Info

Suma podjazdów to 747412 metrów.
Więcej o mnie.












Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Wrzesień15 - 54
- 2025, Sierpień31 - 144
- 2025, Lipiec31 - 188
- 2025, Czerwiec30 - 147
- 2025, Maj31 - 187
- 2025, Kwiecień30 - 156
- 2025, Marzec31 - 204
- 2025, Luty28 - 178
- 2025, Styczeń31 - 168
- 2024, Grudzień31 - 239
- 2024, Listopad30 - 201
- 2024, Październik31 - 208
- 2024, Wrzesień30 - 212
- 2024, Sierpień32 - 210
- 2024, Lipiec31 - 179
- 2024, Czerwiec30 - 197
- 2024, Maj31 - 268
- 2024, Kwiecień30 - 251
- 2024, Marzec31 - 232
- 2024, Luty29 - 222
- 2024, Styczeń31 - 254
- 2023, Grudzień31 - 297
- 2023, Listopad30 - 285
- 2023, Październik31 - 214
- 2023, Wrzesień30 - 267
- 2023, Sierpień31 - 251
- 2023, Lipiec32 - 229
- 2023, Czerwiec31 - 156
- 2023, Maj31 - 240
- 2023, Kwiecień30 - 289
- 2023, Marzec31 - 260
- 2023, Luty28 - 240
- 2023, Styczeń31 - 254
- 2022, Grudzień31 - 311
- 2022, Listopad30 - 265
- 2022, Październik31 - 233
- 2022, Wrzesień30 - 159
- 2022, Sierpień31 - 271
- 2022, Lipiec31 - 346
- 2022, Czerwiec30 - 326
- 2022, Maj31 - 321
- 2022, Kwiecień30 - 343
- 2022, Marzec31 - 375
- 2022, Luty28 - 350
- 2022, Styczeń31 - 387
- 2021, Grudzień31 - 391
- 2021, Listopad29 - 266
- 2021, Październik31 - 296
- 2021, Wrzesień30 - 274
- 2021, Sierpień31 - 368
- 2021, Lipiec30 - 349
- 2021, Czerwiec30 - 359
- 2021, Maj31 - 406
- 2021, Kwiecień30 - 457
- 2021, Marzec31 - 440
- 2021, Luty28 - 329
- 2021, Styczeń31 - 413
- 2020, Grudzień31 - 379
- 2020, Listopad30 - 439
- 2020, Październik31 - 442
- 2020, Wrzesień30 - 352
- 2020, Sierpień31 - 355
- 2020, Lipiec31 - 369
- 2020, Czerwiec31 - 473
- 2020, Maj32 - 459
- 2020, Kwiecień31 - 728
- 2020, Marzec32 - 515
- 2020, Luty29 - 303
- 2020, Styczeń31 - 392
- 2019, Grudzień32 - 391
- 2019, Listopad30 - 388
- 2019, Październik32 - 424
- 2019, Wrzesień30 - 324
- 2019, Sierpień31 - 348
- 2019, Lipiec31 - 383
- 2019, Czerwiec30 - 301
- 2019, Maj31 - 375
- 2019, Kwiecień30 - 411
- 2019, Marzec31 - 327
- 2019, Luty28 - 249
- 2019, Styczeń28 - 355
- 2018, Grudzień30 - 541
- 2018, Listopad30 - 452
- 2018, Październik31 - 498
- 2018, Wrzesień30 - 399
- 2018, Sierpień31 - 543
- 2018, Lipiec30 - 402
- 2018, Czerwiec30 - 291
- 2018, Maj31 - 309
- 2018, Kwiecień31 - 284
- 2018, Marzec30 - 277
- 2018, Luty28 - 238
- 2018, Styczeń31 - 257
- 2017, Grudzień27 - 185
- 2017, Listopad29 - 278
- 2017, Październik29 - 247
- 2017, Wrzesień30 - 356
- 2017, Sierpień31 - 299
- 2017, Lipiec31 - 408
- 2017, Czerwiec30 - 390
- 2017, Maj30 - 242
- 2017, Kwiecień30 - 263
- 2017, Marzec31 - 393
- 2017, Luty26 - 363
- 2017, Styczeń27 - 351
- 2016, Grudzień29 - 266
- 2016, Listopad30 - 327
- 2016, Październik27 - 234
- 2016, Wrzesień30 - 297
- 2016, Sierpień30 - 300
- 2016, Lipiec32 - 271
- 2016, Czerwiec29 - 406
- 2016, Maj32 - 236
- 2016, Kwiecień29 - 292
- 2016, Marzec29 - 299
- 2016, Luty25 - 167
- 2016, Styczeń19 - 184
- 2015, Grudzień27 - 170
- 2015, Listopad20 - 136
- 2015, Październik29 - 157
- 2015, Wrzesień30 - 197
- 2015, Sierpień31 - 94
- 2015, Lipiec31 - 196
- 2015, Czerwiec30 - 158
- 2015, Maj31 - 169
