Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 230993.15 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.60 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 758454 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2025

Dystans całkowity:1799.70 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:70:37
Średnia prędkość:25.49 km/h
Maksymalna prędkość:54.00 km/h
Suma podjazdów:5260 m
Liczba aktywności:31
Średnio na aktywność:58.05 km i 2h 16m
Więcej statystyk
  • DST 68.10km
  • Czas 02:37
  • VAVG 26.03km/h
  • VMAX 51.20km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Podjazdy 155m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Logicznie

Piątek, 31 października 2025 · dodano: 31.10.2025 | Komentarze 1

Dzisiaj bez opadów. Więc... do pracy. Logiczne :)

No ale dobra, nie ma co narzekać. Tej średnio udanej jesieni każdy ładny poranek się liczy, więc nie marudzę.

Oczywiście na wiatr marudzić muszę, żeby nie było :)

Trasa zachodnia, klasyczna: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

Jedna z moich ulubionych perspektyw z Lisówek dziś piękna:
Pod krzakodrzewem
Ze zwierzaków dzisiaj jedynie... kruk przemawiający do gołębi. A co! :)
Kruk przemawia do gołębi
Kruk na samym szczycie
Dystans z dojazdem do pracy.




  • DST 52.30km
  • Czas 02:15
  • VAVG 23.24km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Podjazdy 193m
  • Sprzęt Czarnuch :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Misjogrobowo

Czwartek, 30 października 2025 · dodano: 30.10.2025 | Komentarze 2

Dwa dni wolnego i dwa całkowicie różne, prócz jednego, co je połączyło, czyli... cmentarze. No cóż, taki mamy czas.

Wczoraj wypad na grób babci, do Obornik Śląskich. Jak zawsze zrobiłem sobie przy okazji sentymentalny spacer, bo te okolice uwielbiam. No i trafił się zjawiskowy zachód słońca, udało się też zauważyć górki, co nie jest oczywistością w miejscu, które znajduje się jakieś dwadzieścia kilometrów na północ od Wrocławia. Coś czuję, że babcia mi to załatwiła :)

Dzisiaj już niestety pogodowy koszmar - deszcz, który trafił we mnie kilkanaście minut po wyjeździe Czarnuchem, a który chciałem połączyć z wizytą na poznańskim Junikowie, gdzie leży kilka osób z rodziny mojej żony. Generalnie się udało, ale dotarłem tam kompletnie przemoczony. Na szczęście akurat wtedy była przerwa i nawet wyszło słońce. Pojechałem się przebrać, ruszyłem na dokrętkę, z której wróciłem... mokry. Najbardziej szczęśliwa była pralka.

Aha, wiało koszmarnie.

Trasa: Dębiec - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Komorniki - Plewiska - Junikowo - Plewiska - Fabianowo - Świerczewo - Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Czapury - Starołęka - Las Dębiński - dom.

Zdjęcia. Najpierw te z wczoraj...
Zachód między drzewami
Przepiękny zachód słońca
Zachód na Grzybku w Obornikach Śląskich
Widok na góry z Obornik Śląskich...no i z dzisiaj. Tutaj rowerówka z cmentarza (oczywiście prowadziłem) oraz sroka w kałuży.
Rowerówka na... cmentarzu. Oczywiście prowadziłem
Sroka w kałuży
Sroka podziwia swój dziób
A odpocznę... w trumnie :)




  • DST 51.40km
  • Czas 01:58
  • VAVG 26.14km/h
  • VMAX 52.40km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Podjazdy 149m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ekspresowo

Środa, 29 października 2025 · dodano: 29.10.2025 | Komentarze 1

Kolejny wpis ekspres, bo dzień od rana do wieczora zalatany.

Wyjazd poranny, na zachód. Już bez deszczu, a nawet wróciło słońce. Na jeden dzień, ale zawsze :)

Trasa: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Konarzewo - Chomęcice - Rosnowo - Komorniki - Plewiska - Poznań.

Miło było zobaczyć na horyzoncie coś innego niż szarość :)
Znów słońce!Klasycznie ostatnio widok na sarenki.
Pasące się sarenkiNo i tyle.




