Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 213051.35 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.74 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 711922 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 52.40km
  • Czas 01:48
  • VAVG 29.11km/h
  • VMAX 50.90km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Podjazdy 62m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z założenia leniwie

Piątek, 25 grudnia 2015 · dodano: 25.12.2015 | Komentarze 0

Na takie właśnie lenistwo czekałem. Można się wyspać, jest czas na zjedzenie śniadania przed wyjściem na rower (na rower! W grudniu!!), wypić kawkę, a nawet zastanowić się czy warto w ogóle ruszać nos za drzwi...

No dobra, z tym ostatnim oczywiście żartowałem :)

Jak już się odleniwiłem to spokojnie i bezstresowo ruszyłem na swoje pięć dyszek. Przynajmniej takie było założenie. Choćbym jednak zmienił gatunek i nagle stał się jednym z dość znanych szczerbaków, wiszących sobie przez większość życia na drzewie, i tak bym nie przeskoczył cholery zwanej wiatrem. Tyle było z opierniczania się. W zamian dostałem możliwość niekontrolowanego położenia się na asfalcie przy okazji co mocniejszych podmuchów.

Tak było do wysokości Dopiewa (gdzie dotarłem przez Luboń, Wiry, Komorniki, Konarzewo i Trzcielin), który w końcu mi się objawił jak pewne dzieciątko dnia wczorajszego i w końcu pozwolił na fragmenty jazdy z wiaterkiem w plecy (trasa przez Palędzie, Gołuski i Plewiska). O dziwo takie występowały, co pomogło wyciągnąć koszmarną średnią na ciut lepszą, czyli finalną słabiutką. Jak leń to leń.

A po południu wybraliśmy się z Żoną na Stare Miasto zobaczyć podobno największą w Polsce szopkę. Tym razem nie chodziło o gabinet aktualnego rządu, a kościół Franciszkanów. Nie ma co, robi wrażenie poznawcze. Podobnie jak Lenin w "Proletaryacie" przystrojony w swe ulubione barwy oraz mikołjakowo trykające się koziołki.







Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa agien
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]