Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 217551.30 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.69 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 723113 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2023

Dystans całkowity:1830.70 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:69:19
Średnia prędkość:26.41 km/h
Maksymalna prędkość:53.20 km/h
Suma podjazdów:4532 m
Liczba aktywności:31
Średnio na aktywność:59.05 km i 2h 14m
Więcej statystyk
  • DST 63.10km
  • Czas 02:31
  • VAVG 25.07km/h
  • VMAX 50.40km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Podjazdy 185m
  • Sprzęt Czarnuch :)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wylewnie

Wtorek, 1 sierpnia 2023 · dodano: 01.08.2023 | Komentarze 16

Tak, jak słabo zakończył się lipiec, tak samo rozpoczął sierpień.

Czyli deszczem. 

Padało od rana, ale około dziewiątej przestało - jupi. Szybko na Czarnucha, a w głowie liczenie na cud, że wrócę o suchej stopie. No nie zdarzył się - ostatnie kilkanaście kilometrów to kręcenie w ulewie, jakiej ostatnio nie zaliczyłem. Po powrocie mogłem robić za przenośne jezioro, a najbardziej zadowolona była pralka.

Trasa to rzadko wykonywane kondominium: Poznań – Luboń – Łęczyca – Puszczykowo – Mosina – Krosinko – Dymaczewo Stare – Dymaczewo Nowe – Łódź – Witobel – Stęszew – Dębienko – Trzebaw – Rosnówko – Szreniawa – Komorniki - Luboń - Poznań.

Póki nie padało, udało się uchwycić motyw z mojego ulubionego szlaku Mosińskiej Kolei Drezynowej.
Tory Mosińskiej Kolei Drezynowej
Tak też można :)
A tak z grubsza wyglądała cała reszta drogi:
Znów ten cholerny deszcz...
Zdjęć zwierzaków z oczywistych względów brak, więc zaległa czapla, która postanowiła zostać serduszkiem :)
Czapla udaje serduszko :)
Do pracy o dziwo rowerem, bo nagle lać przestało. Oszaleć można.