Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 218493.60 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.69 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 726445 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 57.50km
  • Czas 02:10
  • VAVG 26.54km/h
  • VMAX 52.40km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 172m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wydawało się

Wtorek, 15 kwietnia 2025 · dodano: 15.04.2025 | Komentarze 6

Dzisiaj już normalny dzień pracujący.

Pobudka po siódmej, kawka, ogarnianie się i w drogę.

Wydawało się, że będzie fajnie i lekko, bo i ciepło, i pogodnie. Nic z tego - południowy, silny wiatr wiał albo w pysk, albo z boku. W plecy nie raczył.

Trasa wschodnia: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Szczytniki - Kamionki - Borówiec - Kamionki - Daszewice - Babki - Głuszyna - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom.

Jedna z moich ulubionych alei na poznańskim Sypniewie już ma dach :)
Aleja na poznańskim Sypniewie już w kolorze
Baloty odwiedzone, ale już mało co widać, bo rzepak zaczyna rządzić :/
Kawałek cienia
Ze zwierzaków polny łowca...
Zakamuflowany kot
Polny łowca
...niewyraźny skowronek...
Skowronek wysoko na niebie
...ciut bardziej wyraźna kania ruda...
Kania ruda na niebie
...oraz kura, która zrobiła mały zator na środku drogi w Daszewicach. Miała to generalnie w kuprze :)
Kura - szeryf Daszewic
Dystans z dojazdem do pracy, ale Czarnuchem, bo po południu miało padać.




  • DST 54.60km
  • Czas 02:00
  • VAVG 27.30km/h
  • VMAX 53.40km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Podjazdy 125m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Błotniakowo

Poniedziałek, 14 kwietnia 2025 · dodano: 14.04.2025 | Komentarze 3

Wolny poniedziałek po pracującym weekendzie to jak oddech po wydostaniu się z bagna. Tak, zdecydowanie nie jestem pracoholikiem :)

Odespanie, leniuchowanie i wyjazd na rower. Późno, bo koło jedenastej.

Po raz pierwszy na krótko, bo zrobiło się nad wyraz ciepło - niby lekko ponad dwadzieścia na plusie, ale w pewnym momencie licznik pokazywał prawie trzydzieści. A fuj.

No wiało. Może nie tak mocno jak ostatnio, ale ciągle w pysk.

Trasa zachodnia, polna: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcie - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

W oddali udało się wypatrzeć pierwszego togorocznego błotniaka stawowego.
Szukający jedzenia błotniak
Błotniak nad rzepakiem
Błotniak stawowy
Ze szpakiem było łatwiej :)
Szpak na gałęzi
Trafiła się też spylająca sarenka.
Uciekająca sarenka
Rowerówka tym razem z Trzcielina. Pieska dzisiaj nie byo :(
Rowerówka z Trzcielina




  • DST 62.80km
  • Czas 02:16
  • VAVG 27.71km/h
  • VMAX 52.60km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 158m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niemaratońsko

Niedziela, 13 kwietnia 2025 · dodano: 13.04.2025 | Komentarze 6

Niedziela niestety też pracująca. No bywa od czasu do czasu.

Co zaś robi prezydent miasta w - tak się akurat składa - niedzielę handlową? Organizuje półmaraton i zamyka ulice w centrum :) Mi to akurat mało przeszkadzało, bo rowerem jechałem w inne rejony, ale jak widać planowanie miastem to nie jest mocna strona włodarzy. W końcu lepiej planować Wartostradę przez Dębinę niż myśleć o tym, czy jakaś sportowa impreza nie skomplikuje komuś życia...

Z pozytywów: słonecznie i nawet ciepło było, a wiatr z tych średnich, głównie przeszkadzał, ale nie robił tragedii.

Trasa kombinowana, południowo-wschodnia: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Szczytniki - Kamionki - Daszewice - Głuszyna - Babki - Daszewice - Babki - Czapury - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom.

Niestety rozpoczyna się sezon na rzepak. Już mało co widać, a będzie gorzej...
Koziołek wystaje znad rzepaku
Na szczęście nie wszędzie.
Sarenki z Daszewic
Lekko zaniepokojone stadko
Rowerówka z miejsca kultowego :)
Klasyczna ostatnio rowerówka
A na Dębinie integracja sójki z samicą dzięcioła dużego :)
Sójka i samica dzięcioła
Dystans z dojazdem do pracy.




  • DST 62.60km
  • Czas 02:19
  • VAVG 27.02km/h
  • VMAX 52.20km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Podjazdy 135m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przedroboczo

Sobota, 12 kwietnia 2025 · dodano: 12.04.2025 | Komentarze 4

Weekend spędzam uroczo, czyli w pracy, więc - co zrozumiałe - od samego rana towarzyszy mi radość i optymizm. Czy może myśli samobójcze? Nooo, w każdym razie jedno albo drugie :)

Wyjazd przed dziewiątą, w stanie kompletnego niewyspania, bo Kropa zażyczyła sobie wyjście o 4:50... No cóż, jak mus, to mus.