- 2015, Kwiecień27 - 222
- 2015, Marzec28 - 210
- 2015, Luty25 - 248
- 2015, Styczeń27 - 187
- 2014, Grudzień25 - 139
- 2014, Listopad26 - 123
- 2014, Październik26 - 75
- 2014, Wrzesień29 - 63
- 2014, Sierpień28 - 64
- 2014, Lipiec27 - 54
- 2014, Czerwiec29 - 82
- 2014, Maj28 - 76
- 2014, Kwiecień22 - 61
- 2014, Marzec21 - 25
- 2014, Luty20 - 40
- 2014, Styczeń15 - 37
- 2013, Grudzień21 - 28
- 2013, Listopad10 - 10
- DST 51.60km
- Czas 01:59
- VAVG 26.02km/h
- VMAX 50.80km/h
- Temperatura 18.0°C
- Podjazdy 158m
- Sprzęt T-rek(s)
- Aktywność Jazda na rowerze
Międzyczasowo
Poniedziałek, 15 września 2025 · dodano: 15.09.2025 | Komentarze 3
Kolejny wpis międzyczasowy. Jakoś powstał :)
Wyjazd względnie późny. Z plusów: nie padało, choć mocno wiało, cholera wie skąd. Prócz tego, że wiadomo skąd :)
Trasa: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Starołęka -
Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko -
Szczytniki - Kamionki - Borówiec - Kamionki - Daszewice - Babki - Głuszyna - Minikowo -
Starołęka - Dębiec.
Trochę ptactwa wpadło, w Poznaniu bażant...
...a w Kamionkach ukryte żurawie.
Rowerówka dzisiaj nieoczywista :) Lubię ten odcinek. Oby żadnemu Betonowemu Poznaniowi nie przyszło na myśl robić tu śmieszki.
Walki nie było, więc tempo emeryckie.
- DST 53.40km
- Czas 02:08
- VAVG 25.03km/h
- VMAX 44.00km/h
- Temperatura 15.0°C
- Podjazdy 165m
- Sprzęt Czarnuch :)
- Aktywność Jazda na rowerze
Pieskowo-deszczowo
Niedziela, 14 września 2025 · dodano: 14.09.2025 | Komentarze 3
Dzisiejsza aura miała być zagadką. No i była. Na wszelki wypadek wolałem się wyspać, bo wieczorem wiedziałem, że rano będzie deszcz, albo go nie będzie.
Finalnie nie było. To znaczy był. Niedługo po tym, gdy wstałem :) Nie jakiś mocny, spokojnie można było w nim jechać na MTB, ale też super komfortu jakoś nie odczułem.
Trasa bezpieczna, na zasadzie gluta plus dokrętka. czyli: Dębiec - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Komorniki - Plewiska - Fabianowo - Szachty - Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Głuszyna - Babki - Czapury - Starołęka - Las Dębiński - dom.
Zwierzakowe spotkania najpierw "standardowe", czyli sarenki...
...oraz wyjątkowe, na które aż musiałem się zatrzymać i zapytać czy mogę uwiecznić. Państwo wzięli na spacer dwa starsze pieski, obydwa ze złamanymi kręgosłupami, którym nie tylko zapewnili tylne "nóżki", ale i dedykowane wózki. Psiaki są ze schroniska, odebrane po jakichś interwencjach. Cudowni ludzie. Wielkie brawa.
Jeszcze symboliczna rowerówka.
Reszta dnia to czysty odpoczynek. W końcu.
- DST 62.50km
- Czas 02:23
- VAVG 26.22km/h
- VMAX 51.40km/h
- Temperatura 17.0°C
- Podjazdy 141m
- Sprzęt T-rek(s)
- Aktywność Jazda na rowerze
Resztkowo
Sobota, 13 września 2025 · dodano: 13.09.2025 | Komentarze 3
Sobota niestety pracująca. Nie ma to jak dołożyć mi cios w plecy do permanentnego braku czasu :)
Wpis na szybko, wieczorem, resztkami sił.
Wyjazd oczywiście poranny, brak wyspania gratis.
Trasa: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Szczytniki - Kamionki - Szczytniki - Sypniewo - Głuszyna - Minikowo - Starołęka.
