Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 223502.30 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 739445 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 56.10km
  • Czas 02:08
  • VAVG 26.30km/h
  • VMAX 51.10km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 134m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Perkozunio

Piątek, 5 maja 2023 · dodano: 05.05.2023 | Komentarze 4

Piątek, piąteczek, piątunio.

W pracy, oczywiście :(

Wyjazd poranny, a trasa wschodnia, lekko inna niż zazwyczaj: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Krzesiny - Jaryszki - Żerniki - Tulce - Krzyżowniki - Śródka - Szczodrzykowo - Dachowa - Robakowo - Gądki - Koniko - Szczytniki - Sypniewo - Głuszyna - Starołęka - Las Dębiński - dom.

Wiało paskudnie, więc walki nie było.

Tulecki znajomy, czyli cyklop, odwiedzony :)
Pod tuleckim cyklopem
Szczodrzykowo lekko bezpłciowe, ale stabilne.
W Szczodrzykowie stabilnie
Za to na wodzie i obok niej bogato. Łyska...
Łyska pruje fale
...perkoz...
Zmoknięty perkoz
Perkoz z prawego profilu
Napuszony perkoz
...surfująca czapla...
Surfująca czapla siwa
...a na brzegu gęgawowa rodzinka :)
Gęgawy - dumni rodzice
Rodzinka gęgaw i śmieszka
Gęgawowa idylla
Gęgawy-juniorzy
Nie zabrakło F16 nad kaskiem.
F16 znów nad kaskiem
Od jutra deszcz :(

Dystans z dojazdem do pracy.




  • DST 52.20km
  • Czas 01:59
  • VAVG 26.32km/h
  • VMAX 51.40km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 125m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zaległowiaduktowo

Czwartek, 4 maja 2023 · dodano: 04.05.2023 | Komentarze 7

Czwartek wolny, ale zaplanowany, więc wyspania się nie doświadczyłem.

Trasa to zachodni klasyk: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Już bez kombinowania i bez setki, bez przesady :)

Wkurzał mnie wiatr. Wrócił do motywu "permanentny wmordewind" i naprawdę ani przez chwilę nie chciał mi pomóc. Gnojek ciągle wiał w pysk.

Ale za to było słonecznie.
Słoneczny klasyk
Rzepakowa aleja w Lisówach
Zbliżenie na rzepakową aleję
Niektórzy wiedzą, jak to wykorzystać :)
Żółwik korzysta ze słońca
Był też żuraw nad głową, ale średnio wyraźny.
Ledwo uchwycony żuraw nad głową
Żuraw odlatuje
Działania na polach intensywne. Tutaj na pierwszym planie przygląda im się ptasi drapieżnik, licząc na jedzonko.
Ciągnik, rzepak i drapieżnik na pierwszym planie
Czas na "zaległy" wiadukt, znajdujący się na styku Plewisk, Poznania i Skórzewa. Brakowało tam przejazdu, już jest, ale oczywiście bubel. Ok, jest asfalt dla rowerów, ale śmieszka położona jest tylko po jednej stronie drogi, jadąc od strony Skórzewa trzeba dwukrotnie przeciąć ulicę pod prąd, do tego zjeżdża się centralnie pod koła. No i wisienka na torcie: w Poznaniu kończy się w polu. Póki co jest ładny widok, ale rzepak zniknie, a wstyd pozostanie.
Wjazd na nowy wiadukt przed Skórzewem
Takie tam bonusy na śmieszce
Rzepakowy widok na Poznań
Śmieszka kończąca się w polu
Zjazd z wiaduktu centralnie pod koła, czyli DDR po polsku
Tak więc mamy Wiadukt im. Świętej Prowizorki. Niebezpieczny dla życia. Ale kto by się tym przejmował? Pewnie reszta śmieszki kiedyś powstanie. Z naciskiem na kiedyś, bo to styk trzech miejscowości. A wystarczyłoby po prostu zrobić po dwóch stronach szerokie pobocze... No nic, czekam na pierwsze ofiary.




  • DST 105.10km
  • Czas 03:48
  • VAVG 27.66km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 191m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sto, czyli Buk tak chciał :)

Środa, 3 maja 2023 · dodano: 03.05.2023 | Komentarze 13

Miało być dzisiaj o wiadukcie, ale znów nie będzie.

Za to jest stówa. To chyba uczciwa wymiana? :)

Mamy maj, a ja setki na koncie jeszcze nie miałem. Czas było nadrobić, choć gdy wyjeżdżałem, to jeszcze nie wiedziałem, czy to dzisiaj. Decyzję podjąłem po drodze. Ewidentnie Buk tak chciał, bo do tej miejscowości między innymi dotarłem :)

Trasa zachodnia: Poznań - Plewiska - Skórzewo - Wysogotowo - Dąbrowa - Sierosław - Drwęsa - Więckowice - Niepruszewo - Wygoda - Wielka Wieś - Buk - Zalesie - Sędziny - Duszniki - Młynkowo - Kunowo - Mieściska - Sarbia - Grzebienisko - Gaj Wielki - Rumianek - Tarnowo Podgórne - Sady - Swadzim - Batorowo - Wysogotowo - Skórzewo - Plewiska - Poznań.