Trasa zachodnia, z pominięciem Lubonia: Poznań - Plewiska - Komorniki - Rosnowo - Chomęcie - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Zrobiło się cieplej, a i wiatr lekko odpuścił, choć do ideału (czyli ciszy) jeszcze sporo brakuje.

Pustułkę spotkałem i nawet uwieczniłem, ale w szarości zdjęcie jakościowo średnie.
Pustułka nad polemPodobnie z żurawiem.
Przelatujący żuraw
Żółw dzisiaj się schował, ale za to znów zaskoczyła mnie znajoma kibicka gdy stanąłem sprawdzić stan zażólwienia :) No nie mogło znów skończyć się inaczej niż radosnym głaskaniem, a potem zbieraniem sierści przez całą drogę powrotną.
Szczery psi uśmiech
No oczywiście, że to musiało się tak skończyć :)
Cudowne psie spojrzenie
Wierna kibicka z trasy
Rowerówka z Dębiny, a dystans zawiera drogę do roboty.
Lekkie przejaśnienia na Dębinie




  • DST 62.20km
  • Czas 02:26
  • VAVG 25.56km/h
  • VMAX 51.60km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Podjazdy 117m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Gorszy świat

Piątek, 11 kwietnia 2025 · dodano: 11.04.2025 | Komentarze 7

Dziś i wczoraj to jakby dwa różne światy. Wczoraj pięknie i słonecznie, dzisiaj za to pełne zachmurzenie i nawet symboliczny opad mżawki. 

Tylko jedno łączyło te dni: ciągle koszmarny wiatr. Dzisiaj jednak nawet mocniejszy, więc wynik jeszcze bardziej tragiczny.

Trasa: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcie - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Było tak paskudnie, że nawet nie chciało mi się zatrzymywać. Ale skoro polowała gdzieś na polu pliszka siwa...
Pliszka siwa na polu
Pliszka coś upolowała
...i przechadzały się żurawie...
Żurawie na szaro
...to trzeba było :)

Klasyk szary jak cholera.
Szary klasyk
Żeby wpis był chociaż trochę kolorowy - rudzik z Dębiny.
Rudzik z Dębiny
Dystans z dojazdem do pracy.




  • DST 52.50km
  • Czas 02:00
  • VAVG 26.25km/h
  • VMAX 51.20km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Podjazdy 141m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wiejsko :)

Czwartek, 10 kwietnia 2025 · dodano: 10.04.2025 | Komentarze 6

Czwartek wolny. Cisza przed burzą, jaką jest pracujący weekend.

Rower po odespaniu, czyli późno :) Start koło jedenastej, gdy temperatura była już sympatyczna (10 stopni), niestety wiatr już nie - północno-zachodni, koszmarnie mocny i oczywiście zimny. Walki nie było.

Trasa: Poznań - Plewiska - Komorniki - Rosnowo - Chomęcie - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Po czym poznać wiosnę? Ano po tym, że przed klimatycznym domkiem w Komornikach, tym sprzed wielu, wielu lat, zasiada pewna starsza pani ze swoim pieskiem :) Była już na tym blogu, ale fajnego klimatu nigdy za dużo :) Piesek, czyli Kluska, obszczekała mnie jak zawsze, ale też dała się pogłaskać, czyli chyba jestem już swój :)
Wiesjki domek z wiejską panią
Tulipanki urosły
Miłość na stare lata
Kulka się prezentuje :)
Portet pani od pieska
Portret pieska od pani :)Rowerówka dzisiaj błękitna.
Błękitna rowerówka
Z dzikich zwierzaków wszystko z oddali: sarenki oraz myszołów.
Sarenki daleko na polu
Całkiem spory myszołów
No i tyle. Jutro wracają chmury.




  • DST 61.80km
  • Czas 02:21
  • VAVG 26.30km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Podjazdy 128m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chmurowiejki

Środa, 9 kwietnia 2025 · dodano: 09.04.2025 | Komentarze 3

Ciągle mocno wieje, ale za to zrobiło się pochmurno. Hip, hip... :)

Wyjazd oczywiście przed pracą, w stanie niewyspania.

Trasa tym razem zachodnia, co oznacza jeden plus - wiatr zrobił się trochę cieplejszy: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcie - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Mało się działo. I dobrze :) Ale coś tam uchwyciłem. Żurawia...
Ukrywający się żuraw
Zbliżenie na żurawia
...oraz... pieska daleko na polu :)
Piesek odpoczywający na polu
Rowerówka dzisiaj poddrzewna...
Rowerówka spod drzewa
...a czyste zło zakwitło i jest go więcej.
Jeszcze więcej samego zła
Na deser dzięcioł z Dębiny.
Dzięcioł duży z Dębiny
Dystans z dojazdem do pracy.




  • DST 62.50km
  • Czas 02:24
  • VAVG 26.04km/h
  • VMAX 51.40km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Podjazdy 125m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na żywca

Wtorek, 8 kwietnia 2025 · dodano: 08.04.2025 | Komentarze 4

Ciągle wieje... Dobrze, że nie - cytując klasyka - ciągle pada :)

Czyli masakry ciąg dalszy - dzisiaj nawet nie starałem się walczyć o jakikolwiek wynik, nie było sensu.

