Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 231295.75 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.59 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 759430 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 52.30km
  • Czas 01:56
  • VAVG 27.05km/h
  • VMAX 53.00km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Podjazdy 116m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rogalowo

Wtorek, 11 listopada 2025 · dodano: 11.11.2025 | Komentarze 4

Kurde, dopiero teraz wpadłem na to, że powinienem dzisiaj jechać do Rogalina :) No ale cóż, po ptokach :)

Dzionek rozpoczęty od wizyty w piekarni, oczywiście po rogala świętomarcińskiego, sztuk dwie. Żona jest rodowitą poznanianką, nie było wymówek :) 

Po wciągnięciu jakiegoś tysiąca kalorii w drogę. Udało się nawet zdążyć przed deszczem, o dziwo.

Trasa: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Wspomniane kalorie :)
Obowiązkowe rogale świętomarcińskieA na trasie smętnie i szaro. 
Pod starą wierzbą
Tam w oddali wypatrzyłem myszołowa.
Myszołów w oddali na krzaku
Po południu w końcu chwila odpoczynku.




  • DST 62.80km
  • Czas 02:23
  • VAVG 26.35km/h
  • VMAX 51.40km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Podjazdy 127m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bezowo

Poniedziałek, 10 listopada 2025 · dodano: 10.11.2025 | Komentarze 2

Zimno, bez słońca, ale też bez silnego wiatru. Czyli... fajnie. Czyli bezowo :)

Wyjazd w stanie lekko zmarzniętym, ale bez przesady. Zimno dopiero będzie.

Trasa zachodnia: Poznań - Plewiska - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Widoki na przyszłość raczej dzisiaj niepewne :)
Pod łysym drzewem
Ale za to zobaczyłem i usłyszałem znajomą rodzinkę żurawi.
Zbliżenie na rodzinkę
Żurawie się wydzierają
Zamyślony żuraw
Szary junior
Dystans z dojazdem do pracy.

PS. w temacie deficytu czasu dzisiaj kolejny dzień walki o Dębinę. Artykuł z "Głosu Wielkopolskiego" pod TYM LINKIEM.




  • DST 52.60km
  • Czas 01:56
  • VAVG 27.21km/h
  • VMAX 51.20km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Podjazdy 137m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Spokoburość

Niedziela, 9 listopada 2025 · dodano: 09.11.2025 | Komentarze 1

Znów było spoko. Tylko szaro. Ale jeśli nie ma huraganu, ale za to jest buro, to biorę to - nomen omen - w ciemno :)

Aha, zimno. Sześć stopni.

Wyspałem się. Wydarzenie tygodnia :)

Wyjazd na zachód, bez historii. Na szczęście.

Trasa: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Konarzewo - Chomęcice - Rosnowo - Komorniki - Plewiska - Poznań.

Tylko dwa zdjęcia, jedno z szarości rowerowej...
Szaro i buro...a drugi to sójka gdzieś na osiedlu w Komornikach.
Sójka gdzieś pod osiedlem
Tyle. Poza tym niedziela zalatana.




  • DST 63.20km
  • Czas 02:20
  • VAVG 27.09km/h
  • VMAX 51.80km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Podjazdy 143m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

No ładnie

Sobota, 8 listopada 2025 · dodano: 08.11.2025 | Komentarze 2

Znów wpis pisany jednym palcem, w przerwie w pracy :)

Ale za to muszę powiedzieć, że pięknie dzisiaj było. Naprawdę. Ani wiatr nie wiał silnie, ani nie padało, a nawet ładnie świeciło słońce. Dziwnie jakoś :)

Szkoda, że czasu na delektowanie się jazdą nie było.

Trasa wschodnia: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Szczytniki - Koninko - Kamionki - Borówiec - Koninko - Szczytniki - Sypniewo - Głuszyna - Starołęka - Las Dębiński - dom.

