Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 228625.95 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.62 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 752679 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Dożynki!!! :)

Dystans całkowity:3205.92 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:111:50
Średnia prędkość:28.67 km/h
Maksymalna prędkość:63.10 km/h
Suma podjazdów:10949 m
Liczba aktywności:51
Średnio na aktywność:62.86 km i 2h 11m
Więcej statystyk
  • DST 61.80km
  • Czas 02:17
  • VAVG 27.07km/h
  • VMAX 50.40km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Podjazdy 127m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dziwnie ładnie

Środa, 3 września 2025 · dodano: 03.09.2025 | Komentarze 3

Ciągle jest ładnie. Do tego ani nie pada, ani nie ma upałów. Aż dziw. Coś tu nie pasuje :)

Niestety pracować trzeba, więc z nacieszenia się tym ewenementem niewiele mam. No cóż...

Oczywiście wieje, ale to przecież stan permanentny.

Wyjazd poranny, znów na dziki zachód, czyli pola, pola, pola...

Trasa: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Konarzewo - Chomęcice - Rosnowo - Komorniki - Plewiska - Poznań.

Kolejna dożynka do kolekcji, z Trzcielina. Fajna :)
Dożynka z Trzcielina
Procentowy fragment dożynki
Klasyczna rowerówka...Znów na klasyku
...oraz średnio wyraźne żurawie w oddali.
Niewyraźne żurawie
Żurawie na niskim poziomie
Odlatujące żurawie
To tyle.

Dystans z dojazdem do pracy.


Kategoria Dożynki!!! :)


  • DST 63.90km
  • Czas 02:16
  • VAVG 28.19km/h
  • VMAX 53.40km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Podjazdy 117m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedzielne nielenistwo

Niedziela, 31 sierpnia 2025 · dodano: 31.08.2025 | Komentarze 6

Dzisiaj bez opadów, hurra. Da się jednak zamknąć jakoś normalnie ten dziwny sierpień.

Zrobiło się ciepło, ale nie za ciepło, przynajmniej rankiem. 

Dzionek zalatany, jak to u mnie. Wyspanie się nie zaistniało :)

Wiało w północnego zachodu, tamże się udałem. Nawet spoko się jechało, muszę przyznać.

Trasa: Poznań - Plewiska - Skórzewo - Wysogotowo - Batorowo - Lusowo - Lusówko - Sierosław - Zakrzewo - Dąbrowa - Wysogotowo - Skórzewo - Plewiska - Poznań. A potem do miasta.

Trochę fotek dzisiaj będzie. Najpierw zwierzaki, czyli kormorany i zające.
Parka kormoranów
Kormoran suszy skrzydła
Kormoran na środku jeziora
Zające harcujące na łące
Zbliżenie na zająca
Rowerówka dzisiaj z Lusowa.
Rowerówka z Lusowa
Setki sosen poszły pod topór, żeby zrobić tę bezsensowną śmieszkę. A wystarczyło część tej przestrzeni przeznaczyć na szerokie, solidne pobocze po obydwu stronach...
A można było po prostu zrobić szerokie pobocze zamiast rżnąć setki sosen...
No i dwie świetne dożynki. Skromniejsza z Lusówka...
Dożynka z Lusówka
To chyba bliźniaczki :)
...oraz wypasiona z Batorowa :)
Batorowska dożynka z boku
Dożynka z Batorowa
Przy dożynkowym stole
Bliższe zapoznanie
Dożynkowe koniki


Kategoria Dożynki!!! :)


  • DST 64.60km
  • Czas 02:26
  • VAVG 26.55km/h
  • VMAX 51.20km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Podjazdy 131m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwszodożynkowo

Czwartek, 21 sierpnia 2025 · dodano: 21.08.2025 | Komentarze 9

Ha, na to czekałem cały rok - dożynki :) W sensie nie same imprezy, tylko udekorowane baloty, które wielbię od dawna.

Tę pierwszą przyuważyłem w Babkach - brawo.

A sam wyjazd dzisiaj na wschód, bo stamtąd wiało, niestety na tyle upierdliwie, że średnia emerycka.

Trasa: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Szczytniki - Kamionki - Borówiec - Kamionki - Daszewice - Babki - Głuszyna - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom.

Wspomniane dzieło:
Pierwsza tegoroczna dożynka :)
Drugą atrakcją był zaspany lisek.
Zaspany lisek
Dystans z dojazdem Czarnuchem do pracy.


