Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 209541.90 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 701307 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 33.40km
  • Czas 01:11
  • VAVG 28.23km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Podjazdy 54m
  • Sprzęt Cross - ST(a)R(uszek)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Samozły glut

Piątek, 19 lutego 2016 · dodano: 19.02.2016 | Komentarze 4

Pierwsze dzisiejsze złe zło polegało na tym, że od rana padało. Tego w planach nie było. Drugim złem, ale już lepszym, było to, że przestało padać przed dziewiątą tylko po to, żeby skusić mnie perspektywą wyciągnięcia w pośpiechu crossa na dwór (bo w pracy znów musiałem pojawić się w samo południe), a po dwudziestu minutach zafundować mi kolejną partię deszczu. Zły jechałem wśród zła, radośnie przyjmując na siebie kolejne warstwy błota i wody z kałuż.

Ale w sumie było sympatycznie. Glut to był klasyczny, czyli 30+, tym razem trasą przez Plewiska i Wysogotowo, skąd skręciłem w ulicę Bukowską i przez Ławicę oraz Bułgarską dotarłem znów do Plewisk, a stamtąd na Dębiec miałem już rzut beretem. Zlustrowałem wszystkie możliwe ddr-ki na trasie, jedne lepsze, drugie gorsze, ale crossem wszystko jest do pokonania. Na ścieżce wzdłuż Bułgarskiej na światłach zrównałem się z rowerzystą na 29 calach i oponach, przy których nawet moje gumy od traktora wyglądały jak zapałki. Istny kombajn. Co nie umniejszało faktu, że koleś dawał radę, dzielnie siedział mi na kole, a pod koniec nawet brawurowo wyprzedził. Niech będzie, że dałem mu fory, ale mogę być w tym tak samo obiektywny jak aktualny prezydent oraz "Wiadomości" TVP A.D. 2016 :)

I jeszcze zdjęcie ukazujące kolejne zło, tym razem najczystsze. Dla niewtajemniczonych: "PZ" na rejestracji oznacza osobników zamieszkujących wsie i miasteczka poza Poznaniem, z którymi zazwyczaj mam najwięcej scysji w temacie przypieprzania się do ddr-ek, które istnieją sobie gdzieś po drugiej stronie drogi, wyprzedzania na palę, gazetę i takie tam. Jakie było więc moje przerażenie, gdy zobaczyłem dziś TO, ciężko mi opisać:

Aaaaaaa!!!! :)





Komentarze
Trollking
| 16:49 sobota, 20 lutego 2016 | linkuj Jakie "znów"? :) kilka dni się powstrzymywałem, proszę to docenić :)

Poza tym mój profesor na studiach napisał w książce, że polityką jest wszystko co nas otacza (lekko wtopił, bo łatwiejszego pytania na egzaminach wylosować nie mogłem), więc logiczne jest, że gdybym o niej nie pisał to musiałbym pisać o nicości :)
Jurek57
| 07:54 sobota, 20 lutego 2016 | linkuj Znowu ta polityka ... :-)
Trollking
| 21:22 piątek, 19 lutego 2016 | linkuj Diabeł, diabeł... też tak byłem zwany :) a zasłonięte coby mi ktoś jakiegoś pozwu satanistycznego nie zafundował.
lipciu71
| 21:11 piątek, 19 lutego 2016 | linkuj A resztę tablicy zapewne diabeł ogonem nakrył? Cwaniak (z diabła oczywiście) ;-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa spluw
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]