Wiało z każdej możliwej strony, tylko nie w plecy, na szczęście niezbyt mocno. No i było słonecznie, choć niezbyt ciepło.

Na początek kilka widoczków z trasy, bo ładnie było.
Typowa majowa Wielkopolska
Mały lasek na trasie
Zielono mi gdzieś na trasie
Moczary z okolic Grzebieniska
Wśród moczarów
Hopka z okolic Rumianka
Buk, jak wspomniano, nawiedzony. A klimaty głównie cmentarne :)
Buk tak chciał :)
Na ryneczku w Buku
Urząd Miasta i Gminy w Buku
Drewniany kościół w Buku
Grobowiec Niegolewskich w Buku
Wnętrze grobowca
Przykuwała oko radosna twórczość rzeźbiarzy, ale - zapewniam - będzie ciekawiej :)
Ciekawy aniołek
Ale rzeźbiarz na pewno chciał dobrze :)
Te oczy hipnotyzują
W takich Dusznikach nawet całkiem z klasą...
Dworek-parafia w Dusznikach
Całkiem dobrze wyrzeźbiony Jezus, Duszniki
...ale to, na co natrafiłem w Grzebienisku, mnie rozwaliło. Tego nie ma sensu opisywać, trzeba zobaczyć. Tytuł najbardziej kartoflastowego JP2 zdobyty :) Ale przystanek klimatyczny, nie powiem :)
Całkiem klimatyczny przystanek w Grzebienisku
Jezus w wersji niezależnej :)
Chrystus nade mną :)
To chyba Maryja :)
Trochę przerażające :)
To Jezus i Maria. Naprawdę :)
Maryja z Grzebieniska
Jezus z Grzebieniska
Intrygujące wspomnienie o wizycie
Tak, tak, to zapewne JP2 :), Grzebienisko
Zbliżenie na JP2 :)))
Nie ma co, to zrobiło mi wyjazd, nawet bardziej niż domyślanie się, o co drogowcom chodziło w tej łamigłówce:
Co autor miał na myśli?
Byłem tylko pewien jednego: cokolwiek oznacza ta kombinacja, olewam ją :)

Jeszcze selfiak, na którym widać stan części dróg...
Chwila na selfiaka
...no i zwierzaki. Ciekawskie koziołki...
Ciekawskie koziołki
...dzierlatka...
Dzierlatka w wersji pofilowej
Dzierlatka na mnie zerka
...żuraw w trawie...
Żuraw wśród traw
...oraz dziwnie mały kruk. Być może czarnowron?
Dziwnie mały kruk. Być może to czarnowron
Dobrze się dzisiaj bawiłem. Nawet mimo awarii elektroniki, która solidarnie zastrajkowała gdzieś między Dusznikami a Grzebieniskiem. Czyżbym odkrył wielkopolski Trójkąt Bermudzki? :)




  • DST 58.10km
  • Czas 02:09
  • VAVG 27.02km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 133m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Słowiczo

Wtorek, 2 maja 2023 · dodano: 02.05.2023 | Komentarze 7

Niech się święci 2 maja. W pracy.

Od lat postuluję, żeby ten dzień zrobić wolnym, kosztem bezsensownego kościelnego 6 stycznia. No ale nikt mnie nie słucha. Żodyn.

Więc musiałem dzisiaj iść do roboty. A fuj.

Wyjazd poranny, oczywiście. A trasa to zachodni klasyk: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Myszołów się trafił:
Krążacy nad kaskiem myszołów
Myszołów - pozycja boczna ustalona
Był też skowronek w locie. Jak tego gnojka ciężko uchwycić!
Skowronek w locie
No i żuraw, zintegrowany z polem :)
Żuraw zintegrowany z polem
Generalnie było tak sobie.
Szaro na klasyku
O wiadukcie będzie chyba jutro :) Bo dzisiaj czasu brak.

Dystans z dojazdem do pracy.




  • DST 54.10km
  • Czas 02:00
  • VAVG 27.05km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 148m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przyzwoicie i rzepakowo

Poniedziałek, 1 maja 2023 · dodano: 01.05.2023 | Komentarze 10

Piękny początek maja za nami. Dzisiaj naprawdę było przyzwoicie, choć niestety jeszcze wiatr dokazywał.

Wyjazd dość późny, bo wczoraj mieliśmy gości i trzeba było odespać.