Jedynym wypatrzonym zwierzakiem był myszołów. Dał mi pół sekundy, co widać :)
Myszołów na gałęzi
Odlot myszołowa
No i jeszcze rowerówka.
Rowerówka z Kamionek
Dystans z drogą do roboty.




  • DST 63.50km
  • Czas 02:26
  • VAVG 26.10km/h
  • VMAX 50.50km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Podjazdy 127m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mądrze :)

Piątek, 7 listopada 2025 · dodano: 07.11.2025 | Komentarze 2

Kolejny dzionek podobny do poprzedniego, czyli zimny poranek, przyzwoite warunki oraz słońce. Może być na relaksacyjną jazdę.

Wyjazd oczywiście w stanie niewyspania, na jednej kawie. I dwóch kołach :) 

Trasa ponownie wschodnia: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Szczytniki - Koninko - Borówiec - Kamionki - Daszewice - Babki - Głuszyna - Starołęka - Las Dębiński - dom.

Piękne i mądre stado sarenek znów spotkałem. Znalazły sobie pole niedaleko zabudowań, gdzie żadni zwyrodnialcy formalnie nie mogą bawić się w mordowanie.
Dwie sarenki
Truchtające sarny
Zaaferowane stadko
Stado saren w Daszewicach
A w innym miejscu... kaczki piżmowe na wolności. Ot, taka niespodzianka :)Stadko kaczek piżmowych na polu
Zbliżenie na piżmówkę
Obowiązkowa rowerówka.
Polna rowerówka
Dystans z dojazdem do pracy.




  • DST 63.40km
  • Czas 02:26
  • VAVG 26.05km/h
  • VMAX 52.20km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Podjazdy 165m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zgubnie

Czwartek, 6 listopada 2025 · dodano: 06.11.2025 | Komentarze 2

Poranki zrobiły się dość chłodne, ale za to słoneczne. Jak na moje dobry deal :)

Dzisiaj już "normalny" dzionek, bez jakichś dziwnych akcji, czyli (nie)wyspanie się, wstanie, kawa, rower, pies, robota, powrót.

Wiało ze wschodu.

Z "atrakcji" - przed wyjazdem poprawiłem mocowanie przedniej lampki, bo latała. Efekt? W połowie drogi zorientowałem się, że czegoś mi brakuje na kokpicie :/ Niestety poszukiwanie zguby nic nie dały. No cóż, dostałem ją od urzędu za rywalizację w Aktywnych Miastach, jak widać darmowe rzeczy średnio chcą ze mną przebywać.

Trasa: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Szczytniki - Koninko - Borówiec - Koninko - Szczytniki - Sypniewo - Głuszyna - Starołęka - Las Dębiński - dom.

Fotki z ładności:
Bagna na poznańskiej Głuszynie
Piękny poranek
Oświecona Dębina
Słoneczna rowerówka
Ze zwierzaków jedynie sarenki w oddali.
Sarenki daleko na polu
Dystans z dojazdem do pracy.




  • DST 52.50km
  • Czas 02:01
  • VAVG 26.03km/h
  • VMAX 51.20km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Podjazdy 183m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Radiowo

Środa, 5 listopada 2025 · dodano: 05.11.2025 | Komentarze 1

Jeśli ktoś się pyta, dlaczego wciąż nie mam czasu nadrobić BS-a, to na przykład dzisiaj rano byłem zajęty udzielaniem wywiadu do Radia Afera (link do open Spotify, nie trzeba płacić ani nawet się logować), oczywiście o Dębinie. Naprawdę tęsknię za czasami, gdy zmartwienia polegały na tym, czy zdążę dodać wpis na tego bloga :)

No ale cóż, las się sam nie obroni, ale jak zwykle obiecuję, że w końcu usiądę i ogarnę to zacne miejsce.

Wyjazd później niż zazwyczaj, na wschód.

Trasa: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Szczytniki -  Koninko - Borówiec - Kamionki - Koninko - Szczytniki - Sypniewo - Głuszyna - Starołęka - Las Dębiński - dom.