Kategoria Dożynki!!! :)


  • DST 62.80km
  • Czas 02:22
  • VAVG 26.54km/h
  • VMAX 55.60km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Podjazdy 141m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dożynki czas zacząć :)

Niedziela, 11 sierpnia 2024 · dodano: 11.08.2024 | Komentarze 11

No. W końcu się w miarę wyspałem. Co prawda w nocy i nad ranem znów trzeba było wyjść z psem, ale tym razem nastąpił podział obowiązków, więc poszło łatwiej.

Wyjazd późny, po jedenastej.

Aura piękna, tylko łeb urywało. A fuj.

Trasa północno-zachodnia: Poznań - Plewiska - serwisówki - Zakrzewo - Sierosław - Lusówko - Lusowo - Zakrzewo - Dąbrowa - Wysogotowo - Skórzewo - Plewiska - Poznań.

W końcu zaczęły się dożynki :) Pierwszą tegoroczną została ta z Sierosławia, od razu prezentując wysoki poziom. Brawo. Nawet udało mi się uścisnąć rękę (chyba) sołtysa :)
Państwo Dożynkowie ;)
Pierwsza tegoroczna dożynka :)
Młody od przodu
Dożynka pełną gębą
Dożynkowa popijawa :)
Pani Dożynkowa
Uścisk ręki sołtysa :)
W Lusówku również konkret :)
Bogata dożynka, Lusówko
Detale dożynki z Lusówka
Masa dożynkowych ciekawostek
Przydziałkowa dożynka
Jezioro Lusowskie nawiedzone.
Na nowym pomoście w Lusowie
Jezioro Lusowskie
Tylko ze zwierzakami skromnie. Jedynie wysoko i daleko ledwo uchwycony błotniak stawowy.
Błotniak stawowy w oddali
Może i dzisiaj wolno, ale za to na bogato :)


Kategoria Dożynki!!! :)


  • DST 61.10km
  • Czas 02:15
  • VAVG 27.16km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Podjazdy 145m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozpuknięciowo

Czwartek, 14 września 2023 · dodano: 14.09.2023 | Komentarze 11

Dzisiaj znów krótko, bo w pracy miliard rzeczy do zrobienia i padam na ryj.

Wyjazd oczywiście poranny, zaspany.

Pogoda w końcu nieupalna, ale za to wietrzna. No trudno.

Trasa: Poznań - Plewiska - Skórzewo - Batorowo - Lusowo - Lusówko - Sierosław - Zakrzewo - serwisówki - Plewiska - Poznań.

Jezioro Lusowskie nawiedzone :)
Dynamicznie nad Lusowskim
Lusowska łódeczka
Nadjeziorna rowerówka
Trochę słońca nad Jeziorem Lusowskim
Zatoczka w Lusówku
Tamże ledwo widoczne kormorany oraz mewa.
Mewa i kormorany z oddali
A po drodze...
W kierunku pogody
...jeszcze spotkanie z żurawiami.
Żurawie cztery
Żurawi rodzice z młodym
Oraz przyuważona resztka dożynek.
Dożynka z Lusowa
Aaaaa, jeszcze ten as :)
Aż specjalnie zjechałem na tę DDR-kę, choć nie zamierzałem :)
Aż specjalnie zjechałem na tę DDR-kę, choć nie zamierzałem :) 

Dojazd rowerem do pracy, ale... niezupełnie. Na dwa kilometry przed nią usłyszałem "bum!", koło zaczęło falować i już wiedziałem, że to raczej nic miłego. Miałem rację. Pękła.. opona. Nie dętka, ale opona. Continental jakiś tam pro coś tam. Dojechałem jakoś na samej feldze, zaparkowałem rower i poszedłem do rowerowego kupić najtańsze gumy, bo już się nauczyłem, że inwestować w te "dobre" nie ma raczej sensu. Cieszę się tylko, że ta sytuacja nie zdarzyła mi się gdzieś na "prawdziwej" trasie.
Continental-na jakość
Rozpuknięta opona


Kategoria Dożynki!!! :)


  • DST 62.10km
  • Czas 02:18
  • VAVG 27.00km/h
  • VMAX 51.80km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Podjazdy 154m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uffff-owo

Poniedziałek, 21 sierpnia 2023 · dodano: 21.08.2023 | Komentarze 9

Uff, dzisiaj już dało się oddychać. Ledwo bo ledwo, ale się jakoś dało :)

Wyjazd oczywiście przedpracowy, a trasa wschodnia: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Gądki - Robakowo - Dachowa - Szczodrzykowo - Śródka - Krzyżowniki - Tulce - Żerniki - Jaryszki - Krzesiny - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom.