Trasa wschodnia, już uznana za wewnętrzny klasyk, oczywiście przeze mnie: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Gądki - Robakowo - Dachowa - Szczodrzykowo - Śródka - Krzyżowniki - Tulce - Żerniki - Jaryszki - Krzesiny - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom.

Rzepak wciąż rządzi. I się nie nudzi :)
Rzepakowa rowerówka
Rzepakowy klasyk
W Szczodrzykowie od jakiegoś czasu istnieje zakaz wędkowania, bo ktoś niedawno zginął od prądu, gdy zahaczył wędką o druty. Czyli dzisiaj... tłumy. Oczywiście język polski tam raczej średnio słyszalny, za to wschodni zaśpiew - owszem. Jakoś się jednak dopchałem do wody. Ale "łowy" średnie - tylko łyski i głowienki.
Zalew w Szczodrzykowie w błękicie
Druga część zalewu w Szczodrzykowie
Łyski ze Szczodrzykowa
Sunąca łyska
Pani głowienka
Pan głowienka w ostrym słońcu
Głowienka przecina fale
Jeszcze księżyc podczas pełni dnia...
Księżyc podczas dnia
...oraz zachód na Dębinie.
Zachód słońca na poznańskiej Dębinie
A jutro... deszcz. I do tego do pracy :(




  • DST 51.70km
  • Czas 01:56
  • VAVG 26.74km/h
  • VMAX 51.20km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 150m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szybki wolny żółwik :)

Niedziela, 30 kwietnia 2023 · dodano: 30.04.2023 | Komentarze 7

Dzisiaj szybko, bo niedzielne popołudnie zaplanowane.

Wietrznie, ale i słonecznie. Idealnie do spokojnej jazdy.

Trasa zachodnia: Poznań - Plewiska - Gołuski - Palędzie - Dopiewiec - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Konarzewo - Chomęcice - Rosnowo - Komorniki - Plewiska - Poznań.

Odwiedziłem pewien nowy wiadukt, ale o tym jutro, bo czasu brak, a jest o czym pisać.

Tymczasem żółwik...
Żółw dzisiaj w postawie idealnej
...żabulce...
Pogoda dla kumatych :)
...i rzepak :)
Wiosna, wiosna, wiosna
Rzepak, rzepak, rzepak
Generalnie chyba jednak wiosna :)




  • DST 52.60km
  • Czas 02:00
  • VAVG 26.30km/h
  • VMAX 52.40km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Podjazdy 147m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Leniuchojunior

Sobota, 29 kwietnia 2023 · dodano: 29.04.2023 | Komentarze 13

Sobota o dziwo wolna. Organizm nieprzygotowany, ale i tak odespanie się udało :)

Poranek w wersji "leniuch". a wyjazd rowerem późny, bo po jedenastej. Kto wyspanemu zabroni? :)

Formy nie ma, przeziębienie jeszcze owszem, choć - mam nadzieję - na finiszu. Dzisiaj się oszczędzałem, tym bardziej, że dopadł mnie po drodze deszcz i nagle zrobiło się dziwnie chłodno. A wiatr? Był, owszem. Ciągle w pysk.

Trasa zachodnia, klasyczna: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Najwięcej radochy dało mi zobaczenie mega małego mufloniego dzieciaka. Miałem wielkie szczęście, bo akurat się zatrzymałem, żeby uchwycić kruka w deszczu, odwróciłem, a tu przez szosę przebiega matka z juniorem. I w pole. Dały mi kilka sekund na reakcję, udało się :) A potem już widziałem tylko pęd.
Pani muflon z mega juniorem
Wspomniany kruk:
Kruk w zacinającym deszczu
Kruk się zastanawia co poczynić z deszczem
Ostatni kęs - za sekundę odlot
Pliszki żółte chyba już mnie poznają, choć wciąż uciekają zbyt szybko.
Pliszka żółta i pączki
Pliszka żółta dała mi łaskawie pół sekundy na zdjęcie
O tym, że wiało, niech zaświadczą dwie "twarze" tego samego szpaka.
Szpak zawiany
Szpak w wersji spokojnej
Miałem też pasażera na gapę :)
Pasażer na gapę, całkiem sympatyczny :)
Ulubione wierzby już zakwitły.
Wierzby już zakwitły
A to najlepszy przykład, jak wygląda moje "szosowanie" od kilku lat :)
Typowe szosowanie :)
I od razu odpowiadam: nie, nie chcę gravela :) Nie uznaję tego wynalazku, który jest jak świnka morska: ani świnka, ani morska.