Za to zrobiło się ładnie i słonecznie. Zawsze jakiś plus.

Trasa kombinowana, tworzona na żywca: Dębiec - Hetmańska - Wartostrada w tę i z powrotem - Hetmańska - Starołęka - Minikowo - Krzesiny - Jaryszki - Koninko - Szczytniki - Kamionki - Daszewice - Babki - Głuszyna - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom.

Trochę zwierzaków wpadło, głównie przy Wartostradzie. Czapla...
Czapla znad Warty
...gągoły z Parku nad Wartą...
Poznańskie gągoły
Tokujacy gągoł
Park nad Wartą
...oraz żuraw z Kamionek.
Krajobraz z żurawiem
Spacerujący żuraw
Rowerówka prześwietlona...
Prześwietlona rowerówka
Kwitnąca Wartostrada
...za to F16-tki wyszły idealnie :)
F16 na niebie
Zawracającą F16-tka
Dystans z dojazdem do pracy.




  • DST 54.80km
  • Czas 02:05
  • VAVG 26.30km/h
  • VMAX 51.10km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Podjazdy 147m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bezpomostowo

Poniedziałek, 7 kwietnia 2025 · dodano: 07.04.2025 | Komentarze 5

Jeszcze jeden wolny dzień i szansa na odespanie. Próbowałem na zapas, ale chyba znów się nie udało :)

Ciągle pochmurno i paskudnie, do tego wciąż mocny wiatr z północy. Do pakietu jeszcze doszedł deszcz, który dopadł mnie w okolicach Lusówka. Wczoraj zima, dzisiaj znów jesień. Ja jednak poproszę o wiosnę. Tylko lata mi nie serwować :)

Trasa północno-zachodnia: Dębiec - Świerczewo - Fabianowo - Plewiska - serwisówki - Zakrzewo - Sierosław - Lusówko - Lusowo - Batorowo - Wysogotowo - Skórzewo - Junikowo - Kopanina - Świerczewo - Dębiec.

Mimo szarego dnia udało się wypatrzeć pustułkę, jak widać ledwo, ledwo.
Pustułka się rozgląda
Pustulka chyba coś wypatrzyła
Pustułka zmienia kierunekByły też sarenki na odległość...
Stadko saren spod Lusowa
Zbliżenie na stadko saren...a przy okazji wita jeden zaległy koziołek z wczoraj.
Przeżuwający w spokoju koziołekSkasowali pomost w Lusowie :(
Skasowali pomost w Lusowie :(Mimo ostrzeżeń, tylko jedna krowa się trafiła, ta za kółkiem.
Na krowim szlaku :)
Choć to akurat nie był wół z Top Gun :)
TOP GUN rusza :)




  • DST 54.50km
  • Czas 02:08
  • VAVG 25.55km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Podjazdy 180m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zima!

Niedziela, 6 kwietnia 2025 · dodano: 06.04.2025 | Komentarze 4

W końcu - po tygodniu wczesnych pobudek - miałem okazję się wyspać. Bardzo, ale to bardzo tego potrzebowałem. Udało się :)

Wyjazd przed jedenastą, a w momencie gdy ruszałem, zaczął padać... śnieg :) Co prawda lekki i bez szans na utrzymanie się, ale jednak, po czwartkowej wiośnie, piątkowym lecie i sobotniej jesieni ta niedzielna wiosna "lekko" zaskoczyła. Do tego wiało, z północy, wciąż mega mocno. Wprost bosko.

Trasa: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Czapury - Babki - Głuszyna  - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Jaryszki - Krzesiny - Garaszewo - Minikowo - Starołęka - Wartostrada w tę i z powrotem - Hetmańska - Dębiec.

Pod koniec zrównałem się z Kamilem, który wracał z Rogalinka i razem pokręciliśmy do połowy Wartostrady, a potem ja dalej walczyłem z cholerstwem, kolega miał bliżej do domu. Milo było znów pokręcić chociaż kawałek i pogadać :)

Średnia? Nie istniała.

Fotki. Mural z poznańskich Krzesin wciąż robi na mnie wrażenie.
Mural na szkole w poznańskich Krzesinach
Pod krzesińskim muralemNa chwilę wjechałem i zjechałem na kładki berdychowskie. Wciąż jestem pełen "podziwu" dla wynalazców tych mega "intuicyjnych" ślimaczkowych podjazdów za grubą kasę. Na szczęście poznańska Głuszyna jeszcze jest w miarę dzika i można wciąż podziwiać mokradła.
Warta pod chmurami
Mega intuicyjny zjazd z kładek berdychowskich :)
Nadbagienna rowerówka
Chmury nad rozlewiskiem
Przejaśnienia nad bagnami
Żuraw ewidentnie zdegustowany warunkami :)
Żuraw wśród pruszącego śniegu
Żuraw suszy skrzydła od śniegu
Ciężki to był wyjazd.