  • DST 62.60km
  • Czas 02:41
  • VAVG 23.33km/h
  • VMAX 52.20km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Podjazdy 150m
  • Sprzęt Czarnuch :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wietrzny odlot

Wtorek, 28 października 2025 · dodano: 28.10.2025 | Komentarze 4

Kumulacja zła. To, że padało, pół biedy, bo nagle wyszło słońce. Gorzej z wiatrem, który po prostu dzisiaj rzeźbił jak chciał, co w połączeniu z moją trasą (pola, momentami błoto i trochę lasu) spowodowało, że patrząc na średnią mogę już sobie dać medal dziarskiego emeryta :)

Wyjazd po ustaniu opadów, czyli w okolicach dziewiątej.

Trasa: Poznań - Plewiska - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Fabianowo - Świerczewo - Las Dębiński - dom.

Widoczki z drogi:
Niełatwe drogi
Rowerówka pod chmurką
Chmury nad klasykiem
Dwa przyrodnicze strzały się udały: bażant i myszołów.
Bażant przy drodze
Myszołów ukryty na polu
A tu "moja" Dębina w wersji jesiennej. Tędy jechałem do pracy.
Dębina w mroku




  • DST 64.40km
  • Czas 02:31
  • VAVG 25.59km/h
  • VMAX 50.40km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Podjazdy 134m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Planowana późność

Poniedziałek, 27 października 2025 · dodano: 27.10.2025 | Komentarze 2

Ciągle miło mi się budzić o godzinę później. Albo o tej samej porze, tylko mieć zapas czasu. Zacnie :)

Choć oczywiście i tak się nie wyspałem. No bo bez przesady.

Dzisiejsza jazda w lekkiej mżawce i w deszczu. Upierdliwa na tych polach. Średnia masakra.

Trasa: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Konarzewo - Chomęcice - Rosnowo - Komorniki - Plewiska - Poznań.

Z krukiem sobie na siebie popatrzyliśmy.
Kruk na polu
Wymiana spojrzeń z krukiem
Rowerówka symboliczna, szara.
Kolejna poddrzewna rowerówka
Dystans z dojazdem do pracy, przez Dębinę.




  • DST 54.20km
  • Czas 02:00
  • VAVG 27.10km/h
  • VMAX 50.40km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Podjazdy 111m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zmianowo

Niedziela, 26 października 2025 · dodano: 26.10.2025 | Komentarze 4

Zmiana czasu - lubię w tę stronę, nienawidzę w odwrotną :)

Tym bardziej mi dzisiaj pasowała, że w samo południe miałem prowadzić informacyjny spacer po Dębinie, a że dwunasta była w sumie trzynastą, to nie musiałem się jakoś mega wcześnie zrywać.

Wyjazd na zachód, przy wtedy jeszcze pięknym słońcu oraz paskudnym wietrze.

Trasa klasyczna: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań.

O tak było:
W pełnym słońcu
A tu taka sytuacja... :)
Taka sarenkowa sytuacja
Sarenka podczas skoku
Tyle w sumie. Aż ciężko uwierzyć, bo już o jedenastej zaczęło lać, więc spacer był w błocie, ale się odbył.

Aktualnie leje i jutro ma to trwać :(




  • DST 63.80km
  • Czas 02:27
  • VAVG 26.04km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Podjazdy 162m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pigułkowo

Sobota, 25 października 2025 · dodano: 25.10.2025 | Komentarze 4

Sobota spod znaku pracy. Fuj.

Wyjazd oczywiście poranny i w stanie niewyspania. Tym bardziej, że Kropa w nocy dokazywała.

Wyjazd bez atrakcji, prócz może pani na rowerze, która jadąc z naprzeciwka ładnie zasygnalizowała skręt w lewo. Spoko, tylko sygnalizowanie połączyła z manewrem, mimo że widziała, iż pędzę z naprzeciwka. Na szczęście mój ryk wymusił na niej jakąś dziwną ekwilibrystykę kierownicą i nie doszło do czołówki, ale było gorąco.