Pod sam koniec nagroda dla T-rek(s)a: spa. W końcu było trzeba.
W końcu trzeba było to zrobić




  • DST 58.10km
  • Czas 02:13
  • VAVG 26.21km/h
  • VMAX 52.20km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Podjazdy 142m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niby ładnie

Piątek, 28 kwietnia 2023 · dodano: 28.04.2023 | Komentarze 10

Przeziębienie mi chyba powoli puszcza. Z naciskiem na powoli, bo dzisiaj i tak czułem się, jakbym jechał z czołgiem na plecach.

Wyjazd oczywiście poranny, a trasa wschodnia: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Gądki - Robakowo - Dachowa - Szczodrzykowo - Śródka - Krzyżowniki - Tulce - Żerniki - Jaryszki - Krzesiny - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom.

W końcu zrobiło się ładnie. I trochę cieplej. Choć wciąż wietrznie. Walki nie było.

Zginąłbym tylko raz, więc spoko. Na rondzie, na którym już oczywiście byłem.

Dębina piękna o poranku.
Piękny poranek na Dębinie
Rowerówka z Dębiny
Żuraw mi uciekł :(
Uciekający żuraw
A cała reszta to już standardy ze Szczodrzykowa, czyli śpiący łabędź...
Śpiący łabędź
...szalejące śmieszki...
Drapiąca się smieszka
Nalot od tyłu
...łyska...
Sunąca łyska
...perkoz...
Perkoz na falach
Perkoz w trzcinach
...oraz gęgawy - dumni rodzice.
Dumni gęgawi rodzice
Dystans z dojazdem do pracy, znów Czarnuchem.




  • DST 58.10km
  • Czas 02:13
  • VAVG 26.21km/h
  • VMAX 51.50km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Podjazdy 134m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sława rzepakowi! :)

Czwartek, 27 kwietnia 2023 · dodano: 27.04.2023 | Komentarze 7

Dzisiaj krótko, bo po pierwsze zdycham, a po drugie - jakby na złość - czekał mnie intensywny dzień w pracy, łącznie z wizytacją wszystkich świętych. Zasmarkany dzionek :)

Ale na rower oczywiście wyjść było trzeba. No bo jak to nie wyjść? :)

Trasa to zachodni klasyk: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Mimo że było paskudnie i wietrznie, to na fotkach wszystko wygląda zadziwiająco ok. Ale to pozory. Jednak i tak należy zakrzyczeć: sława rzepakowi! :)
Sława rzepakowi! :)
Zbliżenie na ładność
Pocięte chmury nad Lisówkami
Klasyk w pięknym wydaniu
Ptaszek jeden, ale za to jaki! Pliszka żółta, moja pierwsza.
Ten maluch to pliszka żółta
Pliszka żółta prezentuje piórka
Śpiewająca pliszka żółta
Pełna prezentacja pliszki żółtej
Dystans z dojazdem do pracy - tym razem Czarnuchem.




  • DST 56.20km
  • Czas 02:09
  • VAVG 26.14km/h
  • VMAX 50.90km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Podjazdy 132m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Gęgawowo

Środa, 26 kwietnia 2023 · dodano: 26.04.2023 | Komentarze 6

Smarkania ciąg dalszy. No nie ma lekko. A że zrobiło się chłodno, to szybko się nie wykuruję :)

Tym bardziej, że wieje srogo. I coraz srożej. Dzisiaj klimat był tak z przełomu lutego i marca, choć mimo wszystko ciut cieplej. I na pewno bardziej zielono :)

Trasa zachodnia z północnym akcentem: Poznań - Plewiska - Junikowo - Skórzewo - Wysogotowo - Przeźmierowo - Batorowo - Lusowo - Lusówko - Sierosław - Zakrzewo - serwisówki - Plewiska - Poznań.

Jezioro Lusowskie? Oczywiście odwiedzone :)
Jezioro Lusowskie w słońcu
Tylko pomost ktoś uciął.
Lusowskie z uciętym pomostem
Rzepak cieszy coraz bardziej.
Rzepakowe pola pod Lusowem
A diabelskie drzewo ładnie się ułożyło pod chmurką.
Diabelskie drzewo pod chmurką
Trafiła się sympatyczna rodzinka gęgaw z młodymi.
Gęgawy z młodymi
Rodzinka gęgaw
Gęgawa prowadzi młodzież do wody
Gęgawy na wodzie
Gęgawska młódź na spływie
Młodziaki na wodzie
No i jeszcze kącik drogowy. "1 maj"??? Co to jest? Nie ma takiej daty. Do szkoły, panowie, do szkoły... :)

Lusowo. Bez komentarza - tak sytuacja, jak i sama śmieszka.
Oj tam, oj tam :)
No i korek-gigant na esce. Jakaś kolizja była. No i korytarz życia próbowano zrobić. Nie obyło się bez komplikacji.
Z widokiem na korek
Droga życia na esce. Jakoś się udało przejechać
Dystans z dojazdem do pracy.