O tak było:
Ze zwierzaków klasyczne ostatnio żurawie..
...oraz myszołów, który udowodnił, że grawitacja to ściema :)
Dystans z dojazdem do pracy.
- DST 62.60km
- Czas 02:24
- VAVG 26.08km/h
- VMAX 51.20km/h
- Temperatura 23.0°C
- Podjazdy 124m
- Sprzęt T-rek(s)
- Aktywność Jazda na rowerze
Po klangor
Piątek, 12 września 2025 · dodano: 12.09.2025 | Komentarze 3
Dzisiaj bez opadów, czyli nie było pretekstu, żeby się wyspać :) Spokojnie, jeszcze niestety będą.
Był za to argument, żeby nie walczyć - oczywiście wiatr. Paskudny, ciągle w pysk. Przynajmniej rano.
Wyjazd bez historii, choć idiotów nie brakowało. Dzień jak co dzień.
Trasa z grubsza w tę i z powrotem, żeby olać śmieszkę w Palędziu: Poznań - Plewiska- Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Konarzewo - Chomęcice - Rosnowo - Komorniki - Plewiska - Poznań.
Pięknie zaprezentowała się rodzinka żurawi. Dziękuję :) Za klangor również.
No i symboliczna rowerówka.
Dystans z dojazdem do pracy.
- DST 63.30km
- Czas 02:26
- VAVG 26.01km/h
- VMAX 51.20km/h
- Temperatura 21.0°C
- Podjazdy 119m
- Sprzęt T-rek(s)
- Aktywność Jazda na rowerze
Poopadowo
Czwartek, 11 września 2025 · dodano: 11.09.2025 | Komentarze 4
W nocy i nad ranem jeszcze lało, więc mimo dnia pracującego mogłem się bez wyrzutów sumienia wyspać. Oczywiście w granicach rozsądku. Przynajmniej dzisiaj żadne drony nie latały :)
Na szczęście dość szybko się wypogodziło i mogłem ruszyć. Nawet szosą. Problem był jeden - wiatr. Dzisiaj robił co chciał. A chciał źle, więc walki nie było.
Trasa tym razem polna i zachodnia: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.
Wziąłem aparat, ale kompletnie bez sensu. bo nic nie wypatrzyłem :( Ale za to było ładnie.
Żeby nie było łyso - dwa kadry z Dębiny.
Właśnie m.in. przez nią jechałem do pracy.
- DST 61.60km
- Czas 02:22
- VAVG 26.03km/h
- VMAX 51.40km/h
- Temperatura 25.0°C
- Podjazdy 137m
- Sprzęt T-rek(s)
- Aktywność Jazda na rowerze
Przydronowo
Środa, 10 września 2025 · dodano: 10.09.2025 | Komentarze 4
Rano pobudka z informacją o dronach rozbijających się nad Polską. I odgłosem F16-tek startujących z Krzesin. No cóż, robi się ciekawie.
Putin nie Putin, na rower wyjść trzeba :) Udało się, choć było dość ciepło i wietrznie.
Wyjazd - jak to ostatnio - w niedoczasie.
Trasa taka sama jak wczoraj: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Szczytniki - Kamionki - Borówiec - Kamionki - Szczytniki - Sypniewo - Głuszyna - Minikowo - Starołęka.
Udało się na niebie przyuważyć pustułkę, a na drzewkach trznadle.
Te drugie właśnie w tym miejscu.
Dystans z dojazdem do pracy.
- DST 61.50km
- Czas 02:19
- VAVG 26.55km/h
- VMAX 51.40km/h
- Temperatura 20.0°C
- Podjazdy 157m
- Sprzęt T-rek(s)
- Aktywność Jazda na rowerze
Świstacznie
Wtorek, 9 września 2025 · dodano: 09.09.2025 | Komentarze 2
Kolejny dzień świstaka, czyli marnowanie czasu w robocie. Ale przedtem oczywiście rower, bo póki jest ładnie, to nie ma zmiłuj :)
Start poranny, z kofeiną we krwi, z chęciami do walki, ale gdy upierdliwy wiatr zaczął mną pomiatać niezależnie od kierunku, w którym jechałem, postawiłem na opcję emeryt plus.
Trasa lekko kombinowana: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Szczytniki - Kamionki - Borówiec - Kamionki - Szczytniki - Sypniewo - Głuszyna - Minikowo - Starołęka.
Moja ulubiona poznańska alejka wciąż jeszcze zielona. A łąki w Kamionkach zalane. Tak by mogło zostać.