A po chwili jakiś debil wyprzedził mnie dostawczakiem na gazetę.

Ot, Polska w pigułce.

Aha, wiało :)

Trasa: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Konarzewo - Chomęcice - Rosnowo - Komorniki - Plewiska - Poznań.

Fotki z klasyka:
Chwila piękna
Rowerówka z klasyku
Ze zwierzaków sarenkowe czułości.
Czułość wśród sarenek
Dystans z dojazdem do roboty.




  • DST 63.30km
  • Czas 02:26
  • VAVG 26.01km/h
  • VMAX 51.40km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Podjazdy 134m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bezbłotnikowo

Piątek, 24 października 2025 · dodano: 24.10.2025 | Komentarze 3

Po słońcu pozostały jedynie wspomnienia. Wrócił mocny wiatr i chmury, już chyba na stałe.

W nocy dodatkowo padało, więc jazda szosą bez błotnika nie obyła się bez ofiar na moich czterech literach :)

Wyjazd oczywiście poranny. 

Trasa zachodnia: Poznań - Luboń - Wiry - Komorniki - Szreniawa - Rosnowo - Chomęcice - Konarzewo - Trzcielin - Lisówki - Trzcielin - Dopiewo - Dopiewiec - Palędzie - Gołuski - Plewiska - Poznań

W sumie to lubię taki klimat :)
Pod wierzbą
Rodzinka żurawi uchwycona. Ciekawe, czy zostaną na zimę? 
Dwa jedzą, jeden pilnuje
Żurawiowa przeplatanka
Rodzinka przed klangorem
Dystans z dojazdem do pracy.




  • DST 62.80km
  • Czas 02:23
  • VAVG 26.35km/h
  • VMAX 51.20km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Podjazdy 134m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stadnie

Czwartek, 23 października 2025 · dodano: 23.10.2025 | Komentarze 3

Na początek się wytłumaczę: ja naprawdę chcę być na bieżąco z BS-em, ale po prostu nawet nie mam kiedy się do tego zabrać. Wciąż walczę o Dębinę, a to pochłania sporo czasu, do tego doszły mi inne pola konfrontacji. Ale pamiętam i kiedyś na pewno to ogarnę :)

Dzisiaj wypad oczywiście poranny, niewyspany.

Trasa znów podobna jak ostatnio: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Szczytniki - Borówiec - Kamionki - Daszewice - Babki - Głuszyna - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom.

Stadko sarenek podptatrzyłem.
Stadko sarenek
Sarni duet w oddali
Sarna podczas truchtu
Czujna sarenka
No i jednego kruka.
Kruk na czubku
Obowiązkowa rowerówka.
Rowerówka poddrzewna
Dystans z dojazdem do pracy.




  • DST 63.10km
  • Czas 02:20
  • VAVG 27.04km/h
  • VMAX 50.40km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Podjazdy 136m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzień świstaka

Środa, 22 października 2025 · dodano: 22.10.2025 | Komentarze 3

No, dzisiaj w końcu było przyzwoicie. Mniej wiało, ani nie padało, ani wielkiego słońca nie było, czyli po prostu w końcu dało się jechać. Emercyko, bo mi się walczyć nie chciało, jak zwykle.

Chciałoby się za to mieć wolne, ale niestety, praca.

Wyjazd na kubku kofeiny. Błogosławionym :)

Trasa taka sama jak wczoraj i przedwczoraj, a co, dzień świstaka sobie fundnąłem :) Czyli: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Czapury - Babki - Głuszyna - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Borówiec - Kamionki - Daszewice - Babki - Głuszyna - Minikowo - Starołęka - Las Dębiński - dom.

Udało mi się podejść sarenkę w poznańskiej Głuszynie. Godnie zapozowała :)
Sarna nie wie, że pozuje
Czujna sarna
Truchtająca sarenka
Ładna DDR-ka? Pewnie tak. Szkoda, że w ogóle niepotrzebna i kosztem wycinki...
Na bezsensownej śmieszce
Dystans z dojazdem do pracy.