Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Od listopada 2013 przejechałem 197649.80 kilometrów i mniej już nie będzie :) Na pięciu różnych rowerach jeżdżę z prędkością średnią 27.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Trollking na last.fm

Archiwum bloga

  • DST 32.10km
  • Czas 01:11
  • VAVG 27.13km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Podjazdy 98m
  • Sprzęt Cross - ST(a)R(uszek)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Glut świąteczny

Czwartek, 24 grudnia 2015 · dodano: 24.12.2015 | Komentarze 13

Udało mi się zmobilizować przed pracą (grr, cholerny kapitalizm. A nie, sorry, już niedługo) i wykręcić króciutkiego gluta. Wystarczyło jedynie wstać skoro świt, zebrać się w sobie, przeczekać aż wzejdzie słońce i zobaczyć, że zaczyna pojawiać się mgła. Czyli nic takiego :) Miałem - prócz rowerowego nałogu - też jeszcze misję specjalną. Wczoraj bowiem na szybcika wymieniłem (no dobra, wymieniono mi, ja się w takie rzeczy nie bawię) łańcuch i kasetę w crossie, więc szukałem okazji, żeby je przetestować. Stara kaseta (ta zaatakowana przez kosmitów, którzy wyssali z niej jedną koronkę) pojedzie sobie niedługo na gwarancję do Shimano i zobaczymy czy dostanę w zamian nową. Nie ukrywam. że na to liczę.

Czasu jak się powiedziało miałem mało, więc bez kombinowania pojechałem przez Luboń i Puszczykowo do Mosiny, gdzie zawróciłem w większości swoimi śladami. O dziwo było zimno, asfalt pokryty jeszcze warstwą "poprzymrozkową", a gęsta mgła skutecznie odstraszała od szaleństw. Zrobiłem więc swoje spokojnie, bez ciśnienia, za to w końcu z brakującymi zębami. Trochę to ułatwia sprawę, nie ma co.

Ruch nie był duży, a jako że mamy wigilię to postanowiłem się dostosować i na przykład w Puszczykowie dałem znać pani w samochodzie wyjeżdżającym z podporządkowanej, że śmiało, mogę ją przepuścić, na co ona odmachała z uśmiechem, że dziękuje, ale poczeka. No cuda. W mówiące zwierzęta jeszcze bym uwierzył bez dowodów, ale w uprzejmość polskich kierowców - byłoby ciężko :)

No i tak wszyscy byliśmy mili i wszyscy byliśmy świąteczni i wszyscy byliśmy ugodowi. Codzienna rzeź wróci już niedługo :)

Jako zadeklarowany agnostyk nie będę Wam życzył radości Bożej Dzieciny i takich tam, ale po prostu fajnego czasu spędzonego w rodzinami, udanych wycieczek rowerowych (bo pogoda chyba pozwoli) oraz pełnych brzuchów. Wesołych!



Komentarze
lipciu71
| 22:56 piątek, 25 grudnia 2015 | linkuj Mam taki - http://thumbs.dreamstime.com/x/bardzo-stary-telefon-8374670.jpg

I robię tak jak piszesz, mówię do słuchawki i nikt mnie nie słyszy. Robię coś źle czy Ty się nie znasz na tym ;-)?
Trollking
| 22:38 piątek, 25 grudnia 2015 | linkuj Też masz blisko. Ale na wszelki wypadek zapytałem teściową. Również ma blisko.

Pytałem wszystkich młodych (my, poniżej czterdziestki). Wszyscy powiedzieli, że wiedzą jak obsłużyć klawiaturę numeryczną. Zakładam, że też takową posiadasz.

Jakby co - dzwoń.

Aha. Ups.

Kręć. To te dziurki na plastiku najbliżej prawej krawędzi. Jak się uda to 1-1-2 jest właściwym kierunkiem, potem wystarczy mówić do słuchawki :)
lipciu71
| 22:28 piątek, 25 grudnia 2015 | linkuj Młodzi teraz zawsze idą na łatwiznę. I jeszcze w dodatku masz blisko do telefonu ;-)
Trollking
| 22:04 piątek, 25 grudnia 2015 | linkuj Też nie znoszę bruku.

Na szczęście mam mniej fizyczną pracę :)
lipciu71
| 21:50 piątek, 25 grudnia 2015 | linkuj Ja poprowadzę ten peleton. Przynajmniej będzie o mnie w prasie. Szkoda tylko, że w brukowej. Nie znoszę bruku :(
Trollking
| 21:23 piątek, 25 grudnia 2015 | linkuj Myślę, że chętnych będzie aż nadto, szczególnie jeśli ruszymy w okolicach lipca/sierpnia.

Trzeba będzie jedynie lekko zmodyfikować część planu i zlikwidować pierwszy kilometr, bo dla 99% użytkowników polskiego morza i plaż byłoby to zabójcze. Choć w sumie... brzuchy na kierę i jakość dadzą radę :)
lipciu71
| 20:39 piątek, 25 grudnia 2015 | linkuj Lekko. Nawet się zastanawiałem czy nie dałoby rady wrócić tego samego dnia buhahahahaha!!!!!

Myślę, że to nad wyraz realne. Widzę to tak:

Ruszamy ze Świnoujścia krótko przed południem, jedziemy kilometr, znajdujemy fajną pizzerię z dobrym piwem i tego samego dnia wieczorem docieramy (pieszo!!!) na pociąg i wracamy ;-)

Może znajdzie się jeszcze ktoś chętny na taki ekstremalny wypad :)???
Trollking
| 19:56 piątek, 25 grudnia 2015 | linkuj Dzięki. Spociłem się od samego patrzenia ;)

Do zrobienia.
lipciu71
| 23:53 czwartek, 24 grudnia 2015 | linkuj Służę usłużnie linkiem https://www.strava.com/routes/3818507
Trollking
| 21:14 czwartek, 24 grudnia 2015 | linkuj I wzajemnie :)

Linka poproszę do trasy!
lipciu71
| 14:21 czwartek, 24 grudnia 2015 | linkuj Podziękowali i nawzajem ;-)

Ps wczoraj utworzyłem trasę na Stravie wzdłuż wybrzeża. Jest wg czego jechać w przyszłym roku. Ale tym razem już nie tylko palcem po mapie!!!
Trollking
| 12:10 czwartek, 24 grudnia 2015 | linkuj ...i nawzajem :) a co!
Jurek57
| 11:12 czwartek, 24 grudnia 2015 | linkuj Nawzajem ! :-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa acwbr
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]