Znów żurawie, ale tym razem inna parka niż wczoraj, bo bez młodych. Za to bliżej i w słońcu. Coś za coś :)
Dystans z dojazdem do pracy.
- DST 64.40km
- Czas 02:26
- VAVG 26.47km/h
- VMAX 50.80km/h
- Temperatura 18.0°C
- Podjazdy 138m
- Sprzęt T-rek(s)
- Aktywność Jazda na rowerze
Rodzinnie
Poniedziałek, 8 września 2025 · dodano: 08.09.2025 | Komentarze 2
Wczoraj późno wróciłem, dzisiaj wcześnie musiałem wstawać. Zdecydowanie potrzebuję dłuuuugiego urlopu :)
Wyjazd oczywiście poranny, ale przynajmniej już nie w środku nocy. Strata żadna, bo i tak słońca za bardzo nie było, więc na wschód bym się nie załapał.
Trasa znów kombinowana, na północ, a potem na wschód: Dębiec - Hetmańska - Wartostrada do końca i z powrotem - Hetmańska - Starołęcka - Minikowo - Starołęka - Głuszyna - Babki - Daszewice - Kamionki - Szczytniki - Sypniewo - Głuszyna - Minikowo - Las Dębiński - dom.
Wiało. To z newsów :)
Znajoma rodzinka żurawi z poznańskiego Sypniewa się zaprezentowała.
No i tyle z atrakcji. A, jeszcze pokazało się na chwilę błękitne niebo, akurat gdy robiłem rowerówkę.
Dystans z dojazdem Czarnuchem do roboty.
- DST 52.30km
- Czas 01:56
- VAVG 27.05km/h
- VMAX 52.80km/h
- Temperatura 18.0°C
- Podjazdy 156m
- Sprzęt T-rek(s)
- Aktywność Jazda na rowerze
Wschodnio
Niedziela, 7 września 2025 · dodano: 07.09.2025 | Komentarze 3
Wpis ekspres, bo za chwilę wyjazd.
Pobudka w środku nocy, czyli o szóstej. Niedziela, przypominam :) Raz na rok można.
Fajnie w sumie się jechało, bo pusto i cicho.
Trasa wschodnio-północna, kombinowana: Dębiec - Las Dębiński - Hetmańska - Wartostrada do końca i z powrotem - Hetmańska - Starołęcka - Minikowo - Starołęka - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Sypniewo - Głuszyna - Minikowo - Las Dębiński - dom.
Wschody są spoko :) Jak i Dębina.Ze zwierzaków tylko bażant. A w sumie bażanty, ale panie jakoś nie reflektowały na sesję :)
Tyle :)
- DST 52.80km
- Czas 02:11
- VAVG 24.18km/h
- VMAX 51.00km/h
- Temperatura 18.0°C
- Podjazdy 171m
- Sprzęt Czarnuch :)
- Aktywność Jazda na rowerze
Lana sobota
Sobota, 6 września 2025 · dodano: 06.09.2025 | Komentarze 3
Wolny dzień. Czyli... lało. Prawie cały dzień, z kilkoma przerwami. Jedną z nich udało mi się wykorzystać. Co prawda nie suchą stopą, ale zawsze :)
Plusem tej aury była możliwość wyspania się. Bardzo cenna. Potem ogarnianie rzeczywistości i takie tam. To też jest potrzebne.
Wyjazd w końcu późny, przed trzynastą. Siąpiło, wiało, momentami przez chwilę mocniej padało. A ja do tego zafundowałem sobie jeszcze jazdę przez miasto. Średnia więc poniżej krytyki.
Trasa kombinowana, z taktyczną nawrotką: Dębiec - Świerczewo - Kopanina - Junikowo - Skórzewo - Wysogotowo - Swadzim - Batorowo - Wysogotowo - Skórzewo - Plewiska - Świerczewo - Dębiec - Hetmańska - Wartostrada - Hlonda - Wartostrada - Hetmańska - Las Dębiński - dom.
Zanim wyruszyłem, jeszcze nakarmiłem jednego ze stałych gości mojej kamienicy - bogatkę :)
Fotki z jazdy tylko symboliczne. Jak zwykle Dębina i jak zwykle ratowanie ślimoli ze śmieszek. W jednej sytuacji w ostatniej chwili, bo niedługo później to samo miejsce pokonał jakiś dostawca na elektryku. Tym takim nielegalnym, gdzie pedały są tylko dla udawania roweru.
Nadrabianie BS-a znów się odłoży w czasie, bo jutro szykuje się wyjazd. Ale naprawdę kiedyś to zrobię! :)