. Trzy dyszki średniej udało mi się do tej pory przekroczyć w tym roku dopiero po raz drugi, więc mordę na mecie miałem roześmianą jak penitencjariusz jednego z zakładów zamkniętych po udanym zabiegu leczniczą marihuaną :)





Komentarze
Trollking
| 21:16 wtorek, 23 lutego 2016 | linkuj Tak właśnie myślałem.

Chwała bohaterom! :)
lipciu71
| 22:36 poniedziałek, 22 lutego 2016 | linkuj "rozumiem, że gdy widzisz piwo odwracasz się z odrazą, mówisz "fuj, fuj" i zatykasz nos" - no jak byś na mnie patrzył. Ja tak tego piwska nie lubię. Piję je, aby inni nie musieli go wypijać.

Normalnie jestem niczym w służbie ludzkości ;-)
Trollking
| 19:55 poniedziałek, 22 lutego 2016 | linkuj Uwaga, będzie miazga. Będzie podwójny szach z potrójnym matem!

Cytat: "jak można lubić coś, co nie ma w sobie mięsa?"

Miazga: rozumiem, że gdy widzisz piwo odwracasz się z odrazą, mówisz "fuj, fuj" i zatykasz nos.

Ha! Mam Cię - jesteś ukrytą opcją rowerowo-wegetariańską! :)
lipciu71
| 19:43 poniedziałek, 22 lutego 2016 | linkuj starsza - jak mi się uda zrealizować ten plan, to w przyszłym roku powtórzę wybrzeże na MTB zaliczając każdą wioskę nad Bałtykiem. Daj znać kiedy pojedziesz na Hel, to uruchomię transmisję satelitarną live w Eurosporcie :)

Tomasz - jak można lubić coś, co nie ma w sobie mięsa? Ja nawet wyszukuję robaczywe truskawki, aby było w nich świeże białko ;-)
Trollking
| 19:01 poniedziałek, 22 lutego 2016 | linkuj Dariusz - jesteś chyba jedynym człowiekiem na świecie, który gardzi falafelem. Ewenement prawdziwy :)

Starsza - przyznam szczerze, żem ani sakwiarz, ani wybitny miłośnik kręcenia po plażach :) jedyne co wiem, to to, że mam ciężki rower i staram się go używać jak najrzadziej. Tym większy podziw dla Ciebie za taki pomysł, który na 100% zrealizujesz. Obiecuję, że będę kibicował :)
starszapani
| 06:35 poniedziałek, 22 lutego 2016 | linkuj Chciałam zauważyć, że jeśli wzdłuż wybrzeża to meta powinna być w Piaskach a nie w Braniewie. Na wyjazd w tygodniu to ja się nie piszę. Poza tym jeśli trasa szosowa to w jeden dzień.
A z sakwami to miałam na myśli wyjazd ciężkim rowerem i jazdę maksymalnie jak najbliżej morza i jak najwięcej terenem :P
Pomysł z Helem tylko tak rzuciłam bo ja tak czy siak jadę w kwietniu i już :)
lipciu71
| 00:35 poniedziałek, 22 lutego 2016 | linkuj Bywałem w Egiptowie i ten wynalazek mi nie przypadł go gustu.

Zostań prezydentem, a olej sam będę tłoczył własnymi kończynami do tej smażeliny :)
Trollking
| 00:29 poniedziałek, 22 lutego 2016 | linkuj Do Piwa i Schabowego się nie piszę, chyba że zapanuje tam demokracja i nastąpi PIF (Piwo i Falafel).

Ale musi być smażony na osobnym oleju!
lipciu71
| 00:20 poniedziałek, 22 lutego 2016 | linkuj Ja mogę być nawet prezesem PiS (Piwo i Schabowy) ;-)

Dlatego dostałeś roboczy wykres mapy przejazdu, żebyś mi przez Śląsk nie prowadził :)
Trollking
| 00:13 poniedziałek, 22 lutego 2016 | linkuj Jak dla mnie to mógłbyś napisać, że jedziemy z Elbląga przez Katowice krótszą drogą do Jastarni, a i tak bym uwierzył. Bo na tyle znam polskie morze. Za to co do górek to już sobie szczerzę plomby na rewanż :)

Kurde, ja nawet nie chcę być znów kierownikiem, bo to śmierdzi odpowiedzialnością, więc jak mógłbym być prezydentem?

No dobra - bycie prezydentem PiP-u (Piwa i Pizzowalności) jest kuszące! :)
lipciu71
| 00:02 poniedziałek, 22 lutego 2016 | linkuj Licząc powrót z ruskiej granicy (Braniewa) powrót do Gdańska i dalej pociąg do Poznania - tak miałem napisać. Sorry za usterki ;-)
lipciu71
| 23:53 niedziela, 21 lutego 2016 | linkuj Że pozwolę sobie zabrać głos. Starsza jest lekko niezorientowana w temacie. Chodziło nam o zrobienie trasy ze Świnoujścia do Braniewa. Licząc powrót z ruskiej granicy do Braniewa i powrót na pociąg do Gdańska wypada optymistycznie 711km (trasa w zarysie opracowana, do przesłania na życzenie). Niestety mój charakter pracy raczej wyklucza weekendy i dlatego molestowałem Tomasza w zeszłym roku aby zrobić ta trasę od poniedziałku.