Wiało niemal ciągle w pysk, ale nie narzekam, ważne, że temperatura nie zbliżała się już niebezpiecznie do prawie czterdziestu kresek.

W Robakowie nalazłem dożynkę na czasie, z Kenem i Barbie :)
Ken i Barbie, czyli dożynka na czasie :)
Oraz na drugim krańcu wsi jeszcze jedną, mniej spektakularną.
Dożynka z Robakowa
Boćki jeszcze nie odleciały.
Szlakiem bocianich latarni
Bociek jeszcze na gnieździe
Myszołowy i sroki już się przyzwyczaiły do balotów.
Uciekające między balotami myszołowy
Myszołów na samym końcu zooma
Sroka na balocie
A w Szczodrzykowie sympatyczne łabędzie już pięknie wyrosły.
Rodzinka łabędzi
Młode łabędzie
Zaciekawiony młody łabędź
Dystans z dojazdem do pracy.


Kategoria Dożynki!!! :)


  • DST 57.20km
  • Czas 02:07
  • VAVG 27.02km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Temperatura 34.0°C
  • Podjazdy 150m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rzeźniorzynki

Środa, 16 sierpnia 2023 · dodano: 16.08.2023 | Komentarze 7

No nie ma lekko. Wciąż pogodowa rzeź.

Nie wiem, co gorsze - zapowiadane jakiś czas temu na dzisiaj deszcze, czy ta patelnia, która dochodziła ponownie do 35 stopni... 

Wyjazd poranny, z jedynym założeniem: przeżyć. Jakoś się udało :)

Trasa zachodnia, antylubońska: Poznań - Plewiska - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Błotniak się trafił na niebie:
Błotniak stawowy w locie
Oraz żuraw.
Lecący żuraw
Taka lampa była:
Lampa nad klasykiem
Jest pierwsza tegoroczna dożynka! Tytuł trafia do Dopiewca :)
Pierwsza tegoroczna dożynka - tytuł trafia do Dopiewca :)
Pod kogutem
Dowód zbrodni:
Rzeźni ciąg dalszy
Do pracy Czarnuchem, bo głównie przez Dębinę. A po drodze natrafiłem na piękny nowy mural.
Koci mural


Kategoria Dożynki!!! :)


  • DST 51.75km
  • Czas 01:47
  • VAVG 29.02km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Temperatura 31.0°C
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wyspaniowo

Sobota, 27 sierpnia 2022 · dodano: 27.08.2022 | Komentarze 10

Wyspałem się. Polecam, zacna sprawa :)

Pewnie gdyby nie perspektywa tego, że gdzieś koło południa będzie już temperaturowe piekło, spałbym dłużej, no ale nie było wyjścia - albo chrapanie, albo zdychanie.

Wyjazd i tak późny, bo przed jedenastą. Trasa najbardziej zacieniona, jak się dało, czyli południowa: Poznań - Luboń - Łęczyca - Puszczykowo - Mosina - Żabinko - Żabno - Baranowo - Sowiniec - Mosina - Puszczykowo - Łęczyca - Luboń - Poznań.

"Mój" las za Żabnem stoi. Tylko niestety bez jagód.
Coraz więcej barw
Ulubiony las
Spojrzenie w górę
Stałe miejsce wciąż istnieje
Niestety zaraz za wyjazdem z Mosiny w kierunku Żabinka czekał mnie taki widok. Zakląłem po raz kolejny w głos... Niecały miesiąc było tu zielono... Przypominam, wciąż mamy sezon lęgowy...
Tu miesiąc temu był gęsty las... :(
Po raz kolejny szlag człowieka trafia... Gnoje :/
Trafiły się dwie dożynki, to z rzeczy optymistycznych :)
Świnka i krówka z Żabna :)
Kokożynka :)
W sumie Mosińska Kolej Drezynowa też nią jest.
Mosińska Kolej Drezynowa
Drezyna odjeżdża, Mosina
Zwierzaków niestety brak. Więc jako uzupełnienie krzyżówka z Dębiny...
Czujna krzyżówka
...oraz przydomowa kawka.
Przydomowa kawka


Kategoria Dożynki!!! :)


  • DST 52.10km
  • Czas 02:04
  • VAVG 25.21km/h
  • VMAX 51.70km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 143m
  • Sprzęt Czarnuch :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Deszczożynki

Niedziela, 21 sierpnia 2022 · dodano: 21.08.2022 | Komentarze 8

Zgodnie z zapowiedziami lało.

