Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Trollking z miasteczka Poznań. Mam przejechane 218493.60 kilometrów w tym 4.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.69 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 726445 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Trollking.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 54.50km
  • Czas 02:08
  • VAVG 25.55km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Podjazdy 180m
  • Sprzęt T-rek(s)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zima!

Niedziela, 6 kwietnia 2025 · dodano: 06.04.2025 | Komentarze 4

W końcu - po tygodniu wczesnych pobudek - miałem okazję się wyspać. Bardzo, ale to bardzo tego potrzebowałem. Udało się :)

Wyjazd przed jedenastą, a w momencie gdy ruszałem, zaczął padać... śnieg :) Co prawda lekki i bez szans na utrzymanie się, ale jednak, po czwartkowej wiośnie, piątkowym lecie i sobotniej jesieni ta niedzielna wiosna "lekko" zaskoczyła. Do tego wiało, z północy, wciąż mega mocno. Wprost bosko.

Trasa: Dębiec - Las Dębiński - Starołęka - Minikowo - Starołęka - Czapury - Babki - Głuszyna  - Sypniewo - Szczytniki - Koninko - Jaryszki - Krzesiny - Garaszewo - Minikowo - Starołęka - Wartostrada w tę i z powrotem - Hetmańska - Dębiec.

Pod koniec zrównałem się z Kamilem, który wracał z Rogalinka i razem pokręciliśmy do połowy Wartostrady, a potem ja dalej walczyłem z cholerstwem, kolega miał bliżej do domu. Milo było znów pokręcić chociaż kawałek i pogadać :)

Średnia? Nie istniała.

Fotki. Mural z poznańskich Krzesin wciąż robi na mnie wrażenie.
Mural na szkole w poznańskich Krzesinach
Pod krzesińskim muralemNa chwilę wjechałem i zjechałem na kładki berdychowskie. Wciąż jestem pełen "podziwu" dla wynalazców tych mega "intuicyjnych" ślimaczkowych podjazdów za grubą kasę. Na szczęście poznańska Głuszyna jeszcze jest w miarę dzika i można wciąż podziwiać mokradła.
Warta pod chmurami
Mega intuicyjny zjazd z kładek berdychowskich :)
Nadbagienna rowerówka
Chmury nad rozlewiskiem
Przejaśnienia nad bagnami
Żuraw ewidentnie zdegustowany warunkami :)
Żuraw wśród pruszącego śniegu
Żuraw suszy skrzydła od śniegu
Ciężki to był wyjazd.





Komentarze
Trollking
| 23:19 poniedziałek, 7 kwietnia 2025 | linkuj Kamil miał długi odpoczynek i przerwę w kręceniu, do tego jechał gravelem :) Ale dzielnie trzymał to tempo :)
JPbike
| 22:38 poniedziałek, 7 kwietnia 2025 | linkuj No ładnie z tym "Średnia? Nie istniała.", a Kamil wspomina na blogu że musiał walczyć, by utrzymać Twoje tempo ... :)
Trollking
| 20:09 poniedziałek, 7 kwietnia 2025 | linkuj Kolzwer - dokładnie :)

Zdrówka!
Kolzwer205
| 05:13 poniedziałek, 7 kwietnia 2025 | linkuj Mural cieszy oko, żuraw też, podjazd na kładkę już nie :))
Warunki takie mało przyjazne rowerzystom, ja musiałem odpuścić "służbowe kręcenie", bo coś mnie zaczęło brać.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa cnymo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]