Przyznaję, że komplikacje (z mojej strony nie) pozwoliły mi (nam) zrealizować tego planu.

"a każdy krok miał prowadzić do sedna - pizzy i browara" - Tomasz z takim hasłem mógłbyś startować na prezydenta. Z mojej strony masz zapewnione 40 milionów głosów rodaków


Starsza - sakwy, sakwy, sakwy? Mi się to kojarzy albo z westernem, albo z napadem na bank. Na taką podróż to raczej tylko szosówką.


Tomasz, jeszcze nie wziąłeś pod uwagę zdania Starszej M? W? K? J? XYZ? I czy jej rower by chciał z nami pojechać ;-)

Maj u mnie odpada w całości.
Trollking
| 22:45 niedziela, 21 lutego 2016 | linkuj No to ta druga wersja bardziej realna. Choć nie da się ukryć, że mój grafik powstaje jak mysz analizująca ser szwajcarski - gdzie dziury tam ja. Takie życie emeryta w branży :)

Więc nic nie obiecuję, ale jeśli M & M-sy nie będą miały nic przeciw to jest minimalna szansa, że się uda i będziesz miała obstawę. Powtarzam - minimalna, bo w pracy w korpo nie ma zasad :)
starszapani
| 22:37 niedziela, 21 lutego 2016 | linkuj Ja to miałam na myśli Hel w jeden dzień, na drugi zdychanie i powrót :D Z zachodu na wschód też myślałam, ale to na spokojnie z sakwami. Tempa Waszego nie utrzymam na pewno, od razu zapowiadam :D
Trollking
| 22:34 niedziela, 21 lutego 2016 | linkuj Starsza - chętnie w przyszłości (bo na kwiecień tego nie widzę... choć?), ale historia "wybrzeża" sięga co najmniej roku wstecz, gdy planowany był męski wypad we trzech na szosach z zachodu na wschód wzdłuż morza. Z trzech zostało dwóch, z czego z powodu wszystkich możliwości świata wyjechało zero. Możemy sobie pogratulować.

Chodzi głównie o czas, bo plan był na maks 3-4 dni jazdy, a każdy krok miał prowadzić do sedna - pizzy i browara :) Tłumacząc na ludzki - im szybciej do celu tym lepiej :) ale jeśli zobowiązujesz się trzymać tempo, a do tego moja M. i Dariusza M. (...zaczynają się góry :D ) nie będą miały nic przeciwko to... czemu nie? :)
starszapani
| 22:14 niedziela, 21 lutego 2016 | linkuj No chłopaki, w kwietniu planuję Hel, piszecie się na to? :)
Trollking
| 21:37 niedziela, 21 lutego 2016 | linkuj Masz rację. Musimy w tym roku trasę sfinalizować. I nie ma, że nie.
lipciu71
| 21:01 niedziela, 21 lutego 2016 | linkuj Skoncentruj się nad wybrzeżem, bo w tym roku muszę to pojechać.
Trollking
| 20:09 niedziela, 21 lutego 2016 | linkuj No chyba że łamane 150. To jest do zrobienia, niekoniecznie nawet z wywieszonym jęzorem :)
lipciu71
| 19:08 niedziela, 21 lutego 2016 | linkuj Nie abym się mądrował, ale są jeszcze linie krzywe i łamane. Z Dębca też ;-)
starszapani
| 18:07 niedziela, 21 lutego 2016 | linkuj Miałam na myśli liniówkę minimum 150km :D
Trollking
| 15:01 niedziela, 21 lutego 2016 | linkuj Starsza - liniówkę to ja kiedyś pewnie zrobię, ale to na spokojnie. Jest jeden problem - z Dębca nie ma żadnej linii prostej, chyba że A2 pokręcę. Wtedy transport powrotny, ale niestety tylko do najbliższej komendy, rozwiąże się sam :)

Dariusz - to by było wyjście alternatywne, nie powiem, nęcące :)
lipciu71
| 12:24 niedziela, 21 lutego 2016 | linkuj A po tej liniówce wróciłby spokojnie 50km z buta, aby nie psuć rowerowej średniej ;-)
starszapani
| 09:42 niedziela, 21 lutego 2016 | linkuj Pojechałbyś liniówkę a nie kondoma to byś spokojnie średnią wykręcił na poziomie 40km/h :D
Trollking
| 23:16 sobota, 20 lutego 2016 | linkuj A dziękuję.

Co do prognoz to mam swoje doświadczenie - spoglądam za okno i zazwyczaj widzę coś innego niż w tym samym czasie dzieje się w mediach.

Tylko dodam pro forma, że pogoda jest elementem Wiadomości w TVP :)
lipciu71
| 22:02 sobota, 20 lutego 2016 | linkuj Średnia budzi zazdrość!!!

Prognoz na przyszły tydzień boję się bardziej niż rózgi gwiazdora ;-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa warzy
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]