Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 226834.25 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.63 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 747412 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 51.60km
  • Czas 01:59
  • VAVG 26.02km/h
  • VMAX 50.80km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 158m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Międzyczasowo

Poniedziałek, 15 września 2025 · dodano: 15.09.2025 | Komentarze 3

Kolejny wpis międzyczasowy. Jakoś powstał :)

Wyjazd względnie późny. Z plusów: nie padało, choć mocno wiało, cholera wie skąd. Prócz tego, że wiadomo skąd :)

Trasa: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Szczytniki - Kamionki - Borówiec - Kamionki - Daszewice - Babki - Głuszyna - Minikowo - Starołęka - Dębiec.

Trochę ptactwa wpadło, w Poznaniu bażant...
Poznański bażant
...a w Kamionkach ukryte żurawie.
Poukrywane na środku żurawie
Zbliżenie na żurawie
Rowerówka dzisiaj nieoczywista :) Lubię ten odcinek. Oby żadnemu Betonowemu Poznaniowi nie przyszło na myśl robić tu śmieszki.
Ukryty rower
Walki nie było, więc tempo emeryckie.




  • DST 53.40km
  • Czas 02:08
  • VAVG 25.03km/h
  • VMAX 44.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 165m
  • Sprzęt Czarnuch :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pieskowo-deszczowo

Niedziela, 14 września 2025 · dodano: 14.09.2025 | Komentarze 3

Dzisiejsza aura miała być zagadką. No i była. Na wszelki wypadek wolałem się wyspać, bo wieczorem wiedziałem, że rano będzie deszcz, albo go nie będzie.

Finalnie nie było. To znaczy był. Niedługo po tym, gdy wstałem :) Nie jakiś mocny, spokojnie można było w nim jechać na MTB, ale też super komfortu jakoś nie odczułem.

Trasa bezpieczna, na zasadzie gluta plus dokrętka. czyli: Dębiec - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Komorniki - Plewiska - Fabianowo - Szachty - Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Głuszyna - Babki - Czapury - Starołęka - Las Dębiński - dom.

Zwierzakowe spotkania najpierw "standardowe", czyli sarenki...
Parka sarenek
...oraz wyjątkowe, na które aż musiałem się zatrzymać i zapytać czy mogę uwiecznić. Państwo wzięli na spacer dwa starsze pieski, obydwa ze złamanymi kręgosłupami, którym nie tylko zapewnili tylne "nóżki", ale i dedykowane wózki. Psiaki są ze schroniska, odebrane po jakichś interwencjach. Cudowni ludzie. Wielkie brawa.
Wózki z pieskami
Staruszki ze złamanymi kręgosłupami na spacerze
Staruszek podczas przejażdżki
Portret sztaruszki
Wielkie brawa dla tych państwa!
Jeszcze symboliczna rowerówka.
Rowerówka z Szacht
Reszta dnia to czysty odpoczynek. W końcu.




  • DST 62.50km
  • Czas 02:23
  • VAVG 26.22km/h
  • VMAX 51.40km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Podjazdy 141m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Resztkowo

Sobota, 13 września 2025 · dodano: 13.09.2025 | Komentarze 3

Sobota niestety pracująca. Nie ma to jak dołożyć mi cios w plecy do permanentnego braku czasu :)

Wpis na szybko, wieczorem, resztkami sił.

Wyjazd oczywiście poranny, brak wyspania gratis.

Trasa: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Szczytniki - Kamionki - Szczytniki - Sypniewo - Głuszyna - Minikowo - Starołęka.

O tak było:
Pocztówka międzychmurna
Podwindowsowa rowerówka
Ze zwierzaków klasyczne ostatnio żurawie..
Żurawie w oddali
Spacerujące żurawie
...oraz myszołów, który udowodnił, że grawitacja to ściema :)
Myszołów kontra grawitacja
Dystans z dojazdem do pracy.




  • DST 62.60km
  • Czas 02:24
  • VAVG 26.08km/h
  • VMAX 51.20km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Podjazdy 124m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po klangor

Piątek, 12 września 2025 · dodano: 12.09.2025 | Komentarze 3

Dzisiaj bez opadów, czyli nie było pretekstu, żeby się wyspać :) Spokojnie, jeszcze niestety będą.