Moja ulubiona łąka wciąż jest rozlewiskiem. I super :)
Rozlewisko w Kamionkach
Nad rozlewiskiemW tle (nie)widoczne gęgawy.
Stadko gęgaw
Zbliżenie na gęgawy
I tyle na dzisiaj :)




  • DST 61.60km
  • Czas 02:22
  • VAVG 26.03km/h
  • VMAX 50.80km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Podjazdy 143m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Popółrocznie :)

Wtorek, 4 listopada 2025 · dodano: 04.11.2025 | Komentarze 2

Jakimś cudem zrobiło się ładnie. Podejrzane :)

Minus? Mocniejszy wiatr. I może ciut chłodniejsze powietrze. To drugie mi nie przeszkadza, pierwsze - owszem.

Wyjazd poranny, przed robotą. Niestety.

Trasa zachodnia: Poznań - Plewiska - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Konarzewo - Chomęcice - Rosnowo  Walerianowo - Rosnowo - Komorniki - Plewiska - Poznań.

Piękny kruk pięknie zapozował:
Krzyczący kruk
No i po prawie pół roku niewidzenia udało się spotkać z najwierniejszą kibicką :)Jak zwykle ten wulkan energii chciał mnie zjeść, więc musiałem chociaż zasłonić pysk. Mój :) A i tak prawie zjadła mi słuchawkę :)Wulkan psiej energii
Przywitanie po pół roku :)
Na sekundę zdołała usiąść :)
No i wreszcie słońce!
Słońce, słońce, słońce!
Dystans z dojazdem do pracy.




  • DST 61.70km
  • Czas 02:22
  • VAVG 26.07km/h
  • VMAX 50.80km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Podjazdy 137m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szarościowo

Poniedziałek, 3 listopada 2025 · dodano: 03.11.2025 | Komentarze 3

Dzionek bez opadów, za to w szarości.

Wolne się skończyło, zaczęło niewyspanie. Samo zło :)

Wyjazd na zachód, bo ciągle wieje z pól.

Z atrakcji jeden gazeciarz, ale taki ewidentny, że prawie się mogliśmy wymienić odpryskami na lakierach. I mimo że zdecydowanie nie jestem ksenofobem, to po spojrzeniu na rejestrację wykrzyczałem sugestię, że jeśli kierowcy tak prędko do zabijania, to może wesprzeć chłopaków ze wschodu na froncie, a nie polować na niewinnych. Tylko innymi słowy i zdeka krócej :)

Trasa: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Konarzewo - Chomęcice - Rosnowo - Komorniki - Plewiska - Poznań.

Ze zwierzaków jedynie rodzinkę żurawi udało mi się przydybać.
Tył dorosłego żurawia
Młody żuraw
Żurawie na tle pola
No i szara rowerówka.
Paskudnie szara rowerówka
Dystans z dojazdem do pracy.




  • DST 52.40km
  • Czas 02:08
  • VAVG 24.56km/h
  • VMAX 46.10km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Podjazdy 131m
  • Sprzęt Czarnuch :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Oczywiście

Niedziela, 2 listopada 2025 · dodano: 02.11.2025 | Komentarze 1

Wczoraj było pięknie, więc dzisiaj - co logiczne - paskudnie. Od rana lało.

Była okazja, żeby odespać. Wykorzystana oczywiście :)

W końcu jakoś koło południa o dziwo deszcze odeszły i pojawiło się okienko pogodowe. Wykorzystane oczywiście :)

Wyjazd Czarnuchem, w tempie emeryckim. 

Trasa: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Konarzewo - Chomęcice - Rosnowo - Komorniki - Plewiska - Poznań.

Nie wydarzyło się nic ciekawego, prócz wypatrzenia myszołowa na studni. On mnie też wypatrzył, co oznaczało, że dał mi łaskawie ze trzy sekundy na zrobienie zdjęcia. Jakoś się udało.
Myszołów pilnuje studni
No i symboliczna rowerówka.
Rowerówka na szaro
Jutro też ma padać :(