I to "lało" pełną gębą, nie jakieś tam pitu-pitu zbliżone do mżawki. Tę bym jeszcze jakoś przeżył. A w tym przypadku... po prostu się wyspałem.

Aha, plusem było to, że nie było (już) upałów :)

Jako że bez ruchu i powietrza nie istnieję, postanowiłem nawiedzić Dębinę i zobaczyć, jak odżywa w deszczu. Bez Kropy, bo w takich warunkach szybkie siku to dla niej maks.

No i Dębina jak zwykle piękna :)
Magiczny klimat deszczowej poznańskiej Dębiny
Potem czas na nierobienie niczego. Zacna opcja :) A po czternastej nagle padać przestało i można było ruszyć Czarnuchem.

Trasa: Poznań - Plewiska - Poznań Junikowo - Skórzewo - Wysogotowo - Batorowo - Lusowo - Lusówko - Sierosław - Zakrzewo - serwisówki - Plewiska - Poznań.

O, jest kolejny plakacik autorstwa dziwnych ludzików. Tak przy okazji - nie ma to jak powoływać się na Jezusa, jak wiadomo praktykującego małżonka :)
I kolejne... Nie ma to jak powoływać się na Jezusa w temacie małżeństwa :)
Na styku Skórzewa i Wysogotowa znalazłem nowe jezioro :) Dało się je obejść polem.
Jezioro Skórzewskie :)
A przy jego granicy dalej taka oto instalacja, zapewne w pełni legalna.
Zapewnie pozwolenie na montaż... nie istnieje :)
Po drodze znów padało. Ale na szczęście gdy dotarłem do Jeziora Lusowskiego, przestało.
Nad deszczowym Lusowskim
Zatopiona łódź
Tamże jedyny spotkany tego dnia zwierzak - znana mi już kaczka domowa, która wyrwała się na wolność.
Drepczącza kaczka domowa na dziko
Kaczka zbiera się do zeskoku
Wyginam śmiało ciało
No i najważniejszy punkt wypadu: dożynkowe plony :) Jedno z najlepszych polowań w historii - mega wysoki poziom, brawo.

Batorowo:
Mega dożynka z Batorowa
Batorowska dożynka z boku
Nawet wódeczka stoi :)
Lusowo (tu akurat skromnie):
Konewka z Lusowa
No i Lusówko:
Świetna dożynka z Lusówka
Młynarzowa Pelagia
Dożynkowy Kubica :)
Józiu-Kubica z profilu :)
Młynarz Józiu
Tekla z Lusówka :)
W sumie spoko było :) Jutro znów deszcz, a ja do pracy :/


Kategoria Dożynki!!! :)


  • DST 63.50km
  • Czas 02:31
  • VAVG 25.23km/h
  • VMAX 40.80km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Podjazdy 152m
  • Sprzęt Czarnuch :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Podeszczowo

Sobota, 13 sierpnia 2022 · dodano: 13.08.2022 | Komentarze 12

Sobota pracująca. A fuj.

Do tego jeszcze od rana padało, czego nie było w planach. Na szczęście w końcu przestało.

Wyjazd Czarnuchem, bo wolę mieć suchy tyłek. Trasa znów wschodnia: Dębiec - Las Dębitński - Starołęka - Krzesiny - Jaryszki - Żerniki - Tulce - Krzyżowniki - Śródka - Szczodrzykowo - Dachowa - Robakowo - Koninko - Szczytniki - Sypniewo - Głuszyna - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom.

O tak się kręciło rano przez moją Dębinę:
Poranny przejazd przez Dębinę
A tak przez pola na Krzesinach:
Barwne niebo nad poznańskimi Krzesinami
W Tulach dożynka, ale taka sama jak co roku. Bez szału.
Dożynka z Tulec
Jakieś ptaki nawet wpadły. Bażant-sprinter...
Bażanci sprinter
...oraz krążące żurawie.
Żurawie trzy
Przed pracą jeszcze zajechałem na spotkanie obrońców Dębiny przed pewnymi zakusami. Było kilkanaście osób, wszyscy zdeterminowani. Ale to temat na inny dzień.


Kategoria Dożynki!!! :)