Był za to argument, żeby nie walczyć - oczywiście wiatr. Paskudny, ciągle w pysk. Przynajmniej rano.

Wyjazd bez historii, choć idiotów nie brakowało. Dzień jak co dzień.

Trasa z grubsza w tę i z powrotem, żeby olać śmieszkę w Palędziu: Poznań - Plewiska- Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Konarzewo - Chomęcice - Rosnowo - Komorniki - Plewiska - Poznań.

Pięknie zaprezentowała się rodzinka żurawi. Dziękuję :) Za klangor również.
Rodzinka żurawi
Rodzinka żurawi podczas klangoru
Młodziak na polu
Podczas klangoru
No i symboliczna rowerówka.
Oświecenie na klasyku
Dystans z dojazdem do pracy.




  • DST 63.30km
  • Czas 02:26
  • VAVG 26.01km/h
  • VMAX 51.20km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Podjazdy 119m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poopadowo

Czwartek, 11 września 2025 · dodano: 11.09.2025 | Komentarze 4

W nocy i nad ranem jeszcze lało, więc mimo dnia pracującego mogłem się bez wyrzutów sumienia wyspać. Oczywiście w granicach rozsądku. Przynajmniej dzisiaj żadne drony nie latały :)

Na szczęście dość szybko się wypogodziło i mogłem ruszyć. Nawet szosą. Problem był jeden - wiatr. Dzisiaj robił co chciał. A chciał źle, więc walki nie było.

Trasa tym razem polna i zachodnia: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Wziąłem aparat, ale kompletnie bez sensu. bo nic nie wypatrzyłem :( Ale za to było ładnie.
Oświecona rowerówka
Żeby nie było łyso - dwa kadry z Dębiny.
Dwa słońca na Dębinie
Zmartwiona kaczka
Właśnie m.in. przez nią jechałem do pracy.




  • DST 61.60km
  • Czas 02:22
  • VAVG 26.03km/h
  • VMAX 51.40km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Podjazdy 137m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przydronowo

Środa, 10 września 2025 · dodano: 10.09.2025 | Komentarze 4

Rano pobudka z informacją o dronach rozbijających się nad Polską. I odgłosem F16-tek startujących z Krzesin. No cóż, robi się ciekawie.

Putin nie Putin, na rower wyjść trzeba :) Udało się, choć było dość ciepło i wietrznie.

Wyjazd - jak to ostatnio - w niedoczasie. 

Trasa taka sama jak wczoraj: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Szczytniki - Kamionki - Borówiec - Kamionki - Szczytniki - Sypniewo - Głuszyna - Minikowo - Starołęka.

Udało się na niebie przyuważyć pustułkę, a na drzewkach trznadle.
Pustułka szuka śniadania
Przelatująca pustułka
Ukryty trznadel
Trznadel na mnie spogląda
Zamyślony trznadel na krzaku
Te drugie właśnie w tym miejscu.
Na mostku w Kamionkach
Dystans z dojazdem do pracy.




  • DST 61.50km
  • Czas 02:19
  • VAVG 26.55km/h
  • VMAX 51.40km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 157m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Świstacznie

Wtorek, 9 września 2025 · dodano: 09.09.2025 | Komentarze 2

Kolejny dzień świstaka, czyli marnowanie czasu w robocie. Ale przedtem oczywiście rower, bo póki jest ładnie, to nie ma zmiłuj :)

Start poranny, z kofeiną we krwi, z chęciami do walki, ale gdy upierdliwy wiatr zaczął mną pomiatać niezależnie od kierunku, w którym jechałem, postawiłem na opcję emeryt plus.

Trasa lekko kombinowana: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Szczytniki - Kamionki - Borówiec - Kamionki - Szczytniki - Sypniewo - Głuszyna - Minikowo - Starołęka.

Moja ulubiona poznańska alejka wciąż jeszcze zielona. A łąki w Kamionkach zalane. Tak by mogło zostać.
Aleja na poznańskim Sypniewie
Rowerówka z Kamionek
Znów żurawie, ale tym razem inna parka niż wczoraj, bo bez młodych. Za to bliżej i w słońcu. Coś za coś :)
Wędrująca para żurawi
Zbliżenie na żurawia
Zamyślony żuraw
Dystans z dojazdem do pracy.




