Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 210154.40 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.78 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 702876 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 51.00km
  • Czas 01:39
  • VAVG 30.91km/h
  • VMAX 50.70km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Podjazdy 188m
  • Sprzęt Ventyl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na czosnkowym dopingu :)

Niedziela, 23 lutego 2014 · dodano: 23.02.2014 | Komentarze 5

Wbrew logice (a może właśnie z nią zgodnie?) i - tym bardziej - wbrew podszeptom Żony postanowiłem, że skoro jestem przeziębiony, a na dworze pięknie świeci słońce to więcej łyknę go na trasie niż przez okno. Na śniadanko napchałem się masy czosnku i już mi się morda śmiała na myśl, że dziś będzie np. jakaś zmasowana akcja kontroli rowerzystów i będę musiał chuchnąć jakiemuś umundurowanemu jegomościowi. No niestety, akurat dziś nie miałem okazji zabić oddechem żadnego policjanta :)

Zaopatrzony w chusteczki ruszyłem. Zamiarem miała być oczywiście pięćdziesiątka (w takim stanie nawet nie myślałem o większej kilometrówce), pierwotnie w postaci kółeczka - przez Komorniki do Stęszewa i powrót przez Mosinę. Jednak na tyle dobrze jechało mi się drogą 261, że postanowiłem nie skręcać, tylko jechać prosto do Zamysłowa i wrócić tą samą trasą. Oczywiście W OGÓLE nie widziałem nakazu jazdy "ścieżką" i zakazu jazdy szosą w Stęszewie. Eh, oczy już nie te, starość nie radość :)

Zauważyłem, że chyba zaczął się już ten mityczny "sezon". Napstrzyło się od sapiących, wolno jadących i co najważniejsze - w ogóle niewiedzących o co chodzi z tym dziwnym odmachiwaniem na pozdrowienie istot. Jest luty, więc i tak dobrze, że mają okazję zażyć kawałka sportu, ale ja już tęsknie za klimatami z temperaturą w okolicach zera. Jakoś tak sympatyczniej było na trasach, współcierpienie w końcu budzi pozytywne uczucia :)

Średnia wyszła w końcu ok. A ja póki co czuję się lepiej. Mówiłem, że pomoże :)

Aha, skończyłem słuchać trylogię "Millenium" Larssona. Szkoda, będzie mi brakowało bohaterów, czyli moich towarzyszy od jakichś trzech miesięcy...






Komentarze
Trollking
| 15:06 poniedziałek, 24 lutego 2014 | linkuj Księgowy - oj, naprawdę pomogło, katar znika w pięknym tempie ;)
Virenque - jak zobaczysz zdjęcia z mojego dzisiejszego wpisu to chyba raz jeszcze sobie pogratulujesz decyzji o unikaniu ścieżek :) a o łamaniu przepisów - ciii.... :)
Virenque
| 09:13 poniedziałek, 24 lutego 2014 | linkuj Oj dużo było rowerzystów, miałem tą "nieprzyjemność" przejazdu przez cały Poznań, nawet chwilę próbowałem ścieżkami na Ratajach ale to trwało 2 minuty i uciekłem na szosę :) Trafiła mi się zielona fala jeśli chodzi o światła i czułem się jak kurier tak dawałem przez miasto... Za to w kierunku Mosiny rano ciężko zliczyć ile przepisów złamałem :P
Ksiegowy
| 06:24 poniedziałek, 24 lutego 2014 | linkuj Na przeziębienie super sprawa rower w taką pogodę;)
Trollking
| 21:02 niedziela, 23 lutego 2014 | linkuj A ja tam lubię - oczywiście mam pełną kontrolę nad swoim tyłem, bo inaczej dostałbym na głowę :)
Jurek57
| 19:43 niedziela, 23 lutego 2014 | linkuj Odważny jesteś ! DK-5 do Stęszewa mimo pobocza to dla mnie ostateczność !
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa rachi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]