  • DST 64.40km
  • Czas 02:26
  • VAVG 26.47km/h
  • VMAX 50.80km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 138m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rodzinnie

Poniedziałek, 8 września 2025 · dodano: 08.09.2025 | Komentarze 2

Wczoraj późno wróciłem, dzisiaj wcześnie musiałem wstawać. Zdecydowanie potrzebuję dłuuuugiego urlopu :)

Wyjazd oczywiście poranny, ale przynajmniej już nie w środku nocy. Strata żadna, bo i tak słońca za bardzo nie było, więc na wschód bym się nie załapał.

Trasa znów kombinowana, na północ, a potem na wschód: Dębiec - Hetmańska - Wartostrada do końca i z powrotem - Hetmańska - Starołęcka - Minikowo - Starołęka - Głuszyna - Babki - Daszewice - Kamionki - Szczytniki - Sypniewo - Głuszyna - Minikowo - Las Dębiński - dom.

Wiało. To z newsów :)

Znajoma rodzinka żurawi z poznańskiego Sypniewa się zaprezentowała.
Odpoczywające żurawie
Młody na prawo, dojrzały na lewo
Żurawia rodzinka
No i tyle z atrakcji. A, jeszcze pokazało się na chwilę błękitne niebo, akurat gdy robiłem rowerówkę.
Rowerówka z Babek
Dystans z dojazdem Czarnuchem do roboty.




  • DST 52.30km
  • Czas 01:56
  • VAVG 27.05km/h
  • VMAX 52.80km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 156m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wschodnio

Niedziela, 7 września 2025 · dodano: 07.09.2025 | Komentarze 3

Wpis ekspres, bo za chwilę wyjazd.

Pobudka w środku nocy, czyli o szóstej. Niedziela, przypominam :) Raz na rok można.

Fajnie w sumie się jechało, bo pusto i cicho.

Trasa wschodnio-północna, kombinowana: Dębiec - Las Dębiński - Hetmańska - Wartostrada do końca i z powrotem - Hetmańska - Starołęcka - Minikowo - Starołęka - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Sypniewo - Głuszyna - Minikowo - Las Dębiński - dom.

Wschody są spoko :) Jak i Dębina.
Poranne słońce
Dębina z półcienia
Dębinowa rowerówkaZe zwierzaków tylko bażant. A w sumie bażanty, ale panie jakoś nie reflektowały na sesję :)
Bażant z bażancicami w tle
Tyle :)




  • DST 52.80km
  • Czas 02:11
  • VAVG 24.18km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 171m
  • Sprzęt Czarnuch :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lana sobota

Sobota, 6 września 2025 · dodano: 06.09.2025 | Komentarze 3

Wolny dzień. Czyli... lało. Prawie cały dzień, z kilkoma przerwami. Jedną z nich udało mi się wykorzystać. Co prawda nie suchą stopą, ale zawsze :)

Plusem tej aury była możliwość wyspania się. Bardzo cenna. Potem ogarnianie rzeczywistości i takie tam. To też jest potrzebne.

Wyjazd w końcu późny, przed trzynastą. Siąpiło, wiało, momentami przez chwilę mocniej padało. A ja do tego zafundowałem sobie jeszcze jazdę przez miasto. Średnia więc poniżej krytyki.

Trasa kombinowana, z taktyczną nawrotką: Dębiec - Świerczewo - Kopanina - Junikowo - Skórzewo - Wysogotowo - Swadzim - Batorowo - Wysogotowo - Skórzewo - Plewiska - Świerczewo - Dębiec - Hetmańska - Wartostrada - Hlonda - Wartostrada - Hetmańska - Las Dębiński - dom.

Zanim wyruszyłem, jeszcze nakarmiłem jednego ze stałych gości mojej kamienicy - bogatkę :)
Bogatka na ścianie
Fotki z jazdy tylko symboliczne. Jak zwykle Dębina i jak zwykle ratowanie ślimoli ze śmieszek. W jednej sytuacji w ostatniej chwili, bo niedługo później to samo miejsce pokonał jakiś dostawca na elektryku. Tym takim nielegalnym, gdzie pedały są tylko dla udawania roweru. 
Tunel drzew na Dębinie
Kolega ze śmieszki
Ratowanie ślimaka
Nadrabianie BS-a znów się odłoży w czasie, bo jutro szykuje się wyjazd. Ale naprawdę kiedyś